VI Ka 139/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2019-04-30
Warszawa, dnia 12 kwietnia 2019 r.
Sygn. akt VI Ka 139/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: SSR del. Izabela Kościarz - Depta
protokolant: st. sekretarz sądowy Mariusz Pogorzelski
przy udziale prokuratora Teresy Pakieły
po rozpoznaniu dnia 12 kwietnia 2019 r. w Warszawie
sprawy M. M., syna W. i D., ur. (...)
w N.;
oskarżonego o przestępstwo z art. 178b kk
na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Legionowie
z dnia 5 listopada 2018 r. sygn. akt II K 667/17
zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zwalnia oskarżonego od uiszczenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa.
Sygn. akt VI Ka 139/19
UZASADNIENIE
M. M. został oskarżony o to, że w dniu 11 lipca 2017 roku, w L. woj. (...) pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego, poruszał się pojazdem mechanicznym - samochodem osobowym marki M. (...) nr rej. (...) w ruchu lądowym, nie zatrzymując niezwłocznie w/w pojazdu i kontynuował jazdę - to jest o czyn z art. 178b kk.
Wyrokiem z dnia 5 listopada 2018 roku, sygn. akt II K 667/17, Sąd Rejonowy w Legionowie oskarżonego M. M. uznał za winnego popełnienia czynu wyczerpującego dyspozycję art. 178b kk. i za to na mocy art. 178b kk w zw. 37a k.k. wymierzył mu karę ograniczenia wolności w wymiarze 10 miesięcy, polegającą na wykonaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne wskazanej przez Sąd w wymiarze 20 godzin miesięcznie; na podstawie art. 42 § 1 a pkt. 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat; na podstawie art. 63 § 4 kk na poczet orzeczonego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych zaliczył oskarżonemu M. M. okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 11 lipca 2017r. do dnia 05 listopada 2018r.; Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego M. M. w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.
Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, który zaskarżył wyrok w całości. Zarzucił obrazę przepisów prawa materialnego, jak również szereg naruszeń przepisów postępowania. W konkluzji obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie, w związku z powyższym Sąd Odwoławczy utrzymał w mocy wyrok w zaskarżonej części.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy w Legionowie w sposób prawidłowy i wyczerpujący rozważył wszystkie okoliczności i dowody ujawnione w toku rozprawy, dokonując następnie na ich podstawie prawidłowych ustaleń faktycznych i należycie wykazał winę oskarżonych. Sąd I Instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe i dokonał na jego podstawie prawidłowej subsumcji. Ocena oraz analiza materiału dowodowego dokonane przez Sąd są dokładne, nie wykazują błędów logicznych i nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera dokładną analizę zebranych dowodów. Sąd Rejonowy przedstawił, które dowody uznał za wiarygodne, a którym odmówił wiary i swoje stanowisko uzasadnił. W trakcie kontroli instancyjnej nie ujawniono też istnienia bezwzględnych przyczyn odwoławczych wskazanych w art. 439 § 1 k.p.k.
Analiza materiału dowodowego pozwala bez wątpliwości stwierdzić, iż zachowanie oskarżonego M. M. wypełniło znamiona zarzucanego mu czynu, wyczerpującego dyspozycję art. 178b kk. i nie zachodziły żadne okoliczności wyłączające w tej sytuacji odpowiedzialność karną, przedstawione zaś w uzasadnieniu rozumowanie oraz wyciągnięte wnioski potwierdzają trafność rozstrzygnięć, co do wymiaru kary i orzeczonego środka karnego.
Wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego Sąd Rejonowy nie dopuścił się wadliwej oceny dowodów, słusznie nie dając wiary w części wyjaśnieniom oskarżonego M. M., a atrybutem tym obdarzając zeznania świadka A. S.. Z całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej jednoznacznie wynika, że Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił zgromadzone dowody i na ich podstawie wyciągnął wnioski zgodne z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wiedzą i doświadczeniem życiowym. Nie ma racji obrońca oskarżonego twierdząc, że Sąd I instancji z obrazą art. 7 kpk ocenił zebrane w sprawie dowody tj. wyjaśnienia oskarżonego w których twierdził, że sygnałów dźwiękowych nie słyszał, gdyż w samochodzie była włączona głośna muzyka, a w chwili gdy sygnały świetlne i dźwiękowe dostrzegł oraz usłyszał, nie wiedział, że są skierowane do niego jako kierującego, gdyż pojazd jadący przed nim zatrzymał się i oskarżony sądził, że kontrola dotyczy tego właśnie pojazdu. Zdaniem Sądu Okręgowego słusznie Sąd Rejonowy przyjął, iż wyjaśnienia oskarżonego jedynie w części zasługiwały na przyznanie im waloru wiarygodności. Przede wszystkim należy wskazać, iż wyjaśnienia oskarżonego, w których twierdził, że nie widział oraz nie słyszał sygnałów świetlnych i dźwiękowych podawanych przez nieoznakowany radiowóz, stanowią przyjętą przez niego linię obrony i nie znajdują oparcia w materiale dowodowym, który został uznany za wiarygodny. Z zeznań świadka A. S. policjanta poruszającego się radiowozem nieoznakowanym, wynika iż podjął on próbę zatrzymania samochodu marki M. kierowanego przez oskarżonego M. M. za pomocą włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych już na parkingu przy hali (...), gdy wymijał się z nim, wobec faktu iż oskarżony chwilę wcześniej popełnił wykroczenie z art. 92 § 1 k.w. Ponadto z zeznań tego świadka wynika, iż po tym jak samochód marki M. kierowany przez oskarżonego M. M. nie zatrzymał się do kontroli drogowej na parkingu przy hali (...), kontynuował pościg z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi za tym samochodem, który poruszał się z dużą prędkością ul. (...) w L.. Oskarżony w obawie przed grożącą mu odpowiedzialnością karną za popełniony czyn, starał się wykazać, iż poruszał się z prędkością około 50 km/h i od parkingu przy hali (...) (...) do miejsca gdzie został zatrzymany na ul. (...) przejechał około 200-300 m. W tym zakresie, jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy wyjaśnienia oskarżonego M. M. są niejasne, nielogiczne i wewnętrznie sprzeczne. W ocenie Sądu Odwoławczego prawidłowe są ustalenia Sądu I instancji, że gdyby oskarżony faktycznie nie uciekał przed jadącym za nim z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi nieoznakowanym radiowozem policyjnym, który nakazywał mu się zatrzymać, wówczas nie kontynuowałby jazdy omijając stojący przed nim samochód wjeżdżając na rondo pod prąd, popełniając kolejne wykroczenie z art. 92 § 1 k.w. oraz narażając na niebezpieczeństwo innych uczestników ruchu. Ten sposób zachowania, jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy nie został w żaden logiczny sposób wytłumaczony przez oskarżonego. Nawet gdyby przyjąć, że oskarżony nie widział kierowanych wobec niego znaków świetlnych i dźwiękowych, a tym samym nie zdawał sobie sprawy, że chodzi o jego pojazd, choć taka sytuacja w ocenie Sądu Okręgowego nie miała miejsca w niniejszej sprawie, to zupełnie niewytłumaczalne jest jego zachowanie polegające na braku kontynuacji jazdy dalej zgodnie z obowiązującymi przepisami, tylko taki sposób poruszania się po drodze, który wyraźnie wskazuje na ucieczkę samochodem.
Należy również podkreślić, iż całe zdarzenie miało miejsce około godziny 23:00, w L., przy minimalnym ruchu pojazdów i rozpoczęło się od popełnienia przez oskarżonego wykroczenia na parkingu. Wtedy już wymijał się on z radiowozem policji i wiedział wobec kogo są użyte sygnały nakazujące zatrzymanie się. W ocenie Sądu odwoławczego tłumaczenia oskarżonego stanowią przyjętą przez niego linię obrony zmierzającą do uniknięcia odpowiedzialności karnej za popełniony czyn. Nie ma także racji obrońca wywodząc, że stanowiące podstawę wyroku ustalenia faktyczne są błędne, albowiem M. M. nie wiedział, że sygnały świetlne i dźwiękowe dotyczą jego osoby. W istocie bowiem prezentuje on wyłącznie własne, subiektywne odczucia. Kontestując poczynione ustalenia faktyczne lub ocenę dowodów czynił to bowiem z pozycji „oceny obrony”, „zadania obrony”, nie zaś ich rzeczywistego, obiektywnego wydźwięku. Przede wszystkim jednak, poza tymi własnymi poglądami niejako powielaniem stanowiska procesowego oskarżonego, obrońca nie przedstawił żadnych merytorycznych argumentów, które skutecznie podważałyby stanowisko sądu orzekającego, wyrażone w zaskarżonym wyroku. Oczywistym jest, że nie może takiego skutku wywołać przedstawienie konkurencyjnej wersji zdarzenia, będącej jedynie stanowiskiem oskarżonego w procesie, sprzecznym z zasadami logiki i prawidłowego rozumowania. Zaznaczyć należy, że teza skarżącego mająca podważyć wartość dowodową zeznań A. S. nie tylko, że nie została w żaden sposób uzasadniona, to jest z gruntu błędna, albowiem funkcjonariusz policji zarówno na etapie postępowania przygotowawczego, jak i sądowego opisał przebieg zdarzenia oraz wyraźnie podkreślił, że oskarżony doskonale zdawał sobie sprawę do kogo kierowane były znaki i sygnał dźwiękowe oraz że nie sposób było źle je odczytać.
Na uwzględnienie nie zasługuje również zarzut obrońcy, że Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia przepisów prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 28 k.k. tj. nieprzyjęcie, iż oskarżony działał w usprawiedliwionym błędzie, co do okoliczności stanowiącej znamię czynu zabronionego, a mianowicie, nie wiedział, że samo użycie sygnalizacji świetlno-dźwiękowej bez dokonania indywidualizacji osoby do której jest kierowane stanowi czyn zabroniony. Również nie ma racji obrońca twierdząc, że funkcjonariusze policji nie podjęli żadnych działań, które mogłyby skonkretyzować odbiorcę polecenia zatrzymania się, tak żeby oskarżony mógł powziąć wiedzę, że polecenie to zostało skierowane do jego osoby.
W pierwszej kolejności należy podkreślić, iż zarówno na gruncie przepisu art. 28 § 1 k.k., jak i art. 28 § 2 k.k. ustawa stanowi o błędzie usprawiedliwionym. W judykaturze trafnie podkreśla się, że chodzi tutaj o pewne mylne zapatrywanie, które w konkretnym układzie okoliczności jest wybaczalne z perspektywy norm społecznych, a sprawcy nie można przypisać niedochowania należytej staranności (por. postanowienie SN z 11.10.2016 r., V KK 117/16, LEX nr 2135555). W doktrynie prawa karnego podkreślono, że pytanie o usprawiedliwienie błędu na gruncie art. 28 § 1 k.k. można sprowadzić do pytania, czy w świetle indywidualnych właściwości sprawca mógł przewidzieć, że wyczerpie znamiona czynu zabronionego (tak M. Małecki, Usprawiedliwiony błąd co do okoliczności stanowiącej znamię czynu zabronionego w świetle nowelizacji art. 28 § 1 kk, CzPKiNP 2015/1, s. 47, tak Konarska-Wrzosek Violetta (red.), Kodeks karny. Komentarz, wyd. II)
Analiza całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w aktach niniejszej sprawy wskazuje w sposób jednoznaczny, że oskarżony wiedział, że sygnały użyte przez funkcjonariuszy policji skierowane są do niego, w związku z popełnionym wykroczeniem. W momencie ich użycia ruch był minimalny, na parkingu pojazd oskarżonego wymijał się z pojazdem funkcjonariuszy policji, a następnie radiowóz jechał bezpośrednio za samochodem sprawcy i nie było możliwości, aby doszło tu do pomyłki. Również zachowanie oskarżonego, jako kierowcy samochodem świadczy, że wiedział, że policja jedzie za nim i próbował uciec im, a tym samym uniknąć odpowiedzialności za popełnione wykroczenie. Powyższe świadczy, iż jego zachowanie było w pełni świadome i nie można w tym przypadku mówić o działaniu w usprawiedliwionym błędzie. Należy również podkreślić, iż Sąd ocenia zachowanie sprawcy w kontekście odpowiedzialności za dane przestępstwo, w tym przypadku wyczerpujące dyspozycję art. 178b k.k., w odniesieniu do konkretnej sytuacji na drodze, a nie jak to podnosi obrońca hipotetycznie do innych ruchliwych ulic, w dużych miastach, w szczególności w godzinach największego natężenia ruchu. W niniejszej sprawie w ocenie Sądu Okręgowego taka sytuacja, aby oskarżony mógł nie wiedzieć, że do niego kierowane są sygnały dźwiękowe i świetlne nie wystąpiła. Prawidłowe są w związku z tym ustalenia Sądu I instancji w zakresie odpowiedzialności sprawcy. Również w ocenie Sądu Odwoławczego nie ma racji obrońca oskarżonego twierdząc, iż usprawiedliwieniem zachowania oskarżonego jest fakt, iż jest młodym kierowcą, a przepis art. 178b k.k. obowiązywał w polskim prawie od miesiąca. Notorią jest, iż każda osoba kierująca pojazdem ma obowiązek zatrzymać się, jeśli taki sygnał otrzymuje od funkcjonariusza policji. W tej konkretnej sytuacji, z analizy materiału dowodowego wynika, iż nie mogło być mowy o jakiejkolwiek pomyłce, czy nie dość wyraźnym przekazie, że to właśnie oskarżony ma się zatrzymać, a nawet gdyby przyjąć, iż M. M. miał wątpliwości którego z kierujących dotyczą znaki świetlno-dźwiękowe wystarczyło zatrzymać się i wyjaśnić tę kwestię.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy nie dopuścił się również naruszenia przepisów prawa, poprzez wymierzenie oskarżonemu rażąco niewspółmiernej kary. Rażąca niewspółmierność kary, o której mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k., zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego. Zdaniem Sądu Okręgowego wymierzona oskarżonemu kara i środek karny nie są nadmiernie surowe. Czyn przypisany oskarżonemu, wypełniający dyspozycję art. 178b k.k. zagrożony jest karą pozbawienia wolności do 3 miesięcy do 5 lat. Orzeczona wobec oskarżonego M. M. kara 10 miesięcy ograniczenia wolności jest karą wyważoną, oscyluje w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, uwzględnia z jednej strony stopień zawinienia i społecznej szkodliwości czynu, a z drugiej strony okoliczności łagodzące. To te ostatnie w dużej mierze skutkowały orzeczeniem wobec oskarżonego kary ograniczenia wolności, a nie kary innego rodzaju. Nie nosi ona zatem cechy rażącej niewspółmierności uzasadniającej ewentualną zmianę wyroku w tym zakresie i zmniejszenie kary. W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie nie doszło również do naruszenia przepisów dotyczących wymiaru środków karnych, a Sąd I instancji uwzględnił wszystkie okoliczności mające wpływ na ich wymiar. W pierwszej kolejności należy wskazać, że orzeczenie tego środka karnego wobec dopuszczenia się przez oskarżonego przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji było obligatoryjne. Wymiar środka karnego (3 lata) jest adekwatny do stopnia zawinienia i będzie oddziaływał wychowawczo na sprawcę, jak również wpływał na kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa w zakresie przestrzegania zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zachowanie oskarżonego prowadzącego pojazd mechaniczny na drodze, w taki sposób jaki wynika z materiału dowodowego świadczy, iż stwarzał bardzo duże i realne zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego oraz iż nie zastosował się do podstawowych zasad ruchu drogowego. Ewentualne orzeczenie zakazu w wymiarze minimalnym absolutnie nie spełniłoby wobec oskarżonego funkcji, z jakimi ten środek karny winien się wiązać.
Zgromadzone w sprawie dowody, które w sposób prawidłowy i przy zachowaniu norm określonych w art. 7 k.p.k. ocenił Sąd I instancji, w sposób jednoznaczny wskazują, iż oskarżony dopuścił się popełnienia przypisanego mu w wyroku czynu oraz dokonał jego prawidłowej kwalifikacji prawnej. Wobec tak ustalonego stanu faktycznego oraz prawidłowej oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd Rejonowy, na uwzględnienie nie zasługiwał również wniosek obrońcy o zwrócenie się przez Sąd z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego.
Z uwagi na sytuację materialną i rodzinną oskarżonego Sąd zwolnił go od ponoszenia kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym, przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa.
Z powyższych względów orzeczono jak w wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Izabela Kościarz-Depta
Data wytworzenia informacji: