Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI Ka 579/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2017-11-14

Warszawa, dnia 24 października 2017 r.

Sygn. akt VI Ka 579/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Agnieszka Wojciechowska-Langda

Protokolant: sekretarz sądowy Monika Suwalska

przy udziale prokuratora Marka Traczyka

po rozpoznaniu dnia 24 października 2017 r.

sprawy M. P. syna M. i J. ur. (...) w W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 207 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wołominie

z dnia 9 grudnia 2016 r. sygn. akt V K 639/12

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok; zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 300 zł tytułem opłaty za drugą instancję oraz pozostałe koszty sądowe w postępowaniu odwoławczym; zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej T. P. kwotę 840 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt VI Ka 579/17

UZASADNIENIE

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie.

Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia wykazała, że Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie w niniejszej sprawie i wydał rozstrzygnięcie na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy, oceniając go swobodnie, zgodnie ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Za prawidłowe należy uznać ustalenia faktyczne oraz przyjętą kwalifikację prawną przypisanego oskarżonemu M. P. czynu, który wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 207 § 1 k.k.

Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd Rejonowy wyjaśnił wszystkie okoliczności sprawy za pomocą dostępnych środków dowodowych, wyczerpując tym samym przysługującą mu inicjatywę dowodową. Nie ujawniły się wątpliwości, które zgodnie z zasadą in dubio pro reo powinny zostać rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego. Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy prowadzi bezspornie do uznania winy M. P.. Kluczowym dowodem w niniejszej sprawie są zeznania pokrzywdzonej T. P.. Sąd Okręgowy podziela dokonaną przez sąd I instancji ocenę tych zeznań, albowiem jako spójne, konsekwentne i logiczne zasługują one na przymiot wiarygodności. Zachowanie T. P., jak słusznie wskazał sąd I instancji, było typowe dla ofiary przemocy domowej i sąd nie doszukał się w jej relacji nieścisłości tego rodzaju, aby odrzucić przedstawioną przez nią wersję wydarzeń jako niewiarygodną. Tym bardziej, że biegła psycholog uczestnicząca w przesłuchaniu pokrzywdzonej uznała, że nie ma podstaw, aby sądzić, że T. P. ma tendencje do kłamstwa, fantazjowania czy konfabulacji. Przeszło 17- letni okres wskazany w opisie czynu przypisanego oskarżonemu wskazuje, jak trudne było dla pokrzywdzonej podjęcie decyzji o złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez jej męża oraz o odejściu od niego. Nie może dziwić fakt, że T. P. najpierw szukała pomocy na policji, a następnie zainicjowała sprawę rozwodową. Zeznania T. P. znajdują potwierdzenie w zeznaniach J. P.- wspólnego syna oskarżonego i pokrzywdzonej oraz w zeznaniach żony syna- D. P.. Świadkowie ci w sposób obiektywny relacjonowali zdarzenia, w których uczestniczyli, oddzielając je od informacji zasłyszanych, co czyni ich depozycje wiarygodnymi. Relację pokrzywdzonej potwierdzają ponadto przedłożone przez nią zaświadczenia o odbytych przez nią obdukcjach lekarskich w różnych latach, które dokumentują poniesione przez nią obrażenia na skutek pobicia przez oskarżonego. Świadczą one o tym, że na przestrzeni tych wszystkich lat objętych zarzutem przypisanym oskarżonemu T. P. kilkukrotnie nosiła się z zamiarem przerwania tego stanu rzeczy, jednak każdorazowo wycofywała się z podjęcia dalszych kroków, co było spowodowane z jednej strony silnym strachem przed oskarżonym, z drugiej zaś – nadzieją, że oskarżony się zmieni. T. P. przez wiele lat leczyła się z powodu dolegliwości lękowo- depresyjnych i dopiero długotrwała terapia zmotywowała ją do zmiany sytuacji życiowej. Dowodem problemów ze zdrowiem psychicznym jest dokumentacja medyczna dołączona do akt sprawy.

Nie dziwi sądu fakt, iż poza samymi stronami postępowania – M. P. i T. P. oraz najbliższymi członkami ich rodziny, tj. ich synem J. P. i jego żoną D. P., brakło świadków przedmiotowych zdarzeń. Przemoc w rodzinie jest bardzo specyficznym zjawiskiem patologii społecznej i bardzo często jest ukrywana przez jej ofiary z powodu wstydu lub lęku. Z tych względów sąd nie doszukał się podstaw, dla których należałoby odrzucić wersję pokrzywdzonej popartą zeznaniami syna i jego żony oraz dokumentacją medyczną.

W odpowiedzi na zarzut obrońcy dotyczący obrazy art. 424 § 1 k.p.k. należy stwierdzić, że sąd I instancji wskazał w treści uzasadnienia powody, dla których nie uznał dowodów przeciwnych. Uzasadnieniu nie można zarzucić zaś, że jest lakoniczne i ogólnikowe. Sąd I instancji odniósł się do wszystkich dowodów ujawnionych w toku rozprawy i dokonał ich szczegółowej oceny. Uzasadnienie zawiera wszystkie elementy wskazane w art. 424 § 1 k.p.k. Wystarczającym przeciwdowodem świadczącym o braku winy oskarżonego nie mogą być jego wyjaśnienia, które należało uznać za przyjętą przez niego linię obrony, niepopartą żadnymi dowodami. Wersji oskarżonego nie potwierdzają świadkowie A. i R. Z., których zeznaniom sąd I instancji słusznie dał wiarę jedynie częściowo, uzasadniając przekonująco swoją decyzję w tym zakresie. Ww. świadkowie nie mieli bowiem wiedzy na temat faktycznej relacji pomiędzy małżonkami P.. W tym miejscu należy wskazać, że dla ustaleń sądu bez znaczenia pozostaje ewentualny związek pokrzywdzonej z innym mężczyzną. Sąd Rejonowy w ten sam sposób odniósł się do powyższej kwestii i nie pominął jej, jak zarzuca obrońca w apelacji. Dla oceny wiarygodności zeznań pokrzywdzonej nie mają ponadto znaczenia toczące się pomiędzy małżonkami postępowanie o rozwód oraz postępowania administracyjne, co podnosi obrońca. W obecnej sytuacji nie może dziwić, że pokrzywdzona i oskarżony czują do siebie niechęć spowodowaną silnym żalem o zdarzenia z przeszłości, a wniesienie pozwu o rozwód należy traktować jako oczywiste ich następstwo.

Ramy czasowe wskazane w opisie czynu nie budzą zastrzeżeń sądu odwoławczego. T. P. wskazała datę 1 czerwca 1995 roku w zawiadomieniu o popełnienia przestępstwa jako początek znęcania się nad nią przez męża. Nie ma wątpliwości co do tego, że stan ten trwał przez przeszło 15 lat, co pokrzywdzona wielokrotnie podkreślała w swoich zeznaniach. Należy wskazać, że znęcanie się, w rozumieniu art. 207 § 1 k.k., jest przestępstwem wieloczynnościowym, rozciągniętym w czasie. Dopiero suma zachowań sprawcy decyduje o wyczerpaniu znamion przestępstwa z art. 207 § 1 k.k. Sąd Rejonowy wymienił w opisie czynu przypisanego M. P. poszczególne zachowania, których suma i regularna powtarzalność złożyła się na uznanie go winnym popełnienia przestępstwa z art. 207 § 1 k.k. Wyeliminowanie w opisie zdarzeń z konkretnych dni było spowodowane jedynie przedawnieniem karalności tych zachowań kwalifikowanych dodatkowo z art. 157 § 2 k.p.k. Zdaniem Sądu Okręgowego nie było przeszkód do pozostawienia ich w opisie, mimo konieczności modyfikacji kumulatywnej kwalifikacji prawnej z uwagi na przedawnienie. Niemniej jednak pominięcie tych zachowań nie zmienia faktu, że wskazane bez konkretnych dat poszczególne działania oskarżonego wskazane w przyjętym opisie wyczerpują dyspozycję art. 207 § 1 k.k., o czym była mowa wcześniej.

Uznając w tym zakresie apelację obrońcy oskarżonego za czysto polemiczną, sąd odwoławczy nie zmienił ustaleń sądu I instancji co do winy oskarżonego M. P.. Za prawidłowe należy uznać również rozstrzygnięcie w przedmiocie wymierzonej mu kary. Kara 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat próby jest karą współmierną do stopnia winy oskarżonego i społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu. Jednocześnie uwzględnia wszelkie okoliczności łagodzące. M. P. jest sprawcą wcześniej niekaranym (k. 349), prowadzi ustabilizowany tryb życia, pracuje osiągając regularny dochód i płaci alimenty. W chwili obecnej oskarżony i pokrzywdzona pozostają w dużo lepszych relacjach. Trzeba mieć jednak na uwadze wysoką szkodliwość społeczną czynu oskarżonego- przeszło 17-letni czas trwania popełnionego przez oskarżonego przestępstwa oraz jego skutki w postaci zaburzeń lękowo- depresyjnych u pokrzywdzonej, które ujawniły się także podczas składania przez nią zeznań przed sądem. Tym samym brakło podstaw do złagodzenia kary wymierzonej oskarżonemu M. P..

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Paweł Górny
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Wojciechowska-Langda
Data wytworzenia informacji: