I C 603/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2015-02-25
Sygn. I C 603/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 lutego 2015 r.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący SSO Joanna Mrozek
Ławnicy ---
Protokolant Jakub Flaga
po rozpoznaniu w dniu 11 lutego 2015 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa S. B.
przeciwko m. (...) W.
o zapłatę
I. zasądza od m. (...) W. na rzecz S. B. kwotę 35.000 zł (trzydzieści pięć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 17 lipca 2010 roku do dnia zapłaty;
II. w pozostałym zakresie oddala powództwo;
III. zasądza od S. B. na rzecz m. (...) W. kwotę 1066 zł (jeden tysiąc sześćdziesiąt sześć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
IV. nakazuje pobrać od m. (...) W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie kwotę 2040 zł (dwa tysiące czterdzieści złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;
V. nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych kwotę 4989 zł (cztery tysiące dziewięćset osiemdziesiąt dziewięć złotych) z roszczenia zasądzonego na rzecz S. B. w pkt I wyroku.
Sygn. akt I C 603/12
UZASADNIENIE
W dniu 23 maja 2012 r. (k.32 - data stempla pocztowego) powódka S. B., reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika (pełnomocnictwo k.36), wniosła przeciwko m. (...) W. pozew o zapłatę kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 17 lipca 2010 roku do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki renty z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie po 2.000 zł miesięcznie począwszy od 17 lipca 2010 r., z ustawowymi odsetkami liczonymi od każdej raty oraz o zwrot kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych (pozew k.5-11).
W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, że w dniu 8 lipca 2009 r. przechodziła przez nieruchomość stanowiącą własność m.(...) W., położoną przy ul. (...) w W., gdzie potknęła się o wystające z chodnika korzenie rosnącego obok drzewa, upadła i doznała złamania przezkrętarzowego kości udowej prawej. W wyniku tego zdarzenia powódka przeszła dwa bolesne zabiegi chirurgiczne i związane z tym hospitalizacje. Powódka doznaje uciążliwych dolegliwości bólowych. Każda próba poruszania się, w tym o kulach, powoduje cierpienie. Z tego powodu jej zdolność poruszania się w zakresie ruchów stawu biodrowego jest zacznie ograniczona. Podniosła, iż zwiększyły się jej potrzeby, bowiem zmuszona była kupować lekarstwa, środki medyczne, ponosić koszty przejazdów do szpitala dla siebie oraz dla członków swojej rodziny, a także dodatkowo musi stosować wzbogaconą i urozmaiconą dietę żywnościową. Powódka wskazała, że mieszka ze swoją niepełnosprawną córką, nad którą samotnie sprawuje opiekę i nie może podjąć zatrudnienia.
W odpowiedzi na pozew z dnia 3 września 2012 r. (data stempla pocztowego - k.71) m. (...) W., reprezentowane przez profesjonalnego pełnomocnika (pełnomocnictwo k.56), wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (odpowiedź na pozew k.54-55). Strona pozwana uzasadniając swoje stanowisko wskazała, że powódka oraz zawnioskowany przez nią świadek wypadku są najemcami lokali komunalnych znajdujących się w W. przy ul. (...) i posiadając wiedzę, gdzie znajduje się administracja budynku zarządzająca nim w imieniu m.(...) W., w dniu wypadku nie zawiadomiły pozwanego o zaistniałym incydencie. Pozwany nie miał możliwości obejrzenia miejsca wypadku bezpośrednio w dniu zdarzenia, sporządzenia protokołu z oględzin miejsca wypadku, a także oceny ewentualnej odpowiedzialności. Dodatkowo podniósł, że powódka najprawdopodobniej wybrała drogę po przekątnej podwórka pomiędzy basenami i zielenią, potykając się o wystający korzeń. W ocenie pozwanego, powódka jako mieszkanka tej lokalizacji, wiedziała o wystającym korzeniu drzewa i pomimo takiej wiedzy, wybrała właśnie tę drogę. W tym stanie rzeczy należy uznać, że powódka swoim zachowaniem przyczyniła się do zaistnienia zdarzenia, na skutek którego doszło do szkody po jej stronie.
Pismem z dnia 3 grudnia 2012 r. powódka cofnęła powództwo w zakresie roszczenia o zasądzenie renty z tytułu zwiększonych potrzeb (k.116 - 117).
Postanowieniem z dnia 8 marca 2013 r. Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie umorzył postępowanie częściowo tj. w zakresie roszczenia o zasądzenie renty z tytułu zwiększonych potrzeb (k.124).
Ostatecznie na rozprawie w dniu 11 lutego 2015 r. strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska (k. 232).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka S. B. w dniu 8 lipca 2009 r. wracała z ulicy (...) do swojego mieszkania położonego przy ul. (...) w W.. Do lokalu powódki można było dojść na dwa sposoby - chodnikiem asfaltowym prostopadłym do jej bloku oraz uczęszczanym przez mieszkańców chodnikiem asfaltowym na ukos. Powódka wybrała drugi wariant - stanowiący krótszą drogę chodnik przy basenie, na którym potknęła się i upadła. Kilka osób wcześniej potykało się o dziury w tym chodniku wypychane przez wystające korzenie drzewa, doznając urazów kończyn. Mieszkańcy oraz dozorca bloku zgłaszali administracji dziury w chodniku, po którym chodzili. Wystające korzenie drzewa posadzonego przy chodniku rozrywały asfalt i robiły w nim dziury. Pomimo zalewania dziur cementem, dziury ponownie się pojawiały (przesłuchanie powódki k. 106-107 i 233, zeznania świadka R. R. k. 108).
Na skutek upadku powódka doznała przezkrętarzowego złamania kości udowej prawej. Na miejsce zdarzenia została wezwana karetka, która przewiozła powódkę do Poradni (...) Szpitala (...) przy ul. (...). Tego samego dnia powódkę skierowano do Kliniki (...) ww. szpitala, gdzie przeprowadzono u niej bez powikłań zabieg operacyjny zespolenia złamania kości udowej prawej płytą DHS. Podczas badania stwierdzono u powódki zaniki mięśniowe operowanej kończyny ok. 1 cm, ograniczenie ruchomości w stawie biodrowym prawym. Chód był niewydolny z nieznacznym utykaniem na operowaną kończynę. W dniu 17 lipca 2009 r. powódkę wypisano w stanie dobrym ze szpitala z zaleceniem chodzeniem o kulach z częściowym odciążeniem operowanej kończyny, rehabilitacji i kontroli ambulatoryjnej. Po zabiegu powódka poruszała się w asekuracji kul łokciowych oraz uskarżała się na bóle i ograniczenie ruchów w stawie biodrowym prawym. Powódka przyjmowała leki przeciwbólowe. Po wyjściu ze szpitala powódka leczyła się w Poradni (...). W 2009 r. odbyła tam trzy wizyty: we wrześniu, w październiku i listopadzie. Powódka uczęszczała na rehabilitację w (...) Zakładzie (...) przy ul. (...) w W., jednakże z kilkumiesięcznymi przerwami. Z zalecenia lekarza wynikało, że powódka powinna uczęszczać na rehabilitację 3 razy w tygodniu, ale ze względu na opiekę nad niepełnosprawną córką, nie uczęszczała na nią tak regularnie. Powódka po raz drugi była hospitalizowana w okresie od 4 lutego 2010 r. do dnia 8 lutego 2010 r. w Klinice (...) w Szpitalu (...) w O.. Powodem tej hospitalizacji było usunięcie płyty zespalającej złamanie kości udowej. Przebieg pooperacyjny był bez powikłań. Została wypisana do domu z zaleceniem chodzenia o kulach z częściowym odciążeniem prawej kończyny dolnej, dalszej rehabilitacji w rejonie. Po drugim zabiegu powódka korzystała z pomocy rehabilitantki jej córki, która przychodziła do domu 3 razy w tygodniu. Powódka na polecenie rehabilitantki wykonywała zlecone jej ćwiczenia, aby usprawnić kończynę. Po drugim zabiegu powódka przez kolejny rok korzystała z kul łokciowych, miała ograniczony zakres ruchów w stawie biodrowym prawym i osłabioną siłę mięśniową w prawej nodze. Następstwa wypadku uzasadniały korzystanie z pomocy osoby trzeciej przez miesiąc w okresie pooperacyjnym w zakresie pomocy w czynnościach pielęgnacyjnych oraz przez 2-3 miesiące przy sprzątaniu czy robieniu zakupów. Powódka odczuwała skutki wypadku przez cały okres leczenia i po jego zakończeniu oraz odczuwa te skutki przez cały czas w postaci dolegliwości bólowych podczas chodzenia i obciążania kończyny. Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 15%. Nie ma ona możliwości powrotu do zdrowia sprzed wypadku. Z uwagi na konieczność sprawowania opieki nad niepełnosprawną córką należy spodziewać się częstego występowania zmian przeciążeniowych w stawach biodrowych i szybszego rozwoju zmian zwyrodnieniowych. Złamanie przezkrętarzowe powoduje przyspieszenie rozwoju zmian osteoropotycznych. W związku z przebytym złamaniem występować będą okresowe dolegliwości bólowe w stawie biodrowym prawym, nasilające się przy dłuższym chodzeniu i obciążaniu kończyny (przesłuchanie powódki k. 106-107 i 233 -244, zeznania świadka R. R. k. 108, ustna uzupełniająca opinia biegłego k. 208 - 209, historia choroby k. 73, 18a- 19, opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii ogólnej k. 142 - 145 oraz opinia biegłego sądowego ortopedy traumatologa k. 175 - 177).
Przed wypadkiem powódka nie pracowała na stałe, tylko podejmowała prace dorywcze przy sprzątaniu, ponieważ sprawowała opiekę nad niepełnosprawną 22-letnią córką z porażeniem czterokończynowym dziecięcym. Przed wypadkiem powódka sama wykonywała wszelkie czynności dnia codziennego związane z opieką nad córką, nie korzystając przy tej opiece z pomocy osób drugich. Obecnie nie jest w stanie sprawować opieki nad córką samodzielnie ze względu na swój stan zdrowia, dolegliwości bólowe oraz ograniczenia ze strony stawu biodrowego. Bez problemów może wykonywać czynności pielęgnacyjne, korzysta jednak z pomocy innych osób przy podnoszeniu córki i czynnościach wymagających dużej siły fizycznej. W tej opiece pomaga jej sąsiadka R. R. oraz siostra powódki, która mieszka nad nią. Powódka z tytułu zasiłku opiekuńczego nad niepełnosprawną córką, zasiłku pielęgnacyjnego oraz alimentów na córkę osiąga dochód w kwocie 1.350 zł miesięcznie. Dodatkowo przed wypadkiem z tytułu prac dorywczych uzyskiwała 100-150 zł w tygodniu za sprzątanie mieszkań. Obecnie ze względu na swój stan zdrowia nie wykonuje prac dorywczych, utrzymuje się z zasiłków i alimentów na rzecz córki (przesłuchanie powódki k. 106-107 i 233 -244, zeznania świadka R. R. - 109).
Stołeczny Konserwator Zabytków decyzją z dnia Nr (...) z dnia 25 maja 2009 r. pozwolił na modernizację przestrzeni wewnątrzosiedlowej dla terenu położonego na obszarze osiedla (...) (k. 87-88). Ostatecznie rewitalizacja osiedla powódki została przeprowadzona w 2011 roku (okoliczność bezsporna, k.87-95). Pismem z dnia 24 czerwca 2010 r., doręczonym w dniu 2 lipca 2010 r. Zakładowi (...) w Dzielnicy P., powódka zwróciła się o zapłatę zadośćuczynienia za doznaną na skutek upadku krzywdę w kwocie 100.000 zł w terminie 14 dni. Również pismem z dnia 28 lipca 2011 roku powódka wystąpiła do pozwanego z żądaniem zapłaty m.in. kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia w terminie 14 dni od daty otrzymania pisma (k.20-23, k.27-31). W odpowiedzi na pismo powódki Zakład (...) w Dzielnicy P. przeprosił S. B. za powstałą sytuację przyznając, że ciągi komunikacyjne między budynkami przy ulicy (...) wymagają gruntownej przebudowy i renowacji, jednak prace ujęte wstępnie w zamierzeniach remontowych na 2009 rok zostały przesunięte na kolejne lata. W piśmie wyjaśniono przy tym, że podstawą do realizacji roszczeń może być określenie należności w rozstrzygnięciu sądowym (k.24). Działka nr (...) z obrębu (...), na której miał miejsce wypadek powódki, stanowi własność m. (...) W., zaś zarządcą jest Urząd D. P. (okoliczność bezsporna, pismo z dnia 16 lutego 2011 roku - k.25).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów złożonych do akt, zeznań świadka R. R., przesłuchania powódki, jak również pisemnych opinii biegłych z zakresu chirurgii i ortopedii oraz ustnej uzupełniającej opinii biegłego chirurga.
Zgromadzone w aktach dokumenty nie były kwestionowane przez strony. Przede wszystkim pozwany nie zakwestionował skutecznie zgromadzonej w aktach dokumentacji lekarskiej powódki. Sąd dał zatem wiarę złożonym dokumentom.
Za wiarygodne Sąd uznał także zeznania świadka R. R.. Sąsiadka powódki zeznawała o faktach, których była naocznym świadkiem, obserwowała sytuację powódki na bieżąco, jej problemy zdrowotne i rodzinne. Świadkiem jest znajoma powódki, ale Sąd nie miał wątpliwości, że zeznawała spontanicznie i szczerze. Zeznania świadka były logiczne i spójne z przesłuchaniem powódki. Z tych samych przyczyn Sąd ocenił jako wiarygodne przesłuchanie powódki. Powódka okazała miejsce wypadku na planie osiedla dołączonym do odpowiedzi na pozew. Wynikające z zeznań powódki i świadka okoliczności dotyczące miejsca zdarzenia nie były przez pozwanego zaprzeczone w chwili zgłoszenia szkody w piśmie z dnia 24 czerwca 2010 roku, zaś fakt pozostawania nieruchomości w zarządzie pozwanego został przez niego wprost przyznany w piśmie z dnia 16 lutego 2011 roku, wobec czego należało je również ocenić na zasadzie art.229 i 230 k.p.c.
W ocenie Sądu opinie biegłych sądowych zostały sporządzone zgodnie z zasadami wiedzy, w sposób jasny i precyzyjny są w nich sformułowane wnioski poprzedzone wnikliwą analizą zgromadzonego materiału dowodowego. Biegli sądowi lekarze dysponowali obszerną dokumentacją medyczną, przeprowadzili badania powódki. Zdaniem biegłego chirurga M. R. powódka potrzebuje konsultacji ortopedycznej raz w roku, nie będzie jednak wymagała w przyszłości zabiegów operacyjnych, bowiem zakres ruchów w stawie biodrowym prawym jest obecnie porównywalny z zakresem ruchów w stawie biodrowym lewym. Biegły ortopeda – traumatolog R. N. stwierdził, że prawdopodobnie powódka nie odzyska pełnej sprawności kończyny prawej, zaś w zakresie konieczności zabiegów operacyjnych w przyszłości nie jest w stanie wydać pełnej opinii bez dostępu do aktualnego badania RTG. Powódka, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, nie domagała się uzupełnienia opinii biegłego ortopedy, a strona pozwana, również działająca przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, cofnęła swój wniosek w tym zakresie (k.234).
Sąd zważył, co następuje:
Roszczenie powódki zasługuje na częściowe uwzględnienie.
Powódka żądanie zadośćuczynienia wiąże z krzywdą doznaną w wyniku wypadku, jakiemu uległa w dniu 8 lipca 2009 roku po potknięciu się na dziurawym chodniku. Powódka wywodzi, że strona pozwana ponosi odpowiedzialność za tę szkodę, bowiem obciąża ją obowiązek utrzymania w należytym stanie chodnika, na którym doszło do wypadku. W ocenie Sądu zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że wyłączną przyczyną upadku powódki było potknięcie się na nierównościach asfaltowego chodnika spowodowanych przez wystające korzenie drzew. Z przesłuchania powódki i zeznań świadka wynika, że wiele osób potykało się o dziury w chodniku wypychane przez wystające korzenie drzewa. Mieszkańcy oraz dozorca bloku zgłaszali dziury w chodniku, po którym uczęszczali. Sąd doszedł do przekonania, że na stronie pozwanej spoczywał obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa poruszania się po chodniku, w tym doprowadzenia go do takiego stanu, aby zapewnić bezpieczeństwo korzystania z niego przez mieszkańców. Do czynności pozwanego należało pozbycie się dziur w chodniku, usunięcie korzeni drzewa i nałożenie nowej nawierzchni ciągów komunikacyjnych. Sąd Okręgowy podziela pogląd, zgodnie z którym niepodjęcie przez gminę działań koniecznych do usunięcia zagrożeń bezpieczeństwa dla ludzi może być uznane za czyn niedozwolony (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 1997r., III CN 82/97). Odpowiedzialność pozwanego opiera się na art. 415 k.c. w zw. z art.416 k.c., zaś jej podstawę stanowią obowiązki wynikające z art. 7 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym (jedn. tekst: Dz. U. z 1996 r. Nr 13, poz. 74) w zakresie dbałości o bezpieczeństwo i porządek na terenie gminy. Takie stanowisko jest utrwalone w judykaturze (por. np. orzeczenia SN: z dnia 4 marca 1965 r., OSPiKA 1966, poz. 34 i z dnia 30 stycznia 1967 r., NP 1967, nr 6, poz. 815) i opiera się na uwzględnieniu szczególnej roli służebnej, jaką jednostki samorządu terytorialnego mają do odegrania wobec obywateli. Obowiązek nienarażania użytkowników chodników na utratę zdrowia wynika nie tylko z ustawy, ale również z poczucia rozsądku, popartego zasadami doświadczenia życiowego, które nakazują podejmować czynności zapobiegające możliwości powstania zagrożenia dla życia lub zdrowia człowieka (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2003 r., III CK 430/03). Bezprawność pojmuje się w prawie cywilnym szeroko jako niezgodność zachowania się sprawcy z porządkiem prawnym. Zakresem bezprawności nie są więc objęte tylko naruszenia zawartych w przepisach różnych gałęzi prawa zakazów czy nakazów, adresowanych do ogółu lub określonych podmiotów, ale ponadto naruszenia zasad współżycia społecznego. Zdaniem Sądu istnieje normalny związek przyczynowy pomiędzy zawinioną bezczynnością pozwanego a skutkiem w sferze zdrowia powódki, gdyby bowiem pozwany podjął czynności zapobiegające możliwości powstania niebezpieczeństwa dla zdrowia mieszkańców, to w normalnym toku zostałoby wyeliminowane bądź zminimalizowane ryzyko zaistnienia zdarzenia z dnia 8 lipca 2009 roku.
Pozwany przyznał, że jest zarządcą nieruchomości m. (...) W. w rejonie wskazywanym jako miejsce wypadku, jednakże nie poczuwał się do odpowiedzialności za powstałą szkodę. Wskazał, iż odpowiedzialność za bezpieczeństwo na chodnikach podlega zasadom art. 415 k.c., zaś obowiązek naprawienia szkody powstaje jedynie w razie takiego działania lub zaniechania, które noszą znamiona winy. W tym przypadku zdaniem m. (...) W. nie można postawić takiego zarzutu stronie pozwanej, bowiem w zaistniałych warunkach wszystkie jednostki organizacyjne m.(...) W. zgodnie z obowiązującymi przepisami wykonały ciążące na nich obowiązki. Pozwany wskazał, iż układ urbanistyczny (...), obejmujący między innymi obszar ulic (...) tj. miejsce, gdzie doszło do wypadku z udziałem powódki, został decyzją z dnia 5 listopada 1993 r. wpisany do rejestru zabytków, wobec czego wszelkie prace konserwacyjne podlegają szczególnemu trybowi postępowania.
Wbrew twierdzeniom strony pozwanej, w niniejszej sprawie Sąd dopatrzył się winy m.(...) W.. Wina w postaci niedbalstwa, jaką można zarzucić pozwanemu, polega na tym, że mógł i powinien przewidzieć negatywne skutki swojej bezczynności. Z decyzji Nr (...) r. Prezydenta Miasta (...) W. z dnia 30 grudnia 2010 r. wynika, iż stołeczny Konserwator Zabytków decyzją z dnia Nr (...) z dnia 25 maja 2009 r. (tj. przed wypadkiem powódki) pozwolił na modernizację przestrzeni wewnątrzosiedlowej dla terenu położonego na obszarze osiedla (...) (k. 87-88). Z pisma Zarządu (...) w dzielnicy P. w W. z dnia 10 sierpnia 2010 r. (k. 24) wynika, że prace związane z ciągami komunikacyjnym m.in. przy ul. (...) były ujęte w zamierzeniach remontowych na rok 2009 r., jednakże zostały przesunięte na kolejne lata. W tym piśmie przyznano również, że ciągi komunikacyjne m. in. przy ul. (...) wymagają gruntownej przebudowy i renowacji. Strona pozwana, pomimo zezwolenia Konserwatora Zabytków z maja 2009 r. na prace konserwacyjne ciągów komunikacyjnych przy ul. (...), jak i wielu skarg na zły stan techniczny chodników, przesunęła prace remontowe na kolejne lata, a tym samym ponosi winę za szkodę powstałą po stronie powodowej. Ostatecznie remont podwórka i ciągów komunikacyjnych przy ul. (...) został przeprowadzony dopiero w 2011 r. (k. 106 i k. 108). Przyczyny odłożenia w czasie rewitalizacji osiedla pozostają bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie niweczy odpowiedzialności odszkodowawczej gminy również fakt skorzystania przez powódkę z krótszej drogi do swojego lokalu, skoro była ona ogólnie dostępna i uczęszczana przez innych mieszkańców bloku. Miejsce wypadku nie zostało w żaden sposób oznaczone jako niebezpieczne bądź wyłączone z ruchu pieszego, trudno zatem mówić nawet o przyczynieniu się powódki do powstania szkody poprzez niezachowanie należytej ostrożności.
Podstawą materialnoprawną roszczenia powódki o zasądzenie zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek naruszenie dóbr osobistych w postaci zdrowia i nietykalności cielesnej są przepisy art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które mogą powstać w przyszłości. Ma w swej istocie ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć. Dzięki niemu winna zostać przywrócona równowaga zachwiana wskutek popełnienia przez sprawcę czynu niedozwolonego. Ma ono stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość. Wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności sprawy, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalnego charakteru. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku. Od osoby odpowiedzialnej za szkodę poszkodowany winien otrzymać sumę pieniężną o tyle w danych okolicznościach odpowiednią, by mógł za jej pomocą zatrzeć lub złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. Nie ma natomiast podstaw do uwzględnienia żądania w takiej wysokości, by przyznana kwota stanowiła ponadto, ze względu na swoją wysokość, represję majątkową (tak SN w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej SN z dnia 8 grudnia 1973 roku, OSNCP z 1974 r., poz. 145).
Przy określeniu wysokości zadośćuczynienia należnego powódce Sąd miał na względzie, że wskutek wypadku doznała obrażeń, których konsekwencją była konieczność poddania się przez powódkę długotrwałemu leczeniu, w tym leczeniu operacyjnemu oraz hospitalizacji. Powódka doznała znacznie nasilonych cierpień fizycznych i psychicznych, które związane były z bólem, koniecznością hospitalizacji, leczenia operacyjnego, trudnościami w poruszaniu się. Powódka po wypadku korzystała ze wsparcia swojej sąsiadki, która pomagała jej przy jej niepełnosprawnym dziecku oraz przy robieniu zakupów. Nie ulega wątpliwości, że jakość życia powódki uległa pogorszeniu wskutek stanowiących następstwo wypadku uciążliwych dolegliwości i ograniczeń. Powstałe w efekcie wypadku dysfunkcje nadal utrudniają powódce codzienne funkcjonowanie. Zakres pomocy innych osób przy niepełnosprawnej córce powódki po wypadku uległ znacznemu zwiększeniu, co jednocześnie wpłynęło na pogorszenie samopoczucia powódki. Dokonując oceny wysokości należnego powódce zadośćuczynienia Sąd wziął pod uwagę także stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu, którego doznała w wyniku przedmiotowego wypadku, określonego przez biegłego na 15 % i niezakwestionowanego przez strony postępowania. Jednocześnie Sąd miał na względzie, że rokowania na przyszłość co do stanu zdrowia powódki są umiarkowanie dobre. Z opinii biegłych wynika, że powódka odczuwała skutki wypadku przez cały okres leczenia oraz będzie odczuwać jego skutki przez cały czas w postaci dolegliwości bólowych podczas chodzenia i obciążania kończyny. Dodatkowo wskazano, iż występować będą okresowe dolegliwości bólowe w stawie biodrowym prawym, okresowo nasilające się. Powódka wskazała, że występujące po zabiegu operacyjnym bóle nasilają się w ostatnim okresie. Zeznała, że od Świąt Bożego Narodzenia 2014 r. uskarża się na permanentny ból nóg, pozostaje na środkach przeciwbólowych i przeciwzapalnych. Po tym zdarzeniu nie jest w stanie samodzielnie sprawować opieki nad córką, przy cięższych pracach musi korzystać z pomocy osób drugich. Powódka po wypadku zaprzestała prac dorywczych, a co za tym idzie jej dochód zmniejszył się o kwotę ok. 500 zł miesięcznie.
Wobec powyższego, biorąc pod uwagę rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę, Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwotę 35.000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 17 lipca 2010 r. do dnia zapłaty. Żądanie powódki w części dotyczącej odsetek znajduje uzasadnienie w treści przepisu art. 481 k.c. Stosownie do § 1 cyt. przepisu, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Istotne jest więc ustalenie momentu, w którym dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Sąd uwzględnił żądanie powódki zasądzenia odsetek od dnia 17 lipca 2010 r. od kwoty dochodzonej w pozwie, bowiem pismem z dnia 24 czerwca 2010 r., doręczonym w dniu 2 lipca 2010 r., powódka zwróciła się o zapłatę ww. kwoty do Zarządu (...) P.. Uwzględniając 14 dniowy termin na uiszczenie ww. kwoty należało zatem uznać, że żądanie powódki zasądzenia odsetek od dochodzonej kwoty od dnia 17 lipca 2010 roku jest zasadne, bowiem niewątpliwie strona pozwana w tym dniu pozostawała w opóźnieniu. Sąd podziela przy tym pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 lutego 2011 roku, zgodnie z którym terminem wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę może być dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu określony na podstawie art.455 k.c.
W pozostałej części powództwo o zadośćuczynienie Sąd oddalił jako wygórowane. Trzeba mieć na uwadze, że powódka odzyskała dość dobry zakres swojej poprzedniej sprawności, a dolegliwości obecnie odczuwane wynikają częściowo z nałożenia się skutków wypadku na choroby samoistne powódki oraz z braku regularnej rehabilitacji powódki. Z opinii biegłego chirurgii ogólnej wynika, że naturalne procesy związane ze starzeniem się zachodzą w każdym narządzie, w tym również w układzie kostno – stawowym. Ze względu na konieczność opieki nad niepełnosprawną córką, należy się spodziewać u powódki częstszego występowania zmian przeciążeniowych w stawach biodrowych, a zatem też szybszego rozwoju zmian zwyrodnieniowych. Biegły wskazał również, że rehabilitacja przy przezkrętarzowym złamaniu kości udowej jest konieczna i jest podstawą do uzyskania jak największej sprawności kończyny. Istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, że przy takim złamaniu, nawet przy pełnej rehabilitacji, nie doszłoby do uszczerbku na zdrowiu. Każde jednak opóźnienie, zaniechanie, czy zmniejszenie zakresu rehabilitacji ogranicza możliwość odzyskania pełnej sprawności. W tym stanie należy wskazać, iż powódka przez brak regularnej rehabilitacji w początkowej fazie po wypadku z dnia 8 lipca 2009 r. również przyczyniła się w rozumieniu art.362 k.c. do zmniejszenia sprawności kończyny, przy czym przy takim złamaniu nie było możliwości, aby nie doszło do trwałego uszczerbku na zdrowiu. Wobec powyższego, powództwo w tym zakresie przekraczającym kwotę 35.000 zł należało oddalić, o czym orzeczono w punkcie II wyroku.
Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu wywołanych powództwem S. B. uzasadnia treść art. 100 zd. 1 k.p.c. statuującego zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów postępowania. Obie strony złożyły co prawda wniosek o zasądzenie kosztów procesu, niemniej jednak zakres uwzględnionych roszczeń powódki był dużo mniejszy aniżeli zakres dochodzonego przez nią roszczenia. Mając na uwadze, powyższe Sąd orzekł jak w pkt III sentencji wyroku. Obie strony poniosły koszt wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 3600 zł wynikającej z §6 pkt 6 rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku (Dz.U. 2013 poz.461 i 490), a powódka dodatkowo koszt opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł i wydatki na dokumentację lekarską w wysokości 21,20 zł. Powódka wygrała proces w 0,35%, a strona pozwana w 0,65%, zatem w tym zakresie mogą domagać się zwrotu kosztów procesu od strony przeciwnej (2340 zł -1273 zł =1066 zł).
W zakresie kosztów sądowych należnych Skarbowi Państwa obejmujących wypłacone biegłym wynagrodzenie w kwocie 240 zł (k.148) i 589 zł (k.187) oraz nieuiszczoną opłatę od pozwu wynoszącą 5000 zł, orzeczenie zostało wydane w pkt IV na podstawie art. 113 ust. 1, zaś w pkt V na podstawie art. 113 ust. 2 pkt 1 ustawy z 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 ze zm.). Również w tym zakresie Sąd miał na uwadze procent, w którym każda ze stron przegrała proces (pozwany 0,35%x5000 =1750+0,35%x829=290, powódka 0,65%x5000 =3250+0,65%x829=539), przy czym wobec cofnięcia pozwu w zakresie dotyczącym renty, powódka – jako przegrywająca - zobowiązana jest do zwrotu całej należnej opłaty od pozwu o zasądzenie renty w kwocie 1200 zł. W ocenie Sądu brak było podstaw do przejęcia tych kosztów na rachunek Skarbu Państwa, co powinno mieć miejsce w sytuacjach wyjątkowych. Strona inicjująca proces winna liczyć się z koniecznością poniesienia na ten cel stosownych środków. Powódka była w toku procesu reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika posiadającego rozeznanie w zakresie poziomu uwzględnianych przez sądy w podobnych sprawach roszczeń o zadośćuczynienie. Ponadto, kwota zasądzona w punkcie I wyroku, nawet po pomniejszeniu jej o należne Skarbowi Państwa koszty sądowe, będzie stanowiła dla powódki odczuwalną ekonomicznie wartość adekwatną do doznanej krzywdy. Z tych względów Sąd orzekł jak w sentencji.
Zarządzenie: (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Joanna Mrozek
Data wytworzenia informacji: