IV Ca 620/21 - zarządzenie, postanowienie, uzasadnienie Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2021-07-20
Sygn. akt IV Ca 620/21
POSTANOWIENIE
Dnia 7 czerwca 2021 roku
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie IV Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodnicząca: Sędzia Iwona Wróblewska – Pokora
Sędziowie: Natalia Piasta – Serafin
(del.) Adam Jaworski (spr.)
po rozpoznaniu na w dniu 7 czerwca 2021 roku w Warszawie na posiedzeniu niejawnym
sprawy z wniosku (...) SA z siedzibą w W.
z udziałem (...) W. i Skarbu Państwa – Prezydenta Miasta (...) W.
o zapłatę
na skutek apelacji wnioskodawcy
od postanowienia Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Północ w Warszawie
z dnia 14 października 2020 roku, sygn. akt I Ns 574/19
postanawia:
1) oddalić apelację;
2) zasądzić od wnioskodawcy (...) SA z siedzibą w W. na rzecz (...) W. kwotę 2700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;
3) zasądzić od wnioskodawcy (...) SA z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Prezydenta Miasta (...) W. kwotę 2700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Adam Jaworski Iwona Wróblewska – Pokora Natalia Piasta – Serafin
Z: Odpis postanowienia doręczyć: pełnomocnikowi wnioskodawcy r. pr. A. C., pełnomocnikowi uczestnika (...) W. r. pr. Z. P. (1) i pełnomocnikowi SP r. pr. R. F..
A. Jaworski
Sygn. akt IV Ca 620/21
UZASADNIENIE
We wniosku z dnia 19 sierpnia 2019 r. wnioskodawca (...) SA z siedzibą w W. (dalej także: (...) SA) wniósł o stwierdzenie, że (...) SA w W. nabyła przez zasiedzenie z dniem 2 lutego 2019 r. prawo własności nieruchomości położonej w W. dzielnica (...) przy ul. (...), z obrębu (...) oznaczonej jako działki ewidencyjne nr (...) o powierzchni 0,0251 ha z obrębu (...) o nr KW (...), o nr (...) o powierzchni 0,0486 ha z obrębu (...) o nr KW (...), o nr (...) o powierzchni 0,0819 ha z obrębu (...) o nr KW (...), o nr (...) o powierzchni 0,0121 ha z obrębu (...) o nr KW (...).
Uczestnicy: Skarb Państwa – Prezydent (...) W. oraz (...) W. wnieśli o oddalenie wniosku i zasądzenie kosztów postanowienia.
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 14 października 2020 r. (sygn. akt I Ns 574/19) Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi – Północ w Warszawie: w pkt. 1 oddalił wniosek, w pkt. 2 zasądził od (...) SA na rzecz (...) (...) W. kwotę 2700 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, a w pkt. 3 zasądził od (...) SA na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2700 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty. Podstawę tego orzeczenia stanowiły następujące ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i ich prawna ocena:
Decyzją z dnia 2 października 1979 r. nr (...) Urząd Dzielnicowy W. (...) zezwolił na wykonanie robót budowlanych przy ul. (...) związanych z wybudowaniem budynku mieszkalnego nr (...). Inwestorem zastępczym była Dyrekcja Rozbudowy miasta W. (...), zaś budynki zostały wybudowane ze środków własnych (...).
Dnia 21 września 1981 r. zostało przyjęte zgłoszenie o oddaniu do użytkowania budynku mieszkalnego nr (...) usytuowanego na posesji przy ul. (...), Osiedle (...)
Prace budowalne związane ze wzniesieniem budynku mieszkalnego były wykonane dla przedsiębiorstwa państwowego (...) na cele mieszkaniowe pracowników kolei. Wzniesiono je m.in. na działkach ewidencyjnych, które dziś mają oznaczenie (...), (...) i (...) oraz (...) w obrębu (...) W roku 1981 budynki posadowione na spornych działkach przy ul. (...) zostały zasiedlone przez pracowników przedsiębiorstwa państwowego (...) w W.. Budynkiem administrowało przedsiębiorstwo państwowe (...), a po przekształceniu w spółkę (...) SA w W.. Budynek przy ul. (...) znajduje się w ewidencji środków trwałych (...) SA jako środek trwały (...) pod nr (...). Od momentu zasiedlenia budynków lokatorzy wpłacali czynsz na rzecz właściciela i administratora budynku tj. (...), zaś (...) wykonywało remonty, konserwację budynku, administrowało terenem wokół budynku, zatrudniało osoby sprzątające części nieruchomości przeznaczone do wspólnego korzystania.
Pismem z dnia 14 grudnia 1995 r. Centralna Dyrekcja (...) zwróciła się do Urzędu Rejonowego w W. o oddanie gruntów, których jest posiadaczem w wieczyste użytkowanie.
Pismem skierowanym do Urzędu Rejonowego w W. z dnia 18 grudnia 1998 r. Przedsiębiorstwo Państwowe (...) w W. wniosło po raz kolejny o nabycie prawa użytkowania wieczystego dla gruntów zabudowanych wymienionych w załączniku (m.in. nieruchomość przy ul. (...)) w trybie art. 207 ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o wystąpienie przez Kierownika Urzędu Rejonowego w W. z wnioskiem do Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie o założenie księgi wieczystej dla nieruchomości stanowiących własność Skarbu Państwa.
Następnie pismem skierowanym do Urzędu Gminy W. (...) (...) Zakład (...) w dniu 25 lutego 2000 r. (prezentata) zwrócił się o ustanowienie na rzecz (...) prawa wieczystego użytkowania gruntów – bez pobierania pierwszej opłaty oraz prawa własności znajdujących się na tych gruntach budynków położonych na osiedlu (...) przy ul. (...). Wniosek został skierowany do Urzędu Gminy z powodu skomunalizowania większości gruntów.
W dniu 1 grudnia 2000 r. przekształcono dotychczasowe przedsiębiorstwo państwowe (...) w spółkę pod firmą (...) SA wobec czego spółka przejęła ogół praw i obowiązków dawnego przedsiębiorstwa.
Uchwałą nr (...) Zarząd Gminy W. (...) z dnia 5 kwietnia 2001 r. w sprawie oddania w wieczyste użytkowanie gruntu przy ul. (...) , na podstawie art. 30 ust 1 pkt. 3 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym w zw. z art. 13 ust. 1, art. 29 ust. 1, art. 31 i art. 208 ust. 2, 3 i 4 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami oraz § 3 i § 12 Uchwały Rady Gminy nr (...) z dnia 27 sierpnia 1999 r. w sprawie określania zasad nabycia zbycia i obciążania nieruchomości gruntowych oraz ich wydzierżawiania i najmu na okres dłuższy niż 3 lata, uchwalił w § 1 oddać przedsiębiorstwu państwowemu (...) z siedzibą w W. w użytkowanie na 99 lat zabudowaną nieruchomość gruntową o łącznej powierzchni 6014 m ( 2) oznaczonej ma mapie jako działki ew. (...) o pow. 1663 m ( 2), nr (...) o powierzchni 2098 m ( 2), nr (...) o pow. 819 m ( 2) i nr (...) o pow. 1434 m ( 2) z równoczesnym ustanowieniem prawa własności położonych na tym gruncie zabudowań, w § 2 nie pobierać pierwszej opłaty, w § 3 ustalić opłatę roczną w wysokości 1 % aktualnej wartości gruntu, w § 4 przeniesienia własności obiektów na gruncie oddanym w użytkowanie wieczyste dokonać nieodpłatnie.
W dniu 7 grudnia 2001 r. przed Notariuszem w W. L. Z. przedstawiciele działający w imieniu Gminy W. (...) oświadczyli, że Gmina Dzielnica (...) na mocy przepisów ustawy z dnia 10 maja 1990 r. wprowadzającej ustawę o samorządzie terytorialnym i pracownikach samorządowych stała się właścicielem nieruchomości położonej w W. przy ul. (...) w obrębie (...) o łącznym obszarze 0,7645 ha składającej się z działek nr (...) o pow. 0,1912 ha, dz. Nr (...) o obszarze 0,2994 ha, dz. Nr (...) o obszarze 0,2739 ha. Na mocy art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 25 marca 1994 r. o ustroju (...) W. powyższa nieruchomość stała się własnością Gminy W. (...). Działki nr (...) powstały z podziału działek (...), zaś projekt podziału został zatwierdzony ostateczną decyzją nr (...) Burmistrza Gminy W. (...) z dnia 19 listopada 2001 r. wydaną na podstawie art. 96, art. 97 ust. 3 pkt 2 i art. 99 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Gmina W. (...) na mocy wyżej powołanego aktu notarialnego złożyła oświadczenie stosownie do art. 208 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami o oddaniu w użytkowanie wieczyste do dnia 30 lipca 2100 roku zabudowaną działkę nr (...) o obszarze 0,1663 ha oraz przeniosła nieodpłatnie własność budynku mieszkalnego, który znajduje się na tej nieruchomości, o oddaniu w użytkowanie wieczyste do dnia 30 lipca 2100 roku zabudowanej działki nr (...) o obszarze 0,1434 ha oraz przeniosła nieodpłatnie własność budynku mieszkalnego, który znajduje się na tej nieruchomości – na rzecz spółki pod firmą (...) SA z siedzibą w W., zaś spółka wyraziła zgodę na powyższe.
Z dniem 5 sierpnia 2002 r. Skarb Państwa – Prezydent (...) W. nabył na własności przez zasiedzenie nieruchomości oznaczoną jako działka (...) z obrębu (...) .
W skład terenu zabudowanego budynkiem przy ul. (...) w W. wchodzą następujące działki ewidencyjne z obrębu (...): nr (...), (...), (...) stanowiące własność (...) W., dla których prowadzona jest księga wieczysta nr (...) oraz działka nr (...) stanowiąca własność Skarbu Państwa, który nabył własność tej działki przez zasiedzenie z dniem 5 sierpnia 2002 r. na mocy postanowienia Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Północ w Warszawie z dnia 17 maja 2007 r.
W dniu 30 stycznia 2019 r. (...) W. złożyło wniosek o zawezwanie do próby ugodowej uczestnika (...) Państwowe SA w W. tj. o wydanie nieruchomości oznaczonych m.in. jako działki nr (...), dla których Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa w Warszawie prowadzi księgę wieczystą nr (...).
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy i aktach dołączonych oraz zeznań świadków, które uznał w całości za wiarygodne.
W ocenie Sądu Rejonowego wniosek podlega oddaleniu z uwagi na niespełnienie przesłanek zasiedzenia. Sąd I instancji uznał co prawda, że w niniejszej sprawie wnioskodawca co do zasady spełnił przesłankę samoistnego posiadania nieruchomości opisanych we wniosku, gdyż sprawował władztwo nad budynkiem w taki sposób, jak właściciel. Zdaniem Sądu Rejonowego na przeszkodzie uwzględnieniu wniosku stało jednak niespełnienie drugiej przesłanki zasiedzenia, a to upływu czasu. Jak wyjaśniono w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, „nie tylko do 31 stycznia 1989 r., ale aż do chwili wspomnianego "uwłaszczenia", przedsiębiorstwa państwowe będące poprzednikami prawnymi wnioskodawcy, wykonywały jedynie uprawnienia należące do sfery mienia państwowego. Ich działanie mieściło się zatem w sferze, którą był objęty również zarząd całą nieruchomością, sprawowany w tym czasie przez jednostkę państwową. Tym samym nie było podstaw do zastosowania w sprawie regulacji dotyczącej biegu i skracania terminu zasiedzenia nieruchomości państwowej, wynikającej z art. 10 ustawy nowelizującej”. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że „zgodnie z art. 176 k.c., zarówno stosowanym w związku z art. 172 k.c., posiadacz, na potrzeby zasiedzenia do czasu swego posiadania, może doliczyć czas posiadania poprzednika tylko o tyle, o ile do przeniesienia posiadania lub dziedziczenia doszło podczas biegu zasiedzenia, co oczywiście wyklucza doliczenie przez obecnego posiadacza czasu posiadania poprzednika, który był posiadaczem uprawnionym”. Zdaniem Sądu I instancji wnioskodawca był posiadaczem samoistnym nieruchomości w złej wierze. Nawet gdyby przyjąć początek biegu zasiedzenia nieruchomości w części obejmującej działki nr (...) – zgodnie ze stanowiskiem (...) SA – na 1 lutego 1989 r., wniosek i tak byłby w ocenie Sądu I instancji przedwczesny. Bieg zasiedzenia został bowiem przerwany z dniem 30 stycznia 2019 r., gdy właściciel nieruchomości złożył do Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej. Odnośnie do działki nr (...) Sąd Rejonowy wyjaśnił, że termin zasiedzenia na rzecz (...) SA mógł rozpocząć bieg z dniem 5 sierpnia 2002 r., gdyż z tym dniem Skarb Państwa – Prezydent (...) W. stał się właścicielem nieruchomości na podstawie prawomocnego postanowienia stwierdzającego zasiedzenie.
O kosztach Sąd Rejonowy rozstrzygnął w istocie na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. Rozstrzygnięcie w tym zakresie podlegało rozpoznaniu na skutek zażalenia uczestników, które rozstrzygnięto odrębnym postanowieniem w sprawie IV Cz 285/21.
Apelację od tego postanowienia złożył Wnioskodawca, zastępowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym. Skarżący zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu:
1. Naruszenie prawa materialnego, przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, „w szczególności”:
- art. 3 i 5 k.c. w związku z art. 123 §1 pkt 1 k.c. i art. 175 k.c. poprzez uznanie przerwy biegu zasiedzenia, gdy złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej polegającej na wydaniu nieruchomości objętych wnioskiem, zostało złożone na dwa dni przed upływem 30-letniego nieprzerwanego okresu posiadania samoistnego nieruchomości, a żadna inna czynność w celu do faktu przejęcia przedmiotowej nieruchomości nie została dokonana, co prowadzi do wniosku, iż zawezwanie do próby ugodowej było czynnością pozorną, nie zmierzającą do odzyskania nieruchomości przez właściciela wpisanego do księgi wieczystej;
- art. 7 k.c. w związku z art. 172 k.c. przez uznanie przez Sąd I instancji, że wnioskodawca i jego poprzednicy prawni są posiadaczami nieruchomości w złej wierze, co w konsekwencji doprowadziło do nieprawidłowego przyjęcia, że zasiedzenie możliwe jest po upływie 30 lat, podczas gdy z art. 7 k.c. wynika domniemanie istnienia dobrej wiary, które w rozpoznawanej sprawie nie zostało zastosowane przez Sąd I instancji;
- art. 172 §1 i 2 k.c. przez uznanie, iż wnioskodawca nie nabył własności przedmiotowych działek przez zasiedzenie, w sytuacji spełnienia ustawowych przesłanek posiadania samoistnego nieruchomości;
2. Sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału przez przyjęciem, iż wnioskodawca był w złej wierze, podczas gdy z ustalonego stanu faktycznego wynika, że wnioskodawca i jego poprzednik prawny są posiadaczami w dobrej wierze i termin upłynął z dniem 1 lutego 2009 r.
Podnosząc te zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości „przez stwierdzenie nabycia przedmiotowej nieruchomości przez zasiedzenie” (jak należy rozumieć, w sposób wskazany we wniosku).
W odpowiedzi na apelację każdy z uczestników wniósł o ich oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, o czym przekonują następujące argumenty.
Rozpoznanie sprawy należy rozpocząć od zarzutu sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału. Jak zasadnie wskazano w orzecznictwie, zarzut ten jest słuszny wtedy, gdy „rozstrzygnięcie sądu I instancji jest sprzeczne z tymi istotnymi dla rozstrzygnięcia okolicznościami, które sąd ustalił w toku postępowania, albo gdy wyprowadził logicznie błędny wniosek z ustalonych przez siebie okoliczności, albo wreszcie gdy sąd przyjął fakty za ustalone bez dostatecznej podstawy. Przez okoliczności w powyższym rozumieniu należy rozumieć okoliczności faktyczne. Chodzi tu bowiem jedynie o błędy dotyczące elementu faktycznego orzeczenia.” (wyrok SA w Poznaniu z 19 sierpnia 2009 r., I ACa 507/09). Autorka apelacji upatrywała sprzeczności ustaleń Sądu Rejonowego z treścią zebranego materiału w przyjęciu przez Sąd I instancji złej wiary, podczas gdy w jej ocenie „z ustalonego stanu faktycznego” wynika dobra wiara wnioskodawcy. W istocie przedmiotem zarzutów apelacyjnych nie są więc ustalenia faktyczne (apelująca nie wskazuje nawet, które fakty miałyby być wadliwie ustalone), ale ocena prawna. Mimo odmiennej redakcji omawiany zarzut jest faktycznym powieleniem zarzutu naruszenia art. 7 w związku z art. 172 k.c., przy rozpoznaniu którego Sąd Okręgowy odniesie się do spornej kwestii, czy wnioskodawca może być uznany za posiadacza w dobrej wierze.
Stan faktyczny sprawy jest niesporny pomiędzy wnioskodawcą a uczestnikami, a poza wskazanym wyżej zarzutem – kwestionującym w istocie zastosowanie prawa materialnego – ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego nie były przez Skarżącą kwestionowane. Dlatego Sąd Okręgowy ustalenia te podzielił w pełni i przyjął je za podstawę swojego orzeczenia.
Dokonując kontroli zgodności zaskarżonego orzeczenia z prawem materialnym – w zakresie postawionych w apelacji zarzutów, ale także z urzędu – należy stwierdzić, że przesłanka samoistności posiadania została ustalona przez Sad Rejonowy zgodnie ze stanowiskiem Wnioskodawcy. Mimo, że w odpowiedzi na apelację Uczestnicy podtrzymywali dotychczasową argumentację, wskazującą na brak samoistności posiadania, to Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu I instancji, który uznał (...) SA za samoistnego posiadacza. W obecnym stanie sprawy nie ma konieczności szerszego rozwijania tego wątku. Istota sporu sprowadza się natomiast do oceny, czy (...) SA wykonywały samoistne posiadanie nieruchomości przez wymagany ustawą okres. Tej kwestii dotyczą wszystkie zarzuty materialnoprawne.
Rozpoznanie zarzutów naruszenia prawa materialnego należy poprzedzić uwagą dotyczącą początku biegu zasiedzenia. Z uzasadnienia zaskarżonego postanowienia nie wynika w pełni jednoznacznie, którą datę Sąd Rejonowy przyjął jako właściwą, gdyż z jednej strony wskazuje się – z odwołaniem do orzecznictwa SN – na datę 5 grudnia 1990 r. (str. 10-11), ale w końcowej części uzasadnienia (str. 12) przyjęto założenie, iż bieg zasiedzenia miałby nastąpić 1 lutego 1989 r. Należy jednak podzielić poglądy orzecznictwa, trafnie przytoczone przez Sąd Rejonowy, zgodnie z którymi „z chwilą wejścia w życie ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny zniesiona została zasada, że jedynie Skarbowi Państwa może przysługiwać prawo własności mienia państwowego, w wyniku czego państwowe osoby prawne uzyskały zdolność prawną w zakresie nabywania składników majątkowych na własność. Zmiana art. 128 KC dokonana tą ustawą nie spowodowała jednak przekształcenia przysługujących państwowym osobom prawnym - z mocy przepisów kodeksu cywilnego i ustaw szczególnych - uprawnień do części mienia ogólnonarodowego, pozostających w ich zarządzie w dniu wejścia w życie tej ustawy. Dopiero w art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz.U. Nr 79, poz. 464) uregulowano, że: <<grunty stanowiące własność Skarbu Państwa lub własność gminy (związku międzygminnego), z wyjątkiem gruntów Państwowego Funduszu Ziemi, będące w dniu wejścia w życie ustawy w zarządzie państwowych osób prawnych innych niż Skarb Państwa, stają się z tym dniem z mocy prawa przedmiotem użytkowania wieczystego; nie narusza to praw osób trzecich; uprawnienia państwowych gospodarstw rolnych do będących w dniu wejścia w życie ustawy w ich zarządzie gruntów stanowiących własność Państwa reguluje odrębna ustawa>>” (uzasadnienie postanowienia SN z 4 lipca 2014 r., II CSK 551/13, tak samo uchwała składu 7 sędziów SN – zasada prawna z 18 czerwca 1991 r., III CZP 38/91, podkr. własne SO). Konsekwencją tego, że dokonana z dniem 1 lutego 1990 r. zmiana art. 128 k.c. nie spowodowała „uwłaszczenia” przedsiębiorstw państwowych powinno być stwierdzenie, że wykonywane przez te przedsiębiorstwa posiadanie nieruchomości państwowych do 5 grudnia 1990 r. nie miało charakteru posiadania samoistnego. Państwowe osoby prawne nie miały bowiem w tym czasie samodzielnych praw do składników mienia państwowego. Wobec tego bieg zasiedzenia na rzecz przedsiębiorstwa państwowego przeciwko Skarbowi Państwa mógł rozpocząć się dopiero z dniem 5 grudnia 1990 r. (por. np. postanowienie SN z 21 maja 2015 r., IV CSK 468/14) i tę datę Sąd Okręgowy przyjął za punkt wyjścia do oceny zarzutów apelacji (przy uwzględnieniu, że co do działki nr (...) bieg zasiedzenia mógł rozpocząć się z dniem 5 sierpnia 2002 r.).
W pierwszej kolejności należy rozpoznać zarzut naruszenia art. 7 k.c. w związku z art. 172 k.c., za pomocą którego autorka apelacji kwestionuje ocenę Sądu Rejonowego, który uznał (...) SA za posiadacza w złej wierze. Za punkt wyjścia trzeba przyjąć trafnie podkreśloną przez autorkę apelacji zasadę mala fides superveniens non nocet, zgodnie z którą o dobrej albo złej wierze posiadacza decyduje moment objęcia nieruchomości w posiadanie, natomiast ewentualne późniejsze nabycie przez posiadacza świadomości, że nie przysługuje mu tytuł prawny do nieruchomości, nie wpływa na możliwość uznania go za posiadacza w dobrej wierze (zob. przykładowo postanowienia SN z 4 lipca 2014 r., II CSK 551/13, z 12 maja 2017 r., III CSK 60/17 i z 12 stycznia 2021 r., (...) 10/21). Odnosząc to do realiów sprawy należy stwierdzić, że ocenie podlega wyłącznie dobra albo zła wiara (...) SA na dzień 5 grudnia 1990 r. W tym kontekście fakt, że począwszy od roku 1995 Wnioskodawca wielokrotnie zwracał się do Skarbu Państwa, (...) W. i dawnej Gminy W. – (...) o ustanowienie prawa użytkowania wieczystego nieruchomości, jakkolwiek nie bez znaczenia, nie jest wystarczającą podstawą do stwierdzenia braku dobrej wiary. Nie można bowiem całkowicie wykluczać, że wśród organów wnioskodawcy świadomość braku tytułu prawnego do nieruchomości powstała w późniejszym okresie niż dzień objęcia jej w posiadanie. Niemniej jednak, mimo trafności wskazanego argumentu apelującego, stanowisko Sądu Rejonowego, uznającego Wnioskodawcę, za posiadacza nieruchomości w złej wierze, należy podzielić. Trzeba bowiem odwołać się do najbardziej podstawowego rozumienia dobrej wiary jako błędnego, ale usprawiedliwionego okolicznościami przekonania posiadacza, że jest on właścicielem nieruchomości (zob. uchwałę 7 sędziów SN z 6 grudnia 1991 r., III CZP 108/91 i powołane tam orzecznictwo) Jak słusznie zauważono w judykaturze, „nie jest w dobrej wierze ten, kto wykonuje prawo, o którym wie, że mu nie przysługuje, ale także ten, kto nie ma takiej świadomości, o ile przy dołożeniu należytej staranności mógłby dowiedzieć się o rzeczywistym stanie prawnym danej sytuacji” (pogląd ugruntowany, tak postanowienie SN z 14 marca 2017 r., II CSK 463/16). W ocenie Sądu Okręgowego właśnie ta cecha dobrej wiary ma w realiach sprawy kluczowe znaczenie, na co słusznie zwrócono również uwagę w odpowiedzi na apelację, złożoną w imieniu (...) W.. O ile faktycznie brak jest dowodów na to, że osoby zarządzające (...) SA już w chwili objęcia nieruchomości w posiadanie miały wiedzę o braku tytułu prawnego do nieruchomości po stronie wnioskodawcy, o tyle przy zachowaniu należytej staranności Wnioskodawca powinien taką wiedzę uzyskać. W momencie objęcia nieruchomości w posiadanie (...) SA nie dysponowały bowiem żadnym dokumentem potwierdzającym prawa Wnioskodawcy do nieruchomości, w szczególności nieruchomość nie została oddana w zarząd ani użytkowanie. Jedynymi dokumentami znajdującymi się w posiadaniu (...) SA z okresu przed 1989 r., a dołączonymi do wniosku, były bowiem: dziennik budowy (k. 34-44, zgłoszenie obiektu budowlanego (k. 45-48) oraz umowy najmu lokali, zawarte przez poprzednika prawnego (k. 134-144). Należy podkreślić, że od Wnioskodawcy – będącego wówczas przedsiębiorstwem państwowym, zajmującym się m. in. eksploatacją budynków mieszkalnych na potrzeby pracowników kolejowych – należało oczekiwać staranności podwyższonej, wynikającej z profesjonalnego charakteru działalności (art. 355 § 2 k.c.). (...) SA – jak już podkreślono – nie dysponowały żadnymi dokumentami potwierdzającymi tytuł prawny do nieruchomości, to nie sposób przyjąć, aby po stronie osób zarządzających tym przedsiębiorstwem mogło powstać usprawiedliwione przekonanie, że przysługuje mu tytuł prawny do nieruchomości. Wobec tego należy podzielić pogląd Sądu I instancji, że w bezspornym stanie faktycznym sprawy działające na korzyść Wnioskodawcy domniemanie dobrej wiary zostało obalone.
Należy w tym miejscu dodać, że w ocenie Sądu Okręgowego powołane przez Autorkę apelacji postanowienia SN z 23 września 2010 r. (III CSK 319/09 i z 9 kwietnia 2019 r., V CSK 51/18) nie są adekwatne do realiów sprawy. Apelująca dostrzega, że orzeczenia te zapadły w sprawach o stwierdzenie zasiedzenia służebności przesyłu. Abstrahując od kontrowersji dotyczących samej dopuszczalności nabycia tego prawa przez zasiedzenie przed wejściem w życie art. 305 1k.c. (co nie jest istotne dla sprawy), trzeba zwrócić uwagę, że argumentacja SN ściśle uwzględniała okoliczności nabycia służebności i nie może być odniesiona do nabycia prawa własności. W postanowieniu z 9 kwietnia 2019 r. (V CSK 51/18) SN wyjaśnił, że przedsiębiorstwo państwowe „[m]ogło zasadnie przyjmować, że jeśli nastąpiło z mocy prawa uwłaszczenie użytkowaniem wieczystym gruntów na rzecz państwowych osób prawnych, w których zarządzie pozostawały te grunty oraz prawem własności znajdujących się na takich gruntach budynków i innych urządzeń, to również jeśli nabywało z dniem 7 stycznia 1991 r. z mocy prawa własność urządzeń elektroenergetycznych, następowało to wraz z prawem do gruntu w zakresie koniecznym do korzystania z tych urządzeń”. Tymczasem nie ulega wątpliwości, że Wnioskodawca nie nabył prawa własności budynku (nie było do tego żadnej podstawy prawnej), a wobec braku dokumentów stanowiących tytuł prawny jego władztwa, nie miał podstaw przyjmować, że nabył własność nieruchomości, co pośrednio potwierdza jego późniejsza o kilka lat korespondencja z władzami samorządowymi. Zarzut naruszenia art. 7 k.c. w związku z art. 172 k.c. nie jest więc uzasadniony.
Stawiając zarzut naruszenia art. 3 (zapewne Skarżąca miała na uwadze art. 3 k.p.c.) i 5 k.c. w związku z art. 123 §1 pkt 1 k.c. i art. 175 k.c. strona wnioskująca zmierza do wykazania, że złożony przez (...) W. wniosek o zawezwanie do próby ugodowej stanowił nadużycie prawa, co miało skutkować uznaniem, iż nie wywołał on skutku przerwy biegu zasiedzenia. Jako punkt wyjścia do rozpoznania omawianego zarzutu należy przyjąć, podobnie jak Sąd Rejonowy, trafne stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym zawezwanie posiadacza nieruchomości do próby ugodowej na podstawie art. 184 i nast. k.c. w sprawie wydania nieruchomości – jako czynność zmierzająca bezpośrednio do zaspokojenia roszczenia - przerywa bieg terminu zasiedzenia (art. 123 § 1 pkt 1 w zw. z art. 175 k.c.) – tak uchwała SN z 28 czerwca 2006 r., III CZP 42/06 oraz postanowienie SN z 11 kwietnia 2008 r., II CSK 612/07). Sąd Okręgowy dostrzega, że prawidłowość poglądu wyrażonego w tych i wielu innych orzeczeniach SN i sądów powszechnych została poddana w wątpliwość w postanowieniu SN z 16 października 2020 r. (IV CSK 107/20), w którym zwrócono się do składu powiększonego SN o weryfikację prawidłowości poglądu uznającego wniosek o zawezwanie do próby ugodowej za czynność zdatną do przerwania biegu przedawnienia, a tym samym także zasiedzenia. Nie negując wagi przedstawionych tam argumentów Sąd Okręgowy nie widzi jednak podstaw do odstąpienia od dotychczasowej, utrwalonej linii orzeczniczej.
Oczywiście inną kwestią jest możliwość uznania zawezwania do próby ugodowej ad casum za nadużycie prawa procesowego, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że wnioskodawca zainicjował postępowanie pojednawcze w innym celu niż próba polubownego załatwienia sporu. W judykaturze przeważa pogląd, w myśl którego wniosek o zawezwanie do próby ugodowej nie stanowi czynności bezpośrednio zmierzającej do dochodzenia roszczenia w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1 k.c., gdy jego celem jest tylko wydłużenie okresu zaskarżalności wierzytelności przez doprowadzenie do przerwy biegu przedawnienia (co należy odnieść odpowiednio do zasiedzenia). O tym, czy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej faktycznie przerwał bieg przedawnienia (a zatem także zasiedzenia) decyduje fakt, czy jest to czynność, która potencjalnie może doprowadzić do realizacji roszczenia i jaki jest jej rzeczywisty cel. Mimo powszechnie podzielanego poglądu o możliwości uznania wniosku o zawezwanie do próby ugodowej za nadużycie prawa procesowego, co powoduje, że skutek przewidziany w art. 123 § 1 pkt 1 k.c. nie powstaje, istnieje rozbieżność co do tego, w jaki sposób następuje stwierdzenie omawianej okoliczności. Jeden pogląd przyjmuje, że badanie to następuje w postępowaniu, w którym sąd bierze pod uwagę upływ terminu przedawnienia albo zasiedzenia, co in concreto wymagałoby rozważenia zarzutu nadużycia prawa w niniejszej sprawie (M. Cichorska w: KPC Komentarz, red. P. Rylski, Legalis 2021, art. 185 Nt. 36 i 37 oraz powołane tam orzeczenia SN z 28 stycznia 2016 r., III CSK 50/15, z 10 stycznia 2017 r., V CSK 204/16, z 10 kwietnia 2018 r., II CSK 694/17, z 15 listopada 2019 r., V CSK 348/18 i z 30 czerwca 2020 r., III CSK 285/19). W wyroku z 27 lipca 2018 r. (V CSK 384/17) Sąd Najwyższy wypowiedział jednak odmienny pogląd. Przyznając, że „nieodpowiednie wykorzystywanie uprawnienia procesowego do wystąpienia z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej, polegające na złożeniu tego wniosku do sądu wyłącznie w celu uzyskania przerwy biegu przedawnienia, a nie – co najmniej także – w celu realizacji roszczenia w drodze ugody, należy rozważać jako czynność procesową sprzeczną z dobrymi obyczajami (art. 3 KPC)”, SN przyjął, że „zagadnienie to wymaga jednak oceny nie w postępowaniu, w którym dochodzone jest roszczenie objęte wcześniej wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej, lecz w postępowaniu pojednawczym, prowadzonym na skutek tego wniosku”. W konsekwencji, jeżeli wniosek o zawezwanie do próby ugodowej nie został zwrócony, odrzucony, ani postępowania nie umorzono, zawsze powinien wywoływać skutek prawny w postaci przerwania biegu przedawnienia (zasiedzenia). Pogląd ten został podtrzymany również w orzeczeniach SN z 19 kwietnia 2019 r., III CSK 122/17 i z12 marca 2020 r., IV CSK 582/18). Wobec tej rozbieżności powoływanym już postanowieniem SN z 16 października 2020 r. (IV CSK 107/20) przedstawiono składowi powiększonemu SN pytanie, czy jeżeli zawezwanie do próby ugodowej spowodowało przeprowadzenie postępowania pojednawczego, w postępowaniu rozpoznawczym dopuszczalne jest ustalenie, że nie przerwało ono biegu przedawnienia roszczenia? Zagadnienie to, jak wspomniano, nie zostało rozstrzygnięte. Sąd Okręgowy opowiada się za pierwszą z przedstawionych linii orzeczniczych. Nie negując tego, że sprzeczne z celem postępowania pojednawczego jego zainicjowanie powinno być ocenione w płaszczyźnie przede wszystkim w płaszczyźnie art. 3 k.p.c, należy zauważyć, że ze względu na wąskie granice kognicji sądu w postępowaniu pojednawczym i brak możliwości prowadzenia w nim jakiegokolwiek postępowania dowodowego, sąd ten nie ma narzędzi, które pozwoliłyby mu ustalić, że wnioskujący nadużywa prawa procesowego. Takie możliwości ma natomiast sąd w postępowaniu rozpoznawczym. Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego postanowienia, Sąd Rejonowy uznał swoją kognicję w tym zakresie i dokonał merytorycznej oceny zarzutu Wnioskodawcy, co oznacza, że kwestia samej dopuszczalności oceny sposobu wykorzystania przez (...) W. instytucji postępowania pojednawczego nie wymaga dalszych uwag.
Odnosząc się natomiast do merytorycznego stanowiska Sądu Rejonowego, to należy podzielić przekonanie tego Sądu, że brak jest podstaw do uznania, iż (...) W. – składając wniosek o zawezwanie do próby ugodowej w dniu 30 stycznia 2019 r. – nadużyło swojego prawa. Wnioskodawca, zwalczając ten pogląd w apelacji, wskazuje przede wszystkim na następujące okoliczności:
Po pierwsze, dużą wagę przykłada się do faktu złożenia wniosku w przedostatnim dniu terminu (przy założeniu, ze upłynąłby on – jak twierdzi Wnioskodawca – w dniu 1 lutego 2019 r.). Argumentacja ta jest konstruowana w oparciu o wypowiedzi judykatury, w których istotnie dopuszczano możliwość uznania wytoczenia powództwa windykacyjnego w ostatnim dniu terminu za nadużycie prawa podmiotowego, co należałoby odnieść odpowiednio do wniosku o zawezwanie do próby ugodowej (zob. postanowienia SN z 5 grudnia 2007 r., I CSK 100/07, z 4 kwietnia 2012 r., I CSK 534/11 i z 18 grudnia 2013 r., I CSK 257/13). Pomijając fakt, że poglądy wyrażone w tych orzeczeniach budziły kontrowersje, a w orzecznictwie SN była cały czas obecna przeciwna linia orzecznicza (por. np. postanowienie z 10 lipca 2014 r., I CSK 533/13 i z 4 marca 2016 r., I CSK 750/15), należy wyraźnie podkreślić, że powoływane w apelacji orzeczenia zapadały w bardzo specyficznych stanach faktycznych i dotyczyły tzw. nieruchomości dekretowych, od wielu lat znajdujących się w posiadaniu dawnych właścicieli. Faktem powszechnie znanym jest okoliczność masowego wytaczania przez (...) W. przeciwko tym osobom powództw windykacyjnych przed dniem 27 maja 2005 r., a wskazana linia orzecznicza stanowiła reakcję na tę praktykę, krzywdzącą dawnych właścicieli nieruchomości (...). W sprawie I CSK 257/13 za podjętym rozstrzygnięciem SN przemawiała również uczciwa postawa wnioskodawców przy wieloletnich zaniedbaniach organów administracji publicznej. Powoływane w apelacji orzeczenia zapadały więc w szczególnych, nietypowych okolicznościach faktycznych, a fakt wytoczenia powództwa windykacyjnego na krótko przed upływem terminu zasiedzenia, stanowił tylko jedną z przesłanek (por. też B. Janiszewska, O współczesnych dylematach stosowania art. 5 k.c. MoP 2014 nr 11, Legalis). Należy jednak wyraźnie podkreślić, że właściciel nieruchomości co do zasady może dokonać czynności przerywającej bieg zasiedzenia w dowolnym dniu przed upływem terminu, dlatego „sam fakt wystąpienia z roszczeniem windykacyjnym w ostatnim dniu przed upływem okresu zasiedzenia nie może przesądzać o tym, że właściciel nadużywa swojego prawa” (postanowienie SN z 20 stycznia 2017 r., I CSK 42/16). Podsumowując ten wątek, należy zwrócić uwagę, że przytoczone wyżej orzecznictwo nie jest adekwatne do realiów tej sprawy, gdyż nie występują w niej szczególne okoliczności, które uzasadniały naganną etycznie ocenę zachowania właściciela nieruchomości. Poza samym wskazaniem na datę złożenia wniosku, apelacja nie zawiera argumentów, które nakazywałyby uznać złożenie wniosku w tym właśnie dniu za nadużycie prawa. Nie można tez pomijać, że w istocie – jak wynika z przedstawionych wyżej rozważań Sądu Okręgowego – bieg zasiedzenia rozpoczął się z późniejszą datą, więc stracił na aktualności argument, jakoby czynności dokonano w ostatnim dniu terminu.
Po drugie, Skarżąca upatruje nadużycia prawa w tym, że jej zdaniem wniosek nie zmierzał do polubownego rozwiązania sporu, a wyłącznie do przerwania biegu zasiedzenia. W tym kontekście wskazuje się na brak korespondencji przedprocesowej, zawierającej wezwanie do wydania objętych wnioskiem nieruchomości oraz łączne, „hurtowe” objęcie wnioskiem różnych nieruchomości, położonych w wielu dzielnicach. Jeżeli chodzi o pierwszy argument, o ile faktycznie brak wezwań przedprocesowych mógłby świadczyć o pozorności wniosku, to jednak nie można tracić z pola widzenia, że w odniesieniu do nieruchomości objętej niniejszym postępowaniem, strony od wielu lat prowadziły ożywioną korespondencję, a stanowisko organów Miasta o braku tytułu prawnego było Wnioskodawcy doskonale znane. Można nawet powiedzieć, że w świetle dotychczasowej postawy (...) SA to złożenie wniosku o zasiedzenie mogłoby być traktowane jako zaskakujące dla Uczestników. O pozorności wniosku o zawezwanie do próby ugodowej nie świadczy też objęcie nim wielu nieruchomości. Skoro, jak wynika z treści wniosku, były to nieruchomości znajdujące się w zbliżonym stanie faktycznym i prawnym, to objęcie ich jednym wnioskiem było działaniem racjonalnym, służącym właściwemu wydawaniu środków publicznych i zapobiegało niepotrzebnemu zwiększaniu kosztów społecznych postępowań.
W świetle tego, co powiedziano wyżej, sam fakt, że (...) W. – składając wniosek o zawezwanie do próby ugodowej – chciało doprowadzić do przerwania biegu zasiedzenia, nie wystarcza do uznania tej czynności za nadużycie prawa. Skutek przerwy biegu zasiedzenia jest bowiem immanentnie związany z tą czynnością. O nadużyciu prawa można byłoby mówić dopiero wtedy, gdyby Wnioskodawca wykazał, że przerwa biegu zasiedzenia była wyłącznym celem złożonego wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Byłoby tak wtedy, gdyby wzywający w istocie nie oczekiwał wydania mu nieruchomości albo polubowne załatwienie sporu byłoby nierealne. Wnioskodawca nie wykazał jednak takich, z natury rzeczy wyjątkowych okoliczności, a uznanie czynności procesowej złożenia wniosku za nadużycie prawa, nie może opierać się tylko na domniemaniach. Dlatego słuszna jest ocena, że złożenie przez (...) W. w dniu 30 stycznia 2019 r. wniosku o zawezwanie do próby ugodowej przerwało bieg zasiedzenia. Z tych względów również drugi zarzut apelacyjny nie jest uzasadniony.
Trzeci zarzut, naruszenia art. 172 § 1 i 2 k.c. przez uznanie, że wnioskodawca nie nabył własności przedmiotowych działek przez zasiedzenie, w sytuacji spełnienia przesłanek ustawowych, nie ma samodzielnego charakteru i jego bezzasadność wynika już z omówienia pozostałych zarzutów. Sąd Okręgowy nie dostrzegł żadnych błędów w wykładni i zastosowaniu tych przepisów.
Końcowo należy odnieść się jeszcze do podniesionej w uzasadnieniu apelacji kwestii dotyczącej początku biegu zasiedzenia działki nr (...). Wywody zawarte na stronie 6 i 7 apelacji (k. 294v-295) nie zostały skonkretyzowane w postaci żadnego z zarzutów apelacyjnych, ale ze wskazanego fragmentu rozważań Skarżącej wynika, że w jej ocenie Sąd Rejonowy powinien zastosować art. 523 k.p.c. Zmiana na tej podstawie postanowienia wydanego w sprawie II Ns 193/06 była niedopuszczalna już z tego względu, że przepis ten dotyczy wyłącznie postanowienia oddalającego wniosek, podczas gdy Sąd Rejonowy w sprawie II Ns 193/06 uwzględnił wniosek o stwierdzenie nabycia prawa własności nieruchomości obejmującej m. in. działkę nr (...) przez zasiedzenie. Również powoływana przez Wnioskodawcę uchwała SN z dnia 12 marca 2003 r., III CZP 97/02 nie jest adekwatna do sprawy z tego samego powodu. Przytoczony zaś przez Skarżącą fragment uzasadnienia uchwały SN z 12 czerwca 1986 r., III CZP 28/86, że „oddalenie bowiem wniosku, a nawet jego uwzględnienie przez stwierdzenie zasiedzenia na rzecz osoby, której wniosek dotyczy, w jednej sprawie, nie przesądza możliwości stwierdzenia zasiedzenia na rzecz innej osoby w innym postępowaniu bądź z tego powodu, że spełnia ona przesłanki zasiedzenia w okresie objętym wcześniejszym wnioskiem, który został oddalony w odniesieniu do innej osoby, bądź z tego względu, że nabyła ona własność przez zasiedzenie w terminie późniejszym” nie tylko nie wspiera stanowiska apelacji, ale wręcz mu przeczy. Końcowy fragment uzasadnienia powołanej uchwały dotyczy bowiem sytuacji, w której po dniu nabycia nieruchomości przez zasiedzenie, inna osoba obejmuje ją w posiadanie samoistne i termin zasiedzenia biegnie wówczas na jej rzecz. Tylko w takiej sytuacji jest możliwe uwzględnienie wniosku o zasiedzenie w dwóch różnych sprawach na rzecz dwóch różnych wnioskodawców. Tymczasem, w razie hipotetycznego uwzględnienia wniosku (...) SA co do działki nr (...), Sąd musiałby ustalić, że bieg jej zasiedzenia na rzecz (...) rozpoczął się w dniu 1 lutego 1989 r. (względnie 5 września 1990 r.), co pozostawałoby w jawnej sprzeczności z treścią prawomocnego postanowienia w sprawie II Ns 193/06. Skoro postanowieniem tym stwierdzono zasiedzenie na rzecz Skarbu Państwa, to konieczną przesłanką tego rozstrzygnięcia było uznanie, iż w latach 1989-2002 nieruchomość posiadał samoistnie Skarb Państwa. Oczywiste jest, że w tym samym czasie nie mógł jej posiadać samoistnie Wnioskodawca. W tym miejscu należy wyjaśnić, że wprawdzie w niniejszym postępowaniu nie zachodzi przesłanka powagi rzeczy osądzonej (o czym decyduje wskazanie innego podmiotu, na rzecz którego miałoby nastąpić zasiedzenie oraz innej daty), ale prawomocne postanowienie w sprawie II Ns 193/06 wiąże sądy rozpoznające sprawę niniejszą na podstawie art. 365 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. Związanie to, jak przyjmuje się w doktrynie i orzecznictwie, obejmuje te ustalenia faktyczne, które stanowią konieczną przesłankę rozstrzygnięcia (por. np. postanowienie SN z 18 grudnia 2012 r., I UK 495/12). Nie ulega wątpliwości, że taką przesłanką jest w sprawie o zasiedzenie ustalenie okresu samoistnego posiadania. Z tych powodów Sąd Rejonowy słusznie przyjął, że bieg zasiedzenia działki nr (...) na rzecz (...) SA mógł rozpocząć się najwcześniej od 5 sierpnia 2002 r., co czyni wniosek co do tej działki oczywiście przedwczesnym.
Nie dostrzegając żadnych innych uchybień Sąd Okręgowy uznał, że zarówno ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, jak i jego ocena prawna, zasługują na pełne podzielenie, co implikuje oddalenie apelacji na podstawie art. 385 k.p.c.
Orzekając w ten sposób Sąd Okręgowy nie traci z pola widzenia społecznego aspektu sprawy oraz tego, że głównym celem wniosku było uregulowanie stanu prawnego budynku w celu zadośćuczynienia żądaniom lokatorów, ubiegających się od wielu lat o sprzedaż mieszkań zakładowych. Podkreślenia jednak wymaga, że to słuszne niewątpliwie dążenie Wnioskodawcy nie może być zrealizowane w niniejszej sprawie, gdyż stwierdzenie zasiedzenia może nastąpić tylko pod warunkiem zaistnienia ściśle określonych przesłanek, co w tej sprawie nie nastąpiło. Wnioskodawca i Uczestnicy powinni więc podjąć współpracę w celu uregulowania stanu prawnego nieruchomości w inny sposób.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 § 2 k.p.c., z uwagi na sprzeczność interesów między zainteresowanymi. Zarówno (...) W., jak i Skarb Państwa złożyły, za pośrednictwem swoich profesjonalnych pełnomocników, odpowiedzi na apelację. Na koszty te składały się koszty zastępstwa pełnomocników będących radcami prawnymi. Bazowa stawka opłaty przy wartości przedmiotu sprawy 759 861 zł wynosi 10 800 zł, dlatego w sprawie o zasiedzenie przed Sądem I instancji należne były koszty w wysokości 5400 zł. Skoro obydwaj Uczestnicy byli reprezentowani przez tych samych pełnomocników, stawki minimalne wynoszą 50 % tej ostatniej kwoty, czyli 2700 zł (§2 pkt 7 w związku z §5 pkt 1 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia MS w sprawie opłat za czynności radców prawnych).
Adam Jaworski Iwona Wróblewska – Pokora Natalia Piasta – Serafin
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
A. Jaworski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Iwona Wróblewska – Pokora, Natalia Piasta – Serafin
Data wytworzenia informacji: