Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VII U 538/15 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2017-10-04

Sygn. akt VII U 538/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 października 2017r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Stachurska

Protokolant: Paulina Filipkowska

po rozpoznaniu w dniu 20 września 2017r. w Warszawie

sprawy J. O. (1) i (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Z.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołania J. O. (1) i (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Z.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 27 lutego 2015r., numer (...)

1.  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że stwierdza, że J. O. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Z. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu od dnia 1 września 2014r.;

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na rzecz J. O. (1) kwotę 2.400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

(...) spółka z o.o. z siedzibą w Z. w dniu 9 marca 2015 roku złożyła odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 27 lutego 2015 roku, nr (...), stwierdzającej, że J. O. (1) jako pracownik spółki nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 września 2014 roku.

W uzasadnieniu odwołania płatnik składek wskazał, że organ rentowy niesłusznie uznał, że umowa o pracę zawarta w dniu 1 września 2014 roku ma charakter pozorny. Jednocześnie przyznał, że J. O. (1) została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych z przekroczeniem ustawowego terminu. Zgłoszenie nastąpiło dopiero w dniu 15 października 2014 roku, bowiem wtedy zarząd spółki, który nie miał świadomości, że zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych winno nastąpić w terminie 7 dni od zatrudnienia pracownika, przekazał dokumenty do osoby prowadzącej rozliczenia z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Płatnik składek argumentował również, że zatrudnił J. O. (1), ponieważ zna branżę budowlaną oraz posiada kontakty biznesowe w tej branży, co było istotne dla spółki w fazie rozwoju, a zarazem pozwoliło samej J. O. (1) wdrożyć się w pracę szybko i sprawnie. Ubezpieczona wykonywała pracę codziennie w godzinach od 9:00 do 17:00, w siedzibie firmy, ale również jeździła na spotkania biznesowe i kontrole prowadzonych prac. Wynagrodzenie otrzymywała gotówką. W związku z powyższym płatnik składek wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez uznanie, że J. O. (1) jako pracownik (...) Sp. z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu ( odwołanie (...) sp. z o.o. z dnia 9 marca 2015 roku, k. 2 - 3 a.s.).

J. O. (1) w dniu 23 marca 2015 roku również złożyła odwołanie od decyzji organu rentowego z dnia 27października 2015 roku, nr (...).

W uzasadnieniu odwołania ubezpieczona wskazała, że zaskarżona decyzja w swojej treści nie odnosi się do dokumentów będących w posiadaniu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz nie obejmuje całokształtu materiału złożonego w postępowaniu wyjaśniającym. Dokumenty takie jak m.in. umowa o pracę z dnia 1 września 2014 roku, zakres obowiązków, zaświadczenie lekarskie oraz karta szkolenia bhp świadczą, że podpisana przez strony umowa o pracę nie została zawarta dla pozoru. Ubezpieczona podniosła, że organ rentowy, wydając zaskarżoną decyzję, oparł się wyłącznie na fakcie opóźnienia w zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych, co nie powinno mieć miejsca. Niezasadnie pominął natomiast dowody z zeznań świadków, którzy potwierdzili wykonywanie przez nią obowiązków pracowniczych. Zdaniem J. O. (1), zaskarżona decyzja została więc wydana wyłącznie na postawie subiektywnej oceny Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz błędnej interpretacji dokumentów przedstawionych przez płatnika składek ( odwołanie J. O. (1) z dnia 23 marca 2015 roku, k. 19 – 22 a.s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołań na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. Uzasadniając swe stanowisko wskazał, że J. O. (1) została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych od dnia 1 września 2014 roku przez płatnika składek (...) sp. z o.o. w związku z zatrudnieniem na podstawie umowy o pracę na pełen etat, na stanowisku managera ds. klienta, z miesięcznym wynagrodzeniem w kwocie 6.000 zł. Zgłoszenie zostało jednak dokonane w dniu 15 października 2014 roku, a więc z półtoramiesięcznym przekroczeniem ustawowego terminu. Jednocześnie od wskazanej daty ubezpieczona przebywała już na zwolnieniu lekarskim.

Organ rentowy wskazał również, że J. O. (1) złożyła pismo, w którym oświadczyła, że pracowała na rzecz płatnika składek w godzinach od 9:00 do 17:00, w siedzibie firmy, a także dostarczyła umowę o pracę z dnia 1 września 2014 roku, zakres obowiązków oraz decyzję o wykreśleniu wpisu dotyczącego działalności gospodarczej. Wyjaśnień w sprawie nie złożył natomiast płatnik składek. Nie dostarczył również dowodów potwierdzających świadczenie pracy przez ubezpieczoną.

Zdaniem organu rentowego, te dokumenty, które zostały złożone w trakcie postepowania wyjaśniającego stanowią jedynie środek uwiarygodnienia działania stron, które przez zawartą umowę o pracę dążyły do obejścia przepisów prawa. Przepisy te wymagają spełnienia przesłanek wymienionych w art. 22 k.p. i od tego zależy możliwość skorzystania ze świadczeń na wypadek choroby i macierzyństwa. W ocenie organu rentowego, intencją działania płatnika składek oraz J. O. (1) było właśnie uzyskanie takich świadczeń.

Organ rentowy powołując się na poglądy wyrażane w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazał także, że samo zawarcie umowy o pracę nie stwarza tytułu do objęcia ubezpieczeniem społecznym, a w związku z tym nie daje również prawa do świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Jeżeli bowiem czynność prawna zawarcia umowy o pracę została dokonana wyłącznie w celu uzyskania świadczeń pieniężnych z tytułu ochrony ubezpieczeniowej, umowę taką należy uznać za zawartą dla pozoru na postawie art. 83 § 1 k.c. w zw. z 300 k.p. ( odpowiedź na odwołanie z dnia 7 kwietnia 2017r., k. 28 – 29 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

J. O. (1) posiada wykształcenie podstawowe. Rozpoczęła naukę w technikum, jednak jej nie ukończyła. W okresie od 11 października 2007 roku do 17 listopada 2010 roku prowadziła działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo (...). Przedmiotem tej działalności było wykonywanie robót ogólnobudowlanych związanych ze wznoszeniem budynków, konstrukcji i pokryć dachowych, robót budowlanych izolacyjnych, instalacji eklektycznych budynków, wodno-kanalizacyjnych oraz gazowych. Ubezpieczona zakończyła prowadzenie działalności gospodarczej z uwagi na wypadek jakiemu uległa. Następnie ubezpieczona sezonowo prowadziła działalność gospodarczą o charakterze handlowym. Latem 2014 roku zaprzestała prowadzenia tej działalności. Bezpośrednio przed zawarciem umowy o pracę z płatnikiem składek J. O. (1) nigdzie nie pracowała ( decyzja Burmistrza Miasta Z. nr (...) , akta ZUS; zeznania ubezpieczonej, płyta CD, k. 116 – 117, k. 161 - 163 tom I a.s.).

(...) Sp. z o.o. z siedzibą w Z. istnieje od 5 marca 2014 roku. Członkami zarządu spółki są K. W. oraz J. W. ( zeznania K. W., płyta CD, k. 158 – 160 tom I a.s., odpis KRS płatnika składek, k. 333 – 338 tom II a.s.). Za okres od 5 marca 2014 roku do 31 grudnia 2014 roku płatnik składek osiągnął przychód w wysokości 663.558,38 zł oraz dochód w wysokości 33.776,83 zł (CIT - 2 – deklaracja osiągniętego dochodu(poniesionej straty) przed podatnika podatku dochodowego od osób prawnych za okres od 5 marca 2014 roku do 31 grudnia 2014 roku, załączniki złożone przy piśmie z dnia 17 listopada 2015 roku, k. 172 tom I a.s.). Uchwałą z nr (...) roku z dnia 15 maja 2015 roku walne zgromadzenie wspólników płatnika składek zatwierdziło sprawozdanie finansowe za rok 2014 roku, na które składało się wprowadzenie do sprawozdania finansowego, bilans spółki wykazujący po stronie aktywów i pasywów sumy bilansowe w kwocie 110.742,83 zł, rachunek zysków i strat za okres od 5 marca 2014 roku do 31 grudnia 2014 roku wykazujący zysk bilansowy netto w kwocie 27.358,83 zł oraz informacje dodatkowe (protokół walnego zgromadzenia wspólników z dnia 15 maja 2015 roku, k. 143 – 144 a.s.).

W dniu 10 marca 2014 roku płatnik składek (...) Sp. z o.o. zawarł umowę z (...) sp. z o.o. z siedzibą w W.. Przedmiotem umowy było świadczenie przez (...) sp. z o.o. na rzecz płatnika składek usług w zakresie wykonywania prac budowlano-remontowych jako podwykonawcy (umowa nr (...) z dnia 10 marca 2014 roku, k. 76 – 78 tom I a.s., zeznania świadka G. A., k. 157 – 158 tom I a.s.).

J. O. (1) znała prywatnie K. W. oraz J. W.. K. W. uczęszczał z bratem ubezpieczonej do szkoły, natomiast J. W. znała od około 10 lat. Ubezpieczona jeszcze przed powstaniem (...) Sp. z o.o. rozmawiała z J. W. o możliwości wspólnego prowadzenia działalności gospodarczej. Do współpracy wówczas nie doszło, ponieważ ubezpieczona w dniu 29 kwietnia 2014 roku uległa wypadkowi, w wyniku którego poroniła ciążę. Wówczas z powodu utraty dziecka zachorowała na depresję i leczyła się psychiatrycznie. Po poronieniu ubezpieczona aż do dnia 29 września 2014 roku nie była z wizytą u lekarza ginekologa. Lekarz psychiatra w ramach terapii zachęcił ją do powrotu do pracy, w związku z powyższym ubezpieczona wznowiła rozmowy na ten temat z J. W.. Powyższe zbiegło się z tym, że w maju 2014 roku dziecko J. W. uległo wypadkowi, w wyniku którego doznało poparzenia. W związku z powyższym J. W. zależało, aby więcej czasu spędzać z rodziną, dlatego wraz z mężem zdecydowała, że spółka zatrudni J. O. (1), która miała przejąć jej obowiązki. Płatnik składek do momentu zatrudnienia J. O. (1) zatrudniał wyłącznie J. W. na podstawie umowy o pracę zawartej na ¼ etatu ( zeznania ubezpieczonej, płyta CD, k. 116 – 117, k. 161 - 163 tom I a.s., zeznania J. W., k. 438 – 441 tom III a.s., k. 354 – 355 tom II a.s., dokumentacja medyczna – załącznik do pisma z dnia 4 grudnia 2015 roku, k. 204 tom II a.s.).

W dniu 1 września 2014 roku J. W. w imieniu spółki (...) Sp. z o.o. zawarła z J. O. (1) umowę o pracę na czas nieokreślony, na stanowisku managera ds. klienta. Strony ustaliły, że ubezpieczona będzie pracowała w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem zasadniczym w wysokości 6.000 zł brutto. Jako termin rozpoczęcia pracy strony wskazały datę 1 września 2014 roku. Zgodnie z przedstawionym ubezpieczonej zakresem obowiązków, ubezpieczona miała zajmować się: współpracą z zarządem spółki, wystawianiem faktur, wstępnym kosztorysowaniem i sprawdzaniem poprawności kosztorysów, przygotowywaniem dokumentacji dla księgowej, wysyłaniem dokumentów, robieniem zamówień materiału, sprzętu itp., tworzeniem bazy klientów i jej systematycznym uaktualnianiem, bezpośrednim nadzorem nad podwykonawcami, koordynacją przebiegu procesu realizacji w zakresie terminów, logistyki, odbioru etapów robót i rozliczeń, bieżącym raportowaniem przebiegu prac, bezpośrednim nadzorem nad realizacją robót w oparciu o wymagania kontraktu, dokumentację techniczną i harmonogram oraz odpowiedzialnością za terminowość oraz dyscyplinę finansową podczas realizacji obowiązków. Ubezpieczona w dniu 1 września 2014 roku przeszła szkolenie z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Zgodnie z zaświadczeniem lekarskim z dnia 1 września 2014 roku lekarz medycyny pracy nie stwierdził przeciwskazań do wykonywania pracy na stanowisku managera ds. klientów ( zakres obowiązków, k. 17 tom I a.s., karta szkolenia wstępnego w dziedzinie bhp, k. 15 tom I a.s., zaświadczenie lekarskie z dnia 1 września 2014r., k. 16 tom I a.s., karta badania profilaktycznego, k. 218 tom II a.s.).

J. O. (1) po podjęciu zatrudnienia u płatnika składek świadczyła pracę w godzinach od 9:00 do 17:00. Co do zasady pracowała w siedzibie spółki, gdzie znajduje się biuro. Tam przygotowywała kosztorysy, dokumenty oraz faktury. Jednak do obowiązków ubezpieczonej należało także odwiedzanie budów celem wykonywania nadzoru nad podwykonawcami. Ubezpieczona mogła wystawiać faktury, ale ich nie podpisywała w imieniu spółki. W razie zapotrzebowania zamawiała materiały, a także przekazywała dokumenty. Ponadto poszukała w internecie potencjalnych nowych kontrahentów spółki. Wykonując powierzone przez pracodawcę obowiązki korzystała z telefonu J. W., komputera firmowego oraz pomieszczenia biurowego, miała też dostęp do dokumentacji spółki ( zeznania K. W., płyta CD, k. 158 – 160 tom I a.s., zeznania J. W., płyta CD, k. 160 – 161 tom I a.s. zeznania świadka G. A., k. 157 – 158 tom I a.s.).

J. O. (1) odbierała roboty budowlane w imieniu (...) Sp. z o.o. i podpisywała protokoły odbioru robót budowlanych wykonanych przez podwykonawcę (...) sp. z o.o. Robiła to: w dniu 5 września 2014 roku (dot. adaptacji lokalu (...)), w dniu 19 września 2014 roku (dot. adaptacji lokalu (...)), w dniu 2 października 2014 roku (dot. (...)) i w dniu 13 października 2014 roku (dot. prac modernizacyjnych na klatkach schodowych) ( protokoły odbioru, załączniki złożone przy piśmie z dnia 17 listopada 2015 roku, k. 172 tom I a.s., k. 206 – 216 tom II a.s., zeznania świadka G. A., k. 157 – 158 tom I a.s.). Ubezpieczona w okresie zatrudnienia u płatnika składek dostarczała również dokumenty do rozliczenia zajmującej się tym księgowej A. F. (1). Dokonywała tego osobiście podczas wizyt u A. F. (1), ale również kontaktowała się z księgową telefonicznie i udzielała wyjaśnień ( zeznania świadka A. F. (1), płyta CD, k. 117 – 118 tom I a.s.),

Ubezpieczona wykonując obowiązki na rzecz płatnika składek używała samochodu służbowego M. (...). W październiku 2014 rok płatnik składek zakupił z myślą o ubezpieczonej mniejszy samochód M. (...). Zakup został dokonany już po przedstawieniu przez J. O. (1) zwolnienia lekarskiego, ale był planowany wcześniej ( zeznania J. W., k. 438 – 441 tom III a.s.). Kontrolę pracy ubezpieczonej sprawowali K. W. oraz J. W.. Członkowie zarządu spółki kontrolowali nie tylko realizację powierzonych zadań, ale i czas pracy ubezpieczonej. Wynagrodzenie było wypłacane gotówką z uwagi na zajęcie komornicze ( zeznania K. W., płyta CD, k. 158 – 160 tom I a.s., zeznania J. W., płyta CD, k. 160 – 161 tom I a.s.).

W dniu 15 października 2014 roku ubezpieczona stała się niezdolna do pracy z uwagi na ciążę. W momencie złożenia pracodawcy zwolnienia lekarskiego płatnik składek, a następnie księgowa, zorientowali się, że J. O. (1) nie została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych. W związku z tym zgłoszenie zostało dokonane dopiero w dniu 15 października 2014 roku. Przed tą datą księgowa A. F. (1) nie dociekała, czy J. O. (1), przywożąca jej od 1 września 2014 roku dokumenty do rozliczenia, była zatrudniona u płatnika składek. Z kolei J. W. zapomniała wysłać księgowej umowę o pracę, na podstawie której można było dokonać zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych (zeznania J. W., k. 438 – 441 tom III a.s. , zeznania świadka A. F. (1), płyta CD, k. 117 – 118 tom I a.s.).

W momencie zawarcia umowy o pracę z płatnikiem składek ubezpieczona była w ciąży, jednak dowiedziała się o niej dopiero w dniu 29 września 2014 roku. W tej dacie odbyła pierwszą wizytę ginekologiczną od czasu poronienia w kwietniu 2014 roku. W wyniku przeprowadzonego wówczas badania lekarz ginekolog, podejrzewając ciążę, skierował ubezpieczoną na badania potwierdzające rozpoznanie ( pismo (...) z dnia 6 grudnia 2016 roku, k. 365 tom II a.s.). Po przeprowadzeniu tych badań ciąża została potwierdzona. Ubezpieczona nadal świadczyła pracę na rzecz płatnika składek. W dniu 13 października 2014 roku, z powodu niewydolności ciśnieniowo-szyjkowej, wystąpiły u ubezpieczonej krwawienia. W związku z tym od dnia 15 października 2014 roku do końca ciąży J. O. (1) była niezdolna do pracy ( zeznania ubezpieczonej, płyta CD, k. 354 – 355 tom II a.s., opinia biegłego sądowego B. D. oraz D. M., k. 393 – 396 tom II a.s.).

W okresie niezdolności do pracy zadania ubezpieczonej w części przejęła J. W., a częściowo (...) sp. z o.o., z którą płatnik składek w dniu 20 października 2014 roku podpisał aneks do umowy nr (...). W aneksie strony ustaliły nowy, dodatkowy przedmiot umowy, który objął: współpracę z zarządem spółki, wstępne kosztorysowanie i sprawdzanie poprawności kosztorysów, bezpośredni nadzór nad podwykonawcami, bieżące raportowanie o przebiegu prac, koordynację przebiegu procesu realizacji w zakresie terminów, logistyki, odbiorów etapów robót i rozliczeń, a także bezpośredni nadzór nad realizacją robót w oparciu o wymagania kontraktu, dokumentację techniczną i harmonogram (aneks do umowy z dnia 20 października 2014 roku, k. 75 tom I a.s.).

Ubezpieczona urodziła dziecko w dniu 19 marca 2015 roku. W marcu 2016r. zakończyła urlop macierzyński i powróciła do pracy u płatnika składek. Na początku podjęła pracę na 1/8 etatu z uwagi na konieczność sprawowania opieki nad dzieckiem. Pracowała raz w tygodniu - w piątki i zajmowała się przede wszystkim poszukiwaniem nowych kontrahentów. Uzgodniła jednak z płatnikiem składek, że od dnia 1 czerwca 2016 roku będzie świadczyła pracę w pełnym wymiarze czasu pracy. Ostatecznie nie doszło do tego z uwagi na problemy ze znalezieniem opiekunki dla dziecka. W dniu 4 lipca 2016 roku dziecko J. O. (1) zaczęło uczęszczać do żłobka, ale ze względu na chorobę ubezpieczona zamiast wrócić do pracy na pełen etat, rozpoczęła urlop wypoczynkowy. W związku z przedłużającym się brakiem dyspozycyjności ubezpieczonej płatnik składek wypowiedział jej umowę o pracę w sierpniu 2016 roku ( zeznania ubezpieczonej, płyta CD, k. 161 – 163 tom I a.s. oraz k. 354 - 355 tom II a.s., aneks do umowy z dnia 20 października 2014 roku, k. 75 a.s., zeznania J. W., k. 438 – 441 tom III a.s., umowa o świadczenie usług z dnia 4 lipca 2016r., k. 348 tom II a.s., dokumentacja medyczna syna odwołującej, k. 349 – 352 tom II a.s.).

Od kwietnia 2017 roku J. W. nie jest już zatrudniona na podstawie umowy o pracę w spółce (...). Obowiązki, które przejęła po J. O. (1), obecnie wykonuje jej mąż K. W.. Małżonkowie są w trakcie procesu rozwodowego ( zeznania J. W., k. 438 – 441 tom III a.s.).

W związku z powstaniem niezdolności do pracy ubezpieczonej Zakład Ubezpieczeń Społecznych jako organ uprawniony do kontroli i weryfikacji podstawy wymiaru składek i prawidłowości zgłoszenia do systemu ubezpieczeń społecznych, wszczął w tym zakresie postępowanie wyjaśniające (zawiadomienie z dnia 15 stycznia 2015 roku o wszczęciu postępowania wyjaśniającego, k. 27 – 29 akta ZUS). Po jego przeprowadzeniu wydał w dniu 27 lutego 2015 roku decyzję nr (...), w której stwierdził, że J. O. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 września 2014 roku ( decyzja z dnia 27 lutego 2015 roku, nr (...), k. 1 – 5 akta ZUS). Zarówno płatnik składek jak i J. O. (1) złożyli odwołanie od wskazanej decyzji ( odwołanie z dnia 9 marca 2015 roku, k. 2 - 3 tom I a.s., odwołanie z dnia 23 marca 2015 roku, k. 19 – 22 tom I a.s.).

W toku postępowania Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego ginekologa na okoliczność ustalenia, czy odwołująca J. O. (1) w okresie od dnia 1 września 2014 roku do 15 października 2014 roku była zdolna do wykonywania pracy w charakterze managera ds. klienta ( postanowienie z dnia 14 grudnia 2015 roku, k. 198 tom I a.s.).

Biegła sądowa ginekolog E. P. w opinii z dnia 2 marca 2016 roku wskazała, że J. O. (1) nie była zdolna do wykonywania pracy w charakterze managera ds. klienta i do obsługi monitorów ekranowych w okresie od dnia 1 września 2014 roku do dnia 15 października 2014 roku ( opinia biegłej sądowej E. P., k. 227 – 228 tom II a.s.).

W związku z zastrzeżeniami J. O. (1) zgłoszonymi do opinii biegłego z dnia 2 marca 2016 roku, Sąd dopuścił dowód z opinii łącznej biegłych sądowych ginekologa i specjalisty medycyny pracy na okoliczność ustalenia, czy ubezpieczona w okresie od 1 września 2014 roku do 15 października 2014 roku była zdolna do wykonywania pracy w charakterze managera ds. klienta ( postanowienie Sądu z dnia 10 maja 2016 roku, k. 254 tom II a.s.).

W opinii z dnia 20 sierpnia 2016 roku biegli sądowi: ginekolog G. C. oraz lekarz medycyny pracy L. M. wskazali, że poddana analizie dokumentacja medyczna nie daje podstaw do jednoznacznej odpowiedzi, czy wnioskodawczyni w okresie od dnia 1 września 2014 roku do dnia 15 października 2014 roku była zdolna do wykonywania pracy na stanowisku managera ds. klienta. Biegli stwierdzili, że z jednej strony przedstawiona dokumentacja medyczna jest merytorycznie poprawna i dokładna, i wskazuje na konieczność przebywania na zwolnieniu lekarskim od pewnego okresu oraz na dbałość ubezpieczonej o ciążę. Z drugiej jednak strony, pierwsza informacja o ciąży pojawia się dopiero po zakończeniu trwania pierwszego trymestru, przy dodatkowo bardzo obciążonym wywiadzie neurologicznym. Zdaniem biegłych, zestawienie obu wymienionych faktów może wskazywać na brak uświadomionej wiedzy o ciąży lub jej świadome tuszowanie ( opinia biegłych sądowych: G. C. oraz L. M., k. 296 tom II a.s.).

Z uwagi na zastrzeżenia stron do opinii łącznej biegłych G. C. oraz L. M. Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych ginekologa i specjalisty lekarza medycyny pracy (z wyłączeniem biegłych, którzy już wydali opinię w sprawie) na okoliczności jak poprzednio ( postanowienie Sądu z dnia 18 listopada 2016 roku, k. 355 tom II a.s.).

Biegli sądowi: ginekolog B. D. oraz lekarz medycyny pracy D. M., po przeanalizowaniu dokumentacji medycznej znajdującej się w aktach sprawy, w opinii z dnia 28 kwietnia 2017roku wskazali, iż biorąc pod uwagę chorobę neurologiczną (padaczkę), stosowane leczenie, jak również nieregularne krwawienia miesięczne, ubezpieczona miała prawo nie rozpoznać ciąży. Biegli podkreślili, że zdarzają się przypadki, gdy ciąża w 15-17 tygodniu bywa zaskoczeniem dla ciężarnej. Zdaniem biegłych, takie sytuacje w większości dotyczą młodych, niedoświadczonych kobiet, a ubezpieczona w zakresie zagadnień związanych z ciążą, nie miała w owym czasie dużego rozeznania. W ocenie biegłych, stan hormonalny związany z wczesną ciążą stał się przesłanką do podania wszelkich informacji na temat stanu zdrowia w tak pogodnym tonie do wywiadu przeprowadzonego przez lekarza profilaktyka w dniu 1 września 2014 roku. Podsumowując i oceniając zdolność J. O. (1) do wykonywania pracy w charakterze managera ds. klienta, biegli przyjęli, że ubezpieczona była zdolna do pracy od dnia 1 września 2014 roku do 29 września 2014 roku, ponieważ ją wykonywała. Zdaniem biegłych, w okresie od 29 września 2014 roku do 15 października 2014 roku z uwagi na samopoczucie ubezpieczonej nie doszło do zmniejszenia zdolności do pracy ( opinia biegłych sądowych B. D. oraz D. M., k. 393 – 396 tom II a.s.).

Wskazany stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie powołanych dowodów
z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy. Zdaniem Sądu dokumenty, w zakresie w jakim Sąd oparł na nich swoje ustalenia, są wiarygodne, wzajemnie się uzupełniają i tworzą spójny stan faktyczny. Dodatkowo nie były one kwestionowane przez strony. Podstawę dokonanych ustaleń faktycznych stanowiła również opinia łączna biegłych sądowych ginekologa B. D. oraz lekarza medycyny pracy D. M., której wnioski końcowe pozostają zbieżne z zaświadczeniem lekarskim wystawionym przez lekarza medycyny pracy oraz z dokumentacją z przebiegu ciąży. Sąd częściowo uwzględnił również opinię łączną biegłych sądowych: ginekologa G. C. oraz lekarza medycyny pracy L. M. w zakresie w jakim wymienieni biegli wskazali na możliwość braku świadomości ubezpieczonej bycia w ciąży. Sąd pominął natomiast dowód z opinii biegłego sądowego ginekologa E. P. mając na uwadze, że co do zasady nie znalazła ona potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, w tym w opinii łącznej biegłych sądowych: ginekologa B. D. oraz lekarza medycyny pracy D. M.. Sąd miał przy tym na uwadze, że sporządzone w przedmiotowej sprawie opinie łączne biegłych z zakresu ginekologii oraz medycyny pracy przedstawiają większą wartość dowodową niż opinia samego biegłego ginekologa.

Sąd ocenił jako wiarygodne zeznania świadków G. A. oraz A. F. (1). Zdaniem Sądu były one zarówno wewnętrznie spójne, jak również pokrywały się z zeznaniami ubezpieczonej oraz członków zarządu płatnika składek oraz z dowodami z dokumentów. W takiej sytuacji brak było podstaw, aby zeznaniom odmówić wiarygodności. Wprawdzie, w przypadku zeznań G. A. wystąpiła rozbieżność dat kontaktów z ubezpieczoną, jakimi świadek operował i dat, jakie wynikają z dokumentów kadrowych przedstawionych przez strony. Zostało to jednak sprostowane. Świadek po rozprawie, na której złożył zeznania, kiedy zorientował się, że podał niewłaściwe daty, sporządził oświadczenie, w którym wyjaśnił, że zaistniała omyłka (k. 179 tom I a.s.). Sąd uwzględnił treść wskazanego oświadczenia G. A. szczególnie, że dokumenty w postaci protokołu odbioru prac, potwierdzają, że G. A. miał kontakt z ubezpieczoną w okresie pomiędzy 1 września 2014r. a 15 października 2014r., a nie wcześniej bądź później. Błąd w datach, jaki wystąpił w jego zeznaniach, miał więc charakter oczywistej omyłki, usprawiedliwionej choćby upływem czasu od zdarzeń, które były przedmiotem relacji świadka. Ostatecznie, zeznania G. A., sprostowane w pisemnym oświadczeniu, zostały przez Sąd ocenione jako wiarygodne.

Zeznania J. O. (1), J. W. oraz K. W. Sąd ocenił jako zasługujące na wiarę z takich samych przyczyn, jak w przypadku świadków. Zostały one potwierdzone przez dokumenty i przez świadków, stąd brak było podstaw do ich kwestionowania.

Sąd oddalił wniosek organu rentowego o dopuszczenie dowodu z opinii instytutu medycyny pracy lub konsultanta krajowego w dziedzinie ginekologii i położnictwa (protokół rozprawy z dnia 20 września 2017 roku, k. 438 tom III a.s.). Wnioski zaprezentowane przez opiniujących w sprawie biegłych z zakresu ginekologii i medycyny pracy (z wyłączeniem biegłego ginekologa E. P.) co do zasady pokrywają się, a zgłaszane do nich zarzuty sprowadzają się jedynie do podważania przekonującej oceny odnośnie zdolności ubezpieczonej do pracy w okresie od 1 września 2014 roku do 15 października 2014 roku. Zdaniem Sądu przedmiotowy wniosek organu rentowego należało ocenić więc jako bezzasadny. Przeprowadzenie zawnioskowanego dowodu było całkowicie niecelowe i zgłaszane jedynie dla zwłoki. Ponadto Sąd zważył, iż dowód z opinii instytutu, będący odmianą dowodu z opinii biegłych, pełni szczególną funkcję procesową, gdyż pozwala na wykorzystanie potencjału intelektualnego oraz możliwości technicznych i technologicznych tych instytutów, które dysponują wysokiej klasy środkami badawczymi oraz wydają opinie zespołowo, po wspólnym przeprowadzeniu badań. W rozpatrywanej sprawie, zdaniem Sądu, stan zdrowia ubezpieczonej został wystarczająco wnikliwie zbadany i oceniony, i nie wymagał dodatkowego analizowania przez instytut. Biegli sądowi wykazali przede wszystkim, że ubezpieczona mogła w momencie zatrudnienia jej przez płatnika składek być nieświadoma bycia w ciąży. Tego rodzaju stanowisko nie zostało zaaprobowane przez Zakład, co jednak nie oznacza, że Sąd był zobowiązany uwzględnić wniosek dowodowy Zakładu, tym bardziej, że jak podkreśla się w orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 1997 roku, sygn. akt II UKN 45/97, OSNP z 1998 r., z. 1, poz. 2 4), nie można żądać prowadzenia postępowania dowodowego tylko dlatego, że strona nie jest zadowolona z dotychczasowych jego wyników. Sąd nie jest w związku z tym zobowiązany do uwzględniania kolejnych wniosków dowodowych tak długo, aż strona udowodni korzystną dla siebie tezę i może pominąć je od momentu dostatecznego wyjaśnienia sprawy, co miało miejsce w rozważanym przypadku.

Inną okolicznością istotną, ważką w procesie decyzyjnym odnośnie wniosku organu rentowego, była argumentacja, jaką przedstawił organ rentowy dla uzasadnienia potrzeby dopuszczenia kolejnego dowodu z opinii specjalistów (k. 417 tom III a.s.). Powołał się na brak odniesienia biegłych do istotnych w sprawie faktów spóźnionego zgłoszenia do ubezpieczeń, wypłat gotówkowych oraz braku świadków wykonywania pracy przez J. O. (1), pominął jednak okoliczność, że biegli sądowi nie zastępują Sądu w procesie oceny dowodów, a jedynie dysponując wiadomościami specjalnymi, wspomagają Sąd. Ponadto, w przedmiotowej sprawie, biegłymi sądowymi, którzy opiniowali, byli specjaliści dwóch dziedzin medycyny i dzięki swej wiedzy fachowej mieli wspomóc Sąd w ocenie zdolności ubezpieczonej do pracy z punktu widzenia medycznego, a nie analizować okoliczności, które dla dokonania należytej oceny, nie wymagają wiedzy medycznej. Oceny takich okoliczności Sąd dokonuje samodzielnie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołania (...) Sp. z o.o. oraz J. O. (1) od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 27 lutego 2015 roku, nr (...), jako uzasadnione podlegały uwzględnieniu.

Kwestią sporną w niniejszym postępowaniu było to, czy J. O. (1) od dnia 1 września 2014 roku realizowała umowę o pracę u płatnika składek (...) Sp. z o.o. i czy z tego tytułu powinna podlegać obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym. Aby tę kwestię rozstrzygnąć należy dokonać szczegółowej wykładni przepisów ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2017 r. poz. 1778, dalej: ustawa systemowa). Art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej stanowi, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. W myśl art. 13 pkt 1 ustawy systemowej następuje to od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. O tym jednak, czy dany stosunek prawny łączący dwa podmioty może być uznany za stosunek pracy, rozstrzygają przepisy prawa pracy. Stosownie do treści definicji zawartej w art. 2 kodeksu pracy (Dz.U. z 2016r., poz. 1666, dalej: k.p. ) pracownikiem jest osoba zatrudniona między innymi na podstawie umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tegoż stosunku jest – w świetle art. 22 § 1 k.p. – uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga – stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być każdorazowo faktyczna realizacja treści stosunku pracy, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy – realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika – ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za pracę.

Dla stwierdzenia, czy zaistniały podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym, w świetle powołanych przepisów, wymagane jest ustalenie, czy zatrudnienie miało charakter rzeczywisty i polegało na wykonywaniu pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, czyli w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p.

W rozpoznawanej sprawie organ rentowy wskazywał, że brak jest dowodów potwierdzających faktyczne świadczenie pracy przez J. O. (1), a zawarta umowa jest nieważna. W toku postępowania sądowego organ rentowy konsekwentnie podnosił również, że ubezpieczona, w momencie zatrudnienia przez płatnika składek, nie była zdolna do świadczenia pracy, a złożone z opóźnieniem zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych potwierdza tylko chęć wyłudzenia świadczeń z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Z takim twierdzeniem organu rentowego Sąd nie zgodził się jednak.

Zgodnie z art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność umowy wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych przy jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Należy odróżnić przy tym nieważność spowodowaną pozornością czynności prawnej od nieważności czynności prawnej mającej na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, które z formalnego punktu widzenia nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez ustawę zakazane. Pojęcia obejścia prawa i pozorności są sobie znaczeniowo bliskie i niejednokrotnie pokrywają się. Ustalenie, czy umowa zmierza do obejścia prawa, czy jest pozorna wymaga poczynienia konkretnych ustaleń faktycznych dotyczących okoliczności jej zawarcia, celu jaki strony zamierzały osiągnąć, charakteru wykonywanej pracy i zachowania koniecznego elementu stosunku pracy, jakim jest wykonywanie pracy podporządkowanej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 1995 roku, sygn. akt I PZP 7/95, OSNAPiUS 18/95, poz. 227, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1997 roku, sygn. akt I PKN 276/97, OSNAPiUS13/98, poz. 397). Czynność prawna może być również sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, przez które rozumie się na ogół obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie ocenne, a nie prawne. Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. Zasady te obejmują nie tylko reguły moralne, lecz także obyczajowe (por. np. Z. Radwański (w:) System prawa prywatnego, t. 2, 2002, s. 240 i n.; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2008, s. 327).

W rozważanym przypadku, zdaniem Sądu, wystąpiły wszystkie elementy konieczne dla zaistnienia pomiędzy stronami stosunku pracy. Wbrew stanowisku organu rentowego, postępowanie dowodowe przeprowadzone przez Sąd potwierdziło wykonywanie pracy przez ubezpieczoną. Dowodem wskazującym na taki fakt są zeznania prokurenta (...) Sp. z o.o. G. A. oraz księgowej A. F. (1), którzy potwierdzili, że spotykali się z ubezpieczoną w okresie spornym i spotkania te miały związek z pracą, jaką J. O. (1) świadczyła na rzecz (...) sp. z o.o. Dodatkowo zeznania ubezpieczonej oraz członków zarządu płatnika składek, a także protokoły odbioru robót budowlanych potwierdzają, że ubezpieczona realizowała zadania, jakie powierzył jej pracodawca. Jednym z takich zadań było nadzorowanie podwykonawców m.in. wspomnianej spółki (...), z której prokurentem ubezpieczona spotykała się na budowach, odbierała prace i podpisywały protokoły. Ponadto, w ocenie Sądu, istotny dowód stanowił również aneks do umowy zawarty pomiędzy spółką (...) a płatnikiem składek w dniu 20 października 2014 roku, a więc 5 dni po przejściu J. O. (1) na zwolnienie lekarskie. Z przedmiotowego aneksu jasno wynika, iż obowiązki J. O. (1) przejęła częściowo spółka (...). W związku z powyższym nie można podzielić argumentacji organu rentowego, że nikt nie przejął obowiązków ubezpieczonej w okresie niezdolności do pracy, a następnie urlopu macierzyńskiego. Jak już zostało wskazane, Sąd dał wiarę zeznaniom J. W. również w zakresie w jakim opisała zakres obowiązków, który ona sama przejęła po J. O. (1).

W wyniku dokonanej analizy zgromadzonego materiału dowodowego Sąd ustalił, że ubezpieczona niewątpliwie świadczyła pracę od 1 września 2014 roku do 15 października 2014 roku, co wyklucza przyjęcie, że umowa była pozorna.

Z uwagi na zarzuty organu rentowego sformułowane w zaskarżonej decyzji, Sąd Okręgowy, prowadząc postępowanie, zbadał również rzeczywistą wolę stron w odniesieniu do istotnych elementów stosunku pracy, takich jak: osobiste wykonywanie pracy, podporządkowanie pracownicze, czy wynagrodzenie stanowiące ekwiwalent wykonanej pracy. Jeśli chodzi o element związany z osobistym wykonywaniem pracy przez ubezpieczoną, to z całą pewnością wystąpił. Podobnie w odniesieniu do odpłatności, która miała miejsce. J. O. (1) odpłatnie, zgodnie z powierzonymi jej obowiązkami, wykonywała wszystkie czynności zlecone przez pracodawcę. Okoliczności te potwierdzili wszyscy przesłuchani w sprawie świadkowie, którzy bezpośrednio kontaktowali się z ubezpieczoną w związku z wykonywanymi przez nią obowiązkami. Zaznaczyć przy tym należy, że ubezpieczona była podporządkowana pracodawcy, gdyż była przez niego kontrolowana. Płatnik składek pozostawał z nią w stałym kontakcie, a także zlecał zadania do wykonania, m.in. sporządzenie kosztorysu czy wystawienie faktur, które potem były podpisywane przez upoważnione osoby, głównie przez członka zarządu J. W.. Ubezpieczona upoważniona została natomiast do podpisywania protokołów odbioru robót budowlanych.

W związku z powyższym nie budziło wątpliwości, że J. O. (1) przekazywała pracodawcy informacje o tym, jakie czynności wykonywała. Wobec tego nie można kwestionować, że faktycznie realizowała pracę podporządkowaną. Wprawdzie nadzór rozumiany jako stała obecność pracodawcy w miejscu świadczenia pracy przez pracownika nie występował, bowiem ubezpieczona swoją pracę wykonywała również jeżdżąc na budowy, ale to nie oznacza, iż nie miało miejsca podporządkowanie pracownika pracodawcy i wykonywanie pracy pod kierownictwem. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 kwietnia 2016 roku „Właściwość ta nie została zdefiniowana. Powszechnie przyjmuje się, że obejmuje ona polecenia i sferę organizacyjną. Pojęcie kierownictwa pracodawcy, o którym mowa w art. 22 § 1 k.p., nie ma jednowymiarowego kształtu. Dostrzegalna jest tendencja do "rozluźnienia" tego rygoru w stosunku do poszczególnych grup pracowniczych albo z uwagi na rodzaj wykonywanej pracy. Podporządkowanie pracownika (art. 22 § 1 k.p.) może polegać na określeniu przez pracodawcę czasu pracy i wyznaczeniu zadań, natomiast co do sposobu ich realizacji pracownik ma pewien zakres swobody, zwłaszcza gdy wykonuje zawód twórczy. Pojęcie podporządkowania pracownika pracodawcy ewoluuje w miarę rozwoju stosunków społecznych. W miejsce dawnego systemu ścisłego hierarchicznego podporządkowania pracownika i obowiązku stosowania się do dyspozycji pracodawcy nawet w technicznym zakresie działania, pojawia się nowe podporządkowanie autonomiczne polegające na wyznaczaniu pracownikowi przez pracodawcę zadań bez ingerowania w sposób wykonywania tych zadań. Oprócz zawodów twórczych do grupy pracowników, wobec których może mieć zastosowanie "podporządkowanie autonomiczne" należy zaliczyć osoby zajmujące kierownicze stanowiska u pracodawcy, czy wręcz zarządzające zakładem pracy lub jego częścią. Osoby te mogą być zatrudniane na podstawie umowy o pracę, przy czym wykonywanie pracy podporządkowanej ma cechy specyficzne, odmienne od "zwykłego" stosunku pracy. Podobnie rzecz się ma w przypadku osób zatrudnionych w zadaniowym czasie pracy, telepracowników, czy pracowników mobilnych. Permanentne wydawanie poleceń tym grupom zatrudnionych jest iluzoryczne. W tych warunkach kwalifikowanie rodzaju umowy w odniesieniu do klasycznego modelu podporządkowania pracowniczego jawi się jako archetyp. Nie można jednak pominąć, że podległość pracownika w warunkach podporządkowania autonomicznego przejawia się w konieczności respektowania wyznaczonych zasad organizacji i funkcjonowania zakładu pracy oraz ponoszenia przez pracownika odpowiedzialności za samodzielnie podejmowane decyzje według zaostrzonych reguł.” (sygn. akt II PK 81/15).

W ocenie Sądu Okręgowego, została wykazana również racjonalność i ekonomiczna potrzeba zatrudnienia J. O. (1) na stanowisku wskazanym w umowie o pracę. Wynikała ona z rzeczywistego, a nie pozornego, zamiaru odciążenia J. W. od obowiązków związanych z prowadzeniem spółki, a także realizacji planu współpracy, który powstał długo przed zatrudnieniem ubezpieczonej. Wskazać przy tym należy, że J. O. (1) posiadała doświadczenie zawodowe adekwatne do profilu działalności odwołującej się spółki, bowiem sama prowadziła działalności gospodarczą w branży budowlanej. Przed utratą dziecka planowała nawet nawiązać współpracę z J. W. oraz K. W., których znała prywatnie. Rozmowy na temat ewentualnej współpracy przerwały jednak niespodziewane okoliczności, na które żadna ze stron nie miała wpływu.

O braku pozorności zawartej umowy o pracę świadczy również okoliczność, że kondycja finansowa płatnika składek pozwalała na zatrudnienie pracownika. W 2014 roku spółka (...) osiągnęła dochód, nie wykazując strat. Ponadto, jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, spółka była w fazie rozwoju, a mimo to wykonywała wiele zleceń przynoszących zysk. Dodatkowo, płaciła składki na ubezpieczenia społeczne i mimo sugestii Zakładu, nie miała zaległości z tego tytułu, co sam Zakład potwierdził w piśmie z dnia 11 maja 2015r. (k. 65 tom I a.s.).

Uwzględniając powołane okoliczności Sąd ocenił, że umowa o pracę łącząca J. O. (1) oraz (...) sp. z o.o. nie była pozorną czynnością prawną. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że zamiarem stron umowy o pracę, było świadczenie pracy, a nie jak wskazuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych, uzyskanie przez ubezpieczoną świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Potwierdzeniem tego jest to, że stosunek pracy był przez strony kontynuowany po zakończeniu urlopu macierzyńskiego, jednak udokumentowane problemy J. O. (1) związane z dzieckiem i zapewnieniem mu opieki, spowodowały, że nie było możliwe przedłużenie współpracy między stronami i ostatecznie pracodawca umowę wypowiedział.

Ponadto, Sąd oceniając, że umowa nie była pozorna, wiązł pod uwagę, że za taką nie można uznać umowy, która w rzeczywistości była wykonywana, tj. takiej, w ramach której pracownik faktycznie świadczy na rzecz pracodawcy pracę podporządkowaną. Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 lutego 2001 roku (sygn. akt UK 244/00) wskazując, że o fikcyjności umowy o pracę świadczy zamiar nawiązania stosunku ubezpieczenia społecznego bez rzeczywistego wykonywania tej umowy. Dodatkowo, jak wynika z poglądu wyrażonego przez Sąd Najwyższy w innym wyroku z dnia 13 czerwca 2006 roku (sygn. akt II UK 202/05), nie jest istotne, czy strony zawierające umowę o pracę miały realny zamiar wzajemnego zobowiązania się przez pracownika do świadczenia pracy, a przez pracodawcę do zapewnienia pracy i wynagrodzenia za nią – lecz to, czy taki zamiar stron został w rzeczywistości zrealizowany.

W związku z powyższym, nawet gdyby J. O. (1) celowo zawarła umowę, aby uzyskać świadczenia w związku z chorobą i macierzyństwem, to nie czyni to umowy o pracę pozorną, gdyż była realizowana. Co prawda po upływie nieco ponad 1,5 miesiąca pracy nastąpiła niezdolność ubezpieczonej do pracy, ale i ta okoliczność nie świadczy o nieważności umowy o pracę, gdyż kobieta w ciąży – tak jak i ta, która w takim stanie nie pozostaje – ma prawo podjąć zatrudnienie i to nawet, jeśli wie o ciąży. W toku postępowania, z uwagi na formułowane przez organ rentowy zarzuty, Sąd dopuścił jednak dowód z opinii biegłych lekarzy z zakresu ginekologii i położnictwa oraz medycyny pracy celem wyjaśnienia wszelkich wątpliwości w zakresie zdolności ubezpieczonej do pracy w okresie jej zatrudnienia u płatnika składek. Dla Sądu w tym zakresie najbardziej przekonujące były wnioski sformułowane przez biegłych sądowych w opinii łącznej z dnia 28 kwietnia 2017 roku, w której biegli jednoznacznie stwierdzili na podstawie zgromadzonej dokumentacji medycznej, że ubezpieczona w okresie od 1 września 2014 roku do 15 października 2014 roku była zdolna do pracy. Sporządzona przez biegłych opinia w zestawieniu z zeznaniami ubezpieczonej, zdaniem Sądu, nie daje podstaw do uwzględnienia argumentacji organu rentowego, że umowa o pracę zawarta między stronami jest nieważna.

Ponadto należy zaznaczyć, że ciąża może być też zaawansowana i nie stoi na przeszkodzie nawiązaniu stosunku pracy, jeśli faktycznie jest on realizowany. W przypadku ubezpieczonej, która od początku zatrudnienia czuła się bardzo dobrze, co potwierdza dokumentacja medyczna oraz opinie biegłych, fakt ciąży nie przekreślał jej aktywności zawodowej. Ubezpieczona od momentu, kiedy powzięła wiedzę o swoim stanie, realizowała obowiązki zawodowe, a zwolnienie lekarskie otrzymała dopiero wówczas, kiedy zaczęła krwawić. W takiej sytuacji nie ma podstaw, by z uwagi na stan, w jakim ubezpieczona się znajdowała, czynić zarzuty nawiązania nieważnego, bo pozornego stosunku pracy.

Zdaniem Sądu za pozornością zawartej umowy nie przemawia również fakt, opóźnienia w zgłoszeniu J. O. (1) do ubezpieczeń społecznych. Sąd dał wiarę w tym zakresie zarówno J. W., jak i świadkowi A. F. (1), które odpowiedzialnością za to opóźnienie obciążyły siebie. W ocenie Sądu, za wiarygodne należało uznać twierdzenie, że J. W. zapomniała przekazać księgowej A. F. (1) umowę o pracę zawartą z J. O. (1). Skoro księgowa wszelkie rozliczenia wykonywała na podstawie dokumentów przedłożonych jej fizycznie, ich brak usprawiedliwia nieterminowe zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych. Wiarygodne i logiczne jest w związku z tym wyjaśnienie strony, iż dopiero w momencie złożenia przez J. O. (1) zwolnienia lekarskiego księgowa zorientowała się, że nie dokonała zgłoszenia do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Najistotniejsze jest jednak to, że badanie wstępne, którego skutkiem było wydanie zaświadczenia lekarskiego o zdolności do pracy na stanowisku managera ds. klientów, zostało wystawione 1 września 2014r., a więc w pierwszym dniu trwania stosunku pracy. Z tego wynika więc, że strony już w tej dacie nawiązały stosunek pracy. Gdyby podzielić stanowisko ZUS, że data 15 października 2014r. jako dzień zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych i jednocześnie dzień początku niezdolności do pracy, świadczy o zamiarze stron nawiązania stosunku pracy, który był pozorny, to w dniu 1 września 2014r. nie doszłoby do badań wstępnych. Skoro jednak zostały one przeprowadzone, a jednocześnie praca była realizowana – co potwierdzili świadkowie – to oznacza, że wyjaśnienia J. W. i księgowej odnośnie przyczyn spóźnionego zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych, są wiarygodne.

Inną okolicznością, na którą wskazywał organ rentowy na poparcie wysuwanych tez, była ciąża ubezpieczonej. Jak jednak wynika z utrwalonych poglądów judykatury „samo zawarcie umowy o pracę w okresie ciąży nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego nie jest naganne, ani tym bardziej sprzeczne z prawem.” (m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 5 listopada 2013 roku, sygn. akt III AUa 120/13, Lex nr 1402866, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2006 roku, sygn. akt III UK 156/05, Lex nr 272549; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 23 stycznia 2013 roku, sygn. akt III AUa 822/12, Lex nr 1286568). W przedmiotowej sprawie ciąża ubezpieczonej tym bardziej nie była przeszkodą do podjęcia zatrudnienia, że ciąża przez pewien czas przebiegała prawidłowo i ubezpieczona do połowy października 2014 roku wykonywała pracę. Wprawdzie okres, jaki upłynął pomiędzy datą zawarcia umowy o pracę a datą niezdolności do pracy był stosunkowo krótki, jednak ta okoliczność jako jedyna nie może skutkować stwierdzeniem braku podstaw do podlegania ubezpieczeniom społecznym. Przepisy prawa nie zawierają bowiem żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o to, w jakim czasie może dojść do nawiązania stosunku pracy. Przepisy nie wskazują również przez jaki okres powinny być opłacane składki na ubezpieczenie społeczne, by późniejsza wypłata świadczeń związanych z chorobą i macierzyństwem nie naruszała zasad solidaryzmu, równego traktowania ubezpieczonych, ochrony interesów i nie pokrzywdzenia innych ubezpieczonych oraz nieuszczuplania środków zgromadzonych w ramach ubezpieczenia. Co więcej, ratio legis ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa jest zapewnienie ubezpieczonym godziwego zabezpieczenia w razie choroby i macierzyństwa. Uwzględniając więc, że ubezpieczenie to nie jest determinowane regułą adekwatności między wysokością i długością opłacania składki a wysokością pobranych świadczeń, oczywiste staje się, że w obrębie ryzyka ubezpieczeniowego mieści się sytuacja kobiety w ciąży podejmującej zatrudnienie, za wynagrodzeniem ekwiwalentnym względem świadczonej pracy.

Konkludując, w rozważanej sprawie ustalone przez Sąd okoliczności, które zostały omówione, nie wskazują, by działania stron były naganne oraz by stanowisko organu rentowego prowadzące do wydania zaskarżonej decyzji, było zasadne. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż strony realizowały podpisaną umowę.

Mając na względzie poczynione ustalenia faktyczne i zaprezentowaną argumentację, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyjął, że J. O. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) sp.
z o.o. z siedzibą w Z. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 września 2014 roku.

Sąd na podstawie art. 98 k.p.c. zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na rzecz J. O. (1) kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Wskazana kwota stanowiąca stawkę minimalną została ustalona na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu z dnia 28 września 2002 roku (Dz.U. z 2013 r. poz. 461). Wysokość stawki minimalnej kosztów zastępstwa procesowego w tego rodzaju sprawach jak rozpatrywana, powinna być ustalana przy uwzględnieniu wartości przedmiotu sporu. W uchwale składu 7 sędziów z dnia 20 lipca 2016 roku, mającej moc zasady prawnej, Sąd Najwyższy wskazał, że w sprawie o ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku ubezpieczenia społecznego lub jego zakresu (o objęcie obowiązkiem ubezpieczenia społecznego; o podleganie ubezpieczeniom społecznym) do niezbędnych kosztów procesu zalicza się wynagrodzenie reprezentującego stronę radcy prawnego, biorąc za podstawę zasądzenia opłaty za jego czynności z tytułu zastępstwa prawnego stawki minimalne określone w § 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (jednolity tekst: Dz.U. z 2013r., poz. 490 ze zm.) (sygn. akt III UZP 17/15).

W rozpatrywanej spawie wartość przedmiotu sporu z uwagi na wysokość wynagrodzenia ubezpieczonej i należne składki na ubezpieczenia społeczne, przewyższa 10.000 zł, a zatem stawka minimalna kosztów zastępstwa procesowego, zgodnie z cytowanymi przepisami, wynosi 2.400 zł i taką Sąd zasądził w punkcie 2 wyroku.

ZARZĄDZENIE

(...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Paweł Górny
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Stachurska
Data wytworzenia informacji: