Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 440/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2018-05-21

Sygn. akt I C 440/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 maja 2018 r.

Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie, I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Marcin Kołakowski

Protokolant: Przemysław Rożek

po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2018 r. w Warszawie, na rozprawie

sprawy z powództwa M. B., G. B.
i O. B. (1),

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą
w W.,

o zapłatę;

1.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.
na rzecz M. B. kwotę 70.000 zł (siedemdziesiąt tysięcy złotych)
z ustawowymi odsetkami od dnia 6 marca 2014 r., do dnia 31 grudnia 2015 r., oraz dalszymi ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r., do dnia zapłaty;

2.  umarza postępowanie co do kwoty 14.544,50 zł (czternaście tysięcy pięciuset czterdzieści cztery złote pięćdziesiąt groszy) z ustawowymi odsetkami: od kwoty 8.257 zł (osiem tysięcy dwieście pięćdziesiąt siedem złotych) od dnia 30 kwietnia 2014 r., do dnia zapłaty, od kwoty 5.287,50 zł (pięć tysięcy dwieście osiemdziesiąt siedem złotych pięćdziesiąt groszy)
z ustawowymi odsetkami od dnia 8 sierpnia 2014 r., do dnia zapłaty;

3.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.
na rzecz M. B. kwotę 1.129,90 zł (tysiąc sto dwadzieścia dziewięć złotych dziewięćdziesiąt groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 września 2016 r.,
do dnia zapłaty;

4.  oddala powództwo M. B. w pozostałym zakresie;

5.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.
na rzecz G. B. kwotę 70.000 zł (siedemdziesiąt tysięcy złotych)
z ustawowymi odsetkami od dnia 6 marca 2014 r., do dnia 31 grudnia 2015 r., oraz dalszymi ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r., do dnia zapłaty;

6.  oddala powództwo G. B. w pozostałym zakresie;

7.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.
na rzecz O. B. (1) kwotę 65.000 zł (sześćdziesiąt pięć tysięcy złotych)
z ustawowymi odsetkami od dnia 6 marca 2014 r., do dnia 31 grudnia 2015 r., oraz dalszymi ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r., do dnia zapłaty;

8.  oddala powództwo O. B. (1) w pozostałym zakresie;

9.  ustala, że M. B. ponosi koszty procesu w zakresie 39,11 %, G. B. w zakresie 51,85 %, zaś O. B. (1) w zakresie 45,61 % – pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.

SSO Marcin Kołakowski

Sygn. akt I C 440/16

UZASADNIENIE

Powodowie M. B., G. B. i O. B. (1) działający przez przedstawiciela ustawowego M. B. w pozwie z dnia 13 kwietnia 2016 r., wniesionym do Sądu w dniu 20 kwietnia 2016 r., zmodyfikowanym następnie w piśmie procesowym z dnia 14 września 2016 roku domagali się zasądzenia od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.:

-

na rzecz M. B.: a) kwoty 45.868,50 zł tytułem odszkodowania z: odsetkami ustawowymi od kwoty 8.257,00 zł od dnia 30 kwietnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, odsetkami ustawowymi od kwoty 36.212,50 zł od dnia 8 sierpnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 1.399,00 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, b) kwoty 135.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od dnia 6 marca 2014 roku do dnia zapłaty,

-

na rzecz G. B. kwoty 135.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od dnia 6 marca 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

-

na rzecz O. B. (1) kwoty 142.500,00 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od dnia 6 marca 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty.

Nadto, powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powodowie twierdzili, że w dniu 23 listopada 2013 r., w Z. na drodze krajowej nr (...) doszło do wypadku drogowego, że wypadek spowodowała N. Z., która naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) bez wymaganych uprawnień do kierowania pojazdami kategorii B, nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze w wyniku czego utraciła panowanie nad samochodem, a następnie zjechała z pasa jezdni uderzając w betonowy słup na którym zamontowana została metalowa rura znajdująca się na pasie oddzielającym jezdnię oraz że w wyniku tego zdarzenia pasażerka tego pojazdu A. B. doznała obrażeń w wyniku których zmarła w dniu 3 grudnia 2013 r. Nadto powodowie M. B. i G. B. twierdzili, że zmarła A. B. była ich córką oraz siostrą O. B. (1). Wskazali także, że śledztwo w sprawie tego wypadku zostało umorzone postanowieniem wydanym przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Legionowie z dnia 22 września 2014 roku, że samochód którym poruszał się sprawca wypadku posiadał na dzień wypadku ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanej Spółce, która w odpowiedzi na zgłoszone roszczenia, wypłaciła na rzecz M. B.: kwotę 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwotę 13.544,50 zł tytułem odszkodowania za koszty pogrzebu oraz koszty postawienia nagrobka, na rzecz G. B. kwotę 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz na rzecz O. B. (1) kwotę 7.500 zł tytułem zadośćuczynienia. Powodowie wskazali, że pozwana Spółka przyjęła stopień przyczynienia się zmarłej do powstałej szkody na poziomie 50 %. Nadto wskazali, że zmarła A. B. na dwa miesiące przed śmiercią ukończyła 18 lat, była pociechą dla całej rodziny, przyjaźniła się z rodzicami i bratem oraz bardzo lubiła spędzać z nimi wspólny czas, dzieląc się z nimi swoimi pasjami do kolarstwa, jazdy konnej, nurkowania i podróżowania. Powódka M. B. wskazała, że zmarła córka była jej ukochanym dzieckiem, a jej śmierć była dla niej bolesnym i trudnym doświadczeniem życiowym, które negatywnie wpłynęło na jej życie emocjonalne i psychiczne. Powód G. B. wskazał, że po śmierci córki stał się apatyczny, wycofany z życia rodzinnego i towarzyskiego. Nadto powodowie wskazali, że cały czas odczuwają żałobę po zmarłej córce. Z kolei powód O. B. (1) był bardzo związany emocjonalnie ze starszą siostrą, która była dla niego wzorem do naśladowania, rodzeństwo spędzało ze sobą dużo czasu, mieszkało w jednym pokoju, dodatkowo dla powoda był to pierwszy kontakt ze śmiercią w rodzinie. Jako podstawę dochodzonych roszczeń powodowie wskazali
na art. 446 § 1 i § 4 k.c. oraz art. 435 § 1 k.c. w zw. z art. 436 § 1 k.c. Jednocześnie powodowie wskazali, że dochodzone pozwem kwoty (odpowiednio 135.000,00 zł, 135.000,00 zł i 142.500,00 zł), to zadośćuczynienie za śmierć córki i siostry A. B., kwoty 8.257,00 zł i 1.399,00 zł stanowią koszty pogrzebu nieuwzględnione przez pozwaną ewentualnie uwzględnione do 50% z uwagi na przyjęte przyczynienie się zmarłej do wypadku zaś kwota 36.212,50 zł stanowi pozostałą część kosztów postawienia nagrobka dla zmarłej.

W odpowiedzi na pozew (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie
od powodów kosztów procesu.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwana Spółka zarzuciła, że powodowie niezasadnie zarzucili, że kierująca pojazdem marki F. (...) N. Z. nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami, a także, że nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, skoro powyższego nie potwierdzają wyniki postepowania karnego. Pozwana zarzuciła ponadto, że istnieją podstawy do odmowy odpowiedzialności pozwanej za skutki wypadku na zasadzie winy, gdyż postepowanie karne w tej sprawie zostało umorzone wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przez N. Z. przestępstwa. Pozwana zarzuciła także, że nie ponosi odpowiedzialności za ww. wypadek także na zasadzie ryzyka, gdyż A. B. była przewożona przez koleżankę – N. Z. z grzeczności z uwagi na treść art. 436 § 2 zd. 2 k.c. zgodnie z którym tylko na zasadach ogólnych (na zasadzie winy) posiadacz odpowiada za szkody wyrządzone tym, których przewozi z grzeczności. Nadto, pozwana wskazała, że mimo powyższego na zasadach kulancyjnych przyjęła swoją odpowiedzialność za skutki ww. wypadku w granicach odpowiedzialności kierowcy samochodu osobowego marki F. (...). Zaprzeczyła, aby ostatecznie pomniejszyła wypłacone powodom kwoty z uwagi na przyczynienie się poszkodowanej do zaistnienia i skutków wypadku. Wskazała, że wypłaciła na rzecz rodziców zmarłej tytułem zadośćuczynienia łącznie po 30.000 zł i na rzecz brata zmarłej kwotę 15.000 zł oraz tytułem odszkodowania za koszty pogrzebu i wystawienie nagrobka łącznie kwotę 27.089 zł. Pozwana Spółka zakwestionowała wysokość żądanych kwot zadośćuczynienia, uznając je za rażąco wygórowane. W zakresie roszczenia o odszkodowanie, pozwana zaznaczyła, że zwróciła koszty pogrzebu w całości, z wyjątkiem wkładów do zniczy, zaś koszty nagrobka pokryła w ¼, zarzucając, że jest to nagrobek dla 4 osób.

W piśmie procesowym złożonym dnia 12 października 2016 roku powodowie odnosząc się do zarzutów pozwanej Spółki zawartych w odpowiedzi na pozew zaprzeczyli, aby zmarła A. B. była przewożona przez N. Z. z grzeczności, potwierdzili wskazaną przez pozwaną wysokość wypłaconego im dotychczas zadośćuczynienia oraz wskazali, że zakupiony przez nich nagrobek stanowi tzw. pojedynczą katakumbę.

Na rozprawie w dniu 14 lutego 2018 roku, a następnie w piśmie procesowym z dnia 5 marca 2018 roku, pełnomocnik powodów wniósł o zasądzenie tytułem odszkodowania w zakresie kosztów pogrzebu kwoty 32.324 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do Sądu do dnia zapłaty, cofając roszczenie o odszkodowanie w pozostałym zakresie ze zrzeczeniem się roszczenia w części w jakiej cofnęła pozew. Wskazali, że na dochodzoną kwotę nieuznaną przez pozwaną Spółkę składają się koszty otwarcia grobu – 500 zł, zakup wieńca pogrzebowego – 400 zł, zezwolenie na postawienie nagrobka – 200 zł, zakup wkładów do zniczy – 299 zł, oraz kwota 30.925 zł która stanowi pozostałą część kosztów wybudowania nagrobka.

Ostatecznie pozwana Spółka nie kwestionowała swojej odpowiedzialności za skutki ww. wypadku.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 23 listopada 2013 roku w Z. na drodze krajowej nr (...) doszło do wypadku drogowego. Kierująca pojazdem marki F. (...) o nr rej. (...) N. Z. z niewiadomych przyczyn zjechała na lewą stronę jezdni i uderzyła w słup podpory rurociągu. Pasażerką pojazdu była A. B. – córka i siostra powodów. Na skutek doznanych obrażeń zmarła ona w szpitalu w dniu 3 grudnia 2013 roku.

Postanowieniem z dnia 22 września 2014 roku Prokurator Prokuratury Rejonowej w Legionowie umorzył śledztwo przeciwko sprawcy wypadku o czyn z art. 177 § 2 k.k. wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa. Postanowieniem z dnia 18 grudnia 2014 roku w sprawie o sygn. akt II Kp 629/14 Sąd Rejonowy w Legionowie utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie.

Dowód: odpis skrócony aktu urodzenia k. 24; odpis skrócony aktu zgonu k. 25; odpis postanowienia Sądu Rejonowego w Legionowie, sygn. akt II Kp 629/14 k. 230 – 232; akt zgonu k. 25; akta sprawy 2Ds 1021/14 k. 292-321; akta szkody – płyta cd k. 250.

W dniu wypadku A. B. jechała z prowadzącą pojazd koleżanką ze szkoły – N. Z., aby pomóc jej w przygotowaniu uroczystości osiemnastych urodzin, które miały odbyć się w tym dniu wieczorem. Impreza urodzinowa miała mieć miejsce w lokalu niedaleko domu N. Z.. A. B. miała na prośbę koleżanki pomóc jej w przygotowaniu stołów i urządzeniu sali zabaw. Kierująca pojazdem w chwili wypadku miała prawo jazdy kategorii B1, które nie uprawniało jej ono do kierowania samochodem marki F. (...). Mimo powyższego, N. Z. prowadziła ten pojazd przez okres dwóch lat wstecz tj. od czasu uzyskania ww. prawa jazdy – za wiedzą i zgodą swoich rodziców, gdyż był on ich własnością. Dojeżdżała nim do szkoły w W..

Dowód: zeznania świadka N. Z. k. 323 – 324; zeznania świadka R. S. k. 324 – 325; zeznania świadka K. K. k. 338 – 339; zeznania świadka T. P. k. 339 – 340.

Samochód marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) w dniu ww. zdarzenia posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanej Spółce.

Decyzjami z dnia 4 marca 2014 r., 29 kwietnia 2014 r., 7 sierpnia 2014 r. i 8 października 2014 r., pozwana Spółka ostatecznie uznała swoją odpowiedzialność za skutki ww. wypadku i wypłaciła:

a)  na rzecz M. B. kwoty:

-

30.000 zł tytułem zadośćuczynienia,

-

16.514 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu,

-

10.575 zł tytułem zwrotu kosztów postawienia nagrobka,

b)  na rzecz G. B. kwotę 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia,

c)  na rzecz O. B. (1) kwotę 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Dowód: decyzja z 08.10.2014 r. k. 233.

Powódka M. B. poniosła koszty związane z organizacją pogrzebu i postawieniem nagrobka dla zmarłej córki w łącznej wysokości 52.899 zł w tym: pokładne – 10.000 zł, usługi pogrzebowe (koszty związane z transportem zwłok, zakupem i dostawą trumny, pracami murarskimi, opłatami cmentarnymi, zakupem tablic i klepsydr, obsługą i organizacją pogrzebu, zapewnieniem konduktu, zakupem ubrania, krzyża i kwiatów, opłatami za pochowanie) – 6.514 zł, otwarcie grobu – 500 zł, wieniec pogrzebowy – 400 zł, nagrobek granitowy – 41.500 zł, zezwolenie na postawienie nagrobka – 200 zł, wkłady do zniczy – 299 zł.

Dowód: umowa o miejsce na cmentarzu k. 27; paragon k. 28; umowa nr (...) z 11.12.2013 r. k. 29; zaświadczenie k. 30; faktura k. 31; faktura k. 32; zlecenie na wykonanie nagrobka k. 33 – 35; faktura k. 36; dowód wpłaty k. 37; faktura k. 38; dowód wpłaty k. 39; faktura k. 40; płyta cd z plikami; pismo z parafii k. 333.

W chwili śmierci A. B. była panną. Dwa miesiące przed wypadkiem skończyła 18 lat. Mieszkała razem z rodzicami M. B. i G. B. oraz 12-letnim bratem O. B. (1). Była dziewczyną otwartą, koleżeńską i samodzielną. Realizowała swoje pasje takie jak kolarstwo, jazda konna, jazda na rolkach, nurkowanie. Z rodzicami i bratem miała przyjacielskie relacje. Spędzali wspólnie dużo czasu, jeździli razem na wycieczki rowerowe. A. B. opiekowała się młodszym bratem, pomagała w nauce, dawała mu dużo wsparcia. Życie całej rodziny było radosne i ciepłe. A. B. miała również dobre relacje ze swoją babcią H. B., odwiedzała ją kilka razy w miesiącu. Rodzina bardzo przeżyła wypadek i śmierć A. B.. Było to dla nich traumatyczne wydarzenie. Stopniowo oddalili się od dalszej rodziny, cały czas przeżywają jej stratę. Bezpośrednio po śmierci córki, rodzicie byli skoncentrowani przede wszystkim na małoletnim synu, chcieli, aby jak najmniej boleśnie przeszedł stratę siostry. Małoletni do 2017 roku korzystał ze wsparcia psychologów. Rodzice czczą pamięć zmarłej, kilka razy w tygodniu odwiedzają jej grób, w mieszkaniu są ustawione jej zdjęcia ozdobione kwiatami.

Dowód: zeznania świadka H. B. k. 266 – 268; zeznania powódki M. B. k. 443 – 447; zeznania powoda G. B. k. 452 – 455.

Występujące u powódki M. B. reakcje emocjonalne świadczą o przeżyciu przez nią traumy w momencie uzyskania informacji o wypadku, a przede wszystkim w momencie uzyskania informacji o beznadziejnym stanie zdrowia córki. U powódki utrzymują się objawy stresu pourazowego, a nawet trwałe zmiany osobowości skutkujące widoczną zmianą w jej codziennym funkcjonowaniu. Przed wypadkiem powódka nie ujawniała zaburzeń w funkcjonowaniu psychicznym, zawodowym i społecznym, była osobą aktywną, miała ambicje zawodowe, realizowała się w pracy i w życiu osobistym, miała pozytywne nastawienie do rzeczywistości i poczucie zadowolenia z życia. Obecne funkcjonowanie M. B. ograniczone jest do koniecznych czynności codziennych. Zmieniło się jej myślenie o przyszłości, które jest obecnie silnie lękowe. Utraciła zainteresowanie ludźmi i kontaktami społecznymi. Zmiany te można uznać za trwałe zmiany w osobowości.

Powód G. B. w momencie uzyskania informacji o krytycznym stanie zdrowia córki zareagował bardzo silnym przeżyciem emocjonalnym o charakterze traumatycznym. Wystąpiły u niego nie tylko objawy emocjonalne, ale również somatyczne. W chwili obecnej nadal występują u niego objawy stresu pourazowego. Do momentu wypadku G. B. funkcjonował prawidłowo zarówno w życiu zawodowym jak i społecznym. Aktualnie w jego funkcjonowaniu dominuje bierność, brak dalszych celów i pozytywnych perspektyw życiowych oraz lękowe nastawienie do przyszłości, co można uznać za trwałą zmianę w osobowości.

Dla powoda O. B. (1) wypadek i śmierć siostry była sytuacją traumatyczną związaną z przeżywaniem bardzo silnych emocji. W aktualnym funkcjonowaniu O. B. (1) nadal występują niektóre objawy stresu pourazowego. A. B. była dla niego najbliższą osobą. Była wzorem do naśladowania, inspirowała go i jednocześnie zapewniała mu zaspokojenie podstawowych potrzeb akceptacji, więzi, poczucia bezpieczeństwa, poczucia własnej wartości. Śmierć siostry nastąpiła w momencie rozwoju osobowości O. B. (1) i spowodowała pojawienie się niekorzystnych cech osobowości. Dostrzegalne jest nadal utrzymywanie się u niego obniżonego nastroju, poczucia pustki i osamotnienia. Chociaż powód jest jeszcze w wieku rozwoju osobowości i możliwe są różne zmiany to jednak występowanie tych cech w 4 lata po przeżyciu traumy sugeruje, że mogą one w przyszłości stanowić jego trwałe cechy. Dla funkcjonowania powoda istotne okazały się również zmiany w sytuacji rodzinnej, które pogłębiły jego poczucie pustki i osamotnienia oraz straty siostry.

Dowód: odpis skrócony aktu urodzenia O. B. (1) k. 26; opinia psychologiczna z 17.10.2017 r. k. 366 – 374; opinia psychologiczna z 20.10.2017 r. k. 375 – 394; opinia psychologiczna z 20.10.2017 r. k. 395 – 416.

Dokonując powyższych ustaleń i mając je na uwadze, Sąd zważył co następuje:

W rozpoznawanej sprawie ostatecznie niespornym było, że pozwana Spółka ponosi odpowiedzialność za skutki wypadku do którego doszło w dniu 23 listopada 2013 roku w Z. na drodze krajowej nr (...) podczas którego obrażeń ciała doznała A. B., która następnie na skutek tych obrażeń zmarła w dniu 3 grudnia 2013 roku.

Sporny był zakres odpowiedzialności pozwanej Spółki w zakresie roszczeń powodów z tytułu zadośćuczynienia oraz odszkodowania za koszty pogrzebu.

Zajęcie stanowiska w powyższych kwestiach pozwoliło Sądowi rozstrzygnąć, czy powództwo jest uzasadnione.

Sąd przyznał moc dowodową wszystkim dowodom z dokumentów,
jakie zostały zgromadzone w niniejszej sprawie, uznając, że stanowią
one pełnowartościowy materiał dowodowy. Autentyczność i wiarygodność
tych dokumentów nie była bowiem przez strony kwestionowana.

Sąd w całości dał wiarę zeznaniom złożonym przez świadków H. B., N. Z., R. S., K. K., T. P. oraz powódkę i powoda przesłuchanych w charakterze strony. W ocenie Sądu zeznania wszystkich tych osób są spójne, logiczne, nie budzą wątpliwości w świetle doświadczenia życiowego, a także korespondują z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, któremu Sąd dał wiarę i przyznał moc dowodową.

Sąd dał także wiarę i przyznał moc dowodową opiniom biegłych sądowych psychologa i psychologa klinicznego, którzy ocenili obecny stan psychiczny każdego z powodów oraz następstwa zaistniałego wypadku. Biegli obszernie opisali przeżycia powodów po zaistnieniu ww. wypadku, a także ich aktualne sytuacje życiowe i stany psychiczne. Zdaniem Sądu, opinie te są logiczne, spójne, przekonujące, obiektywne, rzetelne, zgodne z zasadami wiedzy specjalistycznej. Nie były także przez żadną ze stron kwestionowane.

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

W niniejszej sprawie powodowie domagali się zasądzenia na rzecz każdego z nich zadośćuczynienia za krzywdy doznane w związku ze śmiercią ich córki i siostry – A. B.. Dodatkowo powódka M. B. domagał się zasądzenia na jej rzecz kosztów pogrzebu i wystawiania nagrobka dla zmarłej.

Przesłanką przyznania zadośćuczynienia oraz odszkodowania w związku ze śmiercią osoby najbliższej jest przypisanie sprawcy szkody odpowiedzialności deliktowej na podstawie przepisów o czynach niedozwolonych (art. 415 i nast. k.c.). W rozpoznawanej sprawie podstawą taką jest art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 k.c. Z kolei podstawę odpowiedzialności ubezpieczyciela stanowi art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. z 2016 roku, poz. 2060 ze zm.), w myśl którego z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia oraz art. 822 § 4 k.c., zgodnie z którym uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Między stronami ostatecznie niesporny był fakt istnienia po stronie pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. odpowiedzialności wobec powodów za skutki wypadku z dnia 23 listopada 2013 roku, w którym na skutek doznanych obrażeń ciała śmierć poniosła A. B.. Pozwany kwestionował natomiast zasadność i wysokość zadośćuczynienia i odszkodowania dochodzonego przez powodów.

Pozwana Spółka ponosi odpowiedzialność za skutki ww. wypadku tak na podstawie art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 k.c. jak i art. 415 k.c., a zatem tak na zasadzie ryzyka, jak i na zasadzie winy sprawcy. W ocenie Sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwalał na stwierdzenie, że zmarła A. B. nie była przewożona przez koleżankę – N. Z. z grzeczności. Przewóz z grzeczności nie może być bowiem utożsamiany wyłącznie jako przewóz nieodpłatny. Z przewozem z grzeczności mamy bowiem do czynienia wówczas, gdy jest on wykonywany bezinteresownie, nieodpłatnie, a dodatkowo, gdy nie można go uznać za realizacje interesu posiadacza mechanicznego środka komunikacji. Przewozem z grzeczności nie jest także przewóz w interesie kierującego pojazdem. Z okoliczności rozpoznawanej sprawy wynika, że N. Z. przewoziła A. B. w swoim interesie, gdyż A. B. miała jej w tym dniu pomóc w przygotowywaniu imprezy – 18 - stych urodzin w tym sali na której miała odbyć się ta impreza. W interesie zatem N. Z. było przewiezienie A. B., gdyż liczyła ona na jej pomoc w przygotowaniu przyjęcia – co potwierdzili zeznający w niniejszej sprawie świadkowie. Powyższe uzasadnia wniosek, że pozwana odpowiada za skutki ww. wypadku zasadzie ryzyka a zatem na podstawie art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 k.c.

Niezależnie od powyższego, zdaniem Sadu pozwana Spółka ponosi również odpowiedzialność za skutki ww. wypadku także na zasadzie winy sprawcy. Po pierwsze N. Z. – sprawca wypadku w dniu w którym doszło do wypadku nie posiadała uprawnień do prowadzenia pojazdu, który uległ wypadkowi – a zatem kategorii B i w ogóle nie powinna prowadzić ww. pojazdu. Posiadała prawo jazdy kategorii B1, która nie upoważniała jej do poruszania się samochodem osobowym marki F. (...). Warto zaznaczyć, że kierowała ona tym samochodem od dwóch lat, gdyż dojeżdżała nim do szkoły w W. za wiedzą i zgodą swoich rodziców, gdyż ww. pojazd był ich pojazdem. Powyższe nie uzasadnia jednak wniosku, że skoro ww. pojazdem jeździła od dwóch lat to tym samym posiadała umiejętności do kierowania nim. Nadto poruszając się tym samochodem w dniu wypadku, bezpośrednio przed jego zaistnieniem naruszyła ona zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że z niewiadomych przyczyn zjechała na lewą stronę jezdni i uderzyła w słup podpory rurociągu. W ocenie Sądu powyższe zachowanie świadczy o winie N. Z. za spowodowanie ww. wypadku. Niewątpliwie wykonanie przez nią ww. manewru nie było prawidłowe, było zawinione i stanowiło bezpośrednią przyczynę zaistnienia ww. wypadku oraz jego skutków w postaci obrażeń ciała A. B., których skutkiem była jej śmierć. Bez znaczenia dla przypisania N. Z. winy za spowodowanie ww. wypadku przez sąd cywilny jest to, że postanowieniem z dnia 22 września 2014 roku Prokurator Prokuratury Rejonowej w Legionowie umorzył śledztwo przeciwko sprawcy wypadku o czyn z art. 177 § 2 k.k. wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa, a następnie postanowieniem z dnia 18 grudnia 2014 roku w sprawie o sygn. akt II Kp 629/14 Sąd Rejonowy w Legionowie utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie. Należy bowiem wskazać, że Sąd rozpoznający niniejszą sprawę nie jest związany ww. postanowieniami i jest uprawniony do ustalenia samodzielnie, czy sprawca ponosi odpowiedzialność za spowodowanie wypadku na potrzeby rozpoznawanej sprawy cywilnej. Powyższe uzasadnia wniosek, że nawet gdyby pozwana Spółka nie ponosiła odpowiedzialności za sprawcę wypadku na zasadzie ryzyka, to i tak ponosi odpowiedzialność za tego sprawcę na zasadzie winy, gdyż N. Z. taką winę ponosi za spowodowanie ww. wypadku (art. 415 k.c.).

Analizując i oceniając całokształt okoliczności sprawy w stanowiącym przedmiot sporu zakresie, w pierwszej kolejności Sąd rozważył, w jakiej wysokości należy się powodom zadośćuczynienie za śmierć osoby najbliższej. Kwestię roszczeń kompensacyjnych, jakie przysługują osobom pośrednio poszkodowanym wskutek śmierci osoby, która zmarła z powodu doznanych obrażeń ciała lub rozstroju zdrowia reguluje w aktualnym stanie prawnym art. 446 k.c. Zgodnie z treścią art. 446 § 4 k.c. sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Warunkiem wystąpienia z roszczeniem jest śmierć poszkodowanego na skutek doznanego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, bez względu na to, kiedy nastąpiła ( por. G. Bieniek (w:) Komentarz…, s. 438; A. Cisek (w:) Kodeks…, s. 799; M. Safjan (w:) Kodeks…, s. 1441). Artykuł 446 § 4 k.c. jest reakcją ustawodawcy na konieczność zwiększenia ochrony ofiar zdarzeń kryminalnych. W związku z tym, że art. 446 § 4 k.c. jest stosunkowo nową regulacją, orzecznictwo wypracowuje dopiero zasady pozwalające na ustalenie wysokości tego zadośćuczynienia. Pewnych wskazówek co do kryteriów ustalania zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. dostarcza uzasadnienie nowelizacji kodeksu cywilnego. Wskazano w nim, m.in., że skoro zadośćuczynienie istnieje w sytuacji naruszenia dóbr osobistych, o których mowa w art. 23 k.c., to tym bardziej taka możliwość powinna istnieć w przypadku śmierci osoby bliskiej, co w istotny sposób narusza sferę psychicznych odczuć jednostki. Przyjmuje się zatem, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. winno nastąpić według kryteriów branych pod uwagę przy zasądzaniu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i art. 24 w związku z art. 448 k.c.), z uwzględnieniem jednak ciężaru gatunkowego naruszonego dobra ( tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 14 kwietnia 2010 roku, I ACa 178/10, LEX nr 715515).

Zadośćuczynienie jest roszczeniem o charakterze ściśle niemajątkowym mającym za zadanie kompensację doznanej krzywdy. Roszczenie to nie ma na celu wyrównania straty poniesionej przez członków najbliższej rodziny zmarłego, lecz ma pomóc dostosować się do nowej rzeczywistości. Służy także złagodzeniu cierpienia wywołanego utratą osoby bliskiej. Okoliczności wpływające na wysokość tego świadczenia to m.in.: dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola, jaką w rodzinie odgrywała osoba zmarłego, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, spadek sił życiowych, przyspieszenie rozwoju choroby, uczucie smutku, tęsknoty, żalu, poczucie osamotnienia, utrata wsparcia, rady, towarzystwa, stopień, w jakim pozostali członkowie będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy, skorzystanie z pomocy fachowej w czasie radzenia sobie w tej trudnej sytuacji, proces leczenia doznanej traumy mający na celu pomoc w odbudowie struktury rodziny i przywrócenie znaczenia każdego z jej członków, wiek pokrzywdzonego ( tak Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 03 czerwca 2011 roku, III CSK 279/10, LEX numer 898254 i z dnia 10 maja 2012 roku, IV CSK 414/11, LEX numer 1212823).

W każdym wypadku wysokość zadośćuczynienia powinna zostać ustalona
z uwzględnieniem okoliczności, że śmierć każdej osoby jest zdarzeniem pewnym, które prędzej czy później musi nastąpić. Tym samym zadośćuczynienie ma kompensować w istocie przede wszystkim przedwczesną utratę członka rodziny. Dobrem osobistym, którego naruszenie wymaga rekompensaty, jest zatem prawo do życia w rodzinie i więzi emocjonalnej ze zmarłym ( tak Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 07 lipca 2009 roku, II AKa 44/09, LEX numer 523973, P. Hyrlik, Zadośćuczynienie za śmierć tylko dla członków najbliższej rodziny, Rzeczpospolita z dnia 09 lipca 2009 roku). Jednakże nie każdą więź rodzinną należy automatycznie zaliczać do katalogu dobór osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie krzywdy ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 marca 2012 roku, I CSK 314/01, LexPolonica numer 3997272).

W orzecznictwie i literaturze podkreśla się przy tym, że najwyższe zadośćuczynienia powinny być zasądzane na rzecz osób, które na skutek śmierci stały się samotne, bez rodziny. Wysokość zadośćuczynienia nie powinna natomiast zależeć od sytuacji majątkowej zmarłego. W każdej sprawie o zadośćuczynienie uwzględnienia wymaga również fakt, że wysokość zadośćuczynienia powinna być z jednej strony odczuwalna dla powoda, ale z drugiej strony nie może prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, LEX numer 87272) i dla przyjęcia „odpowiedniej” sumy zadośćuczynienia uwzględnić należy m.in. takie okoliczności jak: rodzaj naruszonego dobra, rozmiar doznanej krzywdy, intensywność naruszenia, stopień negatywnych konsekwencji dla pokrzywdzonego wynikających z dokonanego naruszenia, w tym także niewymiernych majątkowo oraz nieodwracalność skutków naruszenia ( tak Sąd Apelacyjny w Katowicach w uzasadnieniu wyroku z dnia 06 sierpnia 2013 roku, I ACa 430/1, LEX numer 1369226).

Z uwagi na ciężar gatunkowy dobra osobistego w postaci prawa do życia w rodzinie, powinno ono w hierarchii wartości zasługiwać na wzmożoną w porównaniu z innymi dobrami ochronę. Naruszenie tego dobra stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Dlatego doznana w tym przypadku szkoda jest bardziej godna ochrony z uwagi na naruszenie dobra wysokiej rangi i w najwyższym stopniu ( tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 14 kwietnia 2010 roku, I ACa 178/10, LEX numer 715515 i Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 27 maja 2015 roku, I ACa 122/15, LEX numer 1747244).

Z drugiej strony nie może być kwestionowane, że dobra osobiste układają się
w swoistą hierarchię, w której najwyżej usytuowanym jest życie i zdrowie ludzkie,
a najsilniejszej ochronie powinna podlegać osoba bezpośrednio dotknięta ich naruszeniem, która przez całe swoje życie w razie doznania uszczerbku na zdrowiu będzie musiała zmagać się z kalectwem, bólem fizycznym, ciężką chorobą. Stąd też nie może być akceptowana sytuacja, w której podobnie jak wartości, pozostające pod ochroną art. 445 § 1 k.c., będą w wymiarze finansowym kompensowane same tylko przeżycia psychiczne będące następstwem śmierci osoby bliskiej. Nie ujmując im rangi, ani prawa domagania się stosownej kompensaty, która powinna złagodzić te ujemne doznania związane z procesem żałoby, w późniejszym zaś okresie poczuciem smutku, pustki, tęsknoty, osamotnienia, trzeba ocenić, że w normalnym toku zdarzeń z czasem ulegają one osłabieniu, a dotknięty nimi bliski osoby zmarłej po przeżytej żałobie adaptuje się do zmienionych warunków życia ( tak Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 12 września 2014 roku, I ACa 298/11, LEX numer 1511631).

Wskazuje się także, że zadośćuczynienie należne w związku ze śmiercią osoby bliskiej jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Nie jest ono zależne od pogorszenia sytuacji materialnej osoby uprawnionej i poniesienia szkody majątkowej. Jedynie rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny i materialny pokrzywdzonego. Przesłanka "stopy życiowej" ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawić zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników, kształtujących jego wymiar. Jego celem jest kompensacja doznanej krzywdy, a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym jego sytuacji ( tak m.in. Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 10 października 2012 roku, I ACa 439/12, LEX numer 1223149).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy przyjąć należy, że wskutek śmierci A. B. wywołanej zawinionym działaniem sprawcy wypadku, doszło do bezprawnego naruszenia dobra osobistego powodów w postaci więzi rodzinnych oraz prawa do życia w pełnej rodzinie. Nagłe zerwanie tej więzi wywołane tragiczną i niespodziewaną śmiercią córki i siostry powodów stanowiło źródło głębokiej krzywdy jakiej doznali. Krzywda taka w istocie jest nie do naprawienia wobec niemożności przywrócenia stanu poprzedniego. Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę jest tylko pewnym surogatem, bo nie da się inaczej tej krzywdy naprawić. Zdaniem Sądu na ogrom krzywdy powodów związanej ze śmiercią córki i siostry wpływ miały przede wszystkim wstrząs psychiczny i cierpienia wywołane nagłym i nieoczekiwanym zgonem A. B., będącym następstwem rozległych obrażeń ciała doznanych w wypadku komunikacyjnym, ból, poczucie osamotnienia i pustki powodów po śmierci córki i siostry, z którą łączyły ich bardzo silne i bliskie więzi, przedwczesne zerwanie tych więzi, niezwykle ważna i pozytywna rola jaką A. B. pełniła w życiu powodów oraz niemożność zaakceptowania przez powodów jej śmierci. W doktrynie podkreśla się, że śmierć osoby bliskiej zwykle stanowi dla rodziny wielki wstrząs, a cierpienie psychiczne, jakie się z nią wiąże, może przybrać ogromny wymiar, tym większy, im mocniejsza była w danym wypadku więź emocjonalna łącząca zmarłego z jego najbliższym ( System Prawa Prywatnego, CH Beck, t. 6, str. 737). W świetle poczynionych w niniejszej spawie ustaleń, niewątpliwie zatem utrata szczególnie intensywnej więzi między powodami, a zmarłą A. B. spowodowała u nich ból i cierpienie. Trzeba przy tym przyjąć, że ból jakiego doznali powodowie wskutek śmierci A. B. jest wartością niemierzalną. W ocenie Sądu Okręgowego, mierzenie skali cierpienia osoby, która nie doznała uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, pozostaje poza możliwościami dowodowymi Sądu i zakładu ubezpieczeń. Aktualny stan wiedzy nie pozwala na udowodnienie rozmiaru uczuć i przywiązania czy też ich braku. Przede wszystkim zaś trudno zakładać, aby ustawodawca "premiował" osoby o słabszej konstrukcji psychicznej, reagujące intensywniej na sytuację traumatyczną, a gorzej traktował roszczenia osób o osobowości zamkniętej, kumulującej w sobie wewnętrzne emocje. W związku z tym przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie i odrębnie przy stosowaniu wszystkich istotnych elementów dla danej sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie wyłącznie subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego. Wyważenie odpowiedniej kwoty, w relacji do okoliczności sprawy, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego.

Odnosząc się w pierwszym rzędzie do zadośćuczynienia dochodzonego przez powodów trzeba wskazać, krzywda wywołana śmiercią dziecka oraz rodzeństwa, jest jedną z najbardziej dotkliwych, z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych oraz rolę pełnioną przez nich w rodzinie. Nie ulega bowiem wątpliwości, że zazwyczaj rodziców z dziećmi oraz rodzeństwo łączy więź szczególna i niepowtarzalna, której nagłe zerwanie w tragicznych okolicznościach, wywołuje długotrwałe cierpienia o znacznym stopniu nasilenia, a przy tym trudne do zrekompensowania. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej bolesna, że śmierć A. B. nie była wynikiem zwykłego zdarzenia o charakterze cywilizacyjnym, ale nastąpiła nieoczekiwanie na skutek obrażeń doznanych w wypadku komunikacyjnym zawinionym przez sprawcę, który jak wynika z okoliczności naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co w odczuciu społecznym zwiększa poczucie doznanej przez powodów krzywdy. W przedmiotowej sprawie Sąd wziął również pod uwagę fakt, że śmierć A. B. miała w zasadzie charakter nagły, gdyż zmarła ona kilka dni po wypadku nie odzyskawszy przytomności, a więc, co oczywiste, powodowie nie mieli możliwości pożegnania się z nią. W takim zaś wypadku odczucie straty i krzywdy było niewątpliwie jeszcze bardziej dojmujące. Trzeba mieć przy tym na uwadze, że wskutek śmierci A. B. doszło do odwrócenia naturalnego biegu rzeczy, zgodnie z którym to rodzice i dziadkowie umierają pierwsi, co dla powodów M. B. i G. B. było bezsprzecznie rzeczą trudną i generowało jeszcze większe cierpienie.

Zdaniem Sądu na rozmiar krzywdy, jakiej w wyniku śmierci A. B. doznali powodowie miała wpływ szczególna rola jaką zmarła odgrywała
w życiu swoich rodziców i brata, a także więź emocjonalna jaka ich łączyła. Nie ulega wątpliwości, że A. B. była bardzo zaangażowana rodzinnie i w życiu powodów pełniła bardzo ważną rolę, a jej śmierć doprowadziła do powstania olbrzymiej pustki.

Nie ulega wątpliwości, że również brata zmarłej A. B. łączyła z jedyną siostrą ogromnie silna więź uczuciowa, emocjonalna i duchowa. Jak ustalono, rodzeństwo bardzo się kochało i wspierało, wspólnie spędzało czas, grając w gry, jeżdżąc na rowerach, konno, podróżując, nurkując etc. Siostra pomagała O. B. (1) odrabiać lekcje i wykonywać obowiązki domowe i była towarzyszką jego zabaw. Razem dzielili pokój. Więź jaka łączyła O. B. (1) z siostrą A. B. była bardzo silna. U O. B. (1) przeżycia emocjonalne związane z wypadkiem i śmiercią siostry narastały z czasem. W pierwszym momencie była to jedynie wiadomość o wypadku i tym, że siostra jest w szpitalu. Nie zdawał sobie jeszcze sprawy ze znaczenia tych informacji. Potem zobaczył siostrę w szpitalu i był to dla niego widok trudny, choć nadal niezrozumiały. Silne emocje pojawiły się dopiero w monecie, gdy rodzice przekazali mu informacje o śmierci siostry. Zareagował wtedy bardzo silnym płaczem, krzykiem, trwającym aż do wyczerpania. Poczuł pustkę, przerażenie i bezsilność. W następnym okresie powoli uświadamiał on sobie nieodwracalność straty wynikającej ze śmierci siostry: miał nawracające myśli dotyczące tego jak to się mogło stać, bo siostra była ostrożna, miał sny z O., ale aktualnie stara się ich unikać, zaczął odczuwać pustkę, osamotnienie i odczuwa to nadal - brakuje mu osoby bardzo bliskiej, unika rozmów o rodzeństwie, boi się pytań o siostrę, w różnych sytuacjach, gdyż wywołują one lęk, czuł nienawiść do rodziców sprawczyni, a obecnie odczuwa żal o to, że dali jej samochód, ma nawracające poczucie winy, że to nie on zginął, często myśli o stracie siostry, zwłaszcza, że rzeczy w domu przypominają mu ją, odczuwa obawy o śmierć osób najbliższych, stał się bardziej ostrożny, czujny i ma trudności z podejmowaniem decyzji. Niektóre wymienionych objawów są aktualnie mniej intensywne bądź ustąpiły, ale większość z nich utrzymuje się bądź powraca w niektórych sytuacjach. Śmierć siostry spowodowała także zmianę w funkcjonowaniu rodziny, które były i są dodatkową sytuacją trudną. Rozluźnieniu uległy więzi z dalszą rodziną. Rodzice co prawda zbliżyli się do siebie, ale on ma poczucie pozostawienia go z boku i ta sytuacja jeszcze bardziej pogłębia jego poczucie osamotnienia. Mówi wyraźnie, że brakuje mu rozmów z siostrą, ponieważ ona miała dla niego więcej czasu i bardziej się nim zajmowała niż rodzice. A. B. była dla niego najbliższą osobą. Była wzorem do naśladowania, inspirowała go i jednocześnie zapewniała mu zaspokojenie podstawowych potrzeb: akceptacji, więzi, poczucia bezpieczeństwa, poczucia własnej wartości. U O. B. (1) dostrzegalne jest nadal utrzymywanie się niego obniżonego nastroju, poczucie pustki i osamotnienia co należy uznać, za utrzymywanie się nadal objawów przeżytej traumy. Ponadto śmierć siostry niewątpliwie negatywnie wpłynęła na kształtowanie się osobowości O. B. (1). Nastąpiła ona w momencie bardzo istotnym dla tego procesu. Obecnie można zauważyć, że u O. B. (1) występuje podwyższony poziom ogólnego lęku i reagowania lękiem na sytuacje nieznane. Inną wyraźną cechą jest poczucie małej kontroli nad swoim życiem, bez chęci na zmianę w swoim życiu, poczuciem trudności z podejmowaniem decyzji, ze względu na potencjalne zagrożenie, co wiąże się bezpośrednio z wypadkiem i śmiercią A. B..

Jak już wyżej wskazano, przy ustalaniu zasadności i wysokości zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci osoby najbliższej należy brać pod uwagę także wpływ tego zdarzenia na stan psychofizyczny i emocjonalny osoby uprawnionej. Z ustalonych w sprawie okoliczności wynika, że przed śmiercią A. B. powodowie byli szczęśliwą rodziną i prowadzili normalne, pozbawione większych trosk, radosne życie. Po śmierci A. B. powodowie boleśnie odczuwają jej stratę, a ich środowisko rodzinne stało się smutne, ich codzienna rzeczywistość ma stale w tle smutek związany ze śmiercią A. B., która odcisnęła długotrwałe piętno na psychice powodów, polegające na utracie radości życia. Śmierć córki wywołała u powódki M. B. reakcję żałoby wymagającą interwencji psychiatrycznej, szok, niedowierzanie, zaprzeczenie oraz zaburzenia adaptacyjne. Do momentu tragicznej śmierci córki M. B. nie ujawniała zaburzeń w funkcjonowaniu psychicznym, zawodowym i społecznym. Wypadek córki i jej śmierć były dla M. B. wydarzeniem traumatycznym. Początkiem traumatycznej sytuacji był widok córki w szpitalu i informacja o jej krytycznym stanie. Zareagowała na to zdarzenia bardzo silnie emocjonalnie. Towarzyszyło temu przeżywanie różnych, bardzo silnych emocji. Konieczne było podanie jej leków uspokajających, gdyż nie była w stanie poprawnie funkcjonować. Traumatyczne przeżycia wynikały u niej ze skutków tego wypadku – czyli stanu w jakim znajdowała się córka. Ta trauma nie była jednorazowa. Powódka przeżywała traumę przez 10 dni, podczas których była świadkiem umierania córki. Analiza jej funkcjonowania psychicznego od momentu pobytu córki w szpitalu wskazuje na występowanie, w pierwszym okresie, objawów typowych dla przeżycia traumy, które następnie w kolejnych miesiącach i latach przekształciły się w objawy stresu pourazowego. Miała problemy ze snem. Przez kolejne dni odczuwała strach, bezsilność, nic nie robiła. Od śmierci córki bardzo dużemu ograniczeniu uległy jej kontakty społeczne i towarzyskie. M. B. jest skoncentrowana tylko na osobach najbliższych, bez zainteresowania innymi ludźmi. Ma poczucie wyobcowania, odizolowania od innych, zobojętnienia na inne osoby. Zmieniło się jej myślenie o przyszłości. Nie snuje już planów na przyszłość, nie potrafi uporządkować własnej aktywności życiowej, zrezygnowała z własnego rozwoju. Zarówno w życiu zawodowym jak i rodzinnym stała się bierna, bez poczucie kontroli nad własnym życiem i swoimi działaniami. M. B. ma obecnie silnie lękowe nastawienie do rzeczywistości. Jej wielu działaniom towarzyszy wysoki poziom lęku, szczególnie o osoby najbliższe i o syna. Lęk ten związany jest zarówno z sytuacjami tematycznie powiązanymi z wypadkiem córki: jazda samochodem, jazda na rowerze po ulicy jak i z innymi sytuacjami codziennymi, w których M. B. upatruje zagrożenia: wyjazdy syna na wycieczki, pobyt syna w szpitalu. W przypadku dostrzeżenia takiego zagrożenia reaguje podwyższoną czujnością i ostrożnością oraz zdarza się jej reagować bardzo gwałtowanie z silnymi emocjami. W przebiegu przeżyć traumatycznych pewne objawy stresu powoli ustępowały (obecnie nie ma np. problemów ze snem i objawów fizjologicznych stresu), ale pojawiły się i nadal występują objawy typowe dla stanu przewlekłego stresu pourazowego. Są to: unikanie myśli, rozmów związanych ze stratą córki (rozmawiają jedynie o wydarzeniach sprzed wypadku), unikanie miejsc, które kojarzą się ze stratą (szpital, miejsce wypadku), osób (sprawczyni i jej rodzina), odczuwanie cierpienia w momentach zaistnienia sytuacji kojarzonych ze stratą córki i okolicznościami tej straty, lęk i obawy, nadmierna ostrożność i czujność skojarzone z wypadkiem córki (lęk przed jazdą samochodem, nie siadanie na przednim fotelu, obawy o życie i zdrowie członków rodziny), ograniczone kontaktów towarzyskich połączone z poczuciem wyobcowania i niechęcią do ich utrzymywania, zobojętnienie, apatia i brak pozytywnych perspektyw życiowych, ograniczenie aktywności w pracy, utrata celów związanych z wykonywanym zawodem. Aktualnie stałymi i utrwalonymi elementami funkcjonowania jest obniżony nastrój, tendencja do przeżywania smutku oraz brak celów życiowych, bierność i apatia. Powyższe świadczy, że nastąpiły trwałe zmiany w osobowości M. B.. M. B. doznała traumatycznego przeżycia w wyniku wypadku i śmierci córki. Do tej pory utrzymują się u niej objawy stresu pourazowego i wystąpiły trwałe zmiany w osobowości.

Również powód G. B. śmierć córki przeżył bardzo boleśnie, nie mógł znaleźć sobie miejsca w domu, śmierć córki była dla niego ogromnym wstrząsem. G. B. przed śmiercią córki prawidłowo funkcjonował zarówno w życiu społecznym jak i zawodowym. Wypadek i śmierć córki były wydarzeniami, które były dla niego silnie traumatyczne. Początkiem stresowej sytuacji była sama informacja o wypadku i niewiedza związana ze stanem zdrowia córki. Stan silnego stresu utrzymywał się ponieważ żona ze względu na swój stan nie mogła mu opowiedzieć o córce. Silną traumę przeżył w czasie pierwszej wizyty w szpitalu, kiedy usłyszał krytycznym stanie córki. Objawy tej traumy to przede wszystkim silna reakcja somatyczna (niemożność utrzymania się na nogach, chodzenia, niepochamowany płacz) jak i reakcja emocjonalna i wybiórcze zaburzenia świadomości (poczucie odrealnienia). Nie była to jednorazowa sytuacja traumy, przeżywał on ją przez cały czas pobytu córki w szpitalu oraz w czasie pobierania narządów do przeszczepów. W pierwszym okresie wystąpiły u niego objawy typowe dla aktualnie przeżywanej traumy, a następnie niektóre z nich się utrwaliły, a także pojawiły się objawy charakterystyczne dla przewlekłego stresu pourazowego. W czasie pobytu córki w szpitalu odczuwał sile emocje, które uniemożliwiały mu porozumienie się z innymi, wystąpiło osłabienie napięcia mięśni, miał poczucie niemożności poruszania się o własnych siłach. W kolejnych dniach na zmianę przeżywał huśtawkę bardzo silnych emocji strachu o córkę i nadziei, że można jej pomóc. W początkowym okresie po śmierci i pogrzebie dominującymi przeżyciami był uogólniony lęk, myśli rezygnacyjne i prawie całkowite zahamowanie własnej aktywności. Odczuwał lęk przed wyjściem z domu, przejściem przez ulicę, ale także lek o syna, co skutkowało ograniczaniem aktywności syna. Przez prawie rok nie wychodził z domu. Obecnie lęk ten utrzymuje się nadal na bardzo wysokim poziomie, a funkcjonowanie G. B. jedynie w nieznacznym stopniu uległo poprawie, cały czas towarzyszy mu duża ostrożność i czujność dotycząca jego zachowania i aktywności rodziny. W okresie bezpośrednio po śmierci córki jego nastrój był znacznie obniżony, towarzyszyły mu poczucie bezsilności i myśli rezygnacyjne. Próbował używania alkoholu w celu polepszenia nastroju, co mu nie pomagało. Do chwili obecnej utrzymuje się u niego obniżenie nastroju z towarzyszącym smutkiem. Śmierć córki oznaczała również dla niego utratę osoby, w której upatrywał wsparcia w dalszym życiu, zarówno dla siebie, żony jak i syna. Jej utrata wiąże się dla niego z brakiem pozytywnych perspektyw w dalszym życiu. Niektóre bodźce (m.in. dźwięk helikoptera) sprawiają, że ponownie przeżywa on sytuacje traumatyczną. Stara się też unikać sytuacji i miejsc kojarzących się z wypadkiem i śmiercią córki, a także myślenia o wypadku i rozmów na ten temat. Nawet rozmowy o innych wydarzeniach związanych z córką są dla niego trudne. Nadal występują u niego objawy typowe dla stanu przewlekłego stresu pourazowego, a mianowicie: odczuwanie cierpienia w chwili zaistnienia sytuacji kojarzonych ze stratą córki, powracające myśli i odczucia związane ze stratą, unikanie myśli i rozmów związanych ze stratą córki, unikanie miejsc i osób przypominających o stracie córki, obniżenie aktywności własnej, brak planów, pozytywnej perspektywy życiowej, nadmierna czujność i ostrożność, ograniczająca aktywność życiową jego i najbliższych - organicznie kontaktów towarzyskich z niechęcią do ich podtrzymywania, odczucie wyobcowania, poczucie krzywdy i poczucie winy, bardzo silne odczucia łęku i obawy zarówno tematycznie powiązane z wypadkiem (jazda na rowerze) jak i uogólnione, szczególnie na osobę syna, dotyczące wszelkich jego aktywności, utrzymywanie się obniżonego nastroju, oraz utrzymujące się zobojętnienie i myśli rezygnacyjne w przeszłości. Czas trwania wyżej wymienionych objawów i ich nasilenie wskazuje, że przynajmniej niektóre z nich osiągnęły poziom trwałych zmian osobowości, chodzi przede wszystkim o ograniczenie perspektywy życiowej, celów, aktywności, a także tendencję do reagowania lękiem na wiele sytuacji życiowych.

Dokonując oceny krzywd, jakich doznali powodowie nie można przy tym pominąć faktu, że w chwili śmierci A. B. powodowie M. B. i G. B. w przeciwieństwie do O. B. (1), byli już osobami dorosłymi, które z reguły mają dużo większe możliwości w zakresie akceptacji śmierci osoby bliskiej, pogodzenia się z nią, niż dzieci. Skala negatywnych przeżyć psychicznych spowodowanych śmiercią osoby bliskiej, będzie zawsze większa u dziecka, które w tej sytuacji traci punkt oparcia, niż w przypadku osoby dorosłej, mającej już określone doświadczenie życiowe i tym samym generalnie zwiększony zakres odporności na cierpienie. Indywidualizując wysokość zadośćuczynienia należnego powodom Sąd wziął także pod rozwagę, że więzi A. B. łączące ją z rodzicami i bratem.

W przedmiotowej sprawie, zgodnie ze stanowiskiem zajmowanym w orzecznictwie, należało uwzględnić również wiek osoby zmarłej. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że A. B. w chwili śmierci była 18 – letnią kobietą, mającą przed sobą w zasadzie całe życie oraz perspektywę rozwoju zawodowego czy realizacji swoich pasji i zainteresowań, a nadto perspektywę posiadania potomstwa i samorealizacji jako żona i matka. Nie ulega więc wątpliwości, że jej śmierć miała charakter przedwczesny. Gdyby nie przedmiotowy wypadek powodowie mogliby cieszyć się wsparciem oraz miłością córki i siostry jeszcze wiele lat. Z drugiej strony nie można pominąć istotnego faktu, że w razie wyjścia za mąż w określonej perspektywie przez A. B. i założenia własnej rodziny, kontakty powodów z nią zostałyby w sposób naturalny ograniczone. W konsekwencji z biegiem czasu więzy łączące powodów i zmarłą ulegałyby zmianie i pewnemu osłabieniu. Naturalnym jest bowiem to, że osoba zakładająca własną rodzinę w coraz mniejszym stopniu koncentruje się na relacjach z rodzicami i rodzeństwem, większą część swojej aktywności skupiając na małżonku oraz potomstwu.

Na rozmiar krzywdy wywołanej śmiercią osoby bliskiej ma także wpływ możliwość oparcia się w trudnych chwilach na innych. Krzywda będąca konsekwencją śmierci bliskich jest bowiem dużo bardziej odczuwalna dla osób, które w nowej rzeczywistości pozostają osamotnione. Zdaniem Sądu jakkolwiek wskutek ww. wypadku powodowie utracili córkę i siostrę, która była bez wątpienia jedną z najbliższych dla nich osób, to jednak nie stali się oni osobami zupełnie samotnymi. Powodowie posiadają bowiem siebie nawzajem, a ponadto posiadają krąg bliskich, na których wsparcie mogli liczyć. Powodowie nie zostali zatem w związku ze stratą córki i siostry pozbawieni możliwości uzyskania pomocy duchowej ze strony osób najbliższych, a także innych osób, zarówno bezpośrednio po jej śmierci, obecnie, jak i w przyszłości, co w pewnym stopniu łagodzi ich ból wywołany tym tragicznym wydarzeniem oraz umożliwia szybsze odnalezienie się w zmienionej sytuacji. Powyższa konstatacja odnośnie przyszłości nie dotyczy jednak w całości powoda O. B. (1), który w związku ze śmiercią siostry oraz tym, że nie ma on innej poza rodzicami bliskiej rodziny, po ich śmierci nie będzie mógł liczyć na wsparcie swoich bliskich krewnych (poza ewentualnymi wstępnymi w dalszej przyszłości), co zwiększa rozmiar jego krzywdy w tym aspekcie, zważywszy, że po śmierci swoich rodziców i babci zostanie pozbawiony najbliższych z rodziny genealogicznej.

Z uwagi więc na fakt, że suma zadośćuczynienia powinna być utrzymana
w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa oraz uwzględniając wszystkie wskazane i rozważone powyżej okoliczności, Sąd Okręgowy uznał, że odpowiednimi sumami tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną na skutek śmierci córki przez powodów M. B. i G. B. będą kwoty po 100.000,00 zł, na poczet której należy zaliczyć kwoty po 30.000,00 zł wypłacone im przez (...) S.A. w toku postępowania likwidacyjnego z tego samego tytułu, natomiast odpowiednią sumą tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną na skutek śmierci siostry przez powoda O. B. (1) będzie kwota 80.000,00 zł, na poczet której należy zaliczyć kwotę 15.000,00 zł wypłaconą powodowi przez (...) S.A. w toku postępowania likwidacyjnego z tego samego tytułu.
W rezultacie z tytułu zadośćuczynienia zasądzeniu na rzecz powodów M. B. i G. B. podlegały kwoty po 70.000,00 zł, a na rzecz powoda O. B. (1) kwota 65.000, 00 zł, które są adekwatne do rozmiaru ich krzywdy związanego ze śmiercią córki i siostry i uwzględniają wypłacone im przez pozowaną kwoty.

W ocenie Sądu, tak ustalone kwoty uwzględniają silną więź łączącą powodów
z A. B. oraz rozmiar indywidualnej krzywdy każdego powodów, który zdaniem Sądu, z podanych wyżej względów była największy w przypadku rodziców zmarłej i mniejszy w przypadku brata oraz okoliczność, że jej śmierć stanowiła dla nich traumatyczne zdarzenie nasilone ze względu na nagłość wypadku i przedwczesność tej śmierci. Sąd miał przy tym na uwadze, że nagła śmierć dziecka, będącego dla rodziców osobą najbliższą, stanowiącą dla nich źródło radości, dumy, jest stratą z którą trudno się pogodzić i obiektywnie krzywda rodzica związana ze stratą dziecka jest jedną z najdotkliwszych, jakich można doznać. Zasądzone na rzecz każdego z powodów kwoty zadośćuczynienia stanowią rekompensatę z tytułu doznanej przez nich szkody niemajątkowej obejmującej ich cierpienia psychiczne związane ze śmiercią A. B., zarówno już doznane, jak i te które mogą jeszcze występować w przyszłości. Przyznane zadośćuczynienia mają charakter całościowy i stanowią kwoty o tyle odpowiednie w okolicznościach niniejszej sprawy, by powodowie mogli za ich pomocą złagodzić poczucie krzywdy. Jednocześnie nie ma podstaw do uznania, że przyznane powodom kwoty w powyższej wysokości stanowią ze względu na swoją wysokość represję majątkową, bądź są nadmierne. W opinii Sądu, wskazane kwoty zadośćuczynienia powinny stanowić dla każdego z powodów ekonomicznie odczuwalną wartość, a jednocześnie spełnią swą funkcję kompensacyjną i pomogą im w złagodzeniu poczucia krzywdy, przy jednoczesnym zachowaniu ich w rozsądnych granicach. Uwzględniają one bowiem dramatyzm ich doznań, okoliczność, że powodowie utracili córkę i siostrę, a więc osobę z którą byli bardzo silnie związani oraz cierpienia wywołane jej tragiczną śmiercią, nie pomijają także istotnego faktu, że powodowie wskutek wypadku drogowego utracili jednego z najbliższych członków rodziny, z którym jeszcze przez wiele lat mogliby tworzyć zgodną rodzinę. Naruszenie tych więzi rodzinnych zasługiwało bez wątpienia na ochronę. Sąd miał przy tym na uwadze, że zadośćuczynienie spełnia swoją kompensacyjną funkcję jeżeli jest realne – tj. jego wysokość przedstawia dla poszkodowanego odczuwalną ekonomicznie wartość. Zdaniem Sądu, przyznanie powodom niższych kwot spowodowałoby, że ich poczucie krzywdy nie tylko nie zostałoby złagodzone, ale uległoby nasileniu, gdyż poczuliby się zlekceważeni. Powyższe kwoty są, w zdaniem Sądu, adekwatne do doznanej przez powodów krzywdy, mieszczą się w rozsądnych granicach, nie prowadząc do wzbogacenia się powodów, a zarazem stanowią kwoty odczuwalne.

Odnośnie roszczenia o zasądzenie odsetek od przyznanych na rzecz powodów kwot z tytułu zadośćuczynienia wskazać należy, że zgodnie z przyjętą w prawie cywilnym zasadą dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Obowiązek zaspokojenia roszczeń o zadośćuczynienie staje się wymagalny z chwilą wezwania dłużnika do zapłaty. Zobowiązanie z tytułu zadośćuczynienia jest bowiem zobowiązaniem bezterminowym, a o przekształceniu w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do jego wykonania ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lutego 2010 roku, II CSK 434/09, LEX numer 602683). Od tej zatem chwili biegnie termin do uiszczenia odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.). Zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia bądź odszkodowania powinien zatem spełnić świadczenie na rzecz poszkodowanego niezwłocznie po otrzymaniu od niego stosownego wezwania do zapłaty skonkretyzowanej kwoty, a jeśli tego nie czyni, popada w opóźnienie uzasadniające naliczenie odsetek ustawowych od należnej wierzycielowi sumy. Odsetki ustawowe związane z opóźnieniem w spełnieniu świadczenia należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w jego spełnieniu, choćby wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego. Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia bądź odszkodowania w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia bądź odszkodowania, jakie mu się należą już w tym terminie, co jednocześnie przesądza o opóźnieniu dłużnika. Stanowiska tego, jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lutego 2011 roku (I CSK 243/10, Legalis numer 428271), nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 446 § 4 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny ( por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2006 roku, V CSK 266/06, LEX numer 276339; z dnia 26 listopada 2009 roku, III CSK 62/09, LEX numer 738354 i z dnia 18 lutego 2010 roku, II CSK 434/09, Legalis numer 350647). Stanowisku temu nie sprzeciwia się również stosowanie do zadośćuczynienia art. 363 § 2 k.c. Wyrażona w tym przepisie, korespondującym z art. 316 § 1 k.p.c., zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej dynamiczny charakter – nie może więc usprawiedliwiać ograniczenia praw poszkodowanego. O ile stan faktyczny będący podstawą oceny wysokości zadośćuczynienia został ukształtowany w dacie wezwania do zapłaty, a co za tym idzie – wysokość zadośćuczynienia jest oceniana z odwołaniem się do tych okoliczności faktycznych, to odsetki należą się od daty wezwania do zapłaty. Przy odpowiedzialności deliktowej wezwanie do zapłaty związane jest z datą doręczenia odpisu pozwu, chyba że strona wykaże istnienie wcześniejszego wezwania przedsądowego ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 sierpnia 2013 roku, I CSK 667/12, LEX numer 1391106).

Stosownie natomiast do treści art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku zaś gdyby wyjaśnienie w 30 – dniowym terminie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego.

W niniejszej sprawie powodowie domagali się przyznania odsetek ustawowych za opóźnienie od dochodzonych przez nich kwot z tytułu zadośćuczynienia od dnia 6 marca 2014 roku do dnia zapłaty. Żądanie powodów odnośnie odsetek w tym zakresie jest uzasadnione, albowiem jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie powodowie pismem z dnia 27 stycznia 2014 r., wezwali pozwaną Spółkę do zapłaty na ich rzecz po 300.000 zł tytułem zadośćuczynienia, które zostało odebrane przez pozwaną w dniu 3 lutego 2014 r., a zatem od tego dnia zaczął biec trzydziestodniowy termin na spełnienie tego świadczenia i upłynął w dniu 5 marca 2014 r., wobec czego powodom przysługują odsetki ustawowe od dnia 6 marca 2014 r. w zapłacie kwot uwzględnionych tytułem zadośćuczynienia.

W ocenie Sądu, przyjąć jednocześnie należy, że po otrzymaniu ww. pisma
z dnia 27 stycznia 2014 r., pozwana miała możliwość ustalenia skutków zdarzenia z dnia 23 listopada 2014 r., za które ponosi odpowiedzialność w zakresie doznanej przez powodów krzywdy, jak też miała możliwość samodzielnej, racjonalnej oceny ich roszczeń w tym zakresie. Jak wyjaśnił przy tym Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 listopada 2009 roku (II CSK 257/09, LEGALIS numer 304028), którego pogląd Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela, po otrzymaniu zawiadomienia o szkodzie ubezpieczyciel jako profesjonalista, korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.), obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Obowiązku tego nie może przerzucić na inne podmioty, w tym uprawnionego do odszkodowania. Nie może też ubezpieczyciel wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie zakładu ubezpieczeń na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania ( tak Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 10 stycznia 2000 roku, III CKN 1105/98, OSNC 2000/7-8/134, z dnia 19 września 2002 roku, V CKN 1134/2000, LEGALIS numer 59680 i z dnia 15 lipca 2004 roku, V CK 640/03, LEGALIS numer 77108). Zauważyć przy tym należy, że postępowanie w przedmiotowej sprawie nie wymagało przeprowadzenia bardzo szerokiego postępowania dowodowego, którego pozwana nie mogłaby przeprowadzić wcześniej we własnym zakresie z ewentualnym wykorzystaniem swoich rzeczoznawców, a stan faktyczny będący podstawą oceny wysokości należnych powodom świadczeń był już wówczas ukształtowany, zaś rozmiar krzywdy powodów nie zwiększył się w czasie między upływem 30 – dni od doręczenia pozwanemu pisma z dnia 27 stycznia 2014 r., a wyrokowaniem.

Orzekając od odsetkach Sąd wziął także pod rozwagę, że od dnia 01 stycznia 2016 roku, w związku ze zmianą kodeksu cywilnego wprowadzoną ustawą z dnia 09 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1830), w art. 481 § 2 k.c. zostały przewidziane odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 procentowych, a według art. 56 powołanej ustawy nowelizacyjnej do odsetek należnych za okres kończący się przed dniem wejścia w życie tej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. W rezultacie odsetki ustawowe od zasądzonej na rzecz powodów kwot do dnia 31 grudnia 2015 roku przypadają im w wysokości określonej w dotychczasowych przepisach wykonawczych wydanych na podstawie art. 359 § 3 k.c. Zważywszy natomiast na wejście w życie wyżej wymienionej ustawy nowelizacyjnej z dniem 01 stycznia 2016 roku (art. 57 ustawy) i wprowadzonej od tej daty zmiany terminologicznej dla odsetek należnych z tytułu opóźnienia w spełnieniu świadczenia, od tej daty do dnia zapłaty należą się powodom odsetki ustawowe za opóźnienie. W konsekwencji, Sąd kierując się dyspozycją art. 481 § 2 zdanie pierwsze k.c. zarówno w jego poprzednim, jak i obecnym brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 09 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (…) i art. 55 ust. 1 wyżej wymienionej ustawy nowelizującej, zasądził tytułem zadośćuczynienia na rzecz powodów wskazane w punktach 1, 5 i 7 sentencji wyroku kwoty z odsetkami ustawowymi od wskazanych dat do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tych kwot od dnia 01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty oraz oddalając powództwo w zakresie żądania zadośćuczynienia na rzecz każdego z powodów orzekając jak w pkt 4, 6 i 8 sentencji wyroku.

W niniejszej sprawie M. B. domagał się również zasądzenia zwrotu kosztów pogrzebu A. B. i wystawienia dla niej nagrobka w części w jakiej nie zostały zaspokojone przez pozwaną Spółkę. Zgodnie z art. 446 § 1 k.c., jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, zobowiązany do naprawienia szkody powinien zwrócić koszty leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł. Obowiązek zwrotu kosztów pogrzebu obejmuje swym zakresem wydatki poniesione zgodnie z lokalnymi i środowiskowymi zwyczajami, a które obejmują przygotowanie pogrzebu, samą ceremonię oraz postawienie nagrobku. W szczególności za uzasadnione tradycjami uważa się poniesienie kosztów: przygotowania zwłok do pogrzebu i ich dostarczenia na cmentarz, nabycia trumny, kremacji zwłok, zakupu miejsca na cmentarzu, postawienia nagrobku, zakupu kwiatów i odzieży żałobnej, koszty ceremonii pogrzebowej, poczęstunku po pogrzebie dla osób bliskich ( tak Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 04 czerwca 1998 roku, II CKN 852/97, OSN 1998/11/196; z dnia 22 stycznia 1981 roku, II CR 600/80, LEX nr 8301 i z dnia 07 marca 1969 roku, II PR 641/68, OSN 1970/2/33). Z powołanego wyżej przepisu nie wynika w sposób jednoznaczny ograniczenie zakresu zwrotu kosztów pogrzebu, w tym kosztów wystawienia nagrobka, co jednak nie oznacza, że w tym przypadku obowiązuje zasada pełnego odszkodowania. Zaakceptowanie takiej koncepcji spowodowałoby bowiem całkowite wypaczenie celu wskazanej regulacji oraz mogłoby stanowić pole do nadużyć. Stąd też zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie powszechnie przyjmuje się, że koszty pogrzebu, w tym koszty budowy nagrobka podlegają zwrotowi w ograniczonym zakresie. Granice obowiązku wyznaczają zwyczaje przyjęte w danym środowisku. Pojęcie „zwyczaje przyjęte w danym środowisku” należy rozumieć jako zwykle ponoszone wśród określonego kręgu podmiotów koszty związane z pochowaniem zmarłego. Ustalając zwyczaje panujące w danym środowisku należy kierować się kryteriami obiektywnymi, oczywiście odniesionymi do pewnego kręgu podmiotów. Nie można utożsamiać określenia „zwyczaje przyjęte w danym środowisku” z kosztami poniesionymi przez konkretną osobę w konkretnym przypadku. Oznacza to, że koszty te podlegają zwrotowi w granicach przeciętnych, a więc takich, jakie zwykle są ponoszone w danym środowisku. Jak już wskazano, stanowisko takie można uznać za utrwalone w orzecznictwie ( tak Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 06 stycznia 1982 roku, II CR 556/81, LEX nr 8388; z dnia 8 sierpnia 1973 roku, I CR 554/73, LEX nr 7289 i z dnia 24 listopada 1972 roku, I CR 509/72, LEX nr 7185). Zauważyć należy, że wprawdzie Sąd Najwyższy wypowiadał się w tej kwestii stosunkowo dawno, orzekając w realiach gospodarki uspołecznionej, jednak wskazane orzeczenia zachowały aktualność na gruncie systemu gospodarki rynkowej, na co wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 09 marca 2007 roku ( V CSK 459/06, LEX nr 277273). W powołanym wyroku Sąd Najwyższy podniósł nadto, że zwrotowi nie podlegają wszelkie koszty poniesione przez konkretną osobę w konkretnym przypadku, lecz zwykle ponoszone wśród określonego kręgu podmiotów, ponieważ granice obowiązku zwrotu wyznaczają zwyczaje przyjęte w danym środowisku.

Z uwagi na to, że powódka M. B. cofnęła powództwo ponad kwotę 32.324 zł w zakresie żądania obejmującego odszkodowanie – koszty pogrzeby Sąd na podstawie art. 355 k.p.c. umorzył postepowanie ponad tą kwotę z ustawowymi odsetkami orzekając jak w pkt 2 sentencji wyroku.

Z okoliczności faktycznych wynika, że powódka M. B. poniosła koszt budowy nagrobka dla córki w wysokości 41.500 zł, na dowód czego przedstawiła umowę oraz fakturę dowód wpłaty za wykonanie nagrobka z montażem, z której pozwana Spółka uiściła 10.575 zł, wobec czego powódka domagała się zasądzenia kwoty 30.925 zł, kwoty 500 zł za otwarcie grobu, kwoty 400 zł za wieniec, kwoty 200 zł za zezwolenie na postawienie nagrobka oraz kwoty 299 zł za 100 sztuk wkładów olejowych do zniczy. Jak ustalono wyboru rodzaju nagrobka w tym rzeźby symbolizującej nagłą śmierć dokonali rodzice zmarłej, kierując się młodym wiekiem, w którym odeszła. Nie sugerowali się kosztami, ale przede wszystkim chcieli godnie upamiętnić swoją zmarłą córkę. Nagrobek został zamontowany na zakupione dwie katakumby. W jednej z nich może być złożona jeszcze jedna trumna. W ocenie Sądu nagrobek jaki opłaciła dla córki powódka M. B. nie ma charakteru standardowego, a co za tym idzie, koszt jego wykonania był wyższy niż przeciętny. Zauważyć bowiem trzeba, że ceny pojedynczych nagrobków wykonanych z dobrej jakości granitu bądź marmuru kształtują się na poziomie około 10.000,00 zł. Tymczasem koszt nagrobka dla A. B. wyniósł 41.500 zł, co wynikało głównie z faktu zastosowania niestandardowego rozwiązania – płaskorzeźby mającej upamiętnić zmarłą, tragiczną jej śmierć i młody wiek, w którym odeszła. Nie sposób zatem uznać, aby koszt wykonania nagrobka w kwocie 41.500 zł był kosztem zwyczajowo ponoszonym z tego tytułu w środowisku zmarłej. Zauważyć również trzeba, że przedmiotowy nagrobek – katakumba może pomieścić jeszcze jedną trumnę, chociaż jak wynika z zeznań strony powodowej nie miało to większego wpływu na cenę nagrobka. W tej sytuacji za uzasadnione zostało przez Sąd uznane roszczenie powódki M. B. w zakresie zwrotu kosztów nagrobka w kwocie już wypłaconej przez pozowaną tj., 10.575 zł, jako cena pojedynczych nagrobków wykonanych z dobrej jakości granitu bądź marmuru (co koreluje ze średnią ceną nagrobków). W konsekwencji w ocenie Sądu nieuzasadnione było żądanie powódki co do kwoty 30.925 zł stanowiącej pozostałą część kosztów zakupu i montażu nagrobka, dlatego tez powództwo w tym zakresie zostało oddalone.

Jak wynika z poczynionych ustaleń powódka poniosła koszty związane z pogrzebem córki w zakresie kwoty 500 zł za otwarcie grobu, kwoty 400 zł za wieniec, kwoty 200 zł za zezwolenie na postawienie nagrobka. W ocenie Sądu koszty te były uzasadnione, wobec czego zostały zasądzone na rzecz powódki od pozwanej Spółki. Natomiast z kwoty 299 zł za 100 sztuk wkładów olejowych do zniczy, roszczenie było zasadne co od kwoty 29,90 zł (tj. za 10 wkładów olejowych), gdyż zwyczajowo w polskich warunkach także po złożeniu ciała do grobu najbliżsi zapalają znicze. W związku z czym ww. kwoty zostały zasądzone na rzecz powódki na podstawie art. 446 § 1 k.c. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 września 2016 roku, to jest od dnia następnego po upływie 30 dniowego terminu od doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, w którym nastąpiło zgłoszenie szkody i wezwanie pozwanego do zapłaty w powyższym zakresie tj. w zakresie ww. kwot.

O odsetkach od powyższych kwot Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w związku z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych, zasądzając je od kwot należnych powodom z tytułu kosztów pogrzebu od dnia 20 września 2016 roku, to jest od dnia następnego po upływie 30 dniowego terminu od doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, w którym nastąpiło zgłoszenie szkody i wezwanie pozwanego do zapłaty w powyższym zakresie.

W pozostałym zakresie roszczenie w zakresie wkładów olejowych do zniczy było niezasadne, podobnie jak roszczenie o zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie w zapłacie ww. kwot od dnia wniesienia pozwu do Sądu do dnia poprzedzającego upływ 30 dniowego terminu od doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, wobec czego zostało oddolne co znalazło swój wyraz w rozstrzygnięciu zawartym w pkt 4 sentencji wyroku.

Mając na uwadze powyższe Sad orzekł, jak w pkt 3 sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zdanie pierwsze k.p.c., stosunkowo je rozdzielając między stronami, ustalając, że w zakresie swojego roszczenia powódka M. B. wygrała sprawę w 39,11% wobec czego powinna pokryć koszty procesu w 60,89 %, powód G. B. wygrał sprawę w 51,58 %, wobec czego powinien pokryć koszty procesu w 48,15% zaś O. B. (1) wygrał sprawę w 45,61 %, wobec czego powinien pokryć koszty procesu w 54,39 % (co wynika ze stosunku zasądzonych na ich rzecz kwot do kwot dochodzonych przez nich w niniejszej sprawie), w związku z czym taki procent kosztów powinien obciążać powodów, a pozostały pozwaną Spółkę z tym, że na podstawie art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c. Sąd pozostawił szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.

W tym stanie rzeczy, mając na uwadze powyższe ustalenia faktyczne i rozważania prawne, Sąd na podstawie powołanych wyżej przepisów, orzekł jak w sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Paweł Górny
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Marcin Kołakowski
Data wytworzenia informacji: