Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V K 81/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2016-01-18

Sygn. akt V K 81/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 stycznia 2016 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie w V Wydziale Karnym
w składzie:

Przewodniczący: SSO Joanna Zaremba

Protokolant: st. sekr. sąd. Dorota Nędza

w obecności Prokuratora: Elżbiety Kawki- Chałubińskiej

i przy udziale oskarżyciela posiłkowego P. P.

po rozpoznaniu w dniach: 23 sierpnia 2015 r., 23 listopada 2015 r. i 12 stycznia 2016 r.

sprawy:

K. K. (1), syna W. i B. z domu K.,
urodzonego (...) w K.

oskarżonego o to, że:

w dniu 23 listopada 2014 roku w W. w salonie gier przy skrzyżowaniu
ul. (...) i ul. (...) usiłował dokonać rozboju na osobie G. P. poprzez użycie przemocy fizycznej w stosunku do w/ w w postaci kilkukrotnego uderzenia szklaną butelką w głowę G. P.,
a następnie przy użyciu noża i szklanki usiłował dokonać zaboru w celu przywłaszczenia gotówki w kwocie około 4.000 złotych znajdującej się w automacie do gier usytuowanym w w/ w salonie, przy czym zamiaru swojego nie osiągnął z uwagi na zabezpieczenia automatu do gier, przy czym działając umyślnie w zamiarze ewentualnym swoim zachowaniem spowodował u G. P. ciężki uszczerbek na zdrowiu
w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, co skutkowało powstaniem obrażeń ciała
w postaci rany powłok skóry głowy oraz krwiaka po prawej stronie mózgu,
w wyniku czego doszło do niedowładu lewej strony ciała w/w i nieodwracalnego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego w/w, a w następstwie do zgonu G. P. w dniu 15 grudnia 2014 roku, na szkodę G. P.
i firmy (...) z siedzibą w W.,

tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § l pkt 2 i § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

orzeka:

I.  oskarżonego K. K. (1) w ramach zarzucanego mu czynu uznaje
za winnego tego, że w dniu 23 listopada 2014 roku w W. w salonie gier przy skrzyżowaniu ul. (...) i ul. (...) używając przemocy wobec G. P., polegającej na kilkukrotnym uderzenia go szklaną butelką w głowę, zmierzał bezpośrednio przy użyciu noża
i szklanki oraz grabi do dokonania zaboru w celu przywłaszczenia gotówki znajdującej się w automacie do gier usytuowanym w w/ w salonie w kwocie około 200,00 zł (dwustu złotych), czym działał na szkodę (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zabezpieczenia automatu do gier, przy czym działając umyślnie w zamiarze ewentualnym swoim zachowaniem spowodował u G. P. ciężki uszczerbek
na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, co skutkowało powstaniem obrażeń ciała w postaci rany powłok skóry głowy oraz krwiaka
po prawej stronie mózgu, w wyniku czego doszło do niedowładu lewej strony ciała w/w i nieodwracalnego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego w/w, a w następstwie do zgonu G. P. w dniu 15 grudnia 2014 roku i za tak przypisany czyn, stanowiący występek z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § l pkt 2 i § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., na podstawie art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § l pkt 2 i § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. skazuje go, a na podstawie art. 14 § 1 w zw. z art. 280 § 1 k.k. i art. 11 § 3 k.k. wymierza mu karę 7 (siedmiu) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego K. K. (1) kary pozbawienia wolności zalicza okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 19 stycznia 2015 r. do dnia 18 stycznia 2016 r., przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności
za równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa poprzez zniszczenie przedmiotów wyszczególnionych w wykazie dowodów rzeczowych Drz 935-938/15 k. 296 pod pozycją L.p. 1-4 i w wykazie dowodów rzeczowych Drz 939/15 k. 298 pod pozycją L.p. 1;

IV.  na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. i § 2 ust. 3, § 14 ust. 3 pkt 2
i § 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r.
w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
przyznaje od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. H., Kancelaria Adwokacka w W., ul. (...) kwotę 885,60 zł (osiemset osiemdziesiąt pięć złotych i sześćdziesiąt groszy), w tym stawka podatku od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu K. K. (1);

V.  na podstawie art. 627 § 1 k.p.k. zasądza od oskarżonego K. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 600,00 zł (sześćset złotych) tytułem opłaty, a na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w pozostałej części, wydatkami w tej części obciążając Skarb Państwa.

Sygn. akt V K 81/15

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W nocy z 22 na 23 listopada 2014 r. G. P. (lat 58) pracował
w salonie gier należącym do (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. i mieszczącym się przy zbiegu ul. (...) i ul. (...) w W.. Salon składał się z dwóch pomieszczeń oddzielonych drewnianymi belkami, przy czym w jednym z nich znajdowało się pięć automatów do gier, a w drugiej tzw. socjalnej części, umieszczona była toaleta, umywalka, szafki, stolik, telewizor oraz półki, zaś klienci nie mieli do niej wstępu.

Po godzinie 5:30 do salonu wszedł K. K. (1) i zaczął grać na różnych automatach, wychodził i wracał do pawilonu, w którym stały automaty. Po jednym z powrotów przyniósł ze sobą szklaną butelkę i nadal grał na automatach pijąc przy tym od czasu do czasu napój z butelki. W tym czasie G. P. znajdował się w drugiej-socjalnej części salonu i obserwując K. K. (1) czytał książkę i oglądał telewizję. O godzinie 7:04 K. K. (1) wciągnął nosem proszek rozsypany na blacie automatu i po chwili wyszedł na zewnętrzy, by po trzech minutach powrócić i grać dalej. O godzinie 7:18 K. K. (1) ponownie wyszedł z salonu prowadząc rozmowę przez telefon i po niespełna 30 sekundach wrócił i zaczął grać. O godzinie 7:19:35 K. K. (1) wyszedł z pawilonu na zewnątrz aby powrócić o godzinie 7:21:56. O godzinie 7:22:30 K. K. (1), po krótkiej rozmowie z G. P. i uprzednim schowaniu w wewnętrznej kieszeni kurtki butelki przeszedł pod drewnianymi belkami do drugiej części salonu i mijając G. P. poszedł w głąb salonu w kierunku toalety. O godzinie 7.24.38 K. K. (1) wrócił do pomieszczenia socjalnego zasłaniając przed G. P. trzymaną w prawym ręku za szyjkę butelkę. Zatrzymał się koło G. P., odwrócił się do niego twarzą, po czym kilkukrotnie ze średnią siłą uderzył G. P. szklaną butelką w głowę w okolicę ciemieniową, w następstwie czego G. P. stracił na chwilę przytomność. W tym czasie K. K. (1) przeszedł z drugiej strony leżącego na podłodze G. P. i szybko obszukał go. Zabierając znajdującą się obok szklankę i nóż przeszedł pod drewnianymi belkami do części salonu gdzie znajdowały się automaty i przy pomocy noża i szklanki próbował otworzyć drzwi automatu, na którym po raz ostatni grał, chcąc zabrać z niego znajduje się w środku pieniądze w kwocie 200 zł. Widząc, że działanie to nie przynosi efektu cofnął się do miejsca, w którym leżał G. P. przechodząc ponownie pod belkami i zaczął nerwowo rozglądać się w poszukiwaniu innego narzędzia, przy pomocy którego mógłby otworzyć drzwi automatu. Zauważył grabie, które złapał i powrócił do tego samego automatu by ponownie, ale tym razem tylko przy użyciu grabi próbować otworzyć automat, co jednak z uwagi na zabezpieczenia nie udało mu się to. Ostatecznie K. K. (1) wyszedł z salonu nic nie zabierając.

Po odzyskaniu przytomności G. P. poczekał na swojego zmiennika - M. Ś., który około godz. 8.00 przyszedł do salonu. Niezwłocznie poinformował jego jak i telefonicznie P. S. (1) o zdarzeniu. Następnie taksówką wrócił do domu, odmawiając uprzednio udzielenia mu pomocy medycznej. Po wejściu do mieszkania około godz. 9.00 G. P. doznał chwilowej utraty przytomności. Po pewnym czasie jego konkubina zauważyła objawy niedowładu lewej strony ciała i wezwała pogotowie. G. P. został przewieziony do szpitala przy ul. (...), gdzie zdiagnozowano u niego krwiaka śródmózgowego i przeprowadzono dwa zabiegi operacyjne.

W wyniku zadanych uderzeń G. P. doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, co było następstwem powstania obrażeń ciała w postaci rany powłok skóry głowy, urazu głowy skutkującego krwawieniem śródczaszkowym (podtwardówkowym i śródmózgowym) z następowym obrzękiem mózgu, w wyniku czego doszło do niedowładu lewej strony ciała i nieodwracalnego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, a następnie zgonu G. P. w dniu 15 grudnia 2014 r.

Na szklance zabezpieczonej na miejscu zdarzenia ujawniono odwzorowania linii papilarnych pochodzące od wielkiego i środkowego palca prawej ręki K. K. (1).

Na dowodach rzeczowych zabezpieczonych w sprawie w postaci szklanki
oraz odzieży należącej do G. P. nie ujawniono DNA K. K. (1).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: zeznania świadka P. P. (k. 156v, 461-462), M. M. (k. 21v, 462-463), M. Ś. (k. 18v, 38v, 463-464), P. S. (1) (k. 19v, 464), Ł. W. (k. 44v, 534), P. M. (k. 158v, 534-535), P. S. (2) (k. 159v, 535-536) i częściowo w oparciu o wyjaśnienia oskarżonego (k. 120v, 461, 465), protokół zatrzymania rzeczy (k.5-7, 24-25, 34-38, 47-49), kopię oświadczenia (k.45), protokół oględzin (k.51-52, 70-71, 89, 101, 160-161), metrykę indentyfikacyjną nośnika (k.53-54, 64), dokumentację fotograficzną z opisami (k.57-63), protokół zatrzymania osoby (k.56), protokół przeszukania osoby (k.98-100), protokół przeszukania (k.104-105), protokół tymczasowego zajęcia mienia ruchomego (k.108), protokół oględzin i otwarcia zwłok (k.115), opinie (k.179-182, 208-214), metrykę identyfikacyjną nośnika (k.224), protokół sądowo – lekarskich oględzin i sekcji zwłok (k.241-247), wynik badania histopatologicznego (k.248), dokumentację medyczną (k.251), kartę karną (k.324).

Przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego w charakterze podejrzanego K. K. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy złożenia wyjaśnień. (k.120).

W toku postępowania sądowego K. K. (1) częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że dwukrotnie uderzył G. P. po tym jak doszło pomiędzy nimi do wymiany zdań, w trakcie której G. P. ubliżał mu w następstwie czego poczuł się obrażony. Przyznał, że w zdenerwowaniu dwukrotnie uderzył ofiarę, a następnie chciał odzyskać swoje pieniądze włamując się do automatu, ale z uwagi na niepowodzenie opuścił miejsce zdarzenia. Wyjaśnił, że z lokalu nic nie zabrał, zaś o pilocie antynapadowym nic nie wiedział. Zaprzeczył by po zatrzymaniu chciał wyjechać do Niemiec i wyraził żal w związku ze swoim zachowaniem (k. 461).

Po odtworzeniu nagrania z monitoringu oskarżony wyjaśnił, że po tym jak G. P. upadł chciał sprawdzić czy mężczyzna żyje i dopiero, gdy to sprawdził opuścił salon gier. Zaprzeczył by był osobą uzależnioną. (k. 465).

Oskarżony nie był wcześniej karany.

Sąd zważył co następuje:

W ocenie Sądu, w świetle zgromadzonych w sprawie dowodów, wina oskarżonego K. K. (1) jak i okoliczności popełnienia przez niego zarzucanego czynu nie budzą wątpliwości.

Przechodząc do oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w pierwszej kolejności podnieść należy, że moment popełnienia przestępstwa został zarejestrowały przez kamery monitoringu zainstalowane w salonie gier. Nagranie uwidacznia przy tym nie tylko zachowanie oskarżonego przed zdarzeniem, ale przede wszystkim moment, w którym oskarżony uderza G. P. jak i determinację z jaką próbował otworzyć automat. Nagranie nie obrazuje całości zdarzenia z tego dnia, gdyż z uwagi na usytuowanie kamer na nagraniu uwidaczniającym moment, w którym oskarżony uderza G. P. widać jak K. K. (3) robi zamach i trzymaną w ręku szklaną butelka uderza G. P., który osuwa się na ziemię. Na nagraniu widoczne jest przy tym ramię oskarżonego, nie widać jednak ofiary, której nogi ukazują się dopiero po osunięciu się na ziemię, na dalszym nagraniu widać z kolei jak G. P. wstaje i z przyłożoną do głowy chusteczką chodzi po salonie i oczekuje na zmiennika. Uzupełnieniem nagrania są z kolei wyjaśnienia samego oskarżonego, który przyznał się do uderzenia G. P. jak i protokół z sądowo - lekarskich oględzin i sekcji zwłok G. P., z którego wynika, że przyczyną zgonu były obrażenia będące następstwem tępego urazu godzącego w okolicę ciemieniową prawą głowy jak i zeznania przesłuchanych w sprawie świadków, którym G. P. zrelacjonował przebieg zdarzenia z dnia 23 listopada 2014 r. Sąd nie odmówił wiarygodności dowodowi w postaci zapisu nagrania z kamery monitoringu z dnia 23 listopada 2014 r. Dowód ten w sposób bezsporny potwierdza obecność w tym dniu oskarżonego w salonie gier, czego nie neguje również sam oskarżony. W związku z tym Sąd nie znalazł podstaw, aby poddać w wątpliwość jego wiarygodność. Nie kwestionowały wartości tego dowodu również strony postępowania. Protokół z oględzin nagrania z monitoringu, który został sporządzony przez uprawnionego funkcjonariusza Policji, był zaś zasadniczo dowodem wtórnym w stosunku do samego nagrania, potwierdza on zatem jedynie, to co widoczne jest na samym nagraniu, a jego wiarygodność również nie była kwestionowana.

Wyjaśnienia oskarżonego Sąd uznał za wiarygodne, w zakresie w jakim przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu i w jakim złożone wyjaśnienia znajdują potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, w tym w szczególności w nagraniu z monitoringu.

W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, że tuż przed zdarzeniem mężczyźni ze sobą rozmawiali. Na nagraniu widać, jak K. K. (1) unosi ramiona zwracając się do oskarżonego, przy czym robi to w sposób naturalny nie wskazujący na zdenerwowanie, ale na naturalną gestykulację.. Zachowanie G. P. także nie wskazuje aby był on zdenerwowany podczas rozmowy z oskarżonym. Spokojnie przepuścił K. K. (1) zmierzającego w głąb salonu, a wcześniej w normalny sposób poruszającego się po salonie oglądając przy tym telewizję i czytając książkę. Z zeznań świadka M. Ś. wynikało, że klientom nie wolno było wchodzić do części „socjalnej” salonu ani też korzystać ze znajdującej się w niej toalety. W tej sytuacji fakt, że G. P. bez oporu wpuścił do części socjalnej oskarżonego, a nawet pozwolił mu przejść dalej w głąb salonu świadczy o braku konfliktu pomiędzy nimi. Za przyjętą przez oskarżonego linię obrony, mającą na celu zmniejszenie jego odpowiedzialności, Sąd uznał zatem wyjaśnienia oskarżonego co do tego, że tuż przed zdarzeniem doszło do kłótni.

Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności w postaci nagrania wskazuje, że K. K. (1) był zdenerwowany, ale nie było to następstwem rozmowy przeprowadzonej z G. P.. Zważyć bowiem należy, że rozmowa trwała zaledwie kilka sekund, zaś oskarżony jeszcze przed zdarzeniem wykazywał oznaki zdenerwowania, o czym świadczy fakt, że tuż przed zdarzeniem z większą częstotliwości wchodził i wychodził z salonu. Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego co do tego, że to obraźliwe słowa G. P. wywołały u niego zdenerwowanie.

Sąd Okręgowy odmówił wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie w jakim przyznał się do zadania tylko dwóch uderzeń, przyjmując, iż należy je traktować wyłącznie jako przyjętą przez K. K. (1) linię obrony. Na nagraniu widoczne jest ramię oskarżonego i zamach ręką w kierunku ofiary, nie sposób jednak dokładnie policzyć ile razy oskarżony uderzył G. P... Całe zachowanie miało dynamiczny charakter. Ograniczenie jednak zadanych uderzeń do dwóch byłoby nieuzasadnione, gdyż z nagrania wynika, że oskarżony kilka razy unosił ramię by zadać uderzenie. Ponadto jak wynika z zeznań świadka M. Ś. po przybyciu do pracy znalazł on rozbitą butelkę leżącą na podłodze, którą G. P. został uderzony. Na nagraniu nie widać jednak momentu, w którym butelka pęka jak i momentu, w którym została odrzucona przez oskarżonego. Widoczne jest jednak jak oskarżony dwukrotnie robi zamach w kierunku ofiary po czym przesuwając się za pokrzywdzonym wychodzi z zasięgu kamery nadal jednak zadając jej kolejne uderzenia. Nadto w ocenie Sądu, gdyby już przy drugim uderzeniu butelka pękła byłoby to widoczne na nagraniu.

Za wiarygodne należy uznać wyjaśnienia oskarżonego w zakresie w jakim przyznał, że chciał włamać się do automatu aby odzyskać swoje pieniądze. Nagranie z kamer znajdujących się w lokalu pokazuje z jaką determinacją oskarżony próbował przełamać zabezpieczenia automatu. Na uwagę zasługuje przy tym okoliczność, że po pierwszym niepowodzeniu w otwarciu zamka przy pomocy noża i szklanki oskarżony wrócił do części lokalu, w której znajdował się G. P. przechodząc uprzednio pod stosunkowo nisko zawieszonymi drewnianymi belkami i szukał innego narzędzia, przy pomocy którego mógłby otworzyć automat. Takie zachowanie w sposób jednoznaczny wskazuje, że celem działania oskarżonego był automat, do którego chciał się dostać, aby zabrać pieniądze w celu ich przywłaszczenia. Sąd odmówił przy tym wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego złożonym po odtworzeniu mu części nagrania w zakresie w jakim przyznał, że opuścił on lokal po tym jak sprawdził, czy G. P. żyje. Z nagrania z innej kary znajdującej się w lokalu wyraźnie widać jak po zadaniu uderzeń butelką oskarżony przechodzi pod belkami i zmierza bezpośrednio w kierunku automatu do gier, gdzie przy pomocy noża i szklanki usiłuje dostać się do środka. Następnie wraca się po inne narzędzie, które mogłoby mu pomóc otworzyć automat aby wyjąć z niego pieniądze i ponownie przechodząc pod belkami przy pomocy grabi próbuje otworzyć automat. Sposób zachowania oskarżonego w sposób jednoznaczny świadczy o determinacji w działaniu. Oskarżony bowiem dwukrotnie próbował otworzyć automat, mimo iż wykorzystał prowizoryczne narzędzie jak szklanka i grabie, przy czym musiał ponownie schylić się by przejść pod belkami aby poszukać innego narzędzia po tym jak zauważył, że nożem i szklanką automatu nie da rady sforsować. Nagranie w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości zaprzecza zatem temu by zaraz po sprawdzeniu czy ofiara żyje oskarżony chciał opuścić lokal.

Za częściowo wiarygodne należy także uznać wyjaśnienia, w których oskarżony wskazuje, że chciał sprawdzić czy G. P. po zadanych mu uderzeniach żyje. Nagranie nie pokazuje co prawda całego tego zdarzenia, ale mimo to sposób w jaki oskarżony miałby sprawdzać czy ofiara żyje świadczy bardziej, że czegoś przy niej szukał, a jedynie przy okazji mógł sprawdzić czy zadane uderzenia nie były śmiertelne. Zakres ruchów wskazuje bowiem, że oskarżony przesunął otwartymi dłońmi wzdłuż boków ofiary rozpoczynając od okolic głowy, aż do kieszeni spodni. Nie ulega przy tym wątpliwości, że taki zakres ruchów raczej nie jest stosowany w celu sprawdzenia stanu zdrowi. Jak ponadto wyjaśnił oskarżony jego celem było dostanie się do wnętrza automatu i zabranie z niego pieniędzy, co by wskazywało raczej, że oskarżony szukał przy G. P. klucza do ich otwarcia.

Zeznania świadka P. P. są w ocenie Sądu w pełni wiarygodne, ale nie wnoszą za wiele do sprawy. Świadek nie tylko nie widział zdarzenia, ale także nie rozmawiał bezpośrednio z G. P.. O całym zajściu dowiedział się od M. M. i zeznaniami tego świadka jego zeznania są spójne. Świadek potwierdził przy tym, że pokrzywdzony był osobą schorowaną i miał cukrzycę oraz słabą wątrobę. Zaprzeczył przy tym by w przeszłości G. P. doznał urazu głowy lub by miał wypadek komunikacyjny. Wobec braku dowodów przeciwnych brak jest podstaw by odmówić zeznaniom świadka wiarygodności.

Za w pełni wiarygodne Sąd uznał zeznania świadka M. M.. Świadek w sposób spójny, logiczny, konsekwentny i pozbawiony sprzeczności zrelacjonowała zachowanie G. P. po powrocie do domu. Zeznania świadka w sposób jednoznaczny potwierdzają, że przyczyną jego złego samopoczucia były obrażenia powstałe na skutek zadanych butelka uderzeń. Nadto świadek bezpośrednio widziała ranę na głowie powstałą w wyniku uderzenia, przy czym jej spostrzeżenia co do stanu zdrowia G. P. znajdują potwierdzenie w dokumentacji medycznej sporządzonej w związku z przyjazdem karetki pogotowia i późniejszą hospitalizacją. Świadek spójnie opisała także przebieg zdarzenia z dnia 23 listopada 2014 r. jaki przedstawił jej G. P., w tym zakresie zeznania świadka wzajemnie uzupełniają się z zeznaniami M. Ś., któremu pokrzywdzony również przedstawił przebieg zdarzenia i znajdują potwierdzenie w nagraniu z monitoringu. W ocenie sądu nie ulega wątpliwości, że oskarżony przegrał znaczną sumę pieniędzy, albowiem w zasadzie przez dwie godziny stale grał na automatach nie sposób jednak określić jej dokładnej wysokości, zaś wskazaną przez G. P. kwotę 800 zł należy uznać za orientacyjną. Kwestia ta nie ma jednak wpływu na ocenę prawno-karną zachowania oskarżonego, a nie wiedza świadka co do faktycznej wysokości przegranej kwoty nie podważa wiarygodności jego zeznań.

Brak było podstaw by kwestionować zeznania świadka M. Ś., gdyż świadek w sposób spójny zrelacjonował nie tylko swoje spostrzeżenia z miejsca zdarzenia, ale także przedstawił przebieg zdarzenia zrelacjonowany mu bezpośrednio przez G. P.. Na uwagę zasługuje przy tym okoliczność, że świadek był pierwszą osobą, która dowiedziała się o zdarzeniu, a której G. P. nie powiedział by przed zdarzeniem doszło do kłótni pomiędzy nim a oskarżonym. W ocenie Sądu świadczy to o tym, że jeżeli nawet doszło do wymiany zdań to nie było to istotne w odczuciu G. P.. Tezę tą potwierdza nagranie z monitoringu, z którego w sposób nie budzący wątpliwości wynika, że przed zdarzeniem mężczyźni ze sobą rozmawiali. Na nagraniu widać bowiem jak przez dłuższą chwilę są zwróceni do siebie twarzami. Jak już jednak wyżej wskazano, nic nie wykazuje się przy tym kłótni pomiędzy nimi. W ich postawie nie ma jakichkolwiek form agresji, aż do czasu zdarzenia. G. P. nie wspominał także M. M. by zdarzenie było poprzedzone kłótnią. Odtworzony przez świadka przebieg zdarzenia znajduje przy tym potwierdzenie w nagraniu z monitoringu.

Sąd nadał przymiot wiarygodności także zeznaniom świadka P. S. (1), z którym G. P. rozmawiał telefonicznie niedługo po zdarzeniu. Relacja ze zdarzenia jaką mu przedstawiono miała jednak bardzo ogólny charakter a tym samym zeznania świadka stanowiły jedynie ogólne potwierdzenie przebiegu zdarzenia zarejestrowanego przez monitoring, i przedstawionego przez M. Ś. oraz M. M.. Brak było jakichkolwiek podstaw by odmówić im wiarygodności.

Sąd również nadał przymiot wiarygodności zeznaniom świadka Ł. W.. Wymieniony świadek nie był co prawda bezpośrednim świadkiem zdarzenia , jednak jako pracownik (...) serwisujący automaty wiedział jaka kwota znajdowała się w automatach do gier. Zeznania świadka przyczyniły się do ustalenia rozmiaru szkody jaką wyrządziłby oskarżony gdyby udało mu się dostać do wnętrza automatu. Sąd miał przy tym na uwadze, że oskarżony próbował zabrać pieniądze znajdujące tylko w jednym automacie, zaś świadek wskazał, że kwota 4000 zł odnosiła się do wszystkich pięciu znajdujących się w salonie automatów. W toku postępowania sądowego świadek doprecyzował, że najmniejsza kwota jaka mogła się znajdować w automatach to około 1000 zł, przy czym w jednym automacie było 200-300 zł. Świadek stwierdził przy tym, że w każdym z automatów były pieniądze po tym jak je opróżniono po zdarzeniu, zaś przed zdarzeniem przez 2-3 dni automaty nie były opróżniane. Zważywszy, że świadek nie pamiętał jaka dokładnie kwota znajdowała się w automacie, do którego chciał dostać się oskarżony sąd kierując się dyspozycja art. 5 § 1 k.p.k. przyjął, iż w automacie znajdowało się 200 złotych, czyli najmniejsza możliwa kwota wskazana przez świadka.. Co do samego zdarzenia zeznania świadka nie wniosły nic do postępowania, albowiem przedstawiona mu relacja z przebiegu zdarzenia byłą bardzo ogólna.

Za wiarygodne Sąd uznał także zeznania świadków P. M. i P. S. (2)- funkcjonariuszy Policji, którzy jako osoby obce dla oskarżonego, nie zainteresowane wynikiem procesu szczerze zrelacjonowali przebieg zdarzenia jaki opisał im G. P.. Zeznania świadków są jednak w tym zakresie bardzo lakoniczne z uwagi na to, stan zdrowia G. P. utrudniał z nim kontakt, dlatego też ich zeznania nie przyczyniły się do poczynienia ustaleń faktycznych.

Opinia Zakładu Medycyny Sądowej w W. sporządzona przez dr n.med. S. T. jest opinią jasną i zupełną. W sposób szczegółowy opisuje przebieg przeprowadzonych badań, a wynikające z niej wnioski są logiczne i dlatego też Sąd ustalenia jak i wnioski wynikające z jej treści przyjmuje za własne. Wywody opinii mają potwierdzenie w treści wyjaśnień oskarżonego K. K. (1) jak i w zapisie nagrania, w których przyznał się on do uderzenia pokrzywdzonego butelką.

W toku postępowania uzyskano także opinię z zakresu genetyki, z której wynika, że w żadnej z przebadanych próbek nie stwierdzono profilu DNA pokrzywdzonego. Opinia ta w żadnym zakresie nie podważa wiarygodności nagrania z kamery monitoringu jak i wyjaśnień oskarżonego, w których przyznał się do uderzenia pokrzywdzonego. Z nagrania jednoznacznie wynika, że zdarzenie miały dynamiczny charakter zaś kontakt oskarżonego z ciałem ofiary był bardzo powierzchowny co skutkowało tym, że materiał genetyczny oskarżonego nie został naniesiony na odzież G. P.. Obecność oskarżonego na miejscu zdarzenia potwierdza także opinia daktyloskopijna, w następstwie, której ustalono, że na szklance widocznej na nagraniu, którą K. K. (3) chciał otworzyć automat znajdują się odwzorowania linii papilarnych oskarżonego.

Zdaniem Sądu wszystkie sporządzone w sprawie opinie są w pełni rzetelne, jasne i zupełne. Świadczą także o dużej wiedzy specjalistycznej i doświadczeniu biegłych, którzy w sposób jasny i logiczny przedstawili swoje wywody, zaś przedmiotowe opinie zostały wydane zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami. Wobec powyższego Sąd uwzględnił opisane powyżej opinie zarówno co do treści jak i zawartych w nich wniosków.

Dokonując rekonstrukcji stanu faktycznego Sąd uznał za wiarygodne wszystkie ujawnione na rozprawie dokumenty, albowiem nie znalazł okoliczności świadczących o ich nieautentyczności, bądź nieprawdziwości treści w nich zawartych, a ponadto żaden z załączonych dokumentów nie był kwestionowany przez żadną ze stron.

Zachowanie oskarżonego wypełniło znamiona dwóch typów przestępstw – przestępstwa rozboju i przestępstwa spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem była śmierć człowieka.

Jak wynika z treści art. 280 § 1 k.k., przestępstwo rozboju polega na kradzieży popełnionej przy użyciu przemocy wobec osoby lub groźby natychmiastowego jej użycia albo przez doprowadzenie człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności.

Rozbój jest przestępstwem złożonym, sprawca zmierza bowiem do dokonania kradzieży, atakując integralność cielesną człowieka, jego wolność, zdrowie, a nawet życie. Tak więc z jednej strony pod ochroną tego przepisu jest zarówno mienie jak i nietykalność człowieka, jego wolność i zdrowie. Rozbój jest przestępstwem, które charakteryzuje się kierunkowością działania sprawcy. Musi on zmierzać do dokonania kradzieży, używając do realizacji tego celu przemocy wobec osoby, groźby natychmiastowego jej użycia albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności. Jest to więc przestępstwo umyślne, które można popełnić jedynie z zamiarem bezpośrednim, tak co do celu działania, jak i używanych środków. Przemoc oznacza bezpośrednie oddziaływanie na pokrzywdzonego przez siłę fizyczną, prowadzącą co najmniej do naruszenia jego nietykalności cielesnej.

K. K. (1) używał wobec pokrzywdzonego przemocy polegającej na zadaniu mu kilku uderzeń w głowę. Bezpośrednio po użyciu wyżej wskazanej przemocy wziął szklankę i nóż chcąc przy ich pomocy otworzyć automat i zabrać z niego w celu przywłaszczenia znajdujące się tam pieniądze w kwocie około 200 zł, a nadto gdy nie udało mu się to nie udało ponownie podjął próbę otworzenia automatu przy pomocy grabi. Zachowanie oskarżonego w tym zakresie cechowała umyślność i zamiar kierunkowy zaboru pieniędzy. Oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim, ukierunkowanym na osiągnięcie korzyści majątkowej, a celem był zabór pieniędzy i rozporządzenie nimi jak właściciel. Działał z zamiarem zaboru cudzego mienia w celu jego przywłaszczenia. Wyczerpał więc znamiona występku z art. 280 § 1 k.k.

Zgodnie z treścią art. 156 § 1 pkt 2 k.k. kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10, zaś jeżeli następstwem tego czynu jest śmierć człowieka sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

Znamiona strony przedmiotowej tego występku realizuje każde zachowanie, które stanowić może podstawę obiektywnego przypisania skutku w postaci śmierci człowieka, przy czym śmierć musi pozostawać w związku z wyżej wymienionym przestępstwem. W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, iż pomiędzy zachowaniem oskarżonego, a skutkiem w postaci śmierci pokrzywdzonego zachodzi związek przyczynowy, albowiem bez opisanych wyżej zachowania oskarżonego skutek ten by nie nastąpił.

W niniejszej sprawie oskarżony spowodował skutek w postaci śmierci oddziałując fizycznie na organizm pokrzywdzonego, uderzając go szklaną butelką w ważny dla życia organ – w głowę. W świetle opinii biegłego lekarza medycyny sądowej dr n. med. S. T. nie budzi wątpliwości, iż uderzenia w głowę spowodowały obrażenia, które doprowadziły do zgonu pokrzywdzonego w następstwie nieodwracalnego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego.

W ocenie Sądu, zachowanie K. K. (1) wypełniło więc znamiona czynu z art. 156 § 1 pkt 2 i § 3 k.k. W następstwie działań K. K. (1) G. P. doznał uszkodzeń ciała, które spowodowały realne zagrożenie dla jego życia, a w dalszej kolejności skutkowały zgonem pokrzywdzonego. Obrażenia doznane przez pokrzywdzonego mieszczą się w hipotezie art. 156 § 1 pkt 2 k.k., albowiem zadając uderzenia trzymaną w ręku butelką, K. K. (1) spowodował uraz głowy skutkujący krwawieniem śródczaszkowym (podtwardówkowym i śródmózgowym) z następowym obrzękiem mózgu, będącego bezpośrednią przyczyną zgonu pokrzywdzonego.

Sąd przyjął, że oskarżony dopuścili się czynu z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. umyślnie w zamiarze ewentualnym uznając, że podejmując przestępcze działania przewidywał możliwość spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ofiary i godził się na to. Powyższe wynika ze sposobu działania sprawcy, który działał ze średnią siłą zadając uderzenia w kierunku głowy i powodując rozległe obrażenia głowy (śródczaszkowe), na co jednoznacznie wskazała w swojej opinii biegła z zakresu medycyny sądowej.

Przemoc, której oskarżony użył dokonując ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w związku z rozbojem doprowadziła do śmierci G. P.. Związek ciężkiego uszczerbku na zdrowiu z rozbojem może być różnorodny. Popełnienie ciężkiego uszczerbku może być środkiem do celu, jakim jest rozbój i może ono pozostawać w zbiegu jednoczynowym z rozbojem, a pokrzywdzony rozbojem może być też ofiarą ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w następstwie, którego doszło do zgonu. W niniejszej sprawie doszło właśnie do takiej sytuacji, popełnienie przez oskarżonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu było środkiem do celu do jakiego zmierzał,
to jest rozboju, znamiona obu przestępstw wypełnił jednym czynem.

Usiłowanie natomiast jako forma stadialna przestępstwa, określona w art. 13 § 1 k.k., polega na realizowaniu przez sprawcę, lub sprawców zamiaru dokonania czynu zabronionego przez zachowanie zmierzające bezpośrednio ku jego dokonaniu, które jednak nie następuje. Bezpośredniość zachowania zmierzającego do dokonania w odniesieniu do przestępstwa rozboju jako wieloczynnościowego, skierowanego zarówno przeciwko osobie, jak i jej mieniu, wymaga przy tym, by czynności sprawcy były skierowane bezpośrednio zarówno przeciwko osobie, jak i mieniu, co niewątpliwie aktualizuje się na tle ustalonych okoliczności faktycznych niniejszej sprawy.

W świetle powyższego, nie może budzić wątpliwości, że oskarżony, w zamiarze bezpośrednim dokonania rozboju, używając wobec G. P. przemocy, polegającej na zadaniu mi kilku uderzeń szklaną butelką, usiłował zabrać w celu przywłaszczenia na szkodę (...) Sp. z o.o. w W. pieniądze z automatu do gier w kwocie 200 zł, lecz zamierzonego celu nie osiągnął, z uwagi na zabezpieczenia automatu.

Czyn K. K. (1) należało więc zakwalifikować jako występek określony w art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § l pkt 2 i § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Taka kwalifikacja oddaje całą zawartość kryminalną czynu, którego dopuścił się oskarżony.

W doktrynie i orzecznictwie wskazuje się przy ustalaniu (ocenie) zamiaru działania sprawcy i wykazywaniu zamiaru konieczna jest szczególna wnikliwość, ostrożność i rozwaga ze strony sądu. W orzecznictwie wskazuje się jednak, że są takie stany faktyczne, kiedy okoliczności przedmiotowe czynu sprawcy w sposób jednoznaczny i wystarczający przesądzają o zamiarze bez potrzeby wdawania się w bardzo szczegółowe rozważania, np. szczególnie brutalny sposób działania, polegający na wielokrotnym zadaniu ciosów narzędziem w ważną życiowo część ciała, a nawet bez takiego narzędzia, ale zadawane wielokrotnie, z dużą siłą i agresywnością.

W ocenie Sądu, w niniejszej sprawie okoliczności przedmiotowe czynu oskarżonego były wyjątkowo jednoznaczne i przesądzały o ewentualnym zamiarze spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Analiza akt sprawy, wszystkie zgromadzi w tym wszystkie zgromadzone w sprawie dowody i dokonane na ich podstawie ustalenia wskazują, że K. K. (1) w przypadku przestępstwa rozboju towarzyszył zamiar bezpośredni. Nawet sam oskarżony składając wyjaśnienia podniósł, że chciał odzyskać pieniądze włamując się do automatu. Cechy osobowościowe oskarżonego nie stały przy tym na przeszkodzie zrozumieniu przez niego oczywistości, iż uderzenie twardą szklaną butelką w głowę ze średnią siłą z wysokim prawdopodobieństwem doprowadzi do powstania uszczerbku na zdrowiu zwłaszcza, że zaraz po uderzeniu na głowie ofiary powstała krwawiąca rana. W ocenie Sądu oskarżony nie chciał doprowadzić do śmierci pokrzywdzonego, ale uderzając w głowę szklanym tępym narzędziem przewidywał i godził się na to, że spowoduje u ofiary obrażenia.

Brak jest natomiast podstaw do przyjęcia, aby K. K. (1) obejmował swoim zamiarem także spowodowanie śmierci G. P.. Oskarżony powinien jednak przewidzieć, że gwałtowane uderzanie osoby w podeszłym wieku w miejsce, w którym znajdują się organy ważne dla życia, może spowodować jej śmierć. W ocenie Sądu Okręgowego nie ulega wątpliwości, że K. K. (1) był w stanie zrozumieć to niebezpieczeństwo. W konsekwencji Sąd przyjął, że można przypisać oskarżonemu zamiar ewentualny w zakresie spowodowania uszczerbku na zdrowiu G. P.. Uzasadniało to przypisanie mu występku z art. 156 § 3 k.k. Do strony podmiotowej tego przestępstwa należy tak zwana wina mieszana, polegająca na umyślnym spowodowaniu ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nieumyślnym zawinieniu następstwa w postaci śmierci ofiary. Dla realizacji interpretowanego znamienia bez znaczenia jest natomiast długość pozostawania pokrzywdzonego w stanie zagrożenia dla zdrowia oraz fakt, iż bardzo szybka reakcja poprzez przewiezienie osoby w takim stanie do szpitala specjalistycznego mogłaby uratować mu życie.

O bezpośrednim zamiarze dokonania rozboju świadczy przede wszystkim determinacja z jaką oskarżony starał się przełamać zabezpieczenia. Oskarżony niezwłocznie po użyciu przemocy wobec pokrzywdzonego starał się otworzyć automat. Wracał się przy tym, bo znaleźć inne narzędzie, które ułatwiłoby mu przełamanie zabezpieczeń. Oskarżony był zdolny rozpoznać znaczenie swojego czynu i kierować swoim postępowaniem, nie został stwierdzony deficyt intelektu u oskarżonego, który mógłby wskazywać, że nie zdawał sobie sprawy, że uderzenie butelką w głowę może spowodować utratę przytomności. Oskarżony w momencie zadawania uderzeń butelką chciał ogłuszyć pokrzywdzonego, a działał by zabrać z automatu pieniądze.

Żadne okoliczności nie wskazują także by zamiar spowodowania uszczerbku na zdrowiu powstał u niego w sposób przemyślany. Przeciwnie w wyniku impulsu spowodowanego zdenerwowaniem z braku wygranych oskarżony podjął decyzję, że odzyska utracone pieniądze siłą. To właśnie w tym celu zabrał butelkę, którą następnie użył do uderzenia G. P., przy czym zamiar otępienia ofiary i spowodowania u niej obrażeń spowodował u niej śmierć. Mógł przy tym zaobserwować, iż pokrzywdzony w wyniku uderzeń osunął się na ziemię i przestał poruszać, zaś z rany zaczęła płynąć krew, która zabrudziła ubranie ofiary i podłogę, a mimo to nie udzielił mu pomocy. Nie może zatem budzić wątpliwości, że wypełnił swoim działaniem wszystkie znamiona występku z art. 156 § 1 pkt 2 i § 3 k.k. i 280 § 1 k.k. Żadne okoliczności nie wskazują, by popełnił przestępstwo pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami. Niewątpliwie dobrze zdawał sobie sprawę ze skutków swojego działania i powagi obrażeń.

Oskarżony działał więc z zamiarem bezpośrednim rozboju i ewentualnym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jego zachowanie polegało na niezwłocznym zaatakowaniu bez uprzedzenia pokrzywdzonego po tym jak dostatecznie się do niego zbliżył, przy czym atak sprowadzał się do zadawania uderzeń szklaną butelką w okolice głowy, to jest rejony ciała, w którym zlokalizowane są newralgiczne dla życia organy takie jak mózg i duże naczynia krwionośne.. Sam oskarżony w swoich wyjaśnieniach wskazał, że przemoc ta miała pozwolić na dokonanie kradzieży mienia. Oskarżony jednym czynem obejmował więc dokonanie przestępstwa wyczerpującego znamiona ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i rozboju.

Za podstawę wymiaru kary za przypisane oskarżonemu przestępstwo przyjęto art. 280 § 1 k.k. O takim rozstrzygnięciu zadecydował fakt, że stosowanie przemocy, które doprowadziło do powstania obrażeń u G. P., było jedną z czynności sprawczych przestępstwa rozboju. Mając więc na uwadze, że oba zbiegające się przepisy określają taką samą sankcję karną, należało uznać, że art. 280 § 1 k.k. pełniej oddaje charakter przypisanego K. K. (1) przestępstwa.

Sąd, uznając oskarżonego K. K. (1) za winnego popełnienia przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § l pkt 2 i § 3 k.k.
w zw. z art. 11 § 2 k.k. na podstawie art. 14 § 1 w zw. z art. 280 § 1 k.k. i art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 7 (siedmiu) lat pozbawienia wolności

Wymierzając karę Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary opisanymi
w art. 53 k.k., uwzględniając okoliczności obciążające i łagodzące dotyczące oskarżonego.

Sąd przyjął stopień winy oskarżonego i najwyższą wysoką społeczną szkodliwość przypisanego mu przestępstwa. Taką ocenę uzasadnia sposób działania sprawcy, który charakteryzował się agresją wobec osoby starszej i praktycznie bezbronnej oraz przewagą siły fizycznej.

Zachowanie oskarżonego polegało na zadaniu uderzeń niczego nie spodziewającej się osobie.

Dodatkową okolicznością obciążającą oskarżonego jest fakt, że G. P. nie miał możliwości wykonania uniku przed wymierzonymi ciosami czy też podjęcia skutecznych czynności defensywnych w celu obrony przed działającym z zaskoczenia sprawcą. Wskazać przy tym należy, że oskarżony działając także w celu zdobycia pieniędzy, nie posiadał żadnej pewności ile pieniędzy znajduje się w automacie poza kwotą, którą sam do niego wrzucił. Nadto oskarżony ze szczególną determinacją starał się otworzyć automat. Nawet wrócił do pomieszczenia, w którym leżał G. P., ale nie po to by wezwać pomoc, czy sprawdzić stan zdrowia pokrzywdzonego, ale by poszukać lepszych narzędzi niż nóż i szklanka.. Łatwość z jaką podjął decyzję o stosowaniu przemocy, jej natężenie, wymierzenie swojego działania w najwyższe dobro chronione prawem jakim jest życie ludzkie uzasadnia przyjęcie, że społeczna szkodliwość przypisanego mu czynu jest bardzo wysoka. Następstwem jego działania był nieodwracalny skutek w postaci śmierci. W ocenie Sądu pokrzywdzony w żaden sposób nie sprowokował oskarżonego swoim zachowaniem do tego stopnia by uderzać go w głowę szklana butelką.

Sąd uwzględnił w szczególności, iż rozbój jest przestępstwem skierowanym jednocześnie przeciwko mieniu i osobie człowieka, jego wolności, zdrowiu lub życiu. Jakkolwiek rozmiar grożącej pokrzywdzonemu szkody majątkowej nie był duży, to rozmiar negatywnych następstw przestępstwa w sferze dóbr niematerialnych był zdecydowanie znaczny, podkreślić bowiem należy, iż w celu dokonania kradzieży sprawca użył przemocy, której charakter, obok załączonej dokumentacji medycznej oraz protokołu sądowo – lekarskich oględzin i sekcji zwłok, obrazowo oddaje nagranie z monitoringu.

Wreszcie istotną okolicznością obciążającą była motywacja oskarżonego –to jest działanie w celu zdobycia pieniędzy.

Nadto jakkolwiek kodeks karny nie traktuje właściwego zbiegu przepisów jako ustawowej okoliczności wpływającej na obostrzenie wymiaru kary, to jednak w judykaturze utrwalił się pogląd, że w wypadku skazania za czyn wyczerpujący znamiona dwóch albo więcej zbiegających się przepisów (art. 11 § 2 k.k.), okoliczności stanowiące znamiona przestępstw określonych w tych przepisach mogą być uznane za obciążające, z wyłączeniem tych, które mieszczą się w przepisie, na podstawie którego wymierzono karę (wyrok Sądu Najwyższego z 3 kwietnia 1997 r., III KKN 196/96, OSNKW 1997/7-8/59). Rzecz jednak w tym, że instytucja kumulatywnej kwalifikacji prawnej (art. 11 § 2 k.k.) ma znaczenie na płaszczyźnie wymiaru kary o tyle, że dopiero w takiej postaci oddaje ona całą kryminalną zawartość czynu, opisuje jego bezprawie uwzględnione w charakterystyce typów czynów zabronionych, których znamiona ten czyn realizuje oraz ujawnia, że czyn taki stanowi zamach na dwa lub więcej dóbr prawnie chronionych (A. Zoll, Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, T. I, Zakamycze 2004, wyd. II - komentarz do art. 11, teza 10). W konsekwencji oznacza to, że tego rodzaju czyn cechuje się z reguły nie tylko wyższym stopniem społecznej jego szkodliwości, ale również i wyższym stopniem winy sprawcy (zob. wyrok SN z 3 listopada 2004 r., V KK 1/03, Prok. i Pr. - wkł. 2005/11/1). Jeśli zatem zgodnie z dyrektywami wymiaru kary, określonymi w art. 53 k.k., Sąd wymierzając karę zobowiązany jest uwzględnić m.in. stopień winy sprawcy, stopień społecznej szkodliwości czynu (a w tym rodzaj i charakter naruszonego dobra, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych obowiązków, postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia - art. 115 § 2 k.k.) oraz rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, to oczywistym jest, że inaczej należy ocenić - w sensie wymiaru kary - czyn sprawcy, który wziął udział w rozboju, a inaczej czyn sprawcy, który dodatkowo w trakcie takiego rozboju spowodował obrażenia ciała z art. 157 § 1 pkt 2 k.k. i śmierć człowieka- art. 157 § 3 k.k. Waga takich czynów jest niewątpliwie różna, a w tym drugim przypadku wymierzona kara musi niewątpliwie uwzględniać zwiększone natężenie karnoprawnego bezprawia.

Określając karę Sąd miał na względzie także właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu.

Z informacji uzyskanych na temat oskarżonego, z wywiadu środowiskowego (k. 272-273), jednoznacznie wynika, że przed popełnieniem przestępstw prowadził on wzorcowy tryb życia mimo iż wychowywał się w rodzinie rozbitej. K. K. (1) alkohol spożywał okazjonalnie i nie był uzależniony od środków psychotropowych. Nadto miał wyuczony zawód i przed zdarzeniem pracował w wyuczonym zawodzie. Partycypował w kosztach utrzymania. W relacjach rodzinnych był serdeczny i pomocny. Nie zachowywał się agresywnie, a w środowisku lokalnym miał pozytywną opinię. Na policję nie wpływały też żadne skargi ani zastrzeżenia co do jego zachowania.

W toku postępowania karnego oskarżony wyrażał skruchę i żal z racji śmierci pokrzywdzonego, który w ocenie sądu był szczery. Okolicznością łagodzącą, ściśle związaną z osobą oskarżonego była również jego dotychczasowa niekaralność. Należy jednak podkreślić, iż przy względnie młodym wieku oskarżonego traci ona na znaczeniu. Tym bardziej, że pierwsze popełnione przez K. K. (1) przestępstwo godziło w najcenniejsze dobro chronione prawem jakim jest życie innego człowieka.

Ponadto okolicznością łagodzącą było częściowe przyznanie się do popełnienia zarzucanego przestępstwa, jak również okoliczność, iż przypisanego przestępstwa spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowie oskarżony dopuścił się w zamiarze ewentualnym, stanowiącym słabszą formę winy umyślnej. Fakt przyznania się
do zarzutów nie może być jednak przeceniany z uwagi na obszerny wyżej wymieniony rzeczowy materiał dowodowy – ślady daktyloskopijne, a w szczególności nagranie zebrane na miejscu przestępstwa, które to dowody z pewnością pozwoliłyby na ustalenie sprawstwa i winy oskarżonego w zakresie zarzucanego mu czynu.

Okolicznością łagodzącą mającą wpływ na wymiar kary miało również to, iż czyn oskarżonego zakończył się w fazie usiłowania w zakresie zaboru mienia.

Z uwagi na wyżej opisane okoliczności nie może budzić wątpliwości, że stopień społecznej szkodliwości i stopień winy oskarżonego w niniejszej sprawie były bardzo wysokie, wręcz maksymalne.

Ponadto orzeczenie kary łagodniejszej nie zaspokoiłoby potrzeb w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i nie osiągnęłoby celów wychowawczych w stosunku do oskarżonego.

Wymierzona kara powinna uświadomić oskarżonemu sens odpowiedzialności za popełnianie przestępstwa oraz powinna powstrzymać go od ponownego jego popełniania. Wymierzoną oskarżonemu karę siedmiu lat pozbawienia wolności, w sytuacji gdy maksymalna kara wynosiła dwanaście lat, zaś minimalna trzy lata pozbawienia wolności, w żadnym wypadku nie można uznać za nadmiernie surową.

W niniejszej sprawie występowała przytłaczająca przewaga okoliczności obciążających opisanych wyżej nad okolicznościami łagodzącymi, które nie były na tyle istotne, aby pozwoliły na orzeczenie wobec oskarżonego łagodniejszej kary pozbawienia wolności. W ocenie Sądu tylko kara we wskazanym wymiarze wdroży K. K. (1) do przestrzegania norm prawnych, będzie oddziaływać na niego w przyszłości, zniechęcając przed popełnieniem kolejnych przestępstw.

Wymierzając karę Sąd miał też na względzie dyrektywę prewencji generalnej. Orzeczona kara przyczyni się do kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, a zwłaszcza środowiska, z którego wywodzi się oskarżony. Pozwoli bowiem na ugruntowanie przekonania, że przestępstwa o wysokiej szkodliwości społecznej spotykają się ze sprawiedliwą, odpowiednio dolegliwą odpłatą.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej oskarżonemu K. K. (1) kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności w niniejszej sprawie od dnia 19 stycznia 2015 r. do dnia 18 stycznia 2016 r.

W oparciu o treść art. 44 § 2 k.k. orzeczono przepadek na rzecz Skarbu Państwa poprzez zniszczenie przedmiotów wyszczególnionych w wykazie dowodów rzeczowych w postaci ubrań pokrzywdzonego jak i szklanki wykorzystanej przez oskarżonego przy próbie otwarcia automatu. Zgodnie z art. 2 § 1 pkt 3 k.p.k., przepisy niniejszego kodeksu mają na celu takie ukształtowanie postępowania karnego, aby zostały uwzględnione prawnie chronione interesy pokrzywdzonego przy jednoczesnym poszanowaniu jego godności. Stosownie natomiast do art. 3 k.k., kary oraz inne środki przewidziane w tym kodeksie stosuje się z uwzględnieniem zasad humanitaryzmu, w szczególności z poszanowaniem godności człowieka.

W świetle przytoczonych wyżej przepisów wskazać należy, iż tylko orzeczenie przepadku ubrań pokrzywdzonego zagwarantuje zachowanie zasady humanitaryzmu oraz pozwoli zabezpieczyć prawnie chroniony interes pokrzywdzonego. Inne orzeczenie, tj. zwrot w/w dowodu rzeczowego – w myśl art. 44 § 5 k.k. osobie uprawnionej, przypominałoby rodzinie pokrzywdzonego o zdarzeniu, którego uczestnikiem częściowo także i ona się stała. W ocenie Sądu taki stan, w świetle okoliczności niniejszej sprawy, jawi się jako niehumanitarny.

W związku z występowaniem w sprawie obrońcy z urzędu Sąd na podstawie
art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. i § 2 ust. 3, § 14 ust. 3 pkt 2 i § 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie
oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
przyznał od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. H., Kancelaria Adwokacka w W., ul. (...) kwotę 885,60 zł powiększoną
o należny podatek VAT z tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Na podstawie art. 627 k.p.k. oraz art. 1 i art. 2 ust. 1 pkt 6 ustawy o opłatach
w sprawach karnych
Sąd zasądził na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonego stosowną opłaty, mając na uwadze, że w sprawie na mieniu oskarżonego zostało ustanowione zabezpieczenie majątkowe. O pozostałych kosztach sądowych Sąd rozstrzygnął na mocy art. 624 § 1 k.p.k. uznając, iż z uwagi na ich znaczną wysokość uiszczenie ich przez oskarżonego, w jego sytuacji finansowej i życiowej, byłoby zbyt uciążliwe, a także fakt, że oskarżony odbywając karę izolacyjną przez okres kilku lat nie będzie miał odpowiednich możliwości zarobkowych, by poczynić stosowne oszczędności na ich pokrycie.

Z uwagi na powyższe orzeczono jak w sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dariusz Rzepczyński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Joanna Zaremba
Data wytworzenia informacji: