I C 916/17 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2022-12-22

Sygn. akt I C 916/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 grudnia 2022 r.

Sąd Okręgowy Warszawa Praga w Warszawie Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia SO Ewa Harasimiuk

po rozpoznaniu w dniu 22 grudnia 2022 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa H. K.

przeciwko M. W. (1) i P. P. (1)

o zapłatę

orzeka:

I.  oddala powództwo;

II.  nie obciąża powoda obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanych kosztów zastępstwa procesowego.

SSO Ewa Harasimiuk

Sygn. akt I C 916/17

UZASADNIENIE

Wyroku z 2 grudnia 2022 r.

Wnioskiem z 3 sierpnia 2015 r. (data prezentaty sądu) skierowanym do Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Północ w W. H. K. wniósł o ustalenie, że w skład majątku wspólnego wnioskodawcy i jego zmarłej żony W. K. wchodzą następujące ruchomości: odkurzacz marki P. o wartości 350 zł oraz lodówka marki B. o wartości 500 zł znajdujące się w S. przy ulicy (...) i dokonanie podziału tego majątku przez przyznanie na własność spadkobiercom zmarłej żony, to jest P. P. (1) i M. W. (1) tych przedmiotów. Nadto wnioskodawca wniósł o zasądzenie od uczestników P. P. (1) i M. W. (1) na jego rzecz kwoty 105.258,34 zł tytułem nakładów z majątku wspólnego na majątek osobisty W. K. – matki uczestników oraz zasądzenie od uczestników solidarnie na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania (wniosek o podział majątku wspólnego wraz z załącznikami – k. 10-101).

W odpowiedzi na powyższe, M. W. (1) i P. P. (1) wnieśli o oddalenie żądania zasądzenia od nich na rzecz wnioskodawcy kwoty 105.258,34 zł. Uczestnicy zakwestionowali skład majątku wspólnego zmarłej matki W. P. (1) i ojczyma H. K. oraz zakres i wartość nakładów poczynionych z majątku wspólnego W. K. i H. K. na majątek osobisty W. K. w postaci nieruchomości w S. przy ulicy (...). Uczestnicy zgłosili do majątku wspólnego środki pieniężne W. K. i H. K. według stanu na dzień 19 listopada 2005 r., rower stacyjny do ćwiczeń o wartości 500 zł, będący w wyłącznym posiadaniu H. K. od 2008 r., hydrofor i pompę o wartości po 500 zł każde z nich, będące w wyłącznym posiadaniu H. K. od 2014 r., komplet kluczy o wartości 150 zł - w wyłącznym posiadaniu H. K. od 2014 r., podkaszarkę o wartości 150 zł - w wyłącznym posiadaniu H. K. od 2014 r. (odpowiedź na wniosek wraz z załącznikami – k. 126-165).

Strony zajmowały też dalsze stanowiska w przedmiocie składników majątku wspólnego małżonków H. i W. K., przy czym kwestia ta nie jest objęta niniejszym postępowaniem, bowiem jedynie roszczenie o zasądzenie na rzecz H. K. od pozwanych solidarnie kwoty 105.258, 34 zł z tytułu nakładów z majątku osobistego powoda na majątek wspólny małżonków H. i W. K. (k. 213) zostało postanowieniem z 1 czerwca 2017 r. przekazane do merytorycznego rozpoznania według właściwości rzeczowej tutejszemu Sądowi. (k. 216 postanowienie, k. 213 – pismo pełnomocnika H. K.)

Następnie powód (zastępowany przez profesjonalnego pełnomocnika) sprecyzował, iż domaga się zasądzenia dochodzonej pozwem kwoty z tytułu nakładów poczynionych z majątku osobistego na majątek osobisty zmarłej żony, zaś pozwanymi są spadkobiercy testamentowi zmarłej żony. Solidarna odpowiedzialność pozwanych wynika z art. 1034 § 1 i 2 k.c., względnie w przypadku dokonania działu spadku - domaga się zasądzenia na rzecz powoda od pozwanych kwot po 52.629 złotych od każdego z nich (k. 225 i n., k, 236)

W odpowiedzi, pismem z 2 marca 2018 r. pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. Pozwani zakwestionowali dokonywanie prac przez powoda przed zawarciem małżeństwa powoda z W. K. primo voto P. z domu K.. Pozwani wskazali, że poprzedni związek powoda uległ rozwiązaniu przez rozwód na rok przed zawarciem związku małżeńskiego powoda z ich matką, to jest rozwód orzeczono 9 maja 1997 r., a zawarcie związku małżeńskiego nastąpiło 9 maja 1998 r. (pismo pozwanych – k. 250-252).

Przed zamknięciem rozprawy powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 106.109 zł (k. 480) solidarnie od pozwanych M. W. (1) i P. P. (1) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. Podniesiono, że powód zajmował nieruchomość i czynił nakłady w dobrej wierze. Wskazano, że powód najwcześniej utracił władztwo nad nieruchomością 10 sierpnia 2014 r., bowiem wcześniej nie miał świadomości, iż pozwani wymienili zamki i pozbawili go możliwości posiadania nieruchomości. Przerwał też bieg terminu przedawnienia składając pismo w sprawie II Ns 763/15 3 sierpnia 2015 r. Wskazano także na celowość zastosowania art. 322 k.p.c.. gdyby Sąd doszedł do przekonania, że powód nie udowodnił dokładnej kwoty nakładów (pismo – k. 476-482 – stanowisko przed zamknięciem rozprawy).

Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w tym zakresie do dnia zapłaty. Pozwani konsekwentnie kwestionowali, aby powód dokonywał nakładów na nieruchomość objętą pozwem przed zawarciem małżeństwa z ich matką, oraz że ponosił jakiekolwiek nakłady z majątku osobistego na majątek osobisty żony. W szczególności nie poniósł kosztów przyłączenia elektryczności, przyłączenia wody, ogrodzenia działki. Rozbudowa i remont domu miały miejsce po ślubie powoda z właścicielką nieruchomości. Koszty ponoszone były przez oboje małżonków, podobnie jak koszty dbałości o zieleń. Część środków na modernizację, remonty i ulepszenia W. K. otrzymywała od dzieci. Zakwestionowano też, aby powód ponosił nakłady inne, niż związane z bieżącym korzystaniem z nieruchomości po śmierci żony. Fakt zawierania umów na swoje nazwisko i pobierania rachunków nie jest tożsamy z samodzielnym finansowaniem prac. Po śmierci matki pozwani finansowali zarządzanie przez powoda nieruchomością. Faktycznie na zasadach pełnej dostępności powód mógł korzystać z tej nieruchomości do czerwca 2014 r. Jednocześnie twierdzili, że korzystał z niej do 2008 r., kiedy to przeprowadził się do B.. Z nieruchomości korzystali członkowie rodziny powoda. Pozwani zakwestionowali ponownie dokument prywatny złożony przez powoda w postaci inwentaryzacji i kosztorysu, bowiem dotyczy całkowitej przebudowy domu, oraz jego wyposażenia (a nadto został on wykonany na podstawie notatek i dokumentów przedstawionych rzeczoznawcy przez powoda) bez oględzin nieruchomości). Podtrzymali zarzut przedawnienia i oświadczyli, iż brak jest podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie art. 322 k.p.c. (pismo – k. 484-487).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

H. K. zawarł z W. P. (2) z domu K. związek małżeński 9 maja 1998 r. przed Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w W.. Strony nie zawierały żadnych umów majątkowych małżeńskich. Wcześniej od 9 listopada 1993 r. pozostawali oni w konkubinacie i zamieszkiwali w mieszkaniu W. K. w W.. Postępowanie rozwodowe powoda zakończyło się w 1997 r. (k. 401 zeznania powoda, okoliczność niesporna)

Nieruchomość przy ulicy (...) w S. stanowiła własność rodziców W. K., na terenie której zamieszkiwali oni do śmierci. Dom znajdujący się na działce został wybudowany na początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Aktem notarialnym z 20 marca 1965 r. ustanowiono użytkowanie wieczystej tejże nieruchomości na rzecz S. i J. K. (1). (akt notarialny z 20/03/1965 r. o ustanowieniu wieczystego użytkowania– k. 132 i n.)

Budynek mieszkalny w S. przy ulicy (...) w kształcie planowanym przez dziadków macierzystych pozwanych nigdy nie został wybudowany, wykonano jedynie fundamenty, które przez kilka lat wykorzystywano jako „kanał” do wykonywania napraw auta, a ostateczne zasypano. Zgromadzone materiały przez ojca W. K. zostały skradzione. Po kradzieży ojciec W. K. dostał zawału i zmarł. Z racji braku funduszy na budowę domu, przystosowano istniejący tam budynek składający się z trzech pomieszczeń i przedsionka na cele mieszkalne dla czteroosobowej rodziny. Potem dobudowano letnią werandę. Nie było tam łazienki. Dom w ogóle nie posiadał węzła sanitarnego – bieżącej wody ani kanalizacji. Gotowano na kuchni węglowej. W jednym z pokoi był piec węglowy, którym ogrzewano dom. Były dwa kominy (jeden zaadoptowano na przewód wentylacyjny już w latach dziewięćdziesiątych). W budynku tym mieszkali również pozwani jako dzieci, do czasu gdy zaczęli uczęszczać do szkoły podstawowej. Z biegiem czasu zaczęto gotować na kuchence elektrycznej (lata dziewięćdziesiąte). Telefon na terenie nieruchomości założono po 1994 r. Budynek był w złym stanie technicznym, jednak do czasu śmierci matki W. K. nie dokonywano w nim większych modernizacji i remontów – poza doraźnymi naprawami, które wykonywał brat W. K., a następnie H. K. (k. 367 i , fotografie).

Ojciec W. K. zmarł w 1977 r., w 1994 r. umarł jej brat, zaś w 1996 r. -matka . (zeznania stron, świadków: R. W. i J. P.).

W. K. w partnerem często przebywała na terenie nieruchomości w S., a po śmierci jej matki rozpoczęły się prace związane z zagospodarowaniem działki i modernizacją domu. H. K. włożył wiele pracy w remont nieruchomości w S. zarówno przed zawarciem związku, jak i ślubie. Prace finansowane były przede wszystkim ze środków należących do W. K., ale także z pieniędzy powoda – w tym z odprawy, jaką uzyskał przechodząc na emeryturę. ( zeznania stron)

Powód praktycznie od 1995 r. poświęcał czas na polepszenie warunków mieszkaniowych na nieruchomości w S.. W 1996 r. przeszedł na emeryturę wojskową. Przerobił werandę, dokonał rozbiórki komina i wykonał nowy komin, dokonał naprawy dachu poprzez wymianę desek i położenie nowej papy, zamontował nowe rynny, wymienił wszystkie okna, a także wykonał szereg prac na przystosowanie pomieszczeń pod kuchnię i łazienkę, dokonał podziału jednego z pierwotnych pokoi na dwa pomieszczenia (1998 r.), co wiązało się ze sporym nakładem pracy i finansowym. Brał udział w pracach związanych z wykopaniem nowego szamba i wykopów pod podłączenie kanalizacji (fotografie k. 369 i n..). W 1999 r. zamontował hydrofor i pompę ( k. 419 fotografia z opisem zmarłej żony powoda). Zamówiono też projekt przyłącza wody, które następnie wykonano w 2003 r. Wymianę okien sfinansowała matka pozwanych, podobnie jak materiały na garaż i pomieszczenie gospodarcze. (dwa blaszane pomieszczenia na podmurówce) Zadaszenie wykonano w 1999 r., zaś budynki gospodarcze w 2000 r./2001 r. W 1999 r. wykonano ocieplenie i otynkowanie budynku. Został też dobudowany taras. Ogółem na nieruchomości zostały wykonane takie prace jak rozbiórka pomieszczeń gospodarczych, wykonanie podmurówki pod zamówione pomieszczenia blaszane w funkcji garażu i pomieszczenia gospodarczego, budowa i rozbudowa domu, wylewka betonowa chodnika, podciągniecie łączy kanalizacyjnych i wodociągowych, modernizacja instalacji elektrycznej, wymiana dachu, rynien, ocieplenie budynku, wyposażenie, ogrodzenie, chodnik, droga dojazdowa do nieruchomości, ogród. (stan nieruchomości przed datą otwarcia spadku – fotografie: 145 i n. , 152 i n. , 419 inwentaryzacja)

Pozwani przekazywali matce środki na wykonanie kolejnych prac. Większe zaangażowanie w finansowanie inwestycji wykazywała M. W. (1). (k. 461 zeznania w/w)

Pozwani przesyłali matce środki na poziomie od 500 do 1000 USD rocznie na jej potrzeby. W. K. otrzymywała też od dzieci paczki. Bywała w USA, córka stron wraz z rodziną odwiedzała ją też w Polsce. Gdy wnuk przyjeżdżał do spadkodawczyni na wakacje otrzymywał kieszonkowe, aby mieć na własne wydatki. Pieniądze i paczki były przekazywane spadkodawczyni zarówno osobiście podczas pobytów M. W. (1) i jej męża w Polsce, albo za pośrednictwem osób trzecich. P. P. (1) przesyłał paczki i środki finansowe matce (zeznania M. W. (1), P. P. (1), świadka: R. W.).

Powód wraz z żoną dbali o nieruchomość. Powód zorganizował ogród, pielęgnował zieleń, dokonywał kolejnych nasadzeń. Na przełomie 1999 i 2000 r. powód wraz z żoną był w USA. Podczas tego pobytu pozwany P. P. (1) przekazał matce 3.000 USD, zaś pozwana M. W. (1) 10.000 USD. W tym czasie powód wykonał podmurówkę pod pomieszkania garażowo – gospodarcze – dwa blaszane pomieszczenia zakupione w firmie realizującej tego typu zamówienia. Większość otrzymanych wówczas pieniędzy małżonkowie przeznaczyli na zakup samochodu. Ogród był atrakcyjnie zagospodarowany, corocznie dokonywano nowych nasadzeń. Przestrzeń była wizualnie atrakcyjna. Rośliny były sadzone, gdy strony były już małżeństwem. Małżonkowie zapraszali do S. na wakacje wnuka (syna M. W. (1)), matkę powoda, jego córkę z rodziną, w którą powód odnowił kontakty na początku lat dwutysięcznych ( k. 440 i n, zeznania P. P. (1), k. 459 i n. zeznania M. W. (1), zeznania świadków: R. M., J. O. e-protokół z 06/06/2018 r., )

W 2003 r. małżonkowie zamówili projekt przyłącza kanalizacyjnego do posesji, który został sporządzony w grudniu 2003 r. Formalnościami zajmował się powód, on też podpisał umowę na dostawę wody 21 stycznia 2005 r., a także wcześniejszą z 1999 r. (k. 98 i n.)

W. K. zmarła w dniu 19 listopada 2005 r. Przed śmiercią sporządziła testament w formie aktu notarialnego przed P. W., notariuszem w S. za Nr Rep. A nr (...). W testamencie tym do całości spadku powołała wyłącznie swoje dzieci z poprzedniego małżeństwa: M. W. (2) z domu P. oraz P. P. (1), którzy na stałe zamieszkują w Stanach Zjednoczonych. Wolą zmarłej było ustanowienie przez spadkobierców na rzecz jej męża służebności osobistej w postaci dożywotniego użytkowania nieruchomości położonej w S. przy ulicy (...)

W dniu 1 grudnia 2005 r. M. W. (1) udzieliła pełnomocnictwa H. K. do reprezentowania jej w sprawie spadkowej po zmarłej W. K.. 19 grudnia 2005 r. podobnego pełnomocnictwa udzielił H. K. P. P. (1).

W dniu 26 stycznia 2006 r. H. K. złożył wniosek o stwierdzenie nabycia praw do spadku po zmarłej żonie W. K. na podstawie testamentu z 24 marca 2004 roku, którym to spadkodawczyni do całego spadku powołała w częściach równych po ½ części dzieci swoje i Z.: M. W. (1), z domu P. oraz P. P. (1). W testamencie tym W. K. poleciła swoim spadkobiercom, aby zapewnili i umożliwili jej mężowi, H. K. zamieszkiwanie i zameldowanie w lokalu mieszkalnym nr (...), przy ulicy (...) w W., oraz ustanowili na jego rzecz, po jej śmierci, dożywotnie użytkowanie nieruchomości, położonej w S., przy ulicy (...), stanowiącej jej własność (akta I Ns 11805/06: pełnomocnictwa, wniosek w sprawie, testament, orzeczenie w sprawie)

Postanowieniem wydanym w dniu 23 maja 2006 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Północ w W., I Wydział Cywilny w sprawie o sygn., akt. I Ns 1805/06 stwierdził, że spadek po W. P. (2) z domu K. na podstawie testamentu notarialnego z dnia 24 marca 2004 roku, otwartego i ogłoszonego przed Sądem Rejonowym dla Warszawy dla W. P. w W. na rozprawie w dniu 23 maja 2006 r. nabyły dzieci: córka M. W. (2) z domu P. i syn P. P. (1) po ½ części każde z nich. (fakt niesporny, postanowienie w przedmiocie stwierdzenia nabycia praw do spadku –k. 18, odpis skrócony aktu zgonu – k. 16, kopia testamentu - akt notarialny z 24 marca 2004 r. Rep. A Nr (...) – k. 17).

M. W. (1) założyła wraz z mężem w 2006 r rachunek bankowy, na który przelewane były środki celem ponoszenia kosztów zarządu i utrzymania m.in. nieruchomości w S.. Upoważnienie do dysponowania tymi środkami posiadał jej ojczym, H. K.. Pozwana i jej mąż zasilali rachunek, zaś wypłat z niego dokonywał wyłącznie powód. Powód pobierał z rachunku środki i przeznaczał je na ponoszenie opłat fiskalnych i inwestycyjnych: np. podłączenie kanalizacji, pomiar geodezyjne, zakup materiałów budowlanych i pokrycie kosztów robocizny związanych z naprawą dachu – 5.070 zł plus koszt robocizny – 4.100 zł , usługi kominiarskie – zakup i montaż wkładu kominowego – na 2.000 zł, wykonanie chodnika – faktura z 05/04/2007 r. na 2.800 zł w dniu 2 lipca 2013 r. Pozwana podpisała umowę zlecenia wykonania na terenie nieruchomości instalacji gazowej. W 2012 r. został wykonany dach. Przy większości tych prac asystował powód. (k. 162 – 165 zlecenie, faktury, potwierdzenie przyjęcia przelewu do realizacji, k. 136 i n. wyciąg z rachunku bankowego za okres: 01/06/2006 r. – 25/06/2014 r.; k. 144 notatka powoda – rozliczenie ze środków pobranych z konta – data stanu konta z 14/01/2007 r., k. 148 149 notatka powoda z 03/07/2012 r., k. 150 dowód wpłaty, k. 151 – koszt wykonania chodnika, k. 148 notatka i poświadczenia M. O. z 3/07/2012 r., zeznania świadka M. O. – e-protokół z 24/10/2018 r.)

Powód bywał na terenie nieruchomości ze swoją nową partnerką. Organizował i wykonywał kolejne prace, które finansował z konta udostępnionego mu na ten cel przez pozwanych. Po zakończeniu postępowania spadkowego po żonie poinformował pozwana, że nie będzie finansował prac na terenie nieruchomości w S., gdyż nie jest jej właścicielem (k. 253 kopia listu powoda z 09/04/2014 , fotografie stanu nieruchomości. zeznania powoda)

H. K. wyprowadził się z W. wiosną 2008 r. do B., aby zająć się schorowaną matką, która zmarła w listopadzie 2012 r. Przyjeżdżał nadal sezonowo na teren nieruchomości w S., raz, dwa razy do roku na dwa tygodnie do miesiąca czasu. Umożliwiał też korzystanie z przedmiotowej nieruchomości swojej córce i zięciowi – do 2014 r. Na samodzielne korzystanie z nieruchomości przez członków rodziny powoda, pozwani nie wyrażali zgody. Gdy stało się jasne, że powód nie zamieszkuje w W., M. W. (1) wraz z mężem zaczęli kontrolować działania ojczyma. Zaproponowano zatrudnienie ogrodnika, na co H. W. nie wyraził zgody (zeznania R. M., K. F., pozwanych)

Gdy pomiędzy powodem a pozwanymi doszło do konfliktu w związku z transferem praw do mieszkania spadkodawczyni, będącego w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W., a w konsekwencji sprzedażą tego mieszkania przez powoda bez zgody i wiedzy spadkobierców testamentowych w dacie 28 sierpnia 2015 r., a nadto powód zwlekał z uregulowaniem spraw wieczysto-księgowych związanych z nieruchomością w S., złożeniem wniosku o wpisanie spadkobierców żony do księgi, a także podjął kroki aby wejść w uprawnienia z dostawcą gazu – zostać stroną umowy, mimo iż wszelkie formalności związane w przyłączeniem gazu miał wykonywać na podstawie udzielonego mu przez M. W. (1), działającą w imieniu własnym i brata pełnomocnictwa, postępowanie pozwanej i jej męża wobec powoda nabrało cech stanowczości. M. W. (1) osobiści, bądź za pośrednictwem męża podejmowała kolejne decyzje dotyczące nieruchomości. W liście dołączonym do akt sprawy, adresowanym przez powoda do P. P. (1), skarżył się on na decyzje M. W. (1) i jej męża. (fakt niesporny, akt notarialny k. 51-55 akt sprawy I C 1380/16, k. 22v –23 pełnomocnictwo do zarządu majątkiem z 20/05/2014 r.).

Spadkobiercy nie ustanowili na rzecz ojczyma służebności osobistej – zgodnie z wolą zmarłej matki wyrażoną w testamencie. H. K. korzystał z nieruchomości w S. do 23 czerwca 2014 r., kiedy to M. W. (1) odzyskała pełne władztwo nad nieruchomością. P. P. (1) umocował siostrę do reprezentowania go we wszystkich sprawach spadku po matce. Wymienione zostały zamki, założony został system alarmowy firmy (...). H. K. pozostawił na nieruchomości swoje mienie, rzeczy osobiste i wyposażenie objęte majątkiem wspólnym, także dokumenty. Został wezwany do zabrania swoich rzeczy osobistych z nieruchomości w dniu 10/07/2014 r. pod rygorem ich utylizacji, wydania wszystkich kompletów kluczy, do zaprzestania korzystania z nieruchomości osobistego i przez członków jego rodziny, oraz do rozwiązania umowy dostawy energii elektrycznej. Pismem datowanym na 3 lipca 2014 r., skierowanym do M. W. (1) poinformował, że zakreślony termin nie jest dla niego możliwy do dochowania (k. 21 – kopia pisma z 27/06/2014 r.; 257 i n. umowa ze spółką (...) Sp. z o.o., pełnomocnictwo, pismo powoda). Powód chciał dostać się na teren nieruchomości w sierpniu. Złożył wówczas zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, iż pozwana z mężem i adwokatem włamali się do jego domu. Po tym incydencie powód nie podejmował prób dostania się na teren nieruchomości. (k. 24 i n. zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, Postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia, kopia pisma powoda z 3/07/2014 skierowane do pozwanej)

W dacie 12 listopada 2014 r. powód odebrał z terenu nieruchomości 4 sztuki opon zimowych, komplet kluczy oraz podkaszarkę (k. 131 oświadczenie).

W dniu 23 października 2014 r. H. K. złożył do Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim, V Wydział Ksiąg Wieczystych wniosek o wpis w księdze wieczystej prowadzonej dla nieruchomości przy ul. (...) ostrzeżenia celem zabezpieczenia wynikającego z testamentu W. K. prawa do dożywotniego użytkowania nieruchomości. Do wniosku dołączono testament notarialny. Postanowieniem z 19/11/2014 r. odmówiono dokonania wpisu, bowiem wnioskodawca nie złożył dokumentu, mogącego stanowić podstawę wpisu (k. 415 kopia postanowienia).

W lipcu 2016 r. M. W. (1) zleciła i sfinansowała uporządkowanie terenu całej działki, w tym usunięcie nasadzeń za kwotę 8.100 zł Usunięta została większość roślinności, zlikwidowano skalniaki, oczko wodne. W okresie od zamknięcia nieruchomości latem 2014 r. do lata 2016 r. faktycznie nikt nie zajmował się pielęgnacją ogrodu i roślinności. (k. 373 i n. fotografie, zeznania świadków: J. P., J. O., zeznania stron, k. 154 - faktura z 18/07/2016 r.).

Na zlecenie powoda został sporządzony w 2015 r. kosztorys budowlany powykonawczy – oparty na inwentaryzacji budowlanej, w którym wartość kosztorysowa robót ustalona została na kwotę 105.258,34 zł. (k. 56). Obejmował on m.in. wyposażenie wnętrz (str. 7 kosztorysu – meble i sprzęt AGD i RTV)

(k. 28 i n, dokumentacja zdjęciowa stanu nieruchomości i prac wykonywanych na jej terenie przez powoda, k. 44 i n. – inwentaryzacja budowlana wykonana przez A. K. w 2015 r. celem oceny nakładów poniesionych na przebudowę istniejącego budynku mieszkalnego wraz z infrastrukturą, k. 56 i n. Kosztorys budowlany powykonawczy wykonany przez A. K. w kwietniu 2015 r., umowa na dostawę wody z dnia 21 stycznia 2005 r., faktura za projekt przykanalika z 16 grudnia 2003 r., pokwitowanie zapłaty za projekt przykanalika z dnia 16 grudnia 2003 r., wezwanie do zapłaty za projekt przyłącza kanalizacyjnego z dnia 1 grudnia 2003 r., umowa o dostarczenie wody z dnia 4 stycznia 1999 r., faktura z 05/04/2007 r. za wykonanie chodnika na terenie nieruchomości, pokwitowania zaliczek i kosztów wykonania dachu z 03/07/2012 r., zeznania świadków i stron).

Na datę zamknięcia rozprawy pozwani nie dokonali działu spadku (oświadczenie strony pozwanej).

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie wskazanych wyżej dowodów, a także bezspornych twierdzeń stron. W ocenie Sądu wiarygodny jest materiał dowodowy w postaci przedstawionych dokumentów urzędowych, gdyż stanowią one w myśl art. 244 k.p.c. dowód tego, co w nich zaświadczono, oraz w postaci przedłożonych przez strony dokumentów prywatnych w zakresie objętym dyspozycją art. 245 k.p.c.

Przy czym podkreślenia wymaga, iż zarówno inwentaryzacja budowlana, jak i kosztorys wykonany na zlecenie powoda nie może być uznany za dowód na to, iż powód dokonał wszystkich nakładów wymienionych w tychże dokumentach, sfinansował zakup materiałów, poniósł koszty robocizny, lub sam wykonał prace, czy też poniósł koszty zakontraktowane w ramach umów na poszczególne prace, bowiem stoi to w sprzeczności z innymi dokumentami prywatnymi złożonymi do akt sprawy, z zeznania świadków i stron, w tym samego powoda. Nie zasługuje również na wiarę, iż wyłącznie ze środków powoda - i to pochodzących ze źródeł nie objętych wspólnością ustawową, dokonywane były inwestycje na terenie nieruchomości, że wyłącznie z jego środków dokonywano zakupów wyposażenia domu (meble, armatura), zważywszy, że powadził on wspólne gospodarstwo domowe w W. K., oboje utrzymywali się ze świadczeń emerytalnych, zmarła uzyskiwała też wsparcie od dzieci, którym dzieliła się z mężem – np. za pieniądze otrzymane od dzieci zakupiony został samochód, z którego korzystał przede wszystkim H. K.. Niewątpliwie pieniądze te przeznaczane były też na inwestycje na terenie nieruchomości w S.. W. K. ciężko chorowała prze śmiercią. Powód opiekował się żoną. Sporządzając testament na rzecz dzieci zamieszkujących w USA chciała zabezpieczyć mężowi możliwość zamieszkiwania w lokalu, do którego przysługiwało jej spółdzielcze lokatorskie prawo, jak i dożywotniego korzystania z nieruchomości w S.. Nie podejrzewała, iż mąż może nadużyć zaufania jej spadkobierców, oraz że może dojść do konfliktów pomiędzy jej dziećmi a H. K.. O tym jakie przedmioty objęte są wspólnością ustawową małżonków, a które należą do majątków osobistych każdego z nich przesądzają w przypadku braku umów majątkowych pomiędzy małżonkami przepisy art. 31, 33 i 34 k.r. i o.

W niniejszej sprawie to na powodzie ciążył obowiązek wykazania dochodzonego roszczenia co do wysokości i co do zasady. Ma marginesie jedynie wskazać należy, iż celem niniejszego postępowania nie było ustalanie składu i wartości majątku objętego małżeńską wspólnością ustawową. Zainteresowanie Sądu ograniczało się do środków, jakie były wydatkowane z tego majątku na inwestycje na nieruchomość w S.. Powód na żadnym etapie postępowania nie wykazał, aby przed zawarciem związku małżeńskiego dysponował oszczędnościami (poza odprawą stanowiącą równowartość 100 USD). Wykazano natomiast, iż miał zobowiązania alimentacyjne wobec dwojga małoletnich dzieci, pochodzących z pierwszego małżeństwa (zeznania powoda, twierdzenia pozwanych). Zeznał, iż dysponował jedynie kontem, którego współwłaścicielką była jego matka, a które zostało zamknięte po jej śmierci. Emerytury małżonków H. i W. K. były odbierane od listonosza w gotówce. Małżonkowie nie mieli wspólnego konta. W. K. uzyskiwane od dzieci przekazy pieniężne przeznaczała na bieżące wydatki i inwestycje na terenie nieruchomości w S.. Powód nie przedstawił kontr dowodów do twierdzeń pozwanych w tej kwestii, nie zaprzeczył też im. Zeznał jedynie, iż nic nie wie o pieniądzach regularnie przekazywanych żonie przez jej dzieci w dolarach, oraz że w późniejszych latach żona posiadane środki – z emerytury – przeznaczała na leczenie i leki, gdyż cierpiała na wyniszczającą chorobę genetyczną.

Nie budzi też wątpliwości, iż część prac wymienionych w inwentaryzacji wykonana była już na zlecenie pozwanych i za środki pobrane z konta założonego na ten cel i cel obsługi przekształcenia lokatorskiego prawa do lokalu w W. w prawo własnościowe, oraz ponoszenia opłat związanych z nieruchomościami. Nie budzi wątpliwości, że część prac powód wykonywał osobiście i ta praca ma określoną wartość Nie jest jednak zadaniem Sądu poszukiwanie dowodów celem ustalenia tej wartości, a obowiązkiem powoda (zastępowanego przez profesjonalnego pełnomocnika) jest wykazanie wysokości nakładów stosownie do brzmienia art. 6 k.c.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków, jedynie w zakresie w jakim korespondowały one ze sobą, z dokumentami w postaci dokumentów, oraz z zeznaniami i twierdzeniami stron.

Świadek R. M. (zięć powoda) zeznał, że w 1997 r. – 2000 r. na nieruchomości w S. znajdowała się jedynie wiata i nic poza tym (jest to sprzeczne z innymi dowodami). Świadek nie posiadał wiedzy odnośnie daty zawarcia związku małżeńskiego powoda z W. K.. Wskazał, że powód jeździł na działkę i się nią zajmował, tj. wykonywał liczne prace w ogrodzie, doprowadził przyłącze gazu na działkę (to ostatnie twierdzenie również nie koresponduje z innymi dowodami, chociaż świadek mógł odnieść takie wrażenie, gdyż na miejscu formalnościami zajmował się jego teść). Świadek zeznał, że na nieruchomości został przeprowadzony generalny remont, którego dokonywał powód (tj. budowa altany, werandy, wykończenie wnętrza domu, budowa blaszanego garażu i pomieszczeń gospodarczych). Według wiedzy świadka budowa była finansowana ze środków W. i H. K.. Świadek posiadał wiedzę na ten temat od małżonków K. oraz z dokumentacji fotograficznej. Świadek nie posiadał natomiast wiedzy, kiedy były czynione nakłady na nieruchomość, to jest przed, czy po zawarciu związku małżeńskiego (protokół z rozprawy z dnia 6 czerwca 2018 r. – k. 266-272).

Świadek J. O. (obca dla stron) zeznała, że mieszkała w S. od 1984 r., małżonkowie K. byli stałymi klientami sklepu, który prowadziła. Świadek zeznała, że na działce nic się nie znajdowało, poza małym ,,kurnikiem”. Świadek zeznała, że na nieruchomości poczyniono szereg prac budowalnych w czasie, kiedy zamieszkiwali tam małżonkowie K., to jest postawiono garaż, altanę, wykończono dom (protokół z rozprawy z dnia 6 czerwca 2018 r. – k. 266-272).

Świadek J. P. (obca dla stron) zeznała, że posiada działkę naprzeciwko posesji w S.. Według świadek, działka w S. była w stanie nędznym. Ojciec zmarłej W. K. planował budowę domu, niestety zmarł zaraz po tym, jak miał miejsce incydent kradzieży materiałów budowlanych z posesji. Dopiero za czasów wspólnego zamieszkiwania na nieruchomości przez małżonków K. rozpoczęto szereg prac budowalnych typu rozbudowa/przebudowa domu, została wykonana elewacja domu, została wybudowana weranda i altana, został zrobiony chodnik z kostki brukowej, został postawiony garaż. Świadek potwierdziła, że prace budowlane były wykonywane również osobiście przez powoda. Świadek zeznała, że wymiana dachu i elewacji miała miejsce kilka lat przed opuszczeniem nieruchomości przez powoda (protokół z rozprawy z dnia 6 czerwca 2018 r. – k. 266-272).

Świadek M. O. (obcy dla stron) zeznał, że wykonywał pracę naprawy dachu S., tj. położył blachy, wykonał obrynnowanie domu i altanki, a także obłożył komin blachą. Z dokumentu autorstwa świadka wynika, iż miało to miejsce w 2012 r., czynił to na zlecenie R. W.. (protokół rozprawy z 24 października 2018 r. – k. 305-308).

Świadek K. F. (teściowa pozwanej) zeznała, że jej syn sfinansował naprawę dachu i komina, założył alarm, odnowił i wymalował dom, zlecił wycięcie krzewów, doprowadził przyłącze gazu. Świadek bywała w S. w latach 1989-1991 oraz w 2014 r. Zeznała, że od 2014 r. jej syn wraz z synową samodzielnie zarządzają nieruchomością w S.. Poza podstawowymi informacjami zeznania tego świadka nie korespondują z innymi dowodami, w tym dowodami z dokumentów, kopiami fotografii. Świadek nie miała kontaktu z małżonkami K.. Z jej zeznań wynika też, że nie darzyła sympatią powoda i nie rozumiała przyczyn dla których matka synowej zdecydowała się na ten związek – co niewątpliwie zaważyło na treści przekazywanych przez świadka informacji podczas przesłuchania (protokół rozprawy z 24 października 2018 r. – k. 305-308).

Największą wiedzę na temat nieruchomości i czynionych na niej prac posiadał mąż pozwanej - R. W.. Jego zeznania korelują z innymi dowodami w sprawie. Świadek zeznał, iż weranda oraz łazienka zostały wykonane w trakcie trwania małżeństwa powoda z matką pozwanych. Wcześniej w domu murowanym zamieszkiwała rodzina zmarłej, a jej matka – J. K. (2) do września 1996 r. P. kanalizacji nastąpiło w 2007 r. – wykonano przyłącza ze środków pobranych przez powoda z rachunku założonego w 2006 r. W 2012 r. wobec przeciekania dachu został położony nowy dach i orynnowanie - w 2013 r. Całość kosztów ponieśli małżonkowie W.. Wymiana okien nastąpiła w 1998 r. – zdaniem świadka ze środków przekazanych zmarłej w 1996 r w kwocie 1500 USD przez samego świadka. R. W. nie podał skąd czerpie wiedzę, że teściowa akurat na to przeznaczyła środki. Świadek zeznał, że garażu na terenie nieruchomości nie ma, ale są dwa kontenery blaszane – pomieszczenia gospodarcze postawione przez autoryzowaną firmę w 2001 r. – koszt 2000 zł Według świadka zostały zakupione za pieniądze uzyskane przez W. K. podczas pobytu w USA od jej dzieci. Towarzyszył jej wówczas mąż. Świadek zeznał, iż powód wyodrębnił kuchnię i łazienkę w 1998 r i wymienił okna – były to ulepszenia jakich dokonał, w 1999 r. dobudował werandę, naprawił dach, zrobił ocieplenie, otynkowanie i pomalował budynek. Wszystkie te prace wykonał – zdaniem świadka, za środki uzyskane przez żonę od dzieci. Gdy w 2013 r. M. W. (1) chciała zatrudnić ogrodnika, aby zajął się nieruchomością powód arogancko odmówił. Wykonał jednak na terenie nieruchomości skalniaki i dokonał nasadzeń już po śmierci żony bez zgody spadkobierców. W swoich zeznaniach R. W. podkreślał, iż prace finansowane były przez W. K. ze środków przekazywanych jej przez dzieci. Wręcz ze zdumiewająca dokładnością podawał kiedy i jakie kwoty były przekazywane teściowej. Niewiarygodnym jest, aby tylu latach świadek pamiętał takie szczegóły, zwłaszcza, że nie przedstawiono celem wykazania tych kwot żadnych dokumentów. Świadek przedstawił też powody konfliktu pomiędzy dziećmi spadkodawczyni a ich ojczymem. Wskazał, że po pogrzebie W. K. M. W. (1) zostawiła pieniądze powodowi, aby dokonał aktualizacji wpisów w księdze wieczystej prowadzonej dla nieruchomości. W października 2006 r. zapewnił, że się tym zajął. Potem okazano się, że w księdze jest wpisana jako właścicielka matka pozwanych. Dodatkowo nakreślił fakty związane z przejęciem przez powoda mieszkania żony w W. i niewywiązanie się z zawartej ze spadkobiercami umowy (k. 347 i n. zeznania świadka R. W., postępowanie, które toczyło się przed (...) w W. pod sygnaturą akt I C 1380/16)

Sąd dał częściowo wiarę zeznaniom powoda w charakterze strony (e-protokół z 18/11/2020 r. k. 399 i n.) Wskazać należy, że co do części prac zwłaszcza terminów ich wykonania nie są one zgodne w treścią jednego z listów matki pozwanych, twierdzeniami pozwanych oraz zeznaniami świadków, którzy zgodnie wypowiedzieli się, że dopiero po śmierci matki spadkodawczyni, H. K. i jego przyszła żona zaczęli widoczne prace budowlano-modernizacyjne na terenie nieruchomości w S.. Za wiarygodne natomiast należy uznać jego twierdzenia co do własnoręcznie wykonanych prac, rozbiórki pomieszczeń gospodarczych (w jednym z nich znajdowała się prowizoryczna ubikacja: wiadro u deska klozetowa), oraz, że po śmierci teściowej zaczął naprawiać dom, najpierw dach, potem pomieszczenia, poprawiać instalację elektryczną, z pomocą kolegi wykopał szambo, sam robił bramę z płaskowników, budował werandę, przebudował pokój robiąc kuchnię i łazienkę, oraz doprowadzając wodę ze studni do domu, zamontował hydrofor i pompę, wymienił okna. Powód zeznał także, iż w 2001 r. budynek został ocieplony styropianem, na który zapłacił. Za wiarygodne należy uznać, iż po śmierci żony powód domagał się finansowania prac na terenie nieruchomości od jej dzieci, jako właścicieli. Podał, że podczas robienia dodatkowego blaszanego dachu na zlecenie R. W. uszkodzona została elewacja, którą w 2013 pomalował z pomocą zięcia. Dal też wiarę, że fizycznie zakupem i nasadzeniem roślin, a następnie ich pielęgnacją zajmował się powód.

Jednocześnie powód zaprzeczył jakoby domagał się wpisania służebności osobistej do księgi, co jest sprzeczne z dokumentami. Zeznał, że 14 sierpnia 2014 r. dowiedział się, że pozwani zajęli nieruchomość, a jego stamtąd usunęli (k. 406) – sprzeczne z treścią jego pisma skierowanego do pozwanej z 3/07/2014 r. Sąd nie dał wiary powodowi, iż doprowadził do nieruchomości wodę miejską i inne media na swój koszt. Prawdą jest, że zawierał umowy zarówno z dostawcami wody, jak i energii elektrycznej i że nieruchomość została podłączona do miejskiej sieci wodno-kanalizacyjnej, ale było to w czasie trwania małżeństwa i z formalnego punktu widzenia powód wszystkie działania podejmował reprezentując właścicielkę nieruchomości – swoją żonę.

Wiarygodne jest też, że w 2014 r. powód zgłosił nielegalną wycinkę drzew na terenie nieruchomości, jednak kontrola nie dopatrzyła się nieprawidłowości.

Istotnym było też zeznanie powoda, że autor inwentaryzacji budowlanej nigdy nie był na terenie nieruchomości w S. ani nie dokonywał je oględzin (k. 405)

Sąd uznał, że brak jest podstaw, aby odmówić wiary twierdzeniom powoda, że przeznaczał środki z odprawy na prace na terenie nieruchomości w J., jednak powód nie wykazał w jakiej kwocie otrzymał odprawę, a z adnotacji znajdującej się na fotografii (k. 419) dokumentującej uroczystość przejścia na emeryturę powoda (30/12/1996 r.) wynika, iż wysokość odprawy jaką otrzymał powód wyniosła 2.700.000 zł, tj. równowartość 100 USD Adnotacja jest klarowna, przy czym osoba ją nanosząca nie uwzględniła, iż 1 stycznia 1995 r. doszło do denominacji złotego i istotnie odprawa wyniosła 270 zł. Wątpliwości interpretacyjne rozwiewa fakt odniesienia jej wartości do USD (kursu średni NBP USD do PLN na dzień 30/12/1996 r. wynosił: 2,8725). Powód zeznał, iż żona pisała o wysokości emerytury jaka mu przysługiwała, zaś odprawę uzyskał w kwocie 17.000 zł – nie przedstawił jednak na powyższe dowodów, ani tym bardziej dowodów na to, iż cała ta kwota została zainwestowana w prace nie nieruchomości w S..

Dowód z przesłuchania pozwanej został przeprowadzony w drodze pomocy prawnej prze Konsulem RP w USA, zaś pozwanego – w formie pisemnej na podstawie art. 299 k.p.c. w zw. art. 304 zdanie 3. k.p.c. i art. 271(1) k.p.c. (k 549 i n., k. 440 i n.). Sąd dał wiarę tym zeznaniom w zakresie w jakim korespondowały z dokumentami zaoferowanymi w sprawie, oraz z zeznaniami świadków i nie były sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Kluczowe jest, iż powód i W. K. prowadzili wspólne gospodarstwo domowe od 1993 r. i wspólnie ponosili związane z tym koszty. Nie budzi wątpliwości, iż powód musiał realizować zobowiązania alimentacyjne wobec małoletnich dzieci. Nie budzi jednak też wątpliwości, iż angażował się z prace domowe, remonty zarówno w mieszkaniu partnerki, jak i potem na terenie nieruchomości w S.. Potem oboje małżonkowie wspólnie podejmowali decyzje inwestycyjne i finansowali je, każde według swoich możliwości i zasobów. W kontekście przeprowadzonego postępowania dowodowego z dokumentów nie budzi wątpliwości Sądu, iż W. K. w swojej ostatniej woli chciała zadysponować całością swoich praw majątkowych na rzecz dzieci. W testamencie znalazły się także rozporządzenia gwarantujące mężowi służebności osobiste – zarówno na terenie nieruchomości w S., jak i w mieszkaniu w W.. Strony nie wykazały, aby pomiędzy małżonkami istniały jakieś nieformalne porozumienia dotyczące finansowania wspólnego gospodarstwa. Wskazać też należy, że ponoszenie bieżących kosztów utrzymania jest immanentną częścią korzystania z rzeczy. Jak już wcześniej wskazano, pozwani nie zaoferowali dowodów na podstawie których możliwe byłoby ustalenie w jakiej wysokości świadczenia emerytalne uzyskiwała ich matka i ojczym, czy wystarczały one ma pokrycie bieżących kosztów utrzymania i czynienia oszczędności, zwłaszcza w okresie choroby W. K.. Nie wykazali także jakie faktycznie kwoty przekazywali matce w okresie od 1993 r. do jej śmierci, oraz na co matka wydatkowała te kwoty, a także jaką część z nich przekazywała do dyspozycji powoda – na cele prac na nieruchomości w S..

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Na wstępie wskazać należy, iż w sprawie o zwrot nakładów kluczowym jest ustalenie podstawy władania nieruchomością przez czyniącego nakłady i łączącego go w właścicielem ewentualnego stosunku prawnego, na podstawie którego czyniący nakłady posiadał nieruchomość i dokonywał nakładów

Stosownie do dyspozycji art. 224 § 1 k.c. samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i nie jest odpowiedzialny ani za jej zużycie, ani za jej pogorszenie lub utratę. Nabywa własność pożytków naturalnych, które zostały od rzeczy odłączone w czasie jego posiadania, oraz zachowuje pobrane pożytki cywilne, jeżeli stały się w tym czasie wymagalne. Stosownie do § 2 cytowanego przepisu, dopiero od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, chyba że pogorszenie lub utrata nastąpiła bez jego winy. Obowiązany jest zwrócić pobrane od powyższej chwili pożytki, których nie zużył, jak również uiścić wartość tych, które zużył. Zgodnie z art. 226 § 1 k.c. samoistny posiadacz w dobrej wierze może żądać zwrotu nakładów koniecznych o tyle, o ile nie mają pokrycia w korzyściach, które uzyskał z rzeczy. Zwrotu innych nakładów może żądać o tyle, o ile zwiększają wartość rzeczy w chwili jej wydania właścicielowi. Jednakże gdy nakłady zostały dokonane po chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, może on żądać zwrotu jedynie nakładów koniecznych. Natomiast zgodnie z art. 226 § 2 k.c. samoistny posiadacz w złej wierze może żądać jedynie zwrotu nakładów koniecznych, i to tylko o tyle, o ile właściciel wzbogaciłby się bezpodstawnie jego kosztem.

Stosownie do brzmienia art. 230 k.c. przepisy dotyczące roszczeń samoistnego posiadacza o zwrot nakładów na rzecz, stosuje się odpowiednio do stosunku między właścicielem rzeczy a posiadaczem zależnym, o ile z przepisów regulujących ten stosunek nie wynika nic innego.

Natomiast art. 229 § 1 k.c. stanowi, iż roszczenia samoistnego posiadacza przeciwko właścicielowi o zwrot nakładów na rzecz przedawniają się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy.

W ustalonym stanie faktycznym powód jedynie w okresie od śmierci żony do czasu uprawomocnienia się postanowienia o stwierdzeniu nabycia praw do spadku z mocy testamentu notarialnego przez pasierbów może zostać uznany za posiadacza samoistnego. W pozostałych okresach w ocenie Sądu nie może być traktowany jako posiadacz samoistny. Od momentu śmierci matki W. K., kiedy to stała się ona wyłączną właścicielką nieruchomości w S. powodowi można było nadać jedynie przymiot posiadacza zależnego, tj. korzystał z nieruchomości na zasadzie użyczenia mu jej przez konkubinę, a następnie żonę. Gdy zaś na skutek spadkobrania współwłaścicielami nieruchomości stali się M. W. (1) i P. P. (1) powodowi przysługiwało jedynie roszczenie ustanowienia na jego rzecz służebności osobistej – dożywotniego użytkowania nieruchomości położonej w S., przy ulicy (...) . Nadal korzystał z nieruchomości zgodnie z wolą żony wyrażoną w testamencie i za zgodą właścicieli, którzy zezwalali mu jej użytkowanie i polecili mu zarząd nieruchomością.

Stosownie do treści art. 710 k.c. przez umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu, przez czas oznaczony lub nie oznaczony, na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy. Jeżeli umowa nie określa sposobu używania rzeczy, biorący może rzeczy używać w sposób odpowiadający jej właściwościom i przeznaczeniu (art. 712 § 1 k.c.). Stosownie do art. 713 k.c. biorący do używania ponosi zwykłe koszty utrzymania rzeczy użyczonej. Jeżeli poczynił inne wydatki lub nakłady na rzecz, stosuje się odpowiednio przepisy o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia. Po zakończeniu użyczenia biorący do używania obowiązany jest zwrócić użyczającemu rzecz w stanie nie pogorszonym; jednakże biorący nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania. Jeżeli biorący do używania powierzył rzecz innej osobie, obowiązek powyższy ciąży także na tej osobie. (art. 718 k.c.)

Zgodnie z przepisem art. 719 k.c. roszczenia biorącego do używania przeciwko użyczającemu o zwrot nakładów na rzecz oraz o naprawienie szkody poniesionej wskutek wad rzeczy przedawniają się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy.

Co do służebności osobistej – zarówno jej zakres jak i sposób jej wykonania oznacza się, w braku innych danych, według osobistych potrzeb uprawnionego z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego i zwyczajów miejscowych. Wygasa ona najpóźniej ze śmiercią uprawnionego, jest ona niezbywalna. (art. 298 i n. k.c.). Zgodnie z dyspozycją art. 302 § 2 k.c. Do wzajemnych stosunków między mającym służebność mieszkania a właścicielem nieruchomości obciążonej stosuje się odpowiednio przepisy o użytkowaniu przez osoby fizyczne. Przepis art. 303 k.c. określa też sytuację, kiedy służebność może zostać zamieniona na rentę.

Na wstępie wobec podniesienia przez pozwanych zarzutu przedawnienia roszczeń powoda, w pierwszej kolejności należy odnieść się do tego zarzutu – jako najdalej idącego.

Za niewiarygodne należy uznać zeznania i twierdzenia pozwanego, iż powód utracił dostęp do nieruchomości w 2008 r., na skutek wyprowadzenia się do B.. Mimo przeniesienia swojego centrum życiowego poza W. i jej okolice, powód korzystał z nieruchomości w okresach letnich, dbał o nią, bywał na jej terenie ze swoją aktualną partnerką, udostępniał ją swojej córce i jej rodzinie. Wykonywał czynności zlecane mu przez właścicieli, zajmował się interesami pozwanych i sprawował zarząd nieruchomością. Nieruchomość, gdy jeszcze żyła żona powoda, miała charakter rekreacyjny i tak ją małżonkowie wykorzystywali. Potem w ten sam sposób wykorzystywał ją pozwany i osoby którym udostępniał klucze.

Nie można też podzielić stanowiska pełnomocnika powoda, iż H. K. utracił władztwo nad nieruchomością najwcześniej 10 sierpnia 2014 r., bowiem już pismem z 3 lipca 2014 r. (k. 27) potwierdził, iż otrzymał wezwanie do odbioru swoich rzeczy z czerwca 2014 r. z wyznaczoną datą odbioru na 10 lipca 2014 r. Wskazywał, że czas, który otrzymał na opuszczenie nieruchomości jest nierealny i będzie domagał się zwrotu nakładów, jakie poczynił na nieruchomość. Podkreślenia wymaga, iż to sam powód na mocy udzielonych mu przez dzieci zmarłej pełnomocnictw złożył wniosek o stwierdzenie nabycia praw do spadku, a następnie faktycznie zarządzał majątkiem spadkowym, do chwili, kiedy to pozwani nie utracili zaufania do powoda, w związku z podejmowanymi przez niego działaniami, aby ten majątek przejąć i swobodnie nim rozporządzać – w sposób przekraczający granice udzielonego mu umocowania.

W ocenie Sądu powód utracił faktyczne władztwo nad nieruchomością w momencie, gdy M. W. (1) wymieniła zamki, zatrudniła agencję ochrony i zawiadomiła o powyższym powoda, zakreślając mu termin do odebrania rzeczy do 10 lipca 2014 r. Powyższa informacja oraz połączone z nią oświadczenie woli dotarło do powoda najpóźniej 3 lipca 2014 r. – taką datę nosi odpowiedź powoda na wezwanie właścicieli – bowiem na podstawie pełnomocnictwa udzielonego przez P. P. (1), M. W. (1) działała zarówno w imieniu własnym, jak i brata. Kolejne czynności podejmowane przez H. W. polegające na zgłoszeniu w dniu 13/08/2014 r. roku włamania i złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa zarejestrowanego 21/09/2014 r., a zakończonego wydaniem postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia, jak i próba wpisania służebności osobistej do księgi wieczystej, poprzez wniosek złożony 23/10/2014 r., zakończona wydaniem postanowienia z 19/11/2014 r. o odmowie dokonania wpisu wobec braku dokumentu mogącego być podstawą wpisu, nie doprowadziły w ocenie Sądu Okręgowego do przerwania biegu przedawnienia. Podkreślenia wymaga, iż H. K. nie zainicjował postępowania o przywrócenie naruszonego posiadania. Niewątpliwie złożenie takiego pozwu przed upływem rocznego terminu przedawnienia mogłoby skutecznie termin ten przerwać, podobnie jak złożenie przed upływem terminu przedawnienia wniosku o podział majątku objętego małżeńską wspólnością ustawową z roszczeniem o zwrot nakładów poczynionych na nieruchomość w S., stanowiącą majątek osobisty W. K..

Niespornym jest, że powód złożył taki wniosek w Biurze Podawczym Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Północ w W. w dniu 3 sierpnia 2015 r., a więc po upływie rocznego terminu przedawnienia przewidzianego w art. 229 k.c. i art. 719 k.c.

Biorąc jednak pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, oraz nieznaczne uchybienie terminowi rocznemu do wytoczenia powództwa o zwrot nakładów, oraz usprawiedliwione przekonanie powoda, że przedsiębrane przez niego czynności mogły doprowadzić do przerwania biegu terminu przedawnienia - Sąd na podstawie art. 5 k.c. uznał podniesienie zarzutu przedawnienia za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Wobec tej konstatacji należało ustalić, czy i jakie nakłady powód poczynił na nieruchomość. Czy czyniąc te nakłady pozostawał w dobrej, czy złej wierze, a także czy czyniąc je dokonywał tego z majątku osobistego, czy też z majątku objętego małżeńską wspólnością ustawową.

W tym miejscu podkreślenia wymaga, iż małżonkowie K. nie zawierali małżeńskich umów majątkowych, nie zapadło też orzeczenie Sądu, które wyłączało ustrój małżeńskiej wspólności ustawowej.

Na gruncie poczynionych ustaleń nie budzi wątpliwości, iż H. K. był co do zasady posiadaczem zależnym nieruchomości położonej w S. przy ul. (...), stąd nakłady poczynione na przedmiotową nieruchomość winny zostać rozliczone w oparciu o zasady wynikające z art. 224-226 k.c., w zw. z art. 230 k.c., względnie stosownie do art. 713 k.c. Dopiero, gdyby nie było podstaw do zastosowania w/w norm, aktualizowałby się potrzeba rozparzenia żądania powoda na podstawie art. 405 k.c.

Kluczowym więc, dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, jest ustalenia, czy powód był posiadaczem w dobrej, czy też w złej wierze w chwili dokonywania nakładów na nieruchomość należącą obecnie do pozwanych i kiedy utracił przymiot dobrej wiary.

W złej wierze jest posiadacz samoistny, który wie o braku tytułu własności do znajdującej się w jego władztwie rzeczy, jak i posiadacz który mógł się dowiedzieć o niezgodności swojego władztwa nad rzeczą z rzeczywistym stanem prawnym.

Pozwani w niniejszej sprawie twierdzili, iż strona powodowa była w złej wierze przez cały okres od dnia objęcia gruntu w posiadanie do dnia jego zwrotu, bowiem H. K. wiedział, że nie przysługuje mu prawo własności tejże nieruchomości. Tym niemniej pozostając w związku małżeńskim niewątpliwie pracował na terenie nieruchomości modernizując ją i dbając o jej wygląd estetyczny, zaspokajając tym samym potrzeby rodziny, którą tworzył w W. K.. Przeznaczał na to środki pochodzące z emerytury, a więc wchodzące w skład majątku wspólnego (nie wykazał w jakiej wysokości).

Podkreślenia wymaga też, iż to na pozwanych spoczywał ciężar dowodu w zakresie obalenia domniemania z art. 7 k.c. i zdaniem Sądu sprostali temu zadaniu w zakresie obejmującym posiadanie przez powoda nieruchomości po śmierci W. K., a niepodważalnie od chwili uprawomocnienia się postawienia o stwierdzeniu nabycia praw do spadku po w/w.

Jak już wskazano, w sprawie o zwrot nakładów zawsze należy na wstępie ustalić na podstawie jakiego stosunku prawnego czyniący nakłady posiadał nieruchomość i dokonywał nakładów. Jeżeli z właścicielem łączyła go jakaś umowa, należy określić jej charakter oraz to, czy w uzgodnieniach stron uregulowano sposób rozliczenia nakładów. Jeżeli takie uzgodnienia były, one powinny być podstawą rozliczenia nakładów, chyba że bezwzględnie obowiązujące przepisy kodeksu cywilnego normujące tego rodzaju umowę przewidują inne rozliczenie nakładów, wtedy te przepisy powinny mieć zastosowanie, podobnie jak w sytuacji, gdy umowa stron nie reguluje w ogóle rozliczenia nakładów. We wszystkich tych przypadkach do roszczenia o zwrot nakładów nie mają zastosowania przepisy art. 224-226 k.c. ani art. 405 k.c., a jedynie postanowienia umowy stron lub przepisy szczególne regulujące rozliczenie nakładów w danym stosunku prawnym ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 13 września 2013 roku I ACa 603/11 Lex 1372255, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie VI ACa 980/12 Lex 1293083, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2004 r. , IV CK 362/02, LEX nr 148650). Z kolei Sąd Apelacyjny w Szczecinie wskazał, że artykuł 226 k.c. wyłącza stosowanie norm o bezpodstawnym wzbogaceniu do zwrotu nakładów dokonanych przez posiadacza w dacie, w której czynił je nie posiadając jeszcze przymiotu najemcy i w celu dopiero stworzenia przedmiotu najmu ( wyrok z dnia 18 czerwca 2014 roku I ACa 195/14, Lex 1499041).

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszego postępowania wskazać należy, iż od nawiązania bliskiej relacji z przyszłą żoną, a następnie w trakcie trwania związku małżeńskiego, oraz po śmierci W. K. – co najmniej do roku 2012 r. powód zajmował nieruchomość, korzystał z niej, gospodarował na niej dokonując nakładów na za wiedzą, zgodą i pełną akceptacją partnerki, potem żony, a następnie na podstawie ustnej umowy z jej spadkobiercami. Przy czym po przejęciu spadku powodowie traktowali ojczyma bardziej jako zarządcę, któremu powierzali określone zadania związane z gospodarowaniem na terenie nieruchomości. Dopiero po podjęciu działań mających na celu przejęcie części majątku spadkowego i rozporządzenie nią bez zgody i wiedzy M. W. (1) i P. P. (1), oraz uzurpowaniu sobie właścicielskich praw do nieruchomości w S., pozwani podjęli kroki mające na celu zabezpieczenie swoich interesów. Obawiali się, iż ojczym będzie dążył do nabycia przez zasiedzenie praw do nieruchomości w S. i podjęli działania celem usunięcia go z tejże nieruchomości. W tej sytuacji nieadekwatne byłoby stosowanie do rozliczeń między stronami przepisów o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia.

Wymagalność roszczenia o zwrot nakładów niebędących nakładami koniecznymi wiąże się z chwilą wydania rzeczy właścicielowi (art. 226 § 1 k.c.). Dopiero bowiem z chwilą wydania rzeczy właścicielowi można ocenić, czy i w jakim rozmiarze istnieje obowiązek zwrotu dokonanych przez posiadacza nakładów - innych niż konieczne. Inna jest natomiast sytuacja, gdy mamy do czynienia z żądaniem zwrotu nakładów koniecznych. Wymagalność żądania ich zwrotu nie jest uzależniona od wydania rzeczy właścicielowi (art. 226 § 2 k.c.) (zob. wyrok SN z dnia 10 sierpnia 1988 r., sygn. akt III CRN 229/88, OSNC 1990/12/153), następuje zatem z chwilą wezwania do zapłaty o ile strony nie umówiły się w inny sposób. W niniejszej sprawie nieruchomość została wydana pozwanym w czerwcu 2014 r. – wówczas przejęli oni nieruchomość zakreślając powodowi termin do 10 lipca do zabrania rzeczy. Powód nie wzywał pozwanych do zapłaty żadnych kwot z tytułu zwrotu równowartości poniesionych nakładów, przed złożeniem wniosku o podział majątku wspólnego, z żądanie zwrotu nakładów, które zostało przekazane wg właściwości Sądowi Okręgowemu. Na marginesie poza zainteresowaniem tego Sądu pozostają czynności które zostały podjęte, lub też powinny być podjęte w sprawie o podział majątku wspólnego. Na datę zamknięcia rozprawy w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy nie miał wiedzy, czy postępowanie to zostało umorzone, czy też nie została w przedmiocie wniosku o podział majątku podjęta żadna decyzja (vide: k. 187 i n.- protokół rozprawy z 15/11/2016 r w sprawie II Ns 763/15; k. 209 postanowienie w sprawie II C 325/17, oraz k 216 postanowienie o przekazaniu według właściwości sprawy II C 642/17 o zapłatę)

Reasumując, pozwani w czerwcu 2014 przejęli nieruchomość ze wszystkimi ulepszeniami, stojąc na stanowisku, iż ewentualne roszczenia powoda z tytułu nakładów na nieruchomość zostały skonsumowane poprzez korzystanie z tej nieruchomości. Co do zasady pozwani są zobowiązani do zwrotu równowartości ulepszeń tejże nieruchomości. Tym niemniej wartości ulepszeń nie można utożsamiać w prosty sposób z sumą wydatków przeznaczonych na ich dokonanie. Określa ją bowiem wzrost wartości rzeczy, na którą zostały poczynione, oceniany z chwili zwrotu rzeczy ( por. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 09 listopada 2000 roku II CKN 339/00). Strona powodowa, zastępowana przez profesjonalnego pełnomocnika nie zgłosiła wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego ani celem ustalenia wartości robocizny powoda oraz rzeczywiście poniesionych przez niego wydatków celem zakupu materiałów budowlanych i elementów wyposażanie, ani też celem oszacowania czy a jeśli tak, to jaki te nakłady miały wpływ na wartość nieruchomości w momencie jej przejęcia przez pozwanych. Nawet z zeznań samego powoda wynika, iż autor inwentaryzacji budowalnej nie dokonał oględzin nieruchomości, a kosztorysowania dokonał na podstawie notatek, fotografii i informacji pozyskanych od powoda. W sposób oczywisty inwentaryzacja dotyczy wszystkich prac wykonanych na terenie nieruchomości, nawet tych których powód nie finansował. Dokonujących inwentaryzacji nie wypowiedział się też w żaden sposób, co do charakteru nakładów, które z nich były nakładami koniecznymi, a nadto nie wypowiedział się czy, a jeśli tak w jakim zakresie nakłady te podniosły wartość nieruchomości i nie znalazły pokrycia w możliwości korzystania z niej. Wskazać należy, iż przedmiotem takiej oceny musiałby być nakłady poniesione w majątku osobistego powoda na majątek osobisty W. P. (1), oraz ½ nakładów z majątku wspólnego małżonków na majątek W. K. (primo voto P.) – bowiem nie obalono domniemania, iż udziały małżonków w majątku wspólnym były równe.

Powód nie wykazał też, aby pozwani uzyskali korzyść majątkową jego kosztem.

Z powyższych względów, Sąd oddalił powództwo jako nieudowodnione.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 108 § 1 k.p.c., w zw. z art. 102 k.p.c. Wynik postępowania determinowany przez oddalenie powództwa winien skutkować obciążeniem powoda całością kosztów procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej. Przy czym biorąc pod uwagę, iż stan faktyczny w sprawie, oraz fakt, że powód występując z roszczeniem mógł subiektywnie oczekiwać, iż jest ono uzasadnione, bowiem uniemożliwiono mu dostęp do nieruchomości na której wykonywał prace, z której korzystał i w świetle brzmienia testamentu żony mógł przypuszczać, że będzie z niej mógł korzystać do swojej śmierci Sąd – na podstawie art. 102 k.p.c. orzekł jak w pkt. II. wyroku, stojąc na stanowisku, iż w sprawie zaszły szczególne okoliczności, o których mowa w tym przepisie. Przy czym co do zasady, Sąd meriti podziela pogląd wyrażony w orzecznictwie (np. w wyroku: I ACa 46/21 SA w Krakowie), iż dla zastosowania odstępstwa od zasady odpowiedzialności za wynik procesu nie jest wystarczająca okoliczność niekorzystnej sytuacji majątkowej strony przegrywającej. Powinien zachodzić bowiem dodatkowy element wynikający z samego charakteru rozpoznawanej sprawy, np. precedensowe okoliczności, niespójności w orzecznictwie przy rozpoznawaniu danego zagadnienia, wyłączność drogi procesu dla osiągnięcia zamierzonego celu. Artykuł 102 k.p.c. statuujący zasadę słuszności jest przejawem tzw. prawa sędziowskiego i może być stosowany wówczas, kiedy okoliczności konkretnej sprawy dają po temu podstawy. (tak: SN z postanowieniu z 11/10/2022 r., I CSK 2205/22). W rozpoznawanej sprawie niewątpliwie nie mamy do czynienia ani z precedensowym charakterem, ani też z istotnymi rozbieżnościami w orzecznictwie, tym niemniej zarówno stan faktyczny, jak i przebieg postępowania w sprawie, a wreszcie powody dla których oddalono powództwo, przemawiały za skorzystaniem z dyspozycji art. 102 k.p.c.

Wyrok na posiedzeniu niejawnym wydano zgodnie z dyspozycją art. 15zzs 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. z 2020 r. poz. 1842).

SSO Ewa Harasimiuk

ZARZĄDZENIE

(...)

SSO Ewa Harasimiuk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Rafał Kwaśniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Ewa Harasimiuk,  Ewa Harasimiuk
Data wytworzenia informacji: