Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VII U 173/19 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2019-08-21

Sygn. akt VII U 173/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 sierpnia 2019 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Renata Gąsior

Protokolant Marta Jachacy

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 sierpnia 2019 r. w Warszawie

sprawy E. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym

z udziałem (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

na skutek odwołania E. J.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych(...) Oddział w W. z dnia 7 grudnia 2018 r. Nr (...)

1. oddala odwołanie,

2. zasądza od E. J. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych(...) Oddział w W. kwotę 180,00 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 7 grudnia 2018 r., nr: (...),Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na podstawie art. 83 ust. 1 pkt. 1 w związku z art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a), art. 38 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2017 r. poz. 1778, ze zm.), oraz art. 58 § 2 i art. 83 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. k.c. (Dz.U. z 2018 r., poz. 1025 ze zm.), w zw. z art. 300 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. k.p. (Dz.U. z 2018 r. poz. 917) stwierdził, że E. J., jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 25 czerwca 2018 r.

W uzasadnieniu podjętej decyzji organ rentowy wskazał, że E. J. zgłoszona została z pracowniczym tytułem do ubezpieczeń od dnia 25 czerwca 2018 r. pełnym wymiarze czasu pracy, z wynagrodzeniem w wysokości 5.000,00 zł brutto. Dokument zgłoszeniowy wpłynął do Zakładu w dniu 28.06.2018 r. Ubezpieczona w dniu (...) urodziła dziecko. Pracodawca nie załączył żadnych dowodów świadczenia pracy przez w/wymienioną, ponieważ do zakresu obowiązków Pani J. należało jedynie telefoniczne prowadzenie kalendarza spotkań prezesa. Ponadto jako osobę mogącą potwierdzić wykonywanie pracy przez ubezpieczoną, płatnik wymienił jedynie prezesa Pana M. C. (1). Do obowiązków Pani J. należało prowadzenie kalendarza spotkań prezesa, można więc przypuszczać, że miała kontakt z kontrahentami czy klientami spółki, których pracodawca mógł wskazać jako świadków. Organ rentowy wskazał, również, że w zastępstwie nikogo nie zatrudniono na miejsce ubezpieczonej. Powyższe może świadczyć o braku potrzeby zatrudnienia pracownika na ww. stanowisku, zaś działanie stron było celowe i wynikało z potrzeby chwili. Tym bardziej, że wcześniej nie istniało przedmiotowe stanowisko w firmie. Wprawdzie płatnik zeznał, że jest w trakcie poszukiwania osoby na zastępstwo, ale należy zwrócić uwagę, że nieobecność odwołującej trwa już 4 miesiące, bowiem ubezpieczona bezpośrednio przed porodem, w okresie od 03.08.2018 do 27.08.2018 r. przebywała na urlopie wypoczynkowym. Z powyższego wynika, że Pani J. pracę mogła wykonywać niewiele ponad miesiąc. Organ rentowy wskazał, że nie było przeprowadzone postępowanie rekrutacyjne. Przed podjęciem zatrudnienia ubezpieczona przebywała na urlopie wychowawczym u wcześniejszego pracodawcy, u którego została zwolniona z powodu likwidacji firmy.

Podczas zatrudnienia odwołująca na podstawie umów o pracę, które wynosiły w sumie ponad 7 lat, nieobecności z tytułu zasiłku chorobowego, macierzyńskiego i urlopu wychowawczego wynosiły ok. 3 lat. Dodatkowo przez 4 lata ubezpieczona była osobą bezrobotną.

Organ rentowy wskazał ponadto, że podstawę wymiaru składki powinno stanowić wynagrodzenie godziwe, a zatem właściwe, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, a nie ustalone ponad miarę, poza którą przekładałoby się na świadczenie wskazujące na zamiar jego nadużycia, co ma miejsce w przedmiotowej sprawie.

Wskazane wyżej okoliczności takie jak: brak dowodów świadczenia pracy, brak wskazania wiarygodnych świadków, brak zatrudnienia osoby na zastępstwo, bardzo krótki okres zatrudnienia do momentu rozpoczęcia absencji, bardzo wysokie wynagrodzenie jak na tak ograniczony zakres obowiązków, umowa zawarta od razu na czas nieokreślony, kiedy pracodawca nie ma pewności, czy praca osoby zatrudnianej będzie efektywna - wskazują, że podpisanie przedmiotowej umowy o pracę i zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych, w istocie nie miało na celu realizacji interesów płatnika z jednej strony i świadczenia pracy za wynagrodzeniem z drugiej, a jedynie uzyskanie świadczeń przez Panią J. finansowanych z FUS.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2010 r., VI UK 204/09, o tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł do ubezpieczeń nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, czy nawet opłacenie składek, ale faktyczne rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla umowy o pracę wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy był realizowany poprzez wykonywanie zatrudnienia. Wszystkie okoliczności przedmiotowej sprawy wskazują, że kwestionowany stosunek pracy od początku miał znaczenie czysto instrumentalne i miał jedynie na celu uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia chorobowego w wysokości nieproporcjonalnej do poniesionego kosztu z tytułu opłacania składek na ubezpieczenia społeczne. W decyzji Zakład Ubezpieczeń Społecznych powołując się na wyrok Sąd Najwyższy z dnia 18 października 2005 r., II UK 43/05, wskazał, iż Sąd Najwyższy zwrócił na ten problem uwagę w wyroku, stwierdzając, że nie można akceptować nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań korzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych przy zawieraniu umów o pracę na stosunkowo krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienia do świadczenia i ustaleniu wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania świadczeń obliczonych od tej podstawy. Taka umowa o pracę zgodnie z art. 58 § 2 k.c. jest nieważna jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Zatrudnienie w/wymienionej w ramach etatu u przedmiotowego płatnika, miało na celu jedynie uzyskanie przez Panią J. ochrony ubezpieczeniowej przysługującej pracownikom, do której w przeciwnym razie nie miałaby prawa.

Organ rentowy wskazał, że pracodawca nie zatrudnia pracownika po to, aby dać mu pracę, źródło utrzymania i stworzyć ochronę ubezpieczeniową, lecz dlatego, że go potrzebuje.

Zawarcie umowy o pracę dało Pani J. status pracownika, a tym samym wszystkie przysługujące świadczenia, które w całości są płatne przez ZUS i nie obciążają pracodawcy. W przedmiotowej sprawie w związku z krótkim okresem pomiędzy podpisaniem spornej umowy o pracę a powstaniem długotrwałej niezdolności do pracy, pracodawca nie poniósł wysokich kosztów ubezpieczenia w stosunku do korzyści finansowych wynikających ze świadczeń w postaci zasiłku macierzyńskiego.

Należy podkreślić, iż sytuacja taka musi być, z punktu widzenia systemu ubezpieczeń społecznych i interesu osób w nim uczestniczących, oceniana jako wysoce niesprawiedliwa.

W stanie faktycznym sprawy zgłoszenie do ubezpieczenia chorobowego dotyczyło zamierzonego wykazania Pani J. jako pracownika za wynagrodzeniem wypłaconym za krótki okres przed powstaniem niezdolności do pracy związanej z macierzyństwem. W efekcie przeciętny stosunek wysokości świadczenia do wniesionej składki pozostał w oderwaniu do ustawowych regulatorów sprawiedliwego rozłożenia kosztów świadczeń przez odniesienie do okresu opłacania składek. Okres ten ma zresztą drugorzędne znaczenie, gdyż i tak każde postanowienie umowy o pracę, zmierzające do uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, należy ocenić jako nieważne przez istnienie zamiaru obejścia prawa albo przez swą sprzeczność z zasadami współżycia społecznego, wyrażającą się np. niegodziwością celu albo zderzeniem się z prawem innych ubezpieczonych.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazał, na występującą w ubezpieczeniu społecznym ścisłą zależność między opłacaniem składki i jej wysokością oraz okresem płacenia a prawem do świadczeń i ich wysokością (zasada wzajemności) silnie akcentował w swoim orzecznictwie Sąd Najwyższy (m.in. wyrok z dnia 22 kwietnia 2008 r., sygn. akt II UK 210/07).

Odnosząc się do argumentacji Sądu Najwyższego, zawartej w powyższym wyroku, Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazał, że należy podkreślić iż w przedmiotowej sprawie doszło do wyraźnego naruszenia zasady równowagi pomiędzy udziałem w tworzeniu funduszu ubezpieczeniowego a wysokością świadczeń wypłacanych z tego funduszu. Zgłoszenie do ubezpieczenia chorobowego na krótko przed absencją chorobową skutkującego wystąpieniem z roszczeniem zasiłkowym nie da się postrzegać jako etycznego i uczciwego wobec innych uczestników systemu ubezpieczeń społecznych. Zmierza on bowiem wprost do świadomego osiągnięcia nieuzasadnionych korzyści z tego systemu kosztem pozostałych ubezpieczonych partycypujących w tworzeniu funduszu chorobowego, którzy pokrywaliby w zasadzie w całości wydatki związane z wypłacanym zasiłkiem, gdyż wkład samej ubezpieczonej wyrażający się składkami na ubezpieczenie chorobowe zadeklarowanymi z tego tytułu był bardziej niż marginalny. Takie zachowanie należy uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, bowiem wypłata świadczeń odbędzie się kosztem pozostałych uczestników systemu ubezpieczeń społecznych.

Wszyscy ubezpieczeni tworzą fundusz chorobowy, z którego finansowane są świadczenia. W kosztach ziszczenia się ryzyka ubezpieczeniowego u jednego z uczestników tego systemu partycypują wszyscy ubezpieczeni. Wysokość świadczeń z ubezpieczenia chorobowego zależy wprost od wysokości podstawy wymiaru tych świadczeń, którą stanowi przychód stanowiący podstawę wymiaru składek na to ubezpieczenie, co pozwala zachować względną równowagę między wkładem danej osoby w tworzenie funduszu chorobowego a świadczeniami wypłacanymi jej w przypadku ziszczenia się ryzyka ubezpieczeniowego.

Organ rentowy wskazał, że oceniając całokształt zebranych w sprawie materiałów stwierdzić należy, że zgłoszenie Pani E. J. do ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w firmie (...) Sp. z o.o. było pozorną czynnością prawną, o jakiej mowa w art. 83 § 1 Kodeksu cywilnego, mającą umożliwić Pani E. J. uzyskanie ochrony ubezpieczeniowej należnej pracownikom i dodatkowych korzyści materialnych w postaci świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Tym samym wszystkie wskazane powyżej okoliczności sprawy wskazują, iż podpisanie umowy o pracę z w/wymienioną i zgłoszenie Jej w związku z tym do ubezpieczeń społecznych, w istocie nie miało na celu realizacji interesów płatnika z jednej strony i świadczenia pracy za wynagrodzeniem z drugiej, a jedynie uzyskanie ochrony ubezpieczeniowej i świadczeń z FUS w postaci zasiłku. Zatem, zgodnie z art. 58 § 2 oraz 83 § 1 Kodeksu cywilnego w związku z art. 300 Kodeksu pracy uznać należy, że zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych oraz towarzyszące mu inne czynność prawne, noszą wszelkie znamiona świadomego, celowego i zorganizowanego działania, których celem było uzyskanie, w sposób nieuprawniony, nienależnych świadczeń z ubezpieczenia społecznego, przez co były one sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i nieważne.

(decyzja z dnia 7 grudnia 2018 r., nr: (...), a.r.)

W odpowiedzi na odwołanie z dnia 22 stycznia 2019 r. E. J. za pośrednictwem profesjonalnego pełnomocnika zaskarżyła powyższą decyzję w całości zarzucając jej naruszenie przepisu art. 58 par. 2 k.c. i art. 82 par. 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. wyrażającym się w błędnym zastosowaniu powyższych przepisów w niniejszej sprawie i przyjęciu, że zatrudnienie Odwołującej się w firmie (...) Sp. z o.o. było czynnością pozorną, mającą na celu umożliwienie E. J. uzyskanie ochrony ubezpieczeniowej należnej pracownikom i dodatkowych korzyści materialnych w postaci świadczeń z ubezpieczenia społecznego, podczas gdy zgromadzony materiał dowodowy oraz okoliczności faktyczne zatrudnienia Odwołującej się w spółce (...) Sp. z o.o. nie dają podstaw do takiego stwierdzenia; organ wydający decyzję błędnie ustalił stan faktyczny sprawy a w konsekwencji błędnie zastosował wyżej wymienione przepisy. Jednocześnie pełnomocnik odwołującej wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i stwierdzenie, że Odwołująca się podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu. chorobowemu, wypadkowemu od dnia 25 czerwca 2018 roku. W uzasadnieniu odwołania pełnomocnik odwołującej wskazywał, że stwierdzenia ZUS jakoby stosunek pracy pomiędzy Odwołującą się a spółką (...) z o. o. był czynnością pozorną oraz sprzeczną z zasadami współżycia społecznego nie jest prawdziwe. Obowiązki pracownicze polegały na telefonicznym prowadzeniu kalendarza spotkań prezesa spółki oraz poszukiwaniu podmiotów, które miałyby współpracować ze spółką (...) Sp. z o.o. Jakkolwiek na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest to mały zakres obowiązków pracowniczych, lecz należy wskazać, że ten zakres obowiązków pracowniczych stanowił fundament sprawnego funkcjonowania spółki. Bez wykonywania takich obowiązków spółka nie była w stanie prawidłowo funkcjonować. Niejednokrotnie odwołująca się, posiłkując się ogłoszeniami w Internecie, informacjami zawartymi w Internecie a także bazując na swojej znajomości rynku wyszukiwała dla pracodawcy kontrahentów, współpracowników. W tym celu umawiała także spotkania pomiędzy prezesem (...) Sp. z o.o. a potencjalnymi kontrahentami. Niejednokrotnie, aby zaproponować prezesowi kandydata na potencjalnego kontrahenta, E. J. musiała poświęcić kilkanaście godzin pracy. Pracodawca był bardzo zadowolony z tego, w jaki sposób E. J. wykonuje swoje obowiązki. Kwota wynagrodzenia pracownika w aspekcie korzyści finansowych pracodawcy będących wynikiem pracy E. J. była adekwatna i nie sposób uznać jej za wygórowaną. Nie sposób uznać, aby wynagrodzenie mojej mocodawczym było wynagrodzeniem ponad miarę.

Większość swych obowiązków Odwołująca wykonywała poza siedzibą spółki, ponieważ pozwalał na to charakter jej pracy a pracodawca wyraził na to zgodę. Pracodawca zainteresowany był jedynie efektem pracy E. J. a to gdzie wykonuje swoją prace nie było dla niego istotne.

Podejmując pracę Odwołująca miała zamiar świadczyć pracę do dnia porodu, lecz nieprzewidziane okoliczności zmusiły ją do skorzystania w okresie od 3 do 27 sierpnia 2018 roku z urlopu wypoczynkowego.

Zakład Ubezpieczeń Społecznym jedną z okoliczności, która miała uzasadniać wydania zaskarżonej decyzji wskazał fakt zatrudnienia pracownika od razu na czas nieokreślony. Organ rentowy pominął jednak fakt, że spółka zdecydowała się zatrudnić E. J. posiadając zapewnienie co do wysokiego poziomu jej kwalifikacji od swego długoletniego kontrahenta. Ponadto gdyby odwołująca nie sprawdziła się jako pracownik, to zawsze istniała możliwość wręczenia jej wypowiedzenia umowy o pracę.

W okresie nieobecności Odwołującej się pracodawca nie zatrudnił nikogo na zastępstwo, ponieważ żadna z osób która zgłaszała się na dane ogłoszenie nie spełniała wymogów oczekiwać pracodawcy. W takiej sytuacji pracodawca zdecydował się na rozdzielenie obowiązków E. J. pomiędzy innych pracowników.

Pełnomocnik wskazywał, że w rozpoznawanej sprawie nie ma dowodów na to, że zarówno pracodawca jak i pracownik w momencie zawierania umowy mieli świadomość, że umowa nie będzie realizowana. Wręcz przeciwnie, uzgodnienia stron w momencie zawierania umowy były takie, że Odwołująca się będzie świadczyła pracę do dnia porodu a nadto powróci do pracy po maksymalnie dwóch miesiąca po porodzie. Odwołująca zamierzała wynająć opiekunkę do opieki nad dzieckiem i po porodzie nadal wykonywać swoje obowiązki pracownicze. Takie uzgodnienia są tym bardziej wiarygodne i realne w aspekcie tego, że E. J. mogła wykonywać pracę w domu . Niestety stan zdrowia zarówno nowonarodzonego dziecka jak i stan zdrowia matki, uniemożliwił zrealizowanie tego porozumienia.

W sprawach ubezpieczeniowych szczególne znaczenie ma fakt, że stosunek pracy powstaje już przez samo oświadczenie woli stron. Oznacza to, że posiadanie statusu pracownika nie zależy od rozpoczęcia realizacji zawartej umowy o pracę. Co więcej, zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego chęć uzyskania przez pracownika świadczeń z tytułu objęcia ubezpieczeniem społecznym jest legalnym celem zawierania umów o pracę, a nawet może być głównym motywem nawiązania stosunku pracy zamiast świadczenia pracy na innej podstawie.

Pełnomocnik podnosił także, że w niniejszej sprawie praca, adekwatna do obowiązków wynikających z umowy, była faktycznie wykonywana. Z orzecznictwa wynika, że nie ma pozornej umowy o pracę, gdy praca jest wykonywana. Wówczas nie można stwierdzić pozorności czynności prawnej (wyroki Sądu Najwyższego z 18 maja 2006 r., II UK 164/05, z 2 lipca 2008 r., II UK 334/07, z 29 maja 2013 r., I UK 649/12). Nie wystarcza jednak jakakolwiek praca, gdyż znaczenie ma dopiero praca przewidziana dla stosunku pracy. Jeśli taka praca jest wykonywa to generalnie nie ma podstaw do stawiana zarzutu obejścia czy nadużycia prawa, czyli zawarcia zatrudnienia dla uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego wobec przewidywanej niezdolności do pracy w związku z ciążą (odwołanie od decyzji, k. 3-6 a.s.).

W odpowiedzi na odwołanie z dnia 5 lutego 2019 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o oddalenie odwołania ubezpieczonej E. J. od decyzji Zakładu z dnia 07.12.2018 r., nr (...), zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu odpowiedzi na odwołanie Organ rentowy, prezentując argumentację tożsamą jak w treści uzasadnienia zaskarżonej decyzji podkreślił, że: brak jest dowodów świadczenia pracy, wskazania wiarygodnych świadków, zatrudnienia osoby na zastępstwo. Wątpliwości organu rentowego budził bardzo krótki okres zatrudnienia do momentu rozpoczęcia absencji, bardzo wysokie wynagrodzenie jak na tak ograniczony zakres obowiązków, zawarcie umowy od razu na czas nieokreślony, kiedy pracodawca nie ma pewności, czy praca osoby zatrudnianej będzie efektywna. Wszystko to wskazuje, że podpisanie przedmiotowej umowy o pracę i zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych, w istocie nie miało na celu realizacji interesów płatnika z jednej strony i świadczenia pracy za wynagrodzeniem z drugiej, a jedynie uzyskanie świadczeń przez Panią J. finansowanych z FUS.

Zatrudnienie w/w. w ramach etatu u przedmiotowego płatnika, miało na celu jedynie uzyskanie przez E. J. ochrony ubezpieczeniowej przysługującej pracownikom, do której w przeciwnym razie nie miałaby prawa. Wobec powyższego, na podstawie całości zgromadzonego materiału oraz dokonanych ustaleń zaskarżona decyzja jest zasadna (odpowiedź na odwołanie z dnia 5 lutego 2019 r. k. 8-10 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

E. J. w 2008 r. uzyskała tytuł licencjata na (...) w Przedsiębiorstwie w Wyższej Szkole Finansów i (...) w B., zaś w 2011 r. tytuł magistra na kierunku Finanse Rachunkowość na tej samej uczelni. E. J. w okresie od 4 czerwca do 30 września 2018 r. była zatrudniona w Przedsiębiorstwie (...) S.A. w E. na stanowisku asystentki prezesa. W okresie zatrudnienia wykorzystała urlop wychowawczy w okresach od 15.04.2015 do 31.08.2015, 16.02.2017 do 31.12.2017 oraz od 01.01.2018 r. do 30.09.2018 r. Stosunek pracy ustał na skutek rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem przez pracodawcę art. 30 § 1 pkt 2 k.p. (dyplom ukończenia wyższych studiów k. 40-41, świadectwo pracy k. 42-44 a.s.).

M. C. (2) jest współwłaścicielem i prezesem zarządu (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Od początku istnienia spółki nie zatrudniała ona asystenta prezesa. Spółka zajmuje się usługami ogólnobudowlanymi, wznoszeniem budynków wielorodzinnych. Zatrudnia pracowników budowlanych, korzystając ze spółek założonych w Polsce przez obywateli Ukrainy, bądź prowadzących działalność gospodarczą. Spółka często korzystała z usług agencji, która pośredniczyła w zatrudnieniu pracowników. Z uwagi na dużą rotację pracowników oraz wielość budów zainteresowana często rekrutuje nowych pracowników. Dopiero w 2018 r. prezes zarządu postanowił zatrudnić osobę, która będzie zajmowała się pozyskiwaniem pracowników. Do zadań osoby zatrudnionej na tym stanowisku miało należeć kontaktowanie potencjalnych pracowników z M. C. (3), wstępna weryfikacja ich umiejętności. Zainteresowanemu zależało na zatrudnieniu osoby, która ma dobre kontakty i możliwość pozyskania pracowników. M. C. (2) nie zależało aby osoba zatrudniona na tym stanowisku wykonywała pracę w siedzibę spółki, zależało mu na efektach pracy (zeznania odwołującej E. J. k. 79-80 a.s., zeznania M. C. (2) k. 77-79 a.s.).

W siedzibie spółki przy Al. (...) w lipcu 2018 r. byli zatrudnieni M. A. z wynagrodzeniem 4210 zł, K. B. – 2100 zł, D. V. – 2650 zł, A. J. 2500 zł, E. J. 5000 zł, K. T. 3500zł oraz T. V. 2650 zł, zaś w sierpniu E. J. 5000 zł, K. T. 4210zł oraz M. K. – 4210 zł, A. P. 4500 zł, T. V. 2650 zł, J. W. 4930 zł (listy płac za lipiec i sierpień 2018 nieoznaczone karty a.r.).

Kandydata na potencjalnego pracownika w swojej firmie, M. C. (3) zaproponował M. D. - znajomy odwołującej i jej partnera - K. S., z którym kiedyś razem prowadzili firmę. Po dokonaniu ustaleń w zakresie warunków pracy i płacy, w dniu 25 czerwca 2018 r. pomiędzy firmą (...) Sp. z o.o., reprezentowaną przez jej prezesa, a E. J. została zawarta umowa o pracę na czas nieokreślony na stanowisku asystentki prezesa z wynagrodzeniem 5000 zł brutto. Strony ustalił zadaniowy czas pracy. Jako termin rozpoczęcia pracy strony wskazały dzień 25 czerwca 2018 r., natomiast jako miejsce jej wykonywania W.. W dniu podpisania umowy o pracę odwołująca została zapoznana z informacją o ryzyku zawodowym. W chwili podpisywania przedmiotowej umowy, E. J. była w siódmym miesiącu ciąży, czego M. C. (3) miał świadomość. W dniu 5 czerwca 2021 r. lekarz wystawił odwołujące orzeczenie o braku przeciwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku asystentki prezesa. W dniu 22 lipca 2018 r. odwołująca przeszła szkolenie wstępne z dziedziny BHP - instruktaż ogólny BHP. Od 3 do 27 sierpnia 2018 r. odwołująca przebywała na urlopie. W dniu (...) urodziła syna. W dniu 6 września 2018 r. odwołująca złożył na ręce prezesa spółki wniosek o udzielenie urlopu macierzyńskiego w wymiarze 20 tygodni oraz urlopu rodzicielskigo w wymiarze 32 tygodni do 27 sierpnia 2019 r. (wniosek o urlop macierzyński a.r., umowa o pracę z dnia 25 czerwca 2018 r., informacja pracodawcy o ryzyku zawodowym a.r., orzeczenie lekarskie a.r. karta szkolenia wstępnego w dziedzinie BHP a.r. zeznania odwołującej k. 79-80 a.s., zeznania M. C. (3) k. 77-79 a.s.).

Do zakresu obowiązków ubezpieczonej na stanowisku asystentki prezesa należało prowadzenie kalendarza prezesa, pozyskiwanie nowych pracowników, wstępne weryfikacja ich zdolności zawodowych i umiejętności. Odwołująca miała tę pracę wykonywać w domu. Nie otrzymała od pracodawcy żadnych narzędzi do pracy, miała korzystać z własnego telefonu i komputera.

Po odejściu odwołującej na urlop macierzyński, pracodawca nie zatrudnił na jej miejsce nowego pracownika, przekazując jej obowiązki pozostałym pracownikom. Po zakończeniu urlopu rodzicielskiego, odwołująca chciałaby powrócić do pracy w firmie (...) Sp. z o.o. na dotychczasowych zasadach, co pozwoliłoby jej pogodzić wykonywanie obowiązków zawodowych z opieką nad dzieckiem. (zeznania odwołującej k. 79-80 a.s., zeznania M. C. (3) k. 77-79 a.s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jako organ uprawniony do kontroli i weryfikacji podstawy wymiaru składek i prawidłowości zgłoszenia do systemu ubezpieczeń społecznych, wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie ustalenia obowiązku podlegania przez E. J. ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u płatnika składek (...) Sp. z o.o. w W.. W oparciu o wyniki przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego oraz w świetle zgromadzonych dowodów, organ rentowy uznał, że umowa o pracę na podstawie, której odwołująca została zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych przez ww. płatnika składek została zawarta w celu obejścia przepisów prawa ubezpieczeń społecznych. Zdaniem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, płatnik składek nie przedstawił wymiernych dowodów potwierdzających faktyczne zatrudnienie E. J.. Natomiast analiza faktyczna i prawna zgromadzonego w toku postępowania wyjaśniającego materiału, uzasadnia stwierdzenie, że ubezpieczona nie podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u wyżej wymienionego pracodawcy, albowiem zawarta w dniu 25 czerwca 2018 r. umowa o pracę, jako czynność zmierzająca do obejścia prawa jest nieważna (pismo z dnia 31 października 2018 r. 2 i 26 listopada 2018. a.r.).

Decyzją z dnia 7 grudnia 2018 r., nr: (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na podstawie art. 83 ust. 1 pkt. 1 w związku z art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a), art. 38 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2017 r. poz. 1778, ze zm.), oraz art. 58 § 2 i art. 83 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. k.c. (Dz.U. z 2018 r., poz. 1025 ze zm.), w zw. z art. 300 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. k.p. (Dz.U. z 2018 r. poz. 917) stwierdził, że E. J., jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 25 czerwca 2018 r. ( decyzja z dnia 7 grudnia 2018 r., nr: (...) a.r.).

Od niekorzystnej dla siebie decyzji organu rentowego, E. J. złożyła odwołanie do tut. Sądu, inicjując tym samym niniejsze postępowanie (odwołanie z dnia 16 stycznia 2019 k. 3-6a.s.).

Powyższy stan faktyczny, Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, w tym w aktach rentowych E. J. oraz w oparciu o zeznania świadka A. B. (k. 66-67 a.s.), K. S. (k. 67-68 a.s.), M. D. (k. 76 a.s.), B. Ł. (k. 76-77 a.s.) oraz stron postępowania – odwołującej E. J. (k. 79-80 95 a.s.) i zainteresowanego M. C. (3) (k. 77-79 a.s.).

Powołane przez Sąd Okręgowy dowody z dokumentów, w zakresie w jakim Sąd oparł na nich swoje ustalenia, były wiarygodne, korespondowały ze sobą oraz z osobowymi źródłami dowodowymi i tworzyły spójny stan faktyczny. Strony, w tym organ rentowy, nie kwestionowały ich autentyczności i zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy, a zatem okoliczności wynikające z treści tych dokumentów, należało uznać za mające wysoki walor dowodowy, a przez to mogące stanowić podstawę do czynienia ustaleń faktycznych w sprawie.

Świadek A. B. zeznawała na okoliczność umowy o pracę zawartej między odwołującą a zainteresowaną spółką, okresu oraz charakteru wzajemnej współpracy. Złożone przez nią zeznania zostały ocenione przez Sąd jako wiarygodne, ponieważ w ich treści nie było rozbieżności. Jednakże pomimo tego, że zeznania te były co do zasady spójne, to jednak nie wniosły nic nowego do sprawy, albowiem świadek nie posiadała informacji mogących mieć wpływ na toczące się postępowanie. A. B. potwierdziła bowiem okoliczności związane z nawiązaniem pomiędzy stronami stosunku pracy i potwierdzaniem wypłaty wynagrodzenia pisemnie na liście płac przez odwołującą się, jak również potwierdziła, że w okresie zatrudnienia odwołującej widziała ją pięć bądź sześć razy. Świadek nie była jednak w stanie określić, jakie dokładnie czynności odwołująca wykonywała w ramach łączącego ją z zainteresowanym stosunku pracy. Z tych też względów jej zeznania w tym zakresie okazały się mało przydatne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Również zeznania świadka K. S. – partnera odwołującej niewiele wniosły do sprawy, albowiem nie uczestniczył w żadnych spotkań, ani nie był świadkiem żadnych rozmów dotyczących pracy. Zeznania opierały się głównie na przypuszczeniach i domysłach. Sąd nie dał wiary zeznaniom w zakresie w jaki świadek wskazywał, w jaki sposób odwołująca wykonywała pracę, albowiem nie korespondują one z pozostałym materiałem dowodowym.

Sąd dał wiarę zeznaniom M. D. w zakresie w jakim wskazywał, iż polecił M. C. (3) osobę odwołującej jako pracownika, natomiast w pozostałym zakresie jego zeznania niczego nie wniosły do sprawy, albowiem nie miał on wiedzy w zakresie świadczenia przez odwołującą pracy w spółce (...).

Również zeznania B. Ł. niewiele wniosły do sprawy, albowiem nie miał on wiedzy co do pracy odwołującej w spółce (...). Ponadto świadek wskazywał, iż odwołująca dzwoniła do niego oferując mu pracowników do pracy w S., nie zaś w celu pozyskania takowych do pracy w zainteresowanej spółce.

Zeznaniom zainteresowanego M. C. (3) oraz odwołującej E. J. Sąd dał wiarę jedynie częściowo, tj. w zakresie faktu zawarcia umowy o pracę, albowiem zeznania w tej części są wewnętrznie spójne, jak również korespondują ze sobą oraz dokumentacją zgromadzoną zarówno w aktach sprawy, jak i aktach rentowych. Sąd nie podzielił jednak zeznań – zarówno zainteresowanego, jak i odwołującej – w zakresie realizacji stosunku pracy po zawarciu umowy o pracę, aż do chwili przejścia przez ubezpieczoną na urlop macierzyńskim poprzedzony urlopem wypoczynkowym. W tym zakresie zarówno zainteresowany, jak i odwołująca nie przedłożyli wystarczających dowodów, tak rzeczowych, jak i osobowych na poparcie swoich twierdzeń. Dodatkowo w sprawie nie została wykazana konieczność zatrudnienia E. J. w spółce (...), co także wskazuje na nieprawdziwość twierdzeń strony odwołującej oraz płatnika składek w zakresie faktycznej realizacji stosunku pracy. Z akt sprawy wynika, że po przejściu ubezpieczonej na zwolnienie lekarskie, prezes firmy nie zatrudnił żadnego nowego pracownika na jej miejsce z takim samym bądź podobnym zakresem czynności. Z tych też względów w powyższym zakresie, Sąd odmówił zeznaniom odwołującej i zainteresowanego przymiotu wiarygodności.

Wskazać należy, iż w odpowiedzi na odwołanie pełnomocnik odwołującej podnosił że strony na początku współpracy ustaliły iż odwołująca będzie pracowała do dnia porodu i wróci do pracy maksymalnie po 2 miesiącach od dnia porodu. Pełnomocnik wskazywał także, iż nieprzewidziane okoliczności zmusiły ją do skorzystania w okresie od 3 do 27 sierpnia 2018 roku z urlopu wypoczynkowego, jednakże nie wskazał jakie to okoliczności. Natomiast odwołująca zeznając nie wskazywała na żadne nieprzewidziane okoliczności, uzasadniając długość urlopu wypoczynkowego faktem, iż w tym okresie urlop miał również prezes spółki. Na powyższą okoliczność nie przedłożono żadnych dowodów. Podobnie nie dookreślono też dlaczego odwołująca nie wróciła do pracy po dwóch miesiącach od porodu, powołując się na bliżej nieokreślony stan zdrowia noworodka i odwołującej się. Również w tym przypadku odwołująca zeznając nie wskazywała na jakiekolwiek problemy zdrowotne jej bądź dziecka a jedynie na okoliczność zakwestionowania przez ZUS podlegania przez nią ubezpieczeniom społecznym. W tym miejscu wskazać należy, że odwołująca się wniosek o udzielenie urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego łącznie w wymiarze 32 tygodni, złożyła już w dniu 6 września 2018 r. zatem w 9 dniu po porodzie, podczas gdy termin do złożenia wniosku o urlop rodzicielski upływa po 21 dniach od porodu. W ocenie Sądu brak było podstaw do przyjęcia na co wskazywał M. C. (3), iż odwołująca wróci do pracy w po dwóch miesiącach od porodu, w szczególności w kontekście przebywania przez odwołującą na urlopie wychowawczym u poprzedniego pracodawcy bezpośrednio przez zatrudnieniem w zainteresowanej spółce od lutego 2017 r.

Dlatego też Sąd nie dał w powyższym zakresie wiary zeznaniom odwołującej ora M. C. (3).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie E. J. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych(...) Oddział W. z dnia 7 grudnia 2018 r., nr: (...) jest niezasadne i jako takie podlega oddaleniu.

Jedyną kwestią sporną w niniejszym postępowaniu było to, czy E. J. od dnia 25 czerwca 2018 r. podlegała obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu z tytułu zawartej umowy o pracę z płatnikiem składek (...) Sp. z o.o. Aby kwestię tę rozstrzygnąć, należy dokonać szczegółowej wykładni przepisów ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 1778 ze zm.).

Zgodnie z treścią przepisów art. 6 ust. 1 pkt. 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych pracownik objęty jest obowiązkowymi ubezpieczeniami: emerytalnym, rentowymi, chorobowym i wypadkowym.

Stosownie zaś do art. 13 pkt. 1 powołanej ustawy obowiązek podlegania ubezpieczeniom społecznym powstaje od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Obowiązek zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych spoczywa na płatniku składek (art. 36 ust. 2 ustawy), którym jest pracodawca (art. 4 pkt. 2 lit. a ustawy).

Na podstawie art. 86 ust. 2 ustawy systemowej, Zakład Ubezpieczeń Społecznych w ramach przeprowadzanych kontroli może między innymi ustalać zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego oraz prawidłowość i rzetelność obliczania, potrącania i opłacania składek oraz innych składek i wpłat, do których pobierania obowiązany jest organ rentowy. Może więc badać fakt zawarcia umowy o pracę oraz jej ważność, celem stwierdzenia objęcia pracownika ubezpieczeniami społecznymi (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2005 r. sygn. akt III UK 200/04).

Natomiast na podstawie art. 83 ust. 1 pkt. 1 powołanej ustawy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydaje decyzje w zakresie indywidualnych spraw dotyczących zgłaszania do ubezpieczeń społecznych.

Osoba kwestionująca stanowisko organu rentowego zawarte w wydanej po przeprowadzeniu postępowania kontrolnego decyzji zobowiązana jest nie tylko do podważania trafności poczynionych przez organ rentowy ustaleń, ale również – nie ograniczając się wyłącznie do polemiki z tymi ustaleniami – winna, zgodnie z treścią przepisu art. 6 k.c., wskazać na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materialne dowodowym, z których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych ze stanowiskiem zaprezentowanym w odwołaniu.

Tymczasem analiza całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego i to zarówno osobowego, jak i rzeczowego prowadzi do wniosku, że odwołująca, jak i zainteresowany zadaniu temu nie sprostali.

W tym kontekście podkreślenia wymaga, że zgodnie z art. 232 k.p.c., strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne (ciężar dowodu w znaczeniu procesowym). Z kolei stosownie do art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (ciężar dowodu w znaczeniu materialnym). Jeżeli zatem organ rentowy na podstawie materiałów zgromadzonych w postępowaniu administracyjnym zarzucił fikcję umowy o pracę i brak świadczenia pracy, to w postępowaniu sądowym odwołująca winna była wykazać, że w spornym okresie faktycznie wykonywała pracę na rzecz zainteresowanego. W razie nie przedstawienia żadnych dowodów na potwierdzenie powyższej okoliczności, odwołująca ponosi negatywne tego konsekwencje – nie wykazuje bowiem faktów, z których wywodzi skutki prawne.

Wyniki przeprowadzonego w niniejszej sprawie postępowania dowodowego nie dają podstaw do przyjęcia, jakoby odwołująca faktycznie wykonywała pracę na rzecz zainteresowanego na podstawie umowy o pracę. W pierwszej kolejności, wskazać należy, że faktu wykonywania pracy przez odwołującą w ramach spornej umowy nie potwierdzają przedstawione w sprawie dokumenty. Dokumenty takie, jak, karta szkolenia bhp z dnia 22.07.2018 r., orzeczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do pracy z dnia 05.06.2018 r., informacja o ryzyku zawodowym z dnia 25.06.2018 r., czy też sama umowa o pracę z dnia 25 czerwca 2018 r. nie stanowią dowodu świadczenia pracy, lecz co najwyżej dowód nawiązania stosunku pracy, czego organ rentowy nie kwestionował.

W szczególności odwołującej nie udało się wykazać, aby ilość wykonywanej przez nią pracy na rzecz Spółki (...) uzasadniała wynagrodzenie ustalone w wysokości 5.000,00 zł. Na tę okoliczność zarówno odwołująca jak i też zainteresowany nie przedstawili żadnych dowodów, chociażby wykazu rozmów telefonicznych z których wynikałaby, iż odwołująca i z jaką częstotliwością kontaktowała się z M. C. (3), bądź też z potencjalnymi pracownikami. Nie można też powiedzieć, aby czynność w postaci przekazywania danych kontaktowych prezesa zainteresowanej spółki była czynnością wykonywaną przez odwołującą systematycznie. Należy również podkreślić, że w niniejszej sprawie brak jest również jakiejkolwiek dokumentacji sporządzonej przez strony postępowania w obecności osób trzecich, które potwierdzałyby fakt pracy odwołującej. Zwraca też uwagę, że strony nie przedstawiły żadnej umowy, jaka została zawarta pomiędzy firmą zainteresowanego, a konkretnymi pracownikami, z których wynikałoby, że odwołująca pośredniczyła w zatrudnieniu tych osób. Na tę okoliczność odwołująca nie wnosiła o przesłuchanie żadnego z pracowników, którzy za jej pośrednictwem zostali zatrudnieni w zainteresowanej spółce. Wskazać także należy, że faktu pracy odwołującej w ramach umowy o pracę z dnia 25 czerwca 2018 r. nie potwierdzają także zeznania przesłuchanych w sprawie świadków. W szczególności A. B., która wskazała, że widziała odwołującą kilkukrotnie, przygotowując dokumenty dotyczące zatrudniania i w celu podpisania listy wypłaty, przy czym nie była świadkiem samego przekazania wynagrodzenia za pracę.

W niniejszej sprawie zarówno odwołująca, jak i zainteresowany nie wykazali także, aby po stronie pracodawcy istniała rzeczywista potrzeba zatrudnienia odwołującej. Nie ulega przy tym wątpliwości, że racjonalny pracodawca zatrudnia pracownika, dlatego że potrzebuje w swoim zakładzie pracy siły roboczej. U źródła każdej umowy o pracę leży przyczyna w postaci ekonomiczno-organizacyjnej konieczności pozyskania pracownika do wykonywania prac zakreślonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku pracy wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie stwierdzono, że przy ocenie pozorności umowy o pracę racjonalność zatrudnienia i potrzeba zatrudnienia pracownika są przesłankami istotnymi dla oceny ważności umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 02 lutego 2002 r., II UKN 359/99 oraz z dnia 17 marca 1997 r., II UKN 568/97).

Często zaś bywa tak, że w sprawach o objęcie ubezpieczeniem społecznym strony pozorują pewne czynności, właśnie na wypadek kontroli organu rentowego i tak należy ocenić przedmiotową sytuację, z uwagi na brak faktycznej potrzeby zatrudnienia odwołującej w firmie zainteresowanego. W tym miejscu podkreślenia wymaga krótkotrwałość zatrudnienia E. J. na stanowisku asystentki prezesa, jak i charakter rzekomo powierzonej pracy na tym stanowisku. Istotnym jest także, że po okresie, w którym ubezpieczona stała się niezdolna do pracy, płatnik składek nie zatrudnił nikogo na jej miejsce, choćby na czas zastępstwa, przejmując z powrotem dotychczas powierzone jej obowiązki służbowe i rozdzielając je pozostałym pracownikom.

Sąd powziął również wątpliwości co do ustalenia wynagrodzenia odwołującej na poziomie około 5.000,00 zł brutto, zwłaszcza mając na uwadze fakt, że żaden z zatrudnionych w tym czasie pracowników nie osiągał tak wysokiego wynagrodzenia, zaś odwołująca się nie mogła wykazać się szczególnymi osiągnieciami oraz przydatnością w szczególności biorąc pod uwagę, że od niespełna półtora roku poprzedzającym zatrudnienie w zainteresowanej spółce przebywała na urlopie wychowawczym.

Sąd Okręgowy uznał także, że strony zawarły umowę o pracę w sytuacji, kiedy konstytutywne cechy stosunku pracy nie występowały. Do tych konstytutywnych cech, określonych przez przepisy Kodeksu pracy, odróżniających stosunek pracy od innych stosunków prawnych, należą: dobrowolność, osobiste świadczenie pracy w sposób ciągły, podporządkowanie, wykonywanie pracy na rzecz pracodawcy ponoszącego ryzyko związane z zatrudnieniem i odpłatny charakter zatrudnienia. W realiach rozpoznawanej sprawy wskazać należy, że czynności wykonywane przez E. J. w ramach łączącej ją z zainteresowaną spółką, umowy o pracę ze swej istoty nie wymagały ścisłego podporządkowania pracodawcy i pozostawiały jej stosunkowo dużą dozę swobody. Odwołująca nie miała wyznaczonych godzin pracy, nie musiała codziennie pracować, mogła także wykonywać pracę w domu, gdzie sama decydowała o czasie wykonywanych przez siebie zadań. Nie było także ustalone co w ramach zadaniowego czasu pracy odwołująca winna wykonać, jakie podjąć czynności, ilu miesięcznie pracowników przedstawić zainteresowanej spółce do zatrudnienia. Podnieść także należy, że wykonywanie przez wnioskodawczynię pracy charakteryzowało się dużą swobodą, zarówno co do wyboru mechanizmu, jak i instrumentów do pozyskania klientów, brak było też nadzoru ze strony pracodawcy nad sposobem wykonywania zadań przez odwołującą. Z materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy nie wynika bowiem, aby zainteresowany udzielał odwołującej jakichkolwiek wskazówek, czy też wytycznych odnośnie wykonywanych przez nią obowiązków. Pracownik nie był także zobowiązany do raportowania sposobu, jak i ilości wykonanych czynności zmierzających do pozyskania pracowników firmy. Mając na uwadze wszystkie wskazane powyżej okoliczności, Sąd Okręgowy uznał, że zgłoszenie odwołującej E. J. do ubezpieczeń społecznych miało charakter fikcyjny, albowiem zawarcie umowy o pracę nie było związane z rzeczywistym wykonywaniem obowiązków pracowniczych. Pozorna umowa o pracę, nie stanowi natomiast uprawnionego tytułu podlegania obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym. Sąd uznał, że w momencie zawarcia umowy o pracę faktycznym zamiarem ubezpieczonej było uzyskanie wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego, co wyklucza objęcie jej w okresie od dnia 25 czerwca 2018 r. obowiązkowymi ubezpieczeniami: emerytalnym, rentowymi, chorobowym i wypadkowym.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy nie znajdując podstaw do zmiany zaskarżonej decyzji, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie, o czym orzekł w sentencji wyroku.

O kosztach zastępstwa procesowego, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., w związku z § 9 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1804 oraz z 2016 r. poz. 1667), zmienionego następnie Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 20 września 2017 r., zasądzając od E. J. na rzecz odwołującej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych kwotę w wysokości 180,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt. 2 wyroku).

SSO Renata Gąsior

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć (...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Hejduk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Renata Gąsior
Data wytworzenia informacji: