VII U 139/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2025-05-22

Sygn. akt VII U 139/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2025r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Agnieszka Stachurska

Protokolant: st. sekretarz sądowy Anna Bańcerowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 kwietnia 2025r. w Warszawie

sprawy L. B.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołania L. B.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 10 listopada 2022 roku, numer (...)

oddala odwołanie.

sędzia Agnieszka Stachurska

UZASADNIENIE

L. B. złożyła odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 10 listopada 2022r., znak (...) (...) - (...) (...) Zaskarżonej decyzji zarzuciła naruszenie przepisów postępowania administracyjnego poprzez niezapewnienie czynnego udziału w postępowaniu przed ZUS i uniemożliwienie jej wypowiedzenia się co do zebranych dowodów i materiałów w sprawie oraz poprzez niewyczerpujące rozpatrzenie materiału dowodowego i podanie w decyzji niepełnego uzasadnienia. Równocześnie ubezpieczona zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych, popełniony przez organ rentowy i przyjęcie w decyzji, że nie podlega ubezpieczeniom społecznym, w tym ubezpieczeniu chorobowemu u płatnika składek (...) (...) S. S. (1) w sytuacji, gdy z prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych wynika, że w okresie od 13 maja 2016r. do 30 kwietnia 2022r. była zatrudniona. Dodatkowo powołała się na okoliczność, że mieszka w Ukrainie i nie miała możliwości osobiście odebrać korespondencji kierowanej do niej przez ZUS. Równocześnie wskazała, że płatnik składek, który dysponował dokumentacją pracowniczą, zmarł i nie ma możliwości uzyskania odpowiednich dokumentów potwierdzających okresy jej pracy. Zaznaczyła jednak, że w ramach wykonywanej pracy zajmowała się wyszukiwaniem klientów, nawiązywaniem współpracy z nowymi kontrahentami oraz poszukiwaniem nowych pracowników na terenie Ukrainy, a jej praca była pracą biurową, którą świadczyła za pomocą komputera i miała możliwość wykonywania jej zdalnie. L. B. dodatkowo zaznaczyła, że okoliczność, że jej matka była żoną płatnika składek i pracowała w tej samej firmie nie powinna mieć wpływu na przedmiotową sprawę (odwołanie z dnia 15 grudnia 2022r., k. 3 - 8 a.s.; odwołanie z dnia 16 grudnia 2022r., k. 9-12 a.s.; pismo z dnia 19 grudnia 2022r., k. 13 - 17 a.s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania, a uzasadniając przedstawione stanowisko wskazał, że zgromadzony w toku postępowania wyjaśniającego materiał dowodowy nie potwierdza wykonywania przez odwołującą się, po dniu 30 lipca 2017r., pracy na rzecz płatnika wypełniającej przesłanki uznania jej za odbywającą się w reżimie stosunku pracy. W trakcie postępowania wyjaśniającego strona, jako dowód potwierdzający świadczenie pracy, przedłożyła jedynie dokumentację kadrowo-płacową, jednak dokumentacja kadrowa nie stanowi dowodu faktycznego podjęcia i wykonywania pracy. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazał, że do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do tego ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, a zatem zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego następuje pod pozorem zatrudnienia. Podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2020r., III UK 500/19). Następnie organ rentowy podkreślił, że nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 § 1 k.p. Dokument taki nie jest niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2007r., II UK 56/07, LEX nr 376433). Skutku objętego rzeczywistym zamiarem stron (objęcia ubezpieczeniem) nie wywołuje zawarcie umowy o pracę, której strony stwarzają pozór realizacji przez ubezpieczonego czynności odpowiadających treści art. 22 § 1 k.p., czyli wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, za wynagrodzeniem odpowiadającym ilości i jakości świadczonej pracy (art. 78 k.p.). Z obowiązku pracodawcy polegającego na zgłoszeniu do ubezpieczenia społecznego zatrudnionych pracowników, należy wysnuć wniosek, że bycie podmiotem ubezpieczenia związane jest wyłącznie z realizacją podstawowego dla stosunków tego ubezpieczenia warunku wykonywania pracy w ramach stosunku pracy. W świetle tego istotne jest, czy pracownik zawierający umowę o pracę w rzeczywistości pracę taką wykonywał (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 17 grudnia 1996r., II UKN 32/96, OSNAPiUS 1997 nr.,15j-poz. 275; z dnia 21 kwietnia 1998r., II UKN 2/98, OSNAPiUS 1999 nr 7, poz. 251; z dnia 17 marca 1998r., II UKN 568/97, OSNAPiUS 1999 nr 5, poz. 187; z dnia 11 września 1998r., II UKN 199/98, OSNAPiUS 1999 nr 18, poz. 591; z dnia 21 stycznia 1999r., I PKN 541/989, OSNAPiUS 2000 nr 5, poz. 180; z dnia 16 marca 1999r., II UKN,512/98, OSNAPiUS 2000 nr 9, poz. 368; z dnia 29 marca 2006r., II UK 119/05, LEX nr 957391; z dnia 18 maja 2006r., El UK 30/06, LEX 957421; z dnia 4 października 2007r., I UK 116/07; OSNP 2008 nr 23-24, poz. 355; z dnia 24 lutego 2010r., II UK 204/09, LEX nr 590241; z dnia 11 marca 2008r., II UK 148/07, LEX nr 846577; z dnia 17 czerwca 2008r., I UK 402/07, OSNP 2009 nr 21-22, poz. 297; z dnia 21 maja 2010r., I UK 43/10, LEX nr 619658; z dnia 21 listopada 2011r., IIUK 69/11, LEX nr 1108830).

Organ rentowy zaznaczył, że nie ulega wątpliwości, co było wielokrotnie podnoszone w doktrynie i judykaturze, że dążenie do zagwarantowania ochrony zapewnionej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, nie może być ze swej istoty uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu obejście prawa, jednakże takiego rodzaju działanie nie może mieć charakteru bezprawnego. Celem takiego działania nie może być stworzenie pozornych podstaw dla objęcia ochroną prawną. Pracodawca ma wprawdzie prawo do swobodnego decydowania o tym, czy chce zatrudnić i opłacać z własnych środków wynagrodzenie pracownika, jednak swoboda ta powinna podlegać ograniczeniom z punktu widzenia racjonalnych przesłanek uzasadniających zatrudnienie, do których należy zaliczyć chociażby rzeczywistą potrzebę zatrudnienia oraz kondycję ekonomiczną i możliwości finansowe firmy. Elementy te podlegają szczególnie wnikliwej ocenie w sytuacji, w której pracodawca, tak jak to ma miejsce w rozpoznawanej sprawie, wypłaca wynagrodzenie za bardzo krótki okres zatrudnienia, po czym wypłatę świadczeń wynikających z ubezpieczenia chorobowego, przejmuje w całości Zakład Ubezpieczeń Społecznych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 stycznia 2021r., III AUa 108/19).

W rozpatrywanej sprawie, w ocenie ZUS, nie zostały przedstawione żadne wiarygodne dowody faktycznego wykonywania umówionej przez strony pracy. Celem stron nie było wykonywanie zawartych umów o pracę, a jedynie stworzenie formalnoprawnych podstaw do korzystania ze świadczeń wypłacanych przez ZUS, do których prawo jest warunkowane posiadaniem tytułu do ubezpieczenia. Było to działanie sprzeczne również z zasadami współżycia społecznego, ponieważ płatnik z tytułu rzekomego zatrudnienia ubezpieczonej nie odprowadził żadnych składek na ubezpieczenia społeczne. Organ rentowy podkreślił, że aneks do umowy o pracę podpisany w dniu 1 lipca 2021r. wskazuje na miejsce sporządzenia w miejscowości Z., a jak wynika z informacji udzielonej przez Straż Graniczną, w tym czasie odwołująca się przebywała na terytorium Ukrainy (wyjazd w dniu 4 marca 2021r., a wjazd na terytorium RP w dniu 20 sierpnia 2021r.). Organ rentowy zwrócił również uwagę, że zwiększenie wynagrodzenia (a tym samym podstawy wymiaru ewentualnych świadczeń od niej uzależnionych) nie zostało poparte żadnym wiarygodnym dowodem uzasadniającym znaczną poprawę kondycji finansowej działalności prowadzonej przez płatnika - wręcz przeciwnie, płatnik był dłużnikiem z tytułu należności publicznoprawnych w postaci składek na ubezpieczenia społeczne i zobowiązań podatkowych, i zaległości te narastały, przy jednoczesnym znacznym pogorszeniu wyniku finansowego (zmniejszenie przychodów i zwiększenie kosztów działalność), prowadzącym do powstania straty w 2021r. Na dzień wydania zaskarżonej decyzji zadłużenie tylko z tytułu nieopłaconych składek wynosiło 521.045,16 zł plus odsetki. Od grudnia 2017r. płatnik trwale zaprzestał opłacania należnych składek na ubezpieczenia.

Organ rentowy dodatkowo zaznaczył, że decyzją z dnia 23 września 2022r., nr (...), wyłączył z ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia u płatnika L. B. od dnia 14 września 2015r., a decyzją z dnia 9 września 2022r., nr (...), I. O. od dnia 7 lutego 2019r. Podstawą wyłączenia było, podobnie jak w przedmiotowej sprawie, ustalenie, że umowa wiążąca strony była pozorna (odpowiedź na odwołanie z dnia 3 stycznia 2023r., k. 39 - 41 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

S. S. (1) prowadził działalność gospodarczą pod firmą (...) (NIP (...), REGON (...)) od 14 września 2009r. Stałym miejscem wykonywania działalności gospodarczej była ul. (...) w Z.. Jako przeważającą działalność gospodarczą wskazano pozostały transport lądowy pasażerski, gdzie indziej nieklasyfikowany. S. S. (1) zmarł w dniu 30 kwietnia 2022r. i z dniem 5 lipca 2022r. nastąpiło wykreślenie działalności z rejestru (wyciąg z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej – informacja ogólnodostępna (...)).

S. S. (1) był podatnikiem podatku dochodowego od osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, opodatkowaną na zasadach ogólnych, określonych w art. 27 ustawy z dnia 26 lipca 1991r. o podatku dochodowym od osób fizycznych. Nie dokonywał wpłat zaliczek na poczet podatku od osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą (pismo Naczelnika Urzędu Skarbowego w W. z dnia 7 września 2022r. – nienumerowane karty akt ZUS). Ponadto, płatnik nie dokonywał wpłat należności z tytułu składek. Od grudnia 2017r. trwale zaprzestał opłacania należnych składek na ubezpieczenia. Na dzień 10 listopada 2022r. jego zadłużenie w ZUS wynosiło 521.045,16 zł plus odsetki (e-mail z 5 stycznia 2023r. – akta ZUS).

L. B. na stałe mieszka w Ukrainie. S. S. (1) od 2015r. był mężem matki L. L. B. (bezsporne). Ubezpieczona w dniu 13 maja 2016r. zawarła ze S. S. umowę o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem zasadniczym wynoszącym 1.850,00 zł brutto, na stanowisku przedstawiciela handlowego. Jako miejsce wykonywania pracy wskazano Polskę i Ukrainę. Od 13 maja 2016r. została zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u ww. płatnika składek (umowa o pracę z dnia 13 maja 2016r., ZUS ZUA – nienumerowane karty akt ZUS).

W dniu 30 lipca 2017r. strony podpisały umowę nr (...) na czas określony do 23 stycznia 2018r., w wymiarze pełnego etatu. Zgodnie z jej treścią L. B. miała być zatrudniona na stanowisku agenta reklamowego, z wynagrodzeniem zasadniczym w kwocie 2.500,00 zł brutto. Jako miejsce wykonywania pracy wskazano Ukrainę/Polskę (umowa o pracę nr (...) z dnia 30 lipca 2017r., k. 27 a.s.). W dniu 24 stycznia 2018r. strony zawarły umowę o pracę na czas nieokreślony. Ubezpieczona miała wykonywać pracę przedstawiciela handlowego, w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem w kwocie 2.500,00 zł brutto. Ustalono, że wypłata wynagrodzenia będzie dokonywana w gotówce ostatniego dnia miesiąca (umowa o pracę nr (...) z dnia 24 stycznia 2018r., k. 28 a.s.).

Aneksem z dnia 14 stycznia 2019r. nastąpiło podwyższenie wynagrodzenia L. B. do kwoty 3.500,00 zł, a pozostałe warunki umowy o pracę nie uległy zmianie. Kolejne podwyżki wynagrodzenia dokonane zostały: aneksem z dnia 1 maja 2021r. do kwoty 5.500 zł oraz aneksem z dnia 1 lipca 2021r. do kwoty 7.674,10 zł. We wszystkich przypadkach miejscem wykonywania pracy był teren Polski i Ukrainy, a pozostałe warunki pracy nie uległy zmianie (aneks do umowy o pracę nr (...) z dnia 14 stycznia 2019r., k. 30 a.s.; aneks do umowy o pracę nr (...) z dnia 1 maja 2021r., k. 15 a.s.; aneks do umowy o prace nr (...) z dnia 1 lipca 2021r. (korekta), k. 16 a.s.).

W dniu 18 maja 2016r. L. B. uzyskała orzeczenie lekarskie stwierdzające, że jest zdolna do pracy na stanowisku przedstawiciela handlowego – praca przy komputerze. Kolejne orzeczenia, potwierdzające zdolność do pracy, ubezpieczona uzyskała w dniu 3 stycznia 2018r. oraz w dniu 2 marca 2021r. (orzeczenie lekarskie z dnia 18 maja 2016r., orzeczenie lekarskie z dnia 2 marca 2021r., k. 23 a.s.; orzeczenie lekarskie z dnia 3 stycznia 2018r., k. 24 a.s.).

W dniu 12 lipca 2017r. L. B. odbyła szkolenie w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, zorganizowane przez płatnika składek (zaświadczenie z dnia 12 lipca 2017r., k. 33 a.s.).

Do zakresu obowiązków ubezpieczonej na stanowisku przedstawiciela handlowego miało należeć wyszukiwanie i nawiązywanie współpracy z nowymi kontrahentami z branży budowlanej na terenie Ukrainy, a także poszukiwanie i rekrutacja nowych pracowników z branży budowlanej na terenie Ukrainy (zakres obowiązków z dnia 30 lipca 2017r., k. 37 a.s.).

S. S. (1) zgłaszał do ubezpieczeń społecznych kilka osób. W latach 2017 – 2022 zgłoszeniu przez płatnika składek podlegali: A. M. od 9 lutego 2016r. do 30 kwietnia 2017r. (kod 0110); N. U. od 15 grudnia 2016r. do 30 września 2019r. (kod 0411); N. S. od 1 lutego 2017r. do 31 grudnia 2018r. i od 1 stycznia 2019r. (kod 0411, a potem 0110); L. B. od 18 czerwca 2015r. (kod 0110); I. O. od 12 czerwca 2017r. do 15 sierpnia 2017r. oraz od 1 września 2017r. (kod 0411, a potem 0110); K. R. od 1 stycznia 2018r. do 22 listopada 2018r. oraz od 23 listopada 2018r. (kod 0411, a potem 0110); Y. H. od 26 czerwca 2018r. do 14 maja 2019r. (kod 0411); A. L. od 14 listopada 2018r. do 24 listopada 2018r. (kod 0411) i T. R. od 14 czerwca 2021r . (kod 0110) (informacja organu rentowego z dnia 21 listopada 2023r., k. 163 a.s.).

N. S. pracowała jako opiekun klienta i zajmowała się poszukiwaniem pracowników. L. B. była managerem, a I. O., K. R. i N. U. były zatrudnione na stanowisku agent reklamowy (oświadczenie N. U., k. 36 akt VII U 975/20; umowa o pracę I. B. (O.), k. 181; formularz zeznań na piśmie K. R., k. 209 verte akt VII U 975/20; zeznania świadka N. S., k. 148 a.s.).

Płatnik składek w ramach prowadzonej działalności gospodarczej zajmował się przede wszystkim wykonywaniem robót budowlanych i remontowych i w latach 2019 – 2021 z takich usług czerpał większość zysków. Zdarzyło się także, że kilka razy na rzecz firmy prowadzonej przez L. B. wykonywał usługi reklamowe (faktury VAT wystawione przez płatnika składek w związku z wykonanymi robotami oraz listy transakcji – rejestry sprzedaży, k. 206-249 a.s.). W 2019r. uzyskał przychód w wysokości 178.88,70 zł, a wydatki łącznie wyniosły 213.348,69 zł, w czym wydatki stanowiące wynagrodzenia w gotówce i naturze to kwota 209.771,49 zł. W 2020r. przychód z działalności wyniósł 407.991,94 zł, a wydatki łącznie 190.869,39 zł, w czym wydatki związane z wynagrodzeniem w gotówce i w naturze wyniosły 164.566,67 zł. W 2021r. przychody w działalności płatnika składek wynosiły 276.668, 48 zł, wydatki - 285.340,93 zł, z czego wynagrodzenia w gotówce i w naturze stanowiły kwotę 273.488, 75 zł. W 2022r. działalność nie przyniosła przychodu (księgi przychodów i rozchodów za lata 2019-2022, k. 104 a.s.; deklaracje podatkowe płatnika składek przekazane z urzędu skarbowego – załącznik do akt).

L. B. w okresach od 31 lipca 2016r. do 29 lipca 2017r., od 15 stycznia 2018r. do 13 stycznia 2019r. i od 17 kwietnia 2020r. do 15 kwietnia 2021r. pobierała zasiłki macierzyńskie. W dniu 30 czerwca 2022r. złożyła kolejny wniosek o zasiłek macierzyński (bezsporne). W latach 2017 – 2022 sporadycznie wysyłała do S. S. korespondencję mailową odnośnie rekrutacji potencjalnych pracowników (korespondencja mailowa wraz z tłumaczeniem, k. 70-75 a.s.).

Ubezpieczona w okresie od 12 grudnia 2017r. do 5 maja 2022r. 12 razy przekroczyła granicę pomiędzy Polską a Ukrainą:

- 12 grudnia 2017r. wjazd, 4 stycznia 2018r. wyjazd;

- 19 lutego 2018r. wjazd, 14 marca 2018r. wyjazd;

- 5 maja 2019r. wjazd, 22 maja 2019r. wyjazd;

- 21 stycznia 2021r. wjazd, 4 marca 2021r. wyjazd;

- 20 sierpnia 2021r. wjazd, 5 września 2021r. wyjazd;

- 1 maja 2022r. wjazd, 5 maja 2022r. wyjazd

(informacja uzyskana od Straży Granicznej – nienumerowana karta akt ZUS).

Pismem z 12 września 2022r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. zawiadomił ubezpieczoną o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w sprawie podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym i podstaw wymiaru składek na te ubezpieczenia z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek S. S. od 30 lipca 2017r. (zawiadomienie z 12 września 2022r. - nienumerowana karta akt ZUS). Po zakończeniu postępowania wyjaśniającego, w dniu 10 listopada 2022r. została wydana decyzja nr (...), w której organ rentowy stwierdził, że L. B. jako pracownik u płatnika składek S. S. (1) nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 30 lipca 2017r. (decyzja ZUS z 10 listopada 2022r. - nienumerowane karty akt ZUS).

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie powołanych dokumentów zgromadzonych w toku postępowania sądowego oraz znajdujących się w aktach organu rentowego.

Wskazane dokumenty zostały ocenione jako wiarygodne, z tym że część z nich, a mianowicie podpisane przez strony umowy o pracę oraz aneksy do tych umów, zakres obowiązków oraz inne dokumenty towarzyszące zawarciu umów o pracę, zdaniem Sądu, potwierdzają to tylko, że ubezpieczona i płatnik składek takie umowy oraz inne związane z tym dokumenty podpisali. Potwierdzają również, że L. B. odbyła badania wstępne i okresowe oraz została przeszkolona w zakresie bhp. Natomiast okoliczność, czy stosunek pracy faktycznie był realizowany, z wymienionych dokumentów nie wynika. Dokonując ustaleń w tym zakresie, Sąd oparł się na innych dowodach i okolicznościach, które zostaną omówione w dalszej części.

Oceniając osobowe środki dowodowe, Sąd nie dał wiary zeznaniom przesłuchanych w sprawie świadków N. S. oraz M. K., jak również zeznaniom samej ubezpieczonej. N. S., która stawiła się w sądzie, pomimo, że miała możliwość doprecyzowania swoich odpowiedzi, przedstawiła bardzo ogólne informacje dotyczące działalności prowadzonej przez S. S., kontaktów z ubezpieczoną oraz zakresu prac, jakie ubezpieczona miała rzekomo wykonywać. Poza tym należy zwrócić uwagę, że sama N. S. zadania na rzecz płatnika składek realizowała w Z. – w siedzibie działalności S. S.. Natomiast ubezpieczona w zeznaniach wskazała, że zakres zadań był przez nią realizowany w różnych miejscach, przy czym w przeważającym zakresie na terenie Ukrainy. Wobec tego nie było wielu możliwości kontaktu świadka i ubezpieczonej. Poza tym, okolicznością, która świadczy o tym, że N. S. nie miała istotnej wiedzy na temat szczegółów pracy L. B., jest to, że odpowiadając na pytania, wskazała, że nie wie, w jakim dokładnie charakterze pracowała ubezpieczona. Podała, że między nią a ubezpieczoną miały miejsce kontakty, ale nie doprecyzowała czego dotyczyły - jakich czynności, jakich obowiązków. Zdaniem Sądu, znamienne jest także, że osoba pracująca w siedzibie płatnika składek, nie wiedziała ile osób zatrudniał jej pracodawca, nie znała zakresu zadań innych zatrudnionych, nie znała zakresu prac realizowanych przez pracodawcę, a była to wiedza istotna z punktu widzenia poszukiwań pracowników, jakie N. S. prowadziła. Wydaje się, że po to, by znaleźć właściwego pracownika powinna znać szczegóły, o które była pytana. Tymczasem takimi informacjami nie dysponowała, odnosiła się natomiast do pracy L. B., choć ostatecznie – jak wcześniej zostało wskazane – i w tym zakresie nie wskazała niczego istotnego. Jej zeznania, nawet gdyby przyjąć, że stanowiły potwierdzenie kilku kontaktów z ubezpieczoną, nie stanowią potwierdzenia tego, że ubezpieczona faktycznie – zgodnie z podpisaną umową o pracę – wykonywała zadania na rzecz S. S..

Zeznania złożone na piśmie przez świadka M. K. nie zasługiwały na uwzględnienie i Sąd nie brał ich pod uwagę przy dokonywaniu ustaleń faktycznych w przedmiotowej sprawie. M. K. bardzo ogólnie zeznała o kontaktach z ubezpieczoną – nie przekazała informacji o szczegółach planowanej współpracy ze S. S., tego w jakim okresie prowadzone były z ubezpieczoną rozmowy dotyczące nawiązania współpracy, ile spotkań się odbyło, jak do nich doszło oraz kiedy. Choć pytania dotyczące spotkań świadka z L. B. były szczegółowe, to świadek nie tylko w części odnoszącej się do warunków zatrudnienia ubezpieczonej, ale także odnośnie spotkań, które miała odbyć z L. B., odpowiadała bardzo ogólnie. Mimo tego, że mogła sięgnąć do dokumentów czy notatek, z uwagi na formę zeznań, to niczego istotnego nie wskazała, podając tylko ogólniki. Sąd zatem nie dał wiary zeznaniom tego świadka, biorąc pod uwagę także inne okoliczności, o których mowa będzie w dalszej części zeznań.

Również zeznania ubezpieczonej, złożone na piśmie, zostały ocenione jako niewiarygodne. Podstawą takiej oceny było wiele okoliczności, które będą przedmiotem analizy. W tym miejscu natomiast należy zwrócić uwagę, że L. B. – tak jak dwaj zeznający w sprawie świadkowie - w bardzo ogólny sposób przedstawiła okoliczności swojej pracy u płatnika składek. Odpowiadając na pytania, których sposób sformułowania, wskazywał na potrzebę podania szczegółów, przedstawiła tylko ogólniki odnoszące się do pracy. Pytana o podwyższenie wynagrodzenia, wskazała że wynikało ono z zadowolenia pracodawcy z wyników pracy, jednak nie wyjaśniła, jakiego rodzaju to była praca, ilu pracowników dla płatnika udało jej się pozyskać, jacy to byli pracownicy bądź kontrahenci. Poza tym ubezpieczona nie umiała odpowiedzieć na pytanie, jaki był przedmiot działalności płatnika składek, wskazując w swoich zeznaniach jako odpowiedź: „działalność gospodarcza”. Nie wyjaśniła również, jakie polecenia otrzymywała od pracodawcy, a także na czym polegał nadzór nad jej pracą.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie L. B., jako niezasadne, podlegało oddaleniu.

Ubezpieczona, składając odwołanie, formułowała m.in. zarzuty dotyczące naruszenia przez organ rentowy przepisów kodeksu postępowania administracyjnego. Odnosząc się do tego, należy przywołać pogląd wyrażony w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z 11 czerwca 2013r., w sprawie o sygnaturze II UK 74/13, zgodnie z którym od momentu wniesienia odwołania od decyzji ZUS do sądu rozpoznawana sprawa staje się sprawą cywilną, podlegającą rozstrzygnięciu według zasad właściwych dla tej kategorii. Odwołanie pełni rolę pozwu, a jego zasadność ocenia się na podstawie właściwych przepisów prawa materialnego. Postępowanie sądowe skupia się na wadach wynikających z naruszenia przez organ rentowy prawa materialnego, a kwestia wad decyzji administracyjnej, spowodowanych naruszeniem przepisów postępowania administracyjnego, pozostaje w zasadzie poza przedmiotem tego postępowania. Sąd ubezpieczeń społecznych - jako sąd powszechny - może i powinien dostrzegać jedynie takie wady formalne decyzji administracyjnej, które decyzję tę dyskwalifikują w stopniu odbierającym jej cechy aktu administracyjnego (vide też uchwały Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1980r., III CZP 43/80, OSNCP 1981 nr 8, poz. 142; z dnia 21 września 1984r., III CZP 53/84, OSNCP 1985 nr 5-6, poz. 65 i z dnia 27 listopada 1984r., III CZP 70/84, OSNCP 1985 nr 8, poz. 108 oraz postanowienia z dnia 19 czerwca 1998r., II UKN 105/98, OSNP 1999 nr 16, poz. 529 i z dnia 29 maja 2006r., I UK 314/05, OSNP 2007 nr 11-12, poz. 173, a nadto wyroki z dnia 28 października 2009r., I UK 132/09, z dnia 2 grudnia 2009r., I UK 189/09, i z dnia 14 stycznia 2010r., I UK 252/09).

W związku z powyższym Sąd nie badał tych zarzutów odnoszących się do wspomnianych naruszeń, na jakie wskazała L. B., koncentrując się na ocenie zgodności z prawem materialnym decyzji, która została zaskarżona. Dokonując takiej właśnie oceny Sąd miał na względzie, że zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym reguluje ustawa z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2022r., poz. 1009 – dalej u.s.u.s. lub ustawa systemowa). Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ww. ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Na podstawie ww. ustawy, tj. w myśl art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1, pracownicy podlegają również ubezpieczeniu chorobowemu i wypadkowemu. Objęcie ubezpieczeniem z tytułu zatrudnienia, zgodnie z art. 13 pkt 1 u.s.u.s., następuje od dnia nawiązania stosunku pracy do jego ustania. Sam stosunek pracy i definicję pracownika określa natomiast ustawa z dnia 26 czerwca 1974r. Kodeks pracy (tekst jedn. Dz. U. z 2022r., poz. 1510 – dalej k.p.). Zgodnie z art. 2 k.p. pracownikiem jest osoba zatrudniona między innymi na podstawie umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tego stosunku jest – w świetle art. 22 § 1 k.p. – uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga – stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być każdorazowo faktyczna realizacja treści stosunku pracy, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy – realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika – ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za pracę.

Dla stwierdzenia, czy zaistniały podstawy do objęcia pracownika ubezpieczeniem społecznym, w świetle powołanych przepisów, wymagane jest ustalenie, czy zatrudnienie miało charakter rzeczywisty i polegało na wykonywaniu pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, czyli w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p. Przesłankę nawiązania stosunku ubezpieczenia oraz wynikające z tego stosunku prawo do świadczeń stanowi nie samo zawarcie umowy o pracę, lecz faktyczne zatrudnienie. Jak wynika bowiem z utrwalonego orzecznictwa, wykonywanie pracy w ramach stosunku pracy, a nie samo zawarcie umowy uprawnia do świadczeń przewidzianych przepisami (m.in. do świadczeń chorobowych, świadczeń emerytalno-rentowych). Z tego wynika, że dokument w postaci umowy nie jest niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony, faktycznie złożyły niewadliwe oświadczenie woli o treści zapisanej w tym dokumencie (wyrok Sądu Najwyższego z 21 maja 2010r., sygn. akt I UK 43/10).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych stwierdzając w zaskarżonej decyzji, że L. B. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu powołał się na cel zatrudnienia i dążenie do uzyskania prawa do świadczeń z ubezpieczenia chorobowego, a jako podstawę wydanej decyzji wskazał art. 83 § 1 k.c. Powołany przepis stanowi w § 1, że nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność umowy wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych przy jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Należy odróżnić przy tym nieważność spowodowaną pozornością czynności prawnej od nieważności czynności prawnej mającej na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, które z formalnego punktu widzenia nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez ustawę zakazane. Pojęcie obejścia prawa i pozorności są sobie znaczeniowo bliskie i niejednokrotnie pokrywają się. Ustalenie, czy umowa zmierza do obejścia prawa, czy jest pozorna wymaga poczynienia konkretnych ustaleń faktycznych dotyczących okoliczności jej zawarcia, celu jaki strony zamierzały osiągnąć, charakteru wykonywanej pracy i zachowania koniecznego elementu stosunku pracy, jakim jest wykonywanie pracy podporządkowanej (uchwała Sądu Najwyższego z 8 marca 1995r., I PZP 7/95, OSNAPiUS 18/95, poz. 227, wyrok Sądu Najwyższego z 23 września 11997r. I PKN 276/97, OSNAPiUS13/98, poz. 397). Czynność prawna może być również sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, przez które rozumie się na ogół obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie ocenne, a nie prawne. Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. Zasady te obejmują nie tylko reguły moralne, lecz także obyczajowe (por. np. Z. Radwański (w:) System prawa prywatnego, t. 2, 2002, s. 240 i n.; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2008, s. 327).

W rozpatrywanej sprawie w wyniku dokonanych ustaleń i przeprowadzonej oceny Sąd przyjął, że – pomimo zachowania formalnego wymogu w postaci m.in. sporządzenia umowy o pracę i dokonania zgłoszenia do ubezpieczeń – w rzeczywistości nie doszło do faktycznego nawiązania stosunku pracy pomiędzy L. B. a S. S.. Umowa o pracę została oceniona jako pozorna. W orzecznictwie rozróżnia się dwie podstawowe postacie pozorności:

1)  pozorność czysta, zwana też bezwzględną lub absolutną, kiedy to strony, dokonując czynności prawnej, nie mają zamiaru wywołania żadnych skutków prawnych. W ich sferze prawnej nic się nie zmienia, a jedynym celem ich zachowania jest stworzenie u innych przeświadczenia, że czynność prawna, w takiej postaci jak ujawniona, została w rzeczywistości dokonana. Jak to wyjaśnia SN w wyroku z 23 czerwca 1986r. (I CR 45/86, LEX nr 8766): „Czynność prawna pozorna, wyrażająca oświadczenie woli pozorne, nie ukrywająca innej czynności prawnej, nie wywołuje między stronami skutków prawnych, gdyż jest nieważna w świetle art. 83 § 1 k.c. Pozorność jest zatem wadą oświadczenia woli polegającą na niezgodności między aktem woli a jej przejawem na zewnątrz, przy czym strony zgodne są co do tego, aby wspomniane oświadczenie nie wywołało skutków prawnych. Oświadczenie woli stron nie może wtedy wywoływać skutków prawnych odpowiadających jego treści, ponieważ same strony tego nie chcą” (wyrok Sądu Najwyższego z 11 maja 2007r., I CSK 70/07, LEX nr 287785; tak również wyrok SN z 26 lipca 2012r., I UK 27/12, LEX nr 1218584);

2)  pozorność kwalifikowana, względna, zwana też relatywną, kiedy strony zawierają czynność prawną pozorną tzw. symulowaną dla ukrycia innej, rzeczywiście przez te strony zamierzonej i dokonanej (czynność ukryta tzw. dysymulowana). Rzeczywistym zamiarem stron jest wywołanie innych skutków prawnych niż wynikałoby to z treści ujawnionych oświadczeń. Jest to najczęściej występujący w praktyce przypadek pozorności. Strony posługują się czynnością prawną ujawnioną dla ukrycia swoich rzeczywistych zamiarów. „Strony udają więc, że dokonują jakiejś czynności prawnej, a pozorność ma miejsce wtedy, gdy pod pozorowaną czynnością prawną nic się nie kryje, jak i wtedy, gdy czynność pozorna ma na celu ukrycie innej rzeczywistej i zamierzonej czynności prawnej” (wyrok SN z 12 lipca 2002r., V CKN 1547/00, LEX nr 56054). Rozwiązaniem z punktu widzenia ważności złożonych oświadczeń w wyżej wymienionej sytuacji zajmuje się art. 83 § 1 k.c. zdanie drugie.

W ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie zachodziła bezwzględna pozorność umowy o pracę. Wprawdzie ubezpieczona, odwołując się od decyzji organu rentowego przeczyła temu, aby umowę zawarła dla pozoru, to jednak nie stoi na przeszkodzie, by taki fakt ustalić. Można to zrobić nie tylko w sytuacji, kiedy strony wyraźnie przyznają, że złożyły oświadczenia pozorne, co w zasadzie się nie zdarza, ale i wówczas, gdy strony temu przeczą, tak jak w przedmiotowej sprawie. Pozorność umowy o pracę można w takim przypadku stwierdzić w oparciu o całokształt okoliczności sprawy. W rozważanym przypadku okoliczności, które taką pozorność potwierdzają, jest wiele. Przede wszystkim trzeba podkreślić, że w toku postępowania nie uzyskano dowodów, które pozwoliłyby na ustalenie, że L. B. faktycznie wykonywała pracę na rzecz płatnika składek, a jeśli nawet, to nie była to praca w pełnym wymiarze czasu pracy, odpłatna i pod kierownictwem pracodawcy - tak, jak strony wskazały w zawieranych umowach i na co wskazywała ubezpieczona.

Na wstępie szczegółowych rozważań, należy zwrócić uwagę, że z uwagi na śmierć S. S., jak również ze względu na brak możliwości pozyskania pełnego materiału dowodowego, ocena w przedmiotowej sprawie była stosunkowo utrudniona, ale nie niemożliwa. Sąd poza analizą zeznań dwóch świadków, przesłuchanych w toczącym się postępowaniu oraz zeznań złożonych przez samą ubezpieczoną, przeanalizował dodatkowo dokumenty, jakie złożyła ubezpieczona i organ rentowy oraz osoba prowadząca obsługę księgową i kadrową płatnika składek. Chodzi nie tylko o umowy o pracę, aneksy do umowy o pracę i wszelkie inne dokumenty tworzone przez strony stosunku pracy w trakcie jego trwania, ale również o dokumenty związane z działalnością prowadzoną przez S. S., tj. faktury VAT przesłane przez biuro księgowe obsługujące działalność płatnika składek, podatkową księgę przychodów i rozchodów, a także inne dokumenty dotyczące zakresu prowadzonej działalności, świadczonych usług i osiąganych z tej działalności przychodów. W ocenie Sądu były one istotne, bo pozwoliły ustalić to, czego nie byli w stanie wskazać świadkowie i ubezpieczona, a więc to, czym faktycznie zajmował się S. S. (1) w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. To z kolei było istotne, gdyż Sąd rozważał potrzebę po stronie płatnika składek zatrudnienia osoby na stanowisku agenta reklamowego, w pełnym wymiarze czasu pracy, ponieważ jak wskazuje orzecznictwo, w przypadku każdej umowy o pracę, podstawą jej zawarcia może być jedynie uzasadniona potrzeba o charakterze ekonomicznym, znajdująca oparcie w charakterze prowadzonej działalności. To potrzeba gospodarcza pracodawcy determinuje zatrudnienie. Sąd Najwyższy wielokrotnie stwierdzał, że przy ocenie ważności umowy o pracę, racjonalność zatrudnienia, potrzeba zatrudnienia pracownika są przesłankami istotnymi dla tej oceny. Racjonalny pracodawca zatrudnia pracownika dlatego, że potrzebuje w swoim zakładzie pracy siły roboczej. U źródła każdej umowy o pracę leży przyczyna w postaci uzasadnionej przesłankami ekonomiczno - organizacyjnymi konieczności pozyskania pracownika do wykonywania prac zakreślonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku pracy wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia. Przy ocenie pozorności umowy o pracę racjonalność zatrudnienia, potrzeba zatrudnienia pracownika, są przesłankami istotnymi dla oceny ważności umowy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2002r., II UKN 359/99, OSNAPiUS Nr 13, poz. 447; wyrok Sądu Najwyższego z 17 marca 1997r., II UKN 568/97, OSNAPiUS z 1999r. Nr 5, poz. 18 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 4 lutego 2000r., II UKN 362/99, OSNAPiUS 2001 r. Nr 13, poz. 449).

Zanim jednak wskazana analiza zostanie przeprowadzona, to warte podkreślenia jest, że ani N. S. – pracownik S. S., ani sama ubezpieczona, która także miała być zatrudniona, mimo pytań o przedmiot działalności gospodarczej płatnika składek, nie udzieliły konkretnych odpowiedzi. Sąd, dokonując analizy dokumentów finansowych S. S., ustalił że płatnik składek w głównej mierze realizował różne roboty budowlane, remontowe, czasem ogrodnicze. Sporadycznie były to usługi z zakresu reklamy, przy czym trudno było ustalić, na czym konkretnie one polegały. Świadek N. S., co już wcześniej było sygnalizowane, nie była w stanie dokładnie wskazać, jakie roboty prowadził jej pracodawca. Również ubezpieczona zapytana o przedmiot działalności pracodawcy wskazała, że była to działalność gospodarcza.

Dodatkowo istotne jest, że w sytuacji, w której przedmiot działalności płatnika obejmował głównie prace remontowo – budowlane, płatnik do ich realizacji potrzebował przede wszystkim pracowników zajmujących się takimi pracami. Tymczasem zestawienie, jakie przekazał ZUS, wskazując osoby zgłoszone przez S. S. do ubezpieczeń społecznych, pokazuje, że zatrudnionych przez płatnika w latach 2017 – 2022 było 9 osób. Wiadomo, że jedna z nich – L. B. była managerem, choć pamiętać trzeba też, że organ rentowy wydał decyzję wyłączającą matkę ubezpieczonej z ubezpieczeń i sprawa jest w toku. Zapadło wprawdzie rozstrzygnięcie sądu, zmieniające decyzję ZUS, ale nie jest jeszcze prawomocne. Poza L. B. płatnik składek zgłaszał do ubezpieczeń społecznych osoby pracujące na stanowiskach agenta reklamy czy też opiekuna klienta, które - bez względu na nazwę stanowiska – zajmowały się pozyskiwaniem pracowników i kontrahentów w Polsce i na Ukrainie. Były to L. B., N. S., N. U., I. O. i K. R. – łącznie 5 osób. Dodatkowo u płatnika składek pracowało w ww. okresie jeszcze 3 mężczyzn, z tym że jeden zakończył pracę w kwietniu 2017r., jeden w listopadzie 2018r., a kolejny pracował od 14 czerwca 2021r. Ponadto przez niepełny rok w latach 2018 – 2019 zatrudniona była pracownica na podstawie umowy zlecenia, której zakres zadań nie został w postępowaniu ustalony.

Przywołane dane dotyczące stanu zatrudnienia u S. S., zestawione z kwotą przychodów z działalności, jej zakresem oraz zadaniami, jakie miały realizować osoby na stanowisku agenta reklamy czy też opiekuna klienta, wskazują że płatnik składek w swojej działalności nie miał potrzeby zatrudnienia tak wielu osób, które zajmowały się reklamą czy też wyszukiwaniem kontrahentów oraz pracowników. Skoro działalność obejmowała głównie prace remontowo – budowalne, to potrzebował pracowników do wykonywania takich prac. Tymczasem dane, o których była mowa, wskazują, że zatrudnione były przeważnie kobiety, pracujące przy trudnych do ustalenia w szczegółach pracach związanych z pozyskiwaniem m.in. pracowników. Jakich jednak pracowników osoby te pozyskały, trudno ustalić, gdyż ani N. S. ani L. B. - tym właśnie się zajmujące - żadnych szczegółów nie podały. Zdaniem Sądu wskazuje to na pozorność zatrudnienia ubezpieczonej, która w latach 2017 – 2022, kiedy pracowała u S. S., mogła pozyskać co najwyżej 4 osoby, które wcześniej zostały wymienione. Chodzi o trzech zgłoszonych do ubezpieczeń mężczyzn oraz jedną kobietę, pracującą na podstawie umowy zlecenia, bowiem tylko te osoby – inne niż pracownice na stanowiskach agenta reklamy czy opiekuna klienta – zostały w latach 2017 – 2022 zgłoszone do ZUS. Z kolei jeśli chodzi o reklamę, to L. B. takich prac – zgodnie z zakresem obowiązków, który przedstawiła (k. 37 a.s.), nie była zobowiązana wykonywać. Jej zadaniem było tylko wyszukiwanie i nawiązywanie współpracy z kontrahentami z branży budowlanej z Ukrainy oraz poszukiwanie i rekrutacja nowych pracowników z branży budowlanej, także na terenie Ukrainy. Jeśli chodzi o pracowników, to była już o tym mowa. Ubezpieczona przez kilka lat swojej pracy mogła maksymalnie pozyskać 4 wspomniane osoby, gdyż S. S. (1) nie zatrudniał nikogo innego w tym czasie, kto mógłby takiej rekrutacji podlegać. Z kolei w zakresie odnoszącym się do poszukiwania kontrahentów, ubezpieczona nie wskazała – poza M. K. – nikogo z kim prowadziłaby w Ukrainie rozmowy bądź, co istotniejsze, z kim płatnik nawiązałby współpracę. O tym, że takiej współpracy, przynajmniej w latach 2019 – 2022, z podmiotami w Ukrainie nie było, świadczą faktury VAT. Wynika z nich, kto był nabywcą usług i w żadnej nie wskazano firmy z Ukrainy. Wobec tego twierdzenie, że ubezpieczona poszukiwała ukraińskich kontrahentów czy też pracowników i miała to być praca na cały etat, świadczona w reżimie pracowniczym, a podwyżka wynagrodzenia została udzielona za zadowalające wyniki pracy, jest niewiarygodne. Ubezpieczona nie miała żadnych efektów pracy, a jeśli uznać nawet, że takie były i polegały na zrekrutowaniu kilku osób, próbach nawiązania kontaktu z M. K. i kilkunastu wysłanych e-mailach, których efekty nie są widoczne w dokumentacji, to i tak nie było to działanie realizowane w ramach stosunku pracy. Zdaniem Sądu, jedynym motywem takiego działania obu stron było uzyskanie przez L. B. świadczeń w związku z macierzyństwem, bo przecież o takie wnioskowała kilkukrotnie. Pracy jednak nie wykonywała, a nawet jeśli jakieś czynności zrealizowała, to z całą pewnością nie był to zakres prac wypełniający pełny etat i do tego realizowany w miejscu i czasie wskazanym przez pracodawcę oraz w warunkach podporządkowania jego kierownictwu.

Analizując kwestię współpracy z M. K., warto wspomnieć także, że ubezpieczona choć rzekomo miała pracować dla płatnika przez kilka lat i być efektywnym pracownikiem, bo o tym mogłyby świadczyć podwyżki wynagrodzenia, nie była w stanie przedstawić żadnego innego dowodu na potwierdzenie realizacji zadań związanych z poszukiwaniem i pozyskiwaniem kontrahentów w Ukrainie. Gdyby takie prace wykonywała, to nie powinno nastręczać to trudności. Tymczasem ubezpieczona przedstawiła świadka, który nic nie wiedział, nie był w stanie podać żadnych szczegółów współpracy, a przy tym nie zawarł ze S. S. żadnej umowy, co powoduje, że weryfikacja zeznań świadka była utrudniona. Zdaniem Sądu, nie był to jednak zbieg okoliczności. Ubezpieczona celowo przedstawiła w postępowaniu takie dowody, aby na ich podstawie nie można być dokonać żadnych konkretnych ustaleń, a zarazem, by mogła kwestionować ewentualne niekorzystne dla niej ustalenia i rozstrzygnięcie sądu. Raz jeszcze podkreślić trzeba jednak, że te okoliczności, o których była mowa, jednoznacznie wskazują, że proceder związany z wieloletnim zatrudnieniem ubezpieczonej, a być może i innych agentów reklamy, był nakierowany na pozorowanie tytułu do ubezpieczeń w celu zapewnienia świadczeń z FUS w sytuacji, kiedy praca nie była wykonywana wcale bądź nie działo się to w reżimie dającym taki tytuł, bo po prostu nie było takiej potrzeby.

S. S. (1), prowadząc działalność, zarabiał na usługach remontowych i budowlanych i logika wskazuje, że w głównej mierze powinien zatrudniać osoby do takich właśnie prac. Tymczasem zatrudnienie w latach 2017 – 2022 obejmowało głównie pracownice zajmujące się poszukiwaniem bliżej niesprecyzowanych i nieustalonych klientów i kontrahentów na terenie Ukrainy i Polski. Warto wspomnieć także, że przychody z działalności, jaką prowadził, nie były regularne. Były takie okresy, kiedy płatnik składek przychodów nie osiągał, w innych zaś były one konsumowane przez wynagrodzenia pracowników – głównie agentów reklamy – którzy wcale bądź w niewielkim stopniu przyczyniali się do rozwoju i funkcjonowania firmy płatnika. By powyższe zobrazować warto przywołać choćby 2019r., kiedy przychód wyniósł 178.818,70 zł, a wydatki łącznie wyniosły 213.348,69 zł, z czego wydatki stanowiące wynagrodzenia w gotówce i naturze to kwota 209.771,49 zł. Z kolei w 2021r. płatnik miał przychody w wysokości 276.668, 48 zł, a wydatki na wynagrodzenia w gotówce i w naturze stanowiły kwotę 273.488,75 zł.

Z powyższych danych wynika, że przychody z działalności w dużej części lub w całości, a nawet i powyżej tej wartości były konsumowane przez wynagrodzenia pracowników, w tym takich osób jak L. B., której pracy i jej efektów w ogóle nie było albo – jeśli były – to w zakresie, który nie jest widoczny. Poza tym w firmie, która zatrudniała 9 osób, a okresowo nieznacznie mniej, przychód, o jakim była mowa, to wartość zbyt mała do utrzymywania tak dużego zatrudnienia, które jak wynika z ustaleń i przedstawionych rozważań, przynajmniej w odniesieniu do części osób, było fikcyjne (na pewno co do I. O., co do której decyzja ZUS o wyłączeniu z ubezpieczeń stała się prawomocna, jak i co do L. B.). Na taką fikcyjność wskazuje także i to, że płatnik od 2017r. zaprzestał trwale opłacania składek na ubezpieczenia, a więc za L. B. nie zapłacił należności w okresie, który jest sporny. Skutkiem nieregulowania zobowiązań składkowych w tak długim czasie było powstanie ogromnego zadłużenia, które przekroczyło 500.000 zł plus należne odsetki.

W ocenie Sądu powyższe wskazuje, że nie jest realne, aby przy działalności, która w skali roku przynosiła przychód średnio 200.000 zł, której przedmiotem jest prowadzenie głównie robót budowlanych, w większości osobami zatrudnionymi były osoby świadczące pracę na stanowisku agenta reklamowego. Jeżeli zakres działalności prowadzonej przez S. S. obejmował w głównej mierze prowadzenie robót budowlanych i przychody były takie jak wynika z dokumentów, to w świetle doświadczenia życiowego i zasad logiki płatnik składek w głównej mierze powinien koncentrować się na zatrudnieniu osób, które będą takie roboty budowlane realizowały. Mógł mieć również potrzebę, by zatrudniać kogoś, kto będzie poszukiwał kontrahentów/pracowników, ale przy takiej jak opisana skali działalności nie mogło to być aż pięciu agentów reklamowych, z których każdy zajmował się de facto tym samym, nie przynosząc dla działalności płatnika żadnych wymiernych korzyści.

O tym, że każdy z agentów robił w zasadzie to samo, świadczą chociażby zeznania N. S., która także poszukiwała kontrahentów i pracowników, również w Ukrainie. Tym także miała zajmować się L. B.. Poza świadkiem i ubezpieczoną osób, które miały wykonywać te same czynności, miało być więcej, ponieważ na to wskazują dokumenty. W tej sytuacji tym bardziej nie jest wiarygodne, aby ubezpieczona przez 8 godzin dziennie, 40 godzin w tygodniu - jak wynika z zawartej ze S. S. umowy o pracę - miała zajmować się czynnościami mającymi na celu znalezienie dla płatnika składek kontrahentów w Ukrainie oraz poszukiwaniem pracowników. Gdyby płatnik składek prowadził przedsiębiorstwo na szeroko skalę, zatrudniał kilkudziesięciu czy kilkuset pracowników, a jego przychody były znaczące, to tego rodzaju twierdzenia, że potrzebował kilku agentów reklamowych, by reklamować swoje usługi, poszukiwać kontrahentów i werbować pracowników, być może byłyby zasadne. Jednak w sytuacji, kiedy zasięg jego przedsiębiorstwa był stosunkowo niewielki, o czym świadczą powołane okoliczności, to twierdzenie, że do wykonywania właśnie takich prac potrzebował kilku osób, jest w ocenie Sądu niewiarygodne.

Niewiarygodne jest to również dlatego, że ubezpieczona poza M. K. nie wskazała żadnego klienta, którego pozyskała dla S. S., a co także znamienne, faktury VAT, które Sąd przeanalizował w szczegółowy sposób, dokładnie wskazują, że klienci płatnika w większości, o ile nie wszyscy, to byli klienci prowadzący swoje działalności na terenie Polski. Zatem pozostało niewyjaśnione, jakich kontrahentów L. B. miała szukać na terenie Ukrainy, co z kolei jest istotne z punktu widzenia zadań, jakie miała rzekomo realizować. Dodatkowo ubezpieczona wskazywała, że zajmowała się poszukiwaniem i rekrutacją pracowników na terenie Ukrainy, jednak nie była w stanie przedstawić żadnej osoby, z którą podczas rzekomej pracy udało jej się nawiązać współpracę dla płatnika składek.

W związku z tym Sąd ocenił, że strony nawiązały stosunek pracy, aby ubezpieczona miała tytuł do ubezpieczeń społecznych, aby mogła później, co nastąpiło w trakcie stosunku pracy, korzystać ze świadczeń związanych z macierzyństwem (a takich okresów w przypadku odwołującej było kilka - od 31 lipca 2016r. do 29 lipca 2017r., od 15 stycznia 2018r. do 13 stycznia 2019r. oraz od 17 kwietnia 2020r. do 15 kwietnia 2021r.).

Potwierdzeniem działania stron, nakierowanego na wskazany cel, jest również to, że wynagrodzenie dla ubezpieczonej miało być wypłacane w gotówce, a ubezpieczona w spornym okresie wjechała do Polski tylko 6 razy (oraz 6 razy wyjechała), z czego dwukrotnie miało to miejsce w czasie, kiedy korzystała z urlopu macierzyńskiego. Wówczas cel jej wizyt musiał być inny niż praca. W tej sytuacji budzi wątpliwości czy i kiedy płatnik składek wypłacił jej wynagrodzenie, a przecież zgodnie z art. 85 k.p. wypłaty wynagrodzenia za pracę powinien dokonywać co najmniej raz w miesiącu, w stałym i ustalonym z góry terminie, nie później jednak niż w ciągu pierwszych 10 dni następnego miesiąca kalendarzowego. Skoro L. B. - jak zostało wskazane - tylko 12 razy przekraczała granicę w obie strony, a więc sześciokrotnie przebywała na terytorium Polski, to wątpliwe jest, czy należności, na jakie strony się umawiały, faktycznie były jej wypłacane. Skoro nie ma potwierdzeń wypłaty, to – wobec wskazanych okoliczności - twierdzenia ubezpieczonej, że takie należności otrzymała, nie są wiarygodne. Tym bardziej uzasadniona jest wobec tego teza, że działania stron były pozorne.

Przywołana liczba wjazdów ubezpieczonej do Polski świadczy także o tym, że świadek N. S. nie mogła mieć wiedzy na temat tego czym u płatnika składek zajmowała się L. B.. Świadek mogła jedynie potwierdzić, że widywała czasami ubezpieczoną w siedzibie pracodawcy, jednak biorąc pod uwagę fakt, że matka ubezpieczonej i S. S. (1) od 2015r. byli małżeństwem, to takie wizyty i kontakty ze S. S. wcale nie musiały być związane z wykonywaniem stosunku pracy. Poza tym świadek, zeznając, nie była w stanie potwierdzić, że L. B., pojawiając się w siedzibie firmy, zajmowała się czynnościami zawodowymi, a jedynie, że ją widywała. Na podstawie zeznań ww. świadka nie można było więc ustalić, że ubezpieczona faktycznie świadczyła pracę na rzecz płatnika składek.

Praca ubezpieczonej u płatnika składek miała rzekomo trwać przez ponad 5 lat, a L. B. na jej potwierdzenie przedstawiła tylko ogólne informacje, nie podając pracowników, których dla płatnika pozyskała i wskazując tylko jednego kontrahenta M. K., z którą zresztą do współpracy nie doszło.

Poza tym należy zwrócić uwagę, że stosunek pracy łączący ubezpieczoną i S. S. obejmował świadczenie pracy w pełnym wymiarze czasu pracy, tj. 8 godzin w ciągu dnia, 40 godzin w tygodniu, co sama ubezpieczona potwierdziła w zeznaniach. Brak jest jednak dowodów na taki wymiar czasu pracy, podobnie jak na podporządkowanie pracodawcy, który miał wydawać polecenia. Skoro nie wiadomo, czym w rzeczywistości zajmowała się ubezpieczona, to trudno też wskazać, jakie polecenia wydawał jej S. S. (5) i czego one dotyczyły.

Odnosząc się do podnoszonej przez ubezpieczoną kwestii, że ZUS przegrał w postępowaniu jej matki L. B. (która odmówiła składania zeznań w toczącej się sprawie), wskazać należy, iż pozytywny wynik wskazanego postępowania niczego nie przesądza w przedmiotowej sprawie z dwóch powodów – po pierwsze, wyrok jaki zapadł w sprawie matki ubezpieczonej jest nieprawomocny, a po drugie L. B. była żoną płatnika składek i jak wynika z ustaleń Sądu Okręgowego, zamieszkiwała w Polsce i tu miała wspomagać w pracach biurowych swojego małżonka. Być może więc, czego Sąd nie może i nie chce przesądzać, wykonywała jakieś prace na jego rzecz, to natomiast nie oznacza, że L. B. - osoba, która w przeciągu kilku lat 12 razy przekroczyła polską granicę, też była osobą realizującą w pełnym wymiarze czasu prace polegające na wyszukiwaniu kontrahentów i pracowników dla płatnika składek.

Dodatkowo należy jeszcze podkreślić, że w relacji łączącej ubezpieczoną i S. S. brak było podporządkowania pracowniczego, o jakim mowa w art. 22 § 1 k.p. Przepis ten posługuje się sformułowaniem „na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem". Można więc przyjąć, że zobowiązanie się pracownika do wykonywania pracy podporządkowanej oznacza poddanie się przez niego kierownictwu pracodawcy. Granice owego kierownictwa (podporządkowania) wyznacza umówiony rodzaj pracy. Istotą kierownictwa pracodawcy jest prawo wydawania pracownikowi wiążących poleceń. Jednym z podstawowych obowiązków pracowniczych - poza sumiennym i starannym wykonywaniem pracy - jest oczywiście stosowanie się do poleceń przełożonych, które dotyczą umówionej pracy i nie są sprzeczne z prawem (art. 100 § 1 k.p.). Pracowniczego podporządkowania nie można utożsamiać z permanentnym nadzorem (obserwacją) przełożonego nad sposobem czy też właściwym tempem wykonywanych czynności. Wystarczy bowiem wskazanie zadania i zakreślenie terminu jego wykonania, a następnie kontrola jakości i terminowości wykonanej pracy. Istotne natomiast jest to, że pracownik nie ma samodzielności w określaniu bieżących zadań, ponieważ to należy do sfery pracodawcy organizującego proces pracy ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 2 marca 2017r., sygn. akt III AUa 1656/15). Praca świadczona w ramach stosunku pracy pod kierownictwem ma polegać nie tylko na kierownictwie podmiotu zatrudniającego w zakresie pracy, lecz także na zależności pracownika od pracodawcy w dwóch sferach dodatkowych, a mianowicie w sferze wyznaczania miejsca świadczenia pracy oraz czasu pracy. Miejsce świadczenia pracy ma zostać oznaczone w umowie o pracę, natomiast ustalanie rozkładów czasu pracy obowiązujących w zakładzie pracy określane jest w regulaminie pracy lub układzie zbiorowym pracy. Uczestniczą w tym zatem związki zawodowe. W art. 22 chodzi jednak raczej o ustalenie szczegółowych harmonogramów pracy dla konkretnego pracownika, nie zaś o generalne ustalenie, jakiego rodzaju systemy czasu pracy stosowane są u pracodawcy i w jakim z systemów pracownik pracuje. Pracodawca ma zatem prawo ustalania dla pracownika tych harmonogramów i prawo weryfikacji pracy pracownika także z tego punktu widzenia. Kierownictwa pracy nie można zrównywać z pozostawaniem w dyspozycji, bowiem wykonywanie takich samych czynności może występować w ramach umowy o pracę i umowy cywilnoprawnej. Cechą umowy o pracę nie jest pozostawanie w dyspozycji pracodawcy, bo to może występować też w umowach cywilnoprawnych, lecz wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy (pracy podporządkowanej). Ta cecha ma charakter konstrukcyjny dla istnienia stosunku pracy (wyrok SN z 25 listopada 2005r., I UK 68/2005, LexisNexis nr 411114, „Wokanda” 2006, nr 4, poz. 26).

W analizowanym przypadku element, o którym mowa, nie wystąpił. L. B. nie była w stanie wskazać, w jaki sposób podlegała kierownictwu S. S., jakie zadania wykonywała. W toku postępowania przedstawiła jedynie korespondencję mailową, jaką kilkukrotnie na przestrzeni spornych lat wysłała do płatnika składek odnośnie rzekomo wykonywanej pracy, jednak w aktach sprawy brak jest wiadomości zwrotnych kierowanych do ubezpieczonej przez płatnika składek, w których S. S. (1) wskazywałby na czynności, jakie powinna podjąć czy zadania do zrealizowania (k. 70-75 a.s.). W świetle powyższego i w zbiegu z pozostałymi omówionymi okolicznościami nie można przyjąć, że ubezpieczona faktycznie wykonywała jakąś pracę dla płatnika, a nawet jeśli to robiła, to nie następowało to w pełnym wymiarze czasu pracy i w systemie podporządkowania pracowniczego.

Wszystko to, doprowadziło Sąd do oceny, że strony nie realizowały, tak jak się umówiły, stosunku pracy. Działały po to, aby ubezpieczona – córka żony płatnika składek, co również nie może pozostać niezauważone - mogła uzyskać świadczenia z ubezpieczeń społecznych i dlatego odwołanie jako bezzasadne podlegało oddaleniu na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

sędzia Agnieszka Stachurska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Rafał Kwaśniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Agnieszka Stachurska
Data wytworzenia informacji: