Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VII U 900/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2025-05-28

Sygn. akt VII U 900/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 maja 2025 roku

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Agnieszka Stachurska

Protokolant: st. sekretarz sądowy Anna Bańcerowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 maja 2025 roku w Warszawie

sprawy D. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

o wysokość zadłużenia z tytułu składek

na skutek odwołania D. P.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 4 kwietnia 2023r., znak: (...)

1.  oddala odwołanie;

2.  zasądza od D. P. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. kwotę 3.600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi za czas od daty uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

UZASADNIENIE

D. P. w dniu 12 maja 2023r. złożył odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 4 kwietnia 2023r., znak: (...), stwierdzającej, że jest dłużnikiem Zakładu z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w kwocie 100.209,07 zł. Wniósł o uchylenie decyzji oraz orzeczenie o przedawnieniu składek oraz odsetek, ewentualnie o nakazanie ZUS stwierdzenia przedawnienia obowiązku w zakresie wymagalności składek oraz odsetek, wymienionych w zaskarżonej decyzji.

W uzasadnieniu odwołania ubezpieczony wskazał, że skierował do ZUS wniosek z 31 stycznia 2023r. o rozliczenie konta w ZUS z uwzględnieniem składek przedawnionych oraz wyniku prawomocnie zakończonego postępowania o prawo do renty czasowej w sprawie o sygnaturze VII U 1392/16. W odpowiedzi ZUS pismem z 3 kwietnia 2023r. wskazał rozliczenia konta do grudnia 2022r. włącznie, jak również wymienił składki przedawnione i odpisane w dniu 31 marca 2023r. Nadto ubezpieczony został powiadomiony, że wysłano do niego zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie określenia wysokości należności z tytułu składek z 15 stycznia 2019r. oraz zawiadomienie o zakończeniu postępowania z 12 marca 2019r. Nie zgadzając się z zestawieniem zadłużenia, ubezpieczony skierował do ZUS ponowny wniosek z 11 kwietnia 2023r., przedstawiający stanowisko odnośnie zadłużenia przedawnionego, które zostało wymienione w piśmie ZUS z 3 kwietnia 2023r., a obejmującego okres od października 2009r. do kwietnia 2017r. W dniu 19 kwietnia 2023r. otrzymał decyzję z 4 kwietnia 2023r., która powiela otrzymany wcześniej wykaz zadłużenia z okresu od października 2009r. do kwietnia 2017r. wraz z uzasadnieniem, że składki i odsetki są wymagalne (nie uległy przedawnieniu). Ubezpieczony wskazał jednak, że w jego ocenie doszło do przedawnienia tych należności. ZUS w piśmie z 3 kwietnia 2023r., jak i w zaskarżonej decyzji, zignorował argument o przedawnieniu, nie wypowiadając się co do tej kwestii.

Brak uzasadnienia w zaskarżonej decyzji, wbrew brzmieniu między innymi art. 8 i 9 k.p.a., nie pozwala w sposób prawidłowy wydać zrozumiałą dla ubezpieczonego decyzję, opartą o dostępne ustalenia faktyczne i prawne. Poza tym w decyzji znajduje się nieprawdziwe twierdzenie, że ubezpieczony „w 2019r. nie złożył pisemnych wyjaśnień w sprawie przyczyn nieopłacenia składek, pod rygorem wydania decyzji w sprawie określenia wysokości należności z tytułu składek na podstawie dotychczas zgromadzonych dowodów”. Ubezpieczony wyjaśnił, że płatnikiem składek jest od 1985r. (praca etatowa), zaś od 1992r. nieprzerwanie z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej – poza okresami jej zawieszenia. W aktach ZUS znajduje się jego dokumentacja powypadkowa, bo w październiku 2015r. uległ wypadkowi, co spowodowało zawieszenie działalności od listopada 2015r. do listopada 2019r., z krótkim jej wznowieniem od stycznia do kwietnia 2017r. ZUS wielokrotnie informowany był o przyczynach zaległości sprzed roku 2015. Ubezpieczony był po wypadku i bez środków finansowych. Jednocześnie ZUS od 2016r. odmówił mu pomocy w leczeniu i rehabilitacji, a także prawa do renty czasowej, jak się później okazało w wyniku wyroku sądu, niesłusznie. Działalność formalnie ponownie została podjęta od listopada 2019r. Ubezpieczony w dużym stopniu kierował się możliwością skorzystania z tzw. małego ZUS. Pracę faktycznie rozpoczął natomiast od stycznia 2020r.

Kończąc argumentację, ubezpieczony wskazał, że nie jest w stanie prawidłowo odnieść się do zaległości, jakie wskazuje ZUS (w szczególności z lat 2009-2012), gdyż wynikają one ze sposobu księgowania oraz ewentualnych nieprawidłowości po stronie ZUS (odwołanie z 9 maja 2023r., k. 3-7 a.s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania oraz o zasądzenie od ubezpieczonego na rzecz organu rentowego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na odwołanie pełnomocnik Zakładu wskazał, że w zaskarżonej decyzji stwierdzone zostało zadłużenie ubezpieczonego w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej w łącznej kwocie 100.209,07 zł, w tym:

na ubezpieczenia społeczne za okres od października 2009r. do kwietnia 2017r. w kwocie 34.832,90 zł z tytułu należności głównej oraz 35.135,00 zł z tytułu odsetek za zwłokę;

na ubezpieczenie zdrowotne za okres od grudnia 2009r. do kwietnia 2017r. w wysokości 14.374,14 zł z tytułu należności głównej oraz 14.544,00 zł z tytułu odsetek za zwłokę;

na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za okres od sierpnia 2013r. do kwietnia 2017r. w wysokości 786,03 zł z tytułu należności głównej oraz 537,00 zł z tytułu odsetek za zwłokę.

Odsetki naliczone zostały na dzień wydania decyzji, poza tym w decyzji wskazano, że będą one naliczane do dnia zapłaty w wysokości i na zasadach określonych w ustawie z 29 sierpnia 1997r. - Ordynacja podatkowa.

W dalszej części pełnomocnik ZUS wyjaśnił, że D. P. dokonał zgłoszenia do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej w okresach: od 31 grudnia 1998r. do 29 października 2015r., od 27 stycznia 2017r. do 30 kwietnia 2017r. i od 1 listopada 2019r. do 31 grudnia 2022r. W dniu 15 stycznia 2019r. zostało skierowane do niego zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie określenia zadłużenia z tytułu składek, które doręczono w dniu 25 stycznia 2019r. Z kolei 12 marca 2019r. zostało skierowane zawiadomienie o zakończeniu postępowania, które w dniu 18 marca 2019r. doręczono pełnoletniemu domownikowi. Natomiast w dniu 19 kwietnia 2023r. ubezpieczonemu doręczona została decyzja.

Odnosząc się do podniesionych w odwołaniu argumentów dotyczących przedawnienia należności z tytułu składek, pełnomocnik wyjaśnił, że żadna z nich nie uległa przedawnieniu z uwagi na zawieszenie biegu terminu przedawnienia spowodowane:

- wnioskiem o umorzenie należności (abolicja) – od dnia założenia wniosku, tj. 16 października 2014r. do dnia uprawomocnienia się decyzji odmawiającej umorzenia, tj. 3 stycznia 2018r.;

- działaniami przedegzekucyjnymi - od dnia doręczenia zawiadomienia o wszczęciu postępowania w sprawie określenia wysokości należności, tj. 25 stycznia 2019r. do nadal;

- wnioskami i umową o rozłożeniu należności na raty – ubezpieczony w dniu 3 lutego 2015r. złożył wniosek o rozłożenie na raty należności nie objętych abolicją. Umowa została zawarta w dniu 17 marca 2015r. i odnosiła się m.in. do należności objętych zaskarżoną decyzją (od października 2009r. do kwietnia 2017r.). Aneks do tej umowy zawarty został w dniu 20 czerwca 2016r. Termin płatności ostatniej raty, ustalony aneksem, to 20 lutego 2020r., ale pismem z 19 lipca 2017r. poinformowano ubezpieczonego o rozwiązaniu umowy wobec niewywiązywania się z jej warunków.

Dalej pełnomocnik zacytował art. 1 ust. 15 ustawy z 9 listopada 2012r. o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą oraz art. 24 ust. 4, 5b, 5f oraz art. 27 ust. 1 – 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Z uwagi na brzmienie tych przepisów w sprawie ubezpieczonego należności ustalone zaskarżoną decyzją nie uległy przedawnieniu. Od 2012r., zgodnie z przepisami przejściowymi, 5 letni termin przedawnienia (korzystniejszy dla ubezpieczonego) upłynąłby z końcem 2016r., jednak od 16 października 2014r. do 3 stycznia 2018r. i następnie od 25 stycznia 2019r. do nadal uległ zawieszeniu. Z kolei 10 letni termin przedawnienia (według poprzednio obowiązujących przepisów) upłynąłby dla najstarszej zaległości objętej decyzją, tj. za październik 2009r., w listopadzie 2019r., lecz termin przedawnienia uległ zawieszeniu. Wobec tego decyzja została wydana prawidłowo. Zadłużenie wskazane w decyzji zostało ustalone na podstawie dokumentów zaewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego (odpowiedź na odwołanie z 6 czerwca 2023r., k. 9-11 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

D. P., jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą, dokonał zgłoszenia do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego w okresach: od 31 grudnia 1998r. do 29 października 2015r., od 27 stycznia 2017r. do 30 kwietnia 2017r. i od 1 listopada 2019r. do 31 grudnia 2022r. (bezsporne).

W dniu 16 października 2014r. ubezpieczony złożył w ZUS wniosek w sprawie umorzenia należności z tytułu składek. Z kolei w dniu 20 października 2014r. wpłynął do organu rentowego wniosek D. P. o rozłożenie na raty należności z tytułu składek, obejmujący całość zadłużenia. Organ rentowy przygotował umowę ratalną i ustalił termin jej podpisania, ale ubezpieczony nie zgłosił się w wyznaczonym terminie, wobec tego został powiadomiony, że wnioskowana ulga nie będzie realizowana ( wniosek o 20 października 2014r. o rozłożenie na raty należności z tytułu składek, pismo ZUS z 28 stycznia 2015r. – nienumerowane karty akt ZUS). Natomiast w dniu 12 grudnia 2014r. wydana została decyzja nr (...) (...), w której ZUS, w związku z wnioskiem D. P. z 16 października 2014r. określił, że według stanu na ww. dzień umorzeniu będą podlegały należności z tytułu składek: na FUS – za grudzień 2003r., od lipca 2005r. do września 2005r., za listopad 2005r., za grudzień 2006r., za kwiecień 2007r., od czerwca 2007r. do września 2007r. i od listopada 2007r. do lutego 2009r. w łącznej kwocie 2.503,48 zł; na FUZ – od marca 2008r. do kwietnia 2008r., czerwiec 2008r., od stycznia 2009r. do lutego 2009r. w łącznej kwocie 410,17 zł i na Fundusz Pracy – za luty 2009r. w łącznej kwocie 5,51 zł. Jako warunek umorzenia wskazana została spłata należności niepodlegających umorzeniu, ponadto wskazane zostało, iż należności z tytułu składek za okres od 1 stycznia 1999r., nieobjęte postępowaniem o umorzenie, należy uregulować w terminie 12 miesięcy od uprawomocnienia się decyzji (decyzja ZUS z 12 grudnia 2014r., k. 167-168 a.s.).

W dniu 3 lutego 2015r. D. P. skierował do ZUS kolejny wniosek o rozłożenie na raty należności z tytułu składek niepodlegających abolicji ( wniosek o 3 lutego 2015r. o rozłożenie na raty należności z tytułu składek – nienumerowane karty akt ZUS). W dniu 17 marca 2015r. podpisał z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych umowę o rozłożeniu na raty należności z tytułu składek w łącznej kwocie 72.599,32 zł, na którą składały się:

- należności na FUS za okresy: marzec 2009r. – czerwiec 2011r., sierpień 2011r. – sierpień 2014r. oraz październik 2014r. – grudzień 2014r.;

- należności na FUZ za okresy: marzec 2009r. – kwiecień 2009r., czerwiec 2009r. – czerwiec 2011r., sierpień 2011r. – luty 2014r., kwiecień 2014r. – sierpień 2014r. i grudzień 2014r.;

- należności na Fundusz Pracy za okresy: marzec 2009r., lipiec 2009r. – czerwiec 2011r., sierpień 2011r. – luty 2014r., kwiecień 2014r. – sierpień 2014r. i grudzień 2014r. (umowa z 17 marca 2015r. o rozłożeniu na raty należności z tytułu składek – nienumerowane karty akt ZUS).

Pismem z 7 września 2015r. organ rentowy powiadomił D. P., że nie opłacił rat, których terminy płatności były ustalone na 20 maja 2015r., 20 lipca 2015r. oraz 20 sierpnia 2015r., dlatego umowa z 17 marca 2015r. uległa rozwiązaniu od dniem 21 sierpnia 2015r. (pismo ZUS z 7 września 2015r. – nienumerowane karty akt ZUS). W dniu 21 września 2015r. ubezpieczony – w związku z otrzymaniem ww. pisma ZUS - wystąpił o utrzymanie w mocy umowy o rozłożeniu należności na raty (pismo D. P. z 21 września 2015r. – nienumerowane karty akt ZUS). Ostatecznie, po wymianie pism między stronami, w dniu 20 czerwca 2016r. został podpisany aneks nr (...) do umowy z 17 marca 2015r., w który nastąpiła zmiana warunków spłaty (aneks nr (...) do umowy z 17 marca 2015r. z załącznikami – nienumerowane karty akt ZUS). Pismem z 14 marca 2017r. organ rentowy powiadomił ubezpieczonego, że wobec nieopłacenia należności, której termin płatności przypadał na 10 lutego 2017r., umowa o rozłożeniu należności na raty uległa rozwiązaniu z dniem 25 lutego 2017r. (pismo ZUS z 14 marca 2017r. – nienumerowane karty akt ZUS). Ubezpieczony ponownie wnioskował o utrzymanie w mocy układu ratalnego (pisma D. P. z 21 marca 2017r. i z 12 czerwca 2017r. – nienumerowane karty akt ZUS). Zakład Ubezpieczeń Społecznych pismem z 19 lipca 2017r. powiadomił ubezpieczonego, że ulga w postaci utrzymania w mocy układu ratalnego nie będzie realizowana, co skutkuje brakiem możliwości wydania pozytywnej decyzji o umorzeniu należności powstałych z tytułu niepłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność (pismo ZUS z 19 lipca 2017r. – nienumerowane karty akt ZUS).

W związku z powyższym w dniu 22 listopada 2017r. wydana została decyzja nr (...), w której organ rentowy odmówił D. P. umorzenia należności z tytułu składek: na FUS – za grudzień 2003r., od lipca 2005r. do września 2005r., za listopad 2005r., za grudzień 2006r., za kwiecień 2007r., od czerwca 2007r. do września 2007r. i od listopada 2007r. do lutego 2009r. w łącznej kwocie 2.503,48 zł; na FUZ – od marca 2008r. do kwietnia 2008r., czerwiec 2008r., od stycznia 2009r. do lutego 2009r. w łącznej kwocie 410,17 zł i na Fundusz Pracy – za luty 2009r. w łącznej kwocie 5,51 zł (decyzja ZUS z 22 listopada 2017r., k. 169 i nienumerowane karty akt ZUS).

W dniu 21 marca 2019r. ubezpieczony skierował do ZUS wniosek o umorzenie należności z tytułu składek (wniosek o umorzenie należności z tytułu składek – nienumerowane karty akt ZUS). Decyzją z 25 lipca 2019r. ZUS (...) Oddział w Ł. odmówił umorzenia należności z tytułu składek w łącznej kwocie 82.546,55 zł (decyzja ZUS (...) Oddział w Ł. z 25 lipca 2019r. – nienumerowane karty akt ZUS). Ubezpieczony w dniu 13 sierpnia 2019r. wystąpił do Prezesa ZUS o ponowne rozpatrzenie sprawy zakończonej ww. decyzją (wniosek D. P. z 11 sierpnia 2019r. – nienumerowane karty akt ZUS). W dniu 3 grudnia 2019r. ZUS Oddział w R. w związku z ww. wnioskiem, wydał decyzję odmawiającą umorzenia należności z tytułu składek w łącznej kwocie 84.170,55 zł (decyzja ZUS Oddział w R. z 3 grudnia 2019r. – nienumerowane karty akt ZUS).

W dniu 15 stycznia 2019r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. sporządził zawiadomienie o wszczęciu postępowania, skierowane do D. P., informujące, że z urzędu wszczęte zostało postępowanie w sprawie określenia wysokości należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, na które składają się:

1)  składki na ubezpieczenia społeczne za okres od października 2009r. do kwietnia 2017r. w łącznej kwocie 56.543,62 zł (35.572,62 zł – należność główna; 20.971,00 zł – odsetki za zwłokę);

2)  składki na ubezpieczenie zdrowotne za okres od listopada 2009r. do kwietnia 2017r. w łącznej kwocie 23.086,63 zł (14.447,63 zł – należność główna; 8.639,00 zł – odsetki za zwłokę);

3)  składki na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za okres od grudnia 2012r. do kwietnia 2017r. w łącznej kwocie 1.673,87 zł (1.194,87 zł – należność główna; 479,00 zł – odsetki za zwłokę).

D. P. w dniu 25 stycznia 2019r. odebrał powyższe zawiadomienie (zawiadomienie o wszczęciu postępowania z 15 stycznia 2019r. wraz z załącznikiem i zwrotnym potwierdzeniem odbioru – nienumerowane karty akt ZUS). W dniu 4 lutego 2019r. skierował do ZUS pismo z 1 lutego 2019r. informując, że zaprzestanie regulowania składek wynikających z harmonogramu układu ratalnego spowodowane było wypadkiem i konsekwencjami zdrowotnymi z tym związanymi. Dodatkowo ubezpieczony wskazał, że jest uznany orzeczeniem ZUS za całkowicie niezdolnego do pracy do 31 października 2016r., orzeczeniem MZON uznano go za osobę niepełnosprawną od 31 maja 2019r., a działalność gospodarcza została zawieszona od listopada 2015r. co nadal trwa z krótkim trzymiesięcznym wznowieniem działalności. Kończąc pismo, ubezpieczony zapowiedział, że wystąpi do ZUS o uzyskanie możliwych prolongat i umorzeń zaległych składek i odsetek z uwagi na swoją szczególną sytuację zdrowotną i zawodową (pismo D. P. z 1 lutego 2019r. - nienumerowane karty akt ZUS).

Pismem z 12 marca 2019r., odebranym przez dorosłego domownika w dniu 18 marca 2019r., organ rentowy zawiadomił D. P. o zakończeniu postępowania dowodowego (zawiadomienie o zakończeniu postępowania dowodowego z 12 marca 2019r. – nienumerowane karty akt ZUS). D. P. w dniu 29 marca 2019r. złożył w ZUS pismo z 21 marca 2019r. informujące, że złożył wniosek o udzielenie pomocy de minis (umorzenie) w zakresie zaległych składek (pismo D. P. z 21 marca 2019r. - nienumerowane karty akt ZUS). Natomiast pismem z 31 stycznia 2023r., jakie złożył w organie rentowym w dniu 10 lutego 2023r., wniósł o rozliczenie jego konta z uwzględnieniem składek przedawnionych oraz wyniku postępowania przed Sądem Okręgowym Warszawa – P. o sygnaturze akt VII U 1392/16 (pismo D. P. z 31 stycznia 2023r. - nienumerowane karty akt ZUS).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych pismem z 3 kwietnia 2023r. powiadomił ubezpieczonego o rozliczeniu jego konta i o ustalonej niedopłacie, jak również o należnościach, które uległy przedawnieniu. Jako przedawnione wskazane zostały składki na FUS za kwiecień 2007r., czerwiec 2007r., lipiec 2007r., sierpień 2007r., wrzesień 2007r., listopada 2007r., grudzień 2007r., styczeń – grudzień 2008r., styczeń 2009r., luty 2009r. i wrzesień 2009r. oraz składki na FUZ za kwiecień 2007r., styczeń 2009r., luty 2009r. i wrzesień 2009r. Co do pozostałych należności ZUS wskazał, iż nie doszło do ich przedawnienia (pismo ZUS z 3 kwietnia 2023r. z załącznikiem – nienumerowane karty akt ZUS).

W dniu 4 kwietnia 2023r. wydana została decyzja znak: (...), w której stwierdzone zostało zadłużenie D. P. w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej w łącznej kwocie 100.209,07 zł, w tym:

1.  na ubezpieczenia społeczne za okres od października 2009r. do kwietnia 2017r. w kwocie 34.832,90 zł z tytułu należności głównej oraz 35.135,00 zł z tytułu odsetek za zwłokę;

2.  na ubezpieczenie zdrowotne za okres od grudnia 2009r. do kwietnia 2017r. w wysokości 14.374,14 zł z tytułu należności głównej oraz 14.544,00 zł z tytułu odsetek za zwłokę;

3.  na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za okres od sierpnia 2013r. do kwietnia 2017r. w wysokości 786,03 zł z tytułu należności głównej oraz 537,00 zł z tytułu odsetek za zwłokę.

D. P. odebrał decyzję w dniu 19 kwietnia 2023r. (decyzja z 4 kwietnia 2023r. wraz ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru - nienumerowane karty akt ZUS).

Przed odebraniem ww. decyzji ubezpieczony w dniu 17 kwietnia 2023r. złożył w ZUS pismo z 11 kwietnia 2023r., w którym wskazał, że należności, jakie podał organ rentowy, są przedawnione, a także przedstawił szeroką argumentację (pismo D. P. z 11 kwietnia 2023r. – nienumerowane karty akt ZUS). ZUS, w odpowiedzi na ww. pismo, pismem z 16 maja 2023r. wskazał raz jeszcze wynik rozliczenia konta ubezpieczonego oraz wyjaśnił, że należności z tytułu składek nie uległy przedawnieniu z uwagi na przerwanie biegu przedawnienia i wymienił okoliczności, które to spowodowały (pismo ZUS z 16 maja 2023r. z załącznikami – nienumerowane karty akt ZUS).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane dokumenty, zgromadzone w aktach organu rentowego, jak i złożone przez strony w toku postępowania sądowego. Nie były one kwestionowane, wobec tego Sąd, oceniając je jako wiarygodne, na ich podstawie ustalił stan faktyczny, biorąc pod uwagę także i to, że okoliczności, jakie zostały ustalone, nie były sporne. Spór dotyczył tylko tego, czy i kiedy doszło do odebrania przez D. P. decyzji z dnia 22 listopada 2017r. Dla potwierdzenia, że nastąpiło to 1 grudnia 2017r. organ rentowy przedstawił potwierdzenie odbioru (k. 191 a.s.), jednak w takiej formie, że – zgodnie z tym, co słusznie wskazał ubezpieczony – nie było podstaw, aby przyjąć, że stanowi ono dowód wystarczający dla udokumentowania faktu skuteczności i daty doręczenia.

Sąd pominął wniosek D. P. o jego przesłuchanie, zgłoszony w piśmie z 10 lipca 2023r. (k. 22 a.s.), na okoliczności przyczyn powstania należności, wskazania podstaw faktycznych i prawnych przedawnienia, zawieszenia biegu przedawnienia oraz sposobu obliczenia przedawnienia dla poszczególnych należności. Zgodnie z art. 299 k.p.c. sąd przeprowadza dowód z przesłuchania stron wtedy, gdy po wyczerpaniu środków dowodowych lub w razie ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Dowód z przesłuchania stron jest zatem dowodem fakultatywnym, subsydiarnym i symetrycznym, a ocena konieczności przeprowadzenia tego dowodu leży w gestii swobodnej decyzji sądu, opartej na analizie materiału dowodowego w zakresie jego spójności i zupełności. Jak wynika z treści tego przepisu, sąd nie przesłuchuje stron co do wszystkich faktów będących przedmiotem postępowania dowodowego, lecz tylko co do faktów spornych, mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i to jedynie wówczas, gdy albo przeprowadzone dowody nie pozwoliły wyjaśnić istoty sprawy, albo nie ma innych dowodów, które pozwoliłyby wyjaśnić tę istotę. W myśl regulacji zawartej w tym przepisie, dowód z przesłuchana stron ma zatem charakter posiłkowy, pomocniczy, a jego przeprowadzenie nie może służyć sprawdzeniu wyników dotychczasowego postępowania dowodowego ani przesądzać wyników tego postępowania.

W przedmiotowej sprawie wszystkie okoliczności faktyczne, istotne dla rozstrzygnięcia, czy ubezpieczony posiada zadłużenie ustalone w zaskarżonej decyzji, zostały już wyjaśnione. Ze względu na to, że sporne jest to tylko, czy doszło do przedawnienia należności składkowych, to sąd dysponując aktami organu rentowego, w których znajduje się pełna dokumentacja, jak też dając stronom możliwość przedstawienia w pismach przygotowawczych stanowisk tak co do faktów, jak i oceny prawnej, posiada już wystarczający materiał dowodowy. Wobec tego nie zachodzi konieczność przesłuchania ubezpieczonego. Ubezpieczony w pismach przedstawił swoją ocenę tak w kwestii przedawnienia, jak i zawieszenia biegu terminu przedawnienia, nie ma zatem konieczności odbierania od niego zeznań. Jeśli chodzi zaś o kwestie przyczyn powstania zadłużenia, to nie mają one znaczenia w rozpatrywanej sprawie. Sąd rozstrzyga o tym tylko, czy ubezpieczony posiada zadłużenie wskazane przez ZUS, to zaś z jakich powodów ono powstało nie jest istotne.

Innym dowodem, zgłoszonym przez ubezpieczonego, a pominiętym przez Sąd, był dowód z opinii biegłego sądowego. D. P. wnioskował o jego przeprowadzenie celem obliczenia terminów przedawnienia dla poszczególnych należności z uwzględnieniem wskazanych biegłemu okresów zawieszeń oraz biegu przedawnienia do dnia 4 kwietnia 2023r. i do chwili obecnej (k. 22 a.s.). Art. 278 k.p.c. nie nakłada na sąd obowiązku dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, lecz określa przesłanki dopuszczenia takiego dowodu w sytuacji, gdy zgodnie z art. 6 k.c. i art. 232 zdanie pierwsze k.p.c. strona wnioskuje o jego przeprowadzenie, zaś rozstrzygnięcie sprawy wymaga wiadomości specjalnych ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z 13 stycznia 2005r., IV CK 448/04). W przedmiotowej sprawie kwestie, które wskazał ubezpieczony, jako mające podlegać ocenie przez biegłego sądowego, nie wymagają wiadomości specjalnych. Zdaniem Sądu istotne jest przede wszystkim dokonanie ustaleń faktycznych obejmujących okoliczności istotne z punktu widzenia ewentualnego przedawnienia należności składkowych oraz przerwania biegu terminu przedawnienia, a potem dokonanie wyliczeń, które ani w aspekcie matematycznym, ani tym bardziej prawnym, nie uzasadniają posiłkowania się przez Sąd opinią biegłego. Sąd dysponując zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i znając przepisy, samodzielnie jest w stanie dokonać ustaleń w ww. zakresie, bez potrzeby stosowania art. 278 k.p.c.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Dokonując oceny zaskarżonej decyzji, w pierwszej kolejności zasygnalizować należy, że ani okresy prowadzenia przez D. P. działalności gospodarczej, ani wysokość zadłużenia ustalonego przez ZUS, nie były kwestionowane. Ubezpieczony początkowo poddawał w wątpliwość matematyczną poprawność wyliczeń ZUS, ostatecznie wskazał jednak w piśmie z 17 listopada 2023r., że przedmiotem jego odwołania jest tylko zarzut przedawnienia składek i odsetek. Napisał także, że innych zarzutów nie formułuje, jak też nie kwestionuje samej wysokości zadłużenia, o jakie chodzi w toczącym się postępowaniu (k. 130 a.s.).

W związku z powyższym, biorąc pod uwagę tak zakreślony przedmiot sporu, Sąd dokonał analizy prawnej tylko w kwestii przedawnienia. Na wstępie przypomnieć należy jednak, że konsekwencją podlegania ubezpieczeniom społecznym jest obowiązek opłacania składek, co reguluje art. 46 ust. 1 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2023, poz. 1230, dalej jako ustawa systemowa) wskazując, że płatnik składek jest obowiązany według zasad wynikających z przepisów ustawy obliczać, potrącać z dochodów ubezpieczonych, rozliczać oraz opłacać należne składki za każdy miesiąc kalendarzowy. Nadto, stosownie do treści art. 47 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, w brzmieniu, jakie przepis ten miał w okresie, którego dotyczą należności ujęte w zaskarżonej decyzji, płatnik składek przesyła w tym samym terminie deklarację rozliczeniową, imienne raporty miesięczne oraz opłaca składki za dany miesiąc, nie później niż:

1)  do 10 dnia następnego miesiąca – dla osób fizycznych opłacających składkę wyłącznie za siebie,

2)  do 5 dnia następnego miesiąca – dla jednostek budżetowych i samorządowych zakładów budżetowych,

3)  do 15 dnia następnego miesiąca – dla pozostałych płatników.

Od nieopłaconych w terminie składek należne są od płatnika składek odsetki za zwłokę, na zasadach i w wysokości określonej w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997r. – Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2021r. poz. 1540). Składki oraz odsetki za zwłokę, koszty egzekucyjne, koszty upomnienia i dodatkowa opłata zwane dalej „należnościami z tytułu składek” nieopłacone w terminie podlegają ściągnięciu w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji lub egzekucji sądowej (art. 24 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych). Zgodnie zaś z treścią art. 32 ww. ustawy, do składek na Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i Fundusz Emerytury Pomostowych oraz na ubezpieczenie zdrowotne w zakresie ich poboru, egzekucji, wymierzania odsetek za zwłokę i dodatkowej opłaty, przepisów karnych, dokonywania zabezpieczeń na wszystkich nieruchomościach, ruchomościach i prawach zbywalnych dłużnika, odpowiedzialności osób trzecich i spadkobierców, ulg i umorzeń stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące składek na ubezpieczenie społeczne.

Jeśli chodzi natomiast o przedawnienie, to wskazać należy, że w świetle pierwotnej treści art. 24 ust. 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, należności z tytułu składek ulegały przedawnieniu po upływie 5 lat, a w przypadku przerwania biegu przedawnienia, o którym mowa w ust. 5, po upływie 10 lat licząc od dnia, w którym stały się wymagalne. Stosownie do art. 24 ust. 5 ustawy systemowej w ówczesnym brzmieniu, bieg przedawnienia przerywało odroczenie terminu opłacenia należności z tytułu składek, rozłożenie spłaty tych należności na raty i każda inna czynność zmierzająca do ściągnięcia tych należności, jeżeli o czynności tej został zawiadomiony dłużnik. Regulacja ta została zmieniona ustawą z dnia 18 grudnia 2002r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 241, poz. 2074). Przepis artykułu 24 ust. 4 ustawy systemowej w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2003r. stanowił, że należności z tytułu składek ulegają przedawnieniu po upływie 10 lat, licząc od dnia, w którym stały się wymagalne, z zastrzeżeniem ust. 5-5d. Kolejna zmiana okresu przedawnienia należności składkowych została wprowadzona od dnia 1 stycznia 2012r. Z tą datą na podstawie art. 11 pkt 1 ustawy z dnia 16 września 2011r. o redukcji niektórych obowiązków obywateli i przedsiębiorców (Dz. U. Nr 232, poz. 1378) zmieniono treść art. 24 ust. 4 ustawy systemowej i skrócono okres przedawnienia składek na ubezpieczenia społeczne z 10 do 5 lat. Zgodnie z art. 27 powołanej ustawy, do przedawnienia należności z tytułu składek, o którym mowa w art. 24 ust. 4 ustawy systemowej, którego bieg rozpoczął się przed dniem 1 stycznia 2012r., stosuje się przepisy w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą z tym, że bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia 1 stycznia 2012r. Wedle zasady wynikającej z tego przepisu, do należności składkowych nieprzedawnionych do dnia 1 stycznia 2012r. (a więc z zastosowaniem 10-letniego okresu przedawnienia) ma zastosowanie 5-letni termin przedawnienia, z tym zastrzeżeniem, że liczy się go nie od daty ich wymagalności, tak jak o tym stanowi art. 24 ust. 4 ustawy systemowej, ale od dnia 1 stycznia 2012r. Wyjątek od tej zasady ustanawia ust. 2 powołanego przepisu, stosownie do którego jeżeli przedawnienie rozpoczęte przed dniem 1 stycznia 2012r. nastąpiłoby - zgodnie z przepisami dotychczasowymi - wcześniej, przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu. Bez zmian pozostał natomiast art. 24 ust. 5b ustawy systemowej w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2004r., ustanawiający instytucję zawieszenia biegu przedawnienia należności składkowych.

Z kolei przedawnienie należności z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne reguluje ustawa z dnia 27 sierpnia 2004r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (tekst jedn. Dz. U. z 2019r., poz. 1373 ze zm.). Zgodnie z art. 93 tej ustawy, składki na ubezpieczenie zdrowotne oraz należności z tytułu odsetek za zwłokę nieopłacone w terminie podlegają ściągnięciu na zasadach określonych w przepisach o systemie ubezpieczeń społecznych (ust. 1), zaś należności z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne ulegają przedawnieniu na zasadach określonych w przepisach o systemie ubezpieczeń społecznych (ust. 2). Z regulacją tą koreluje cytowany wcześniej art. 32 ustawy systemowej.

W przedmiotowej sprawie część należności, objętych zaskarżoną decyzją, stała się wymagalna przed 1 stycznia 2012r., część po tej dacie. Te, których wymagalność nastąpiła po zmianie terminu przedawnienia na 5 letni, a więc po 1 stycznia 2012r., z całą pewnością będą przedawniały się po upływie 5 lat. Jeśli chodzi zaś o należności składkowe, których termin wymagalności upłynął wcześniej, to wszystko zależy od tego, czy dla ubezpieczonego korzystniejszy byłby termin dotychczasowy – 10 letni, czy nowy – 5 letni, biegnący jednak od 1 stycznia 2012r. Zgodnie z tym, co słusznie wskazał pełnomocnik ZUS, korzystniejsze dla D. P. będzie zastosowanie tego nowego terminu, gdyż należności składkowe uległyby przedawnieniu po 5 latach licząc od 1 stycznia 2012r., a więc z dniem 1 stycznia 2017r. Natomiast, gdyby zastosować termin 10 letni, to składki należne od października 2009r. do grudnia 2011r. przedawniłyby się najwcześniej w listopadzie 2019r. i odpowiednio później.

Według organu rentowego przedawnienie należności składkowych nie nastąpiło jednak z uwagi na kilka okoliczności powodujących zawieszenie biegu terminu przedawnienia. Organ rentowy powołał się między innymi na okoliczność, że doszło do tego w związku z doręczeniem zawiadomienia o wszczęciu postępowania w sprawie określenia wysokości zaległości składkowych i jest to stanowisko słuszne. Art. 24 ust. 5f ustawy systemowej w obecnie obowiązującym brzmieniu (zmieniony przez art. 1 pkt 7 lit. d ustawy z dnia 24 czerwca 2021r., Dz. U. z 2021r. poz. 1621) stanowi, że bieg terminu przedawnienia ulega zawieszeniu od dnia wszczęcia przez ZUS postępowania w sprawie wydania decyzji ustalającej obowiązek podlegania ubezpieczeniom społecznym, podstawę wymiaru składek lub obowiązek opłacania składek na te ubezpieczenia do dnia, w którym decyzja stała się prawomocna. Absolutnie jednoznacznie wynika z niego, że bieg terminu przedawnienia ulega zawieszeniu "od dnia wszczęcia postępowania", co niewątpliwie następuje wcześniej niż wydanie decyzji. Dokonana - na mocy ustawy z dnia 24 czerwca 2021r. - modyfikacja art. 24 ust. 5f ustawy systemowej, bynajmniej nie zmieniła zasadniczej treści przepisu co do momentu zawieszenia biegu terminu przedawnienia. Poprzednio obowiązująca jego wersja również zakładała bowiem, że w przypadku wydania przez ZUS decyzji ustalającej obowiązek podlegania ubezpieczeniom społecznym, podstawę wymiaru składek lub obowiązek opłacania składek na te ubezpieczenia, bieg terminu przedawnienia ulega zawieszeniu "od dnia wszczęcia postępowania" do dnia, w którym decyzja stała się prawomocna. W obu zatem brzmieniach tego przepisu bieg terminu przedawnienia ulegał zawieszeniu "od momentu wszczęcia postępowania" w sprawie wydania odpowiedniej decyzji. Zostało to jednoznacznie przesądzone w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego. W szczególności w wyroku z dnia 19 maja 2021r. (II USKP 53/21, OSNP 2022 Nr 3, poz. 28) przyjęto, że bieg terminu przedawnienia należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne i Fundusz Pracy ulega zawieszeniu od dnia dokonania przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych pierwszej czynności, o której powiadomiono strony, we wszczętym z urzędu postępowaniu w sprawie wydania decyzji stwierdzającej, że dany podmiot jest dłużnikiem z tytułu nieopłaconych składek oraz ustalającej kwotę zaległości składkowych (art. 24 ust. 5f ustawy systemowej). Jest tak dlatego, że ustawa systemowa nie określa samodzielnie (autonomicznie) daty wszczęcia postępowania i należy odwołać się do przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego. Postępowanie administracyjne jest wszczynane zgodnie z art. 61 § 1 k.p.a. na wniosek, bądź z urzędu. O ile w przypadku postępowania na wniosek o dacie jego wszczęcia rozstrzyga art. 61 § 3 i 3a k.p.a., o tyle w odniesieniu do postępowania z urzędu wobec braku bezpośredniego przepisu, należy odwołać się do dorobku orzecznictwa i doktryny. W orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego przyjęto, że datą wszczęcia postępowania z urzędu jest dzień pierwszej czynności dokonanej w sprawie, której postępowanie dotyczy, przez organ do tego uprawniony, działający w granicach przysługujących mu kompetencji, pod warunkiem, że o czynności tej powiadomiono stronę (por. wyroki: z dnia 20 lutego 2020r. II GSK 3776/17, LEX nr 3065378; z dnia 25 listopada 2011r., II OSK 1679/10, LEX nr 1151992; z dnia 8 grudnia 2017r., II OSK 815/16, LEX nr 2450639; z dnia 8 grudnia 2017r., II OSK 650/16, LEX nr 2450638; z dnia 10 czerwca 2014r., II OSK 69/13, LEX nr 1519420). Takie też stanowisko podzielane jest w nowszych orzeczeniach sądowych (por. wyroki Sądów Apelacyjnych: w Gdańsku z dnia 14 marca 2018r., III AUa 1119/17, LEX nr 2545130; w Łodzi z dnia 13 marca 2019r., III AUa 803/18, LEX nr 2665808 i z dnia 6 lipca 2021r., III AUa 1908/20, LEX nr 3230513 oraz w Szczecinie z dnia 5 grudnia 2019r., III AUa 501/18, LEX nr 2773683; a także wyroki Wojewódzkich Sądów Administracyjnych w Gliwicach z dnia 26 lutego 2020r., I SA/Gl 1321/19, LEX nr 2837757 oraz w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 21 października 2021r., II SA/Go 813/21, LEX nr 3253749). Najnowsze orzecznictwo sądowe koryguje w ten sposób dotychczasowe, niezbyt precyzyjne orzeczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2013r., I UK 613/12, OSNP 2014 Nr 3, poz. 44).

W przedmiotowej sprawie z niebudzących wątpliwości ustaleń faktycznych wynika, że o wszczęciu postępowania w sprawie określenia wysokości zadłużenia z tytułu składek za okresy ujęte w zaskarżonej decyzji, organ rentowy zawiadomił ubezpieczonego pismem z 15 stycznia 2019r., które ubezpieczony odebrał w dniu 25 stycznia 2019r. Z tą też datą nastąpiło zawieszenie biegu terminu przedawnienia wszystkich należności, trwające wciąż - aż do daty wydania w przedmiotowej sprawie prawomocnego wyroku. Jeśli chodzi więc o należności składkowe za okres styczeń 2014r. – kwiecień 2017r., ujęte w zaskarżonej decyzji, to one z powodu ww. okoliczności nie uległy przedawnieniu i to bez względu na to, czy słuszne są argumenty ZUS dotyczące zawieszenia biegu terminu przedawnienia z innych przyczyn. Skoro termin wymagalności składek za styczeń 2014r. przypadał na 10 lutego 2014r., to 5 lat upłynęło 10 lutego 2019r., jednak przed tą datą – 25 stycznia 2019r. – ZUS doręczył ubezpieczonemu pismo wszczynające postępowanie w sprawie zadłużenia i doszło tym samym do zawieszenia biegu terminu przedawnienia. Taka sama sytuacja dotyczy należności za luty 2014r. i za kolejne miesiące. W ich przypadku również, nawet jeśli zasadne byłoby uznanie, że bieg przedawnienia nie został zawieszony z uwagi na inne okoliczności, nastąpiło to ze względu na okoliczność, o jakiej mowa w art. 24 ust. 5f ustawy systemowej. Aby jednak nie wywołać mylnego przeświadczenia, że zawieszenie biegu terminu przedawnienia regulowane ww. przepisem ma zastosowanie tylko do należności składkowych za okres styczeń 2014r. – kwiecień 2017r., Sąd raz jeszcze i stanowczo podkreśla, że art. 24 ust. 5f ustawy systemowej i okoliczności, o których była mowa, odnoszą się do wszystkich zaległości ujętych w zaskarżonej decyzji, z tym że o ile w przypadku składek należnych za czas od stycznia 2014r. do kwietnia 2017r. są wystarczające, by uznać, że przedawnienie nie nastąpiło, to w przypadku pozostałych, o takim przedawnieniu nie będzie można mówić, ale wtedy tylko, jeśli zawieszenie biegu terminu przedawnienia nastąpiło także w innych okresach. Na to właśnie wskazywał organ rentowy i okoliczności, na jakie się powoływał, wymagają rozważenia.

Odnosząc się do kwestii zawieszenia biegu przedawnienia wywołanego złożeniem wniosku o umorzenie należności (abolicję), Sąd podziela stanowisko Zakładu. Ubezpieczony w dniu 16 października 2014r., a więc zanim którekolwiek ze składek się przedawniły (część z nich nawet nie była jeszcze wymagalna) wystąpił do organu rentowego z ww. wnioskiem i okoliczność ta nie budzi wątpliwości, nie wymaga przedstawienia dowodów, jak też nie jest konieczne potwierdzenie, że ZUS wszczął postępowanie w następstwie tego wniosku. Nie ulega bowiem wątpliwości - co ubezpieczony potwierdził, składając odpowiedni dokument – że w oparciu o przepisy ustawy z 9 listopada 2012r. o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność (Dz. U. z 2012r., poz. 1551, dalej jako ustawa abolicyjna), w dniu 12 grudnia 2014r. wydana została decyzja określająca warunki umorzenia, w której Zakład wskazał, że umorzenie nastąpi, jeśli w terminie 12 miesięcy od dnia uprawomocnienia się tej decyzją zostaną spłacone należności niepodlegające umorzeniu. Kiedy zaś ubezpieczony należności takich nie spłacił, bo układ ratalny został rozwiązany, w dniu 22 listopada 2017r. wydana została decyzja odmawiająca umorzenia należności z tytułu składek, wskazanych we wniosku z 16 października 2014r. W takiej sytuacji w okresie od daty złożenia wniosku, a więc od 16 października 2014r., do daty uprawomocnienia się decyzji odmawiającej umorzenia należności, bieg terminu przedawnienia pozostawał zawieszony. O ile jednak daty początkowej, czyli daty wydania wniosku nie ma podstaw, aby kwestionować, to kwestionowana była przez ubezpieczonego data, w której nastąpiło doręczenie decyzji odmawiającej umorzenia należności z tytułu składek, a tym samym data, w której decyzja ta stała się według ZUS prawomocna. Sąd potwierdzając stanowisko ubezpieczonego, że Zakład nie przedstawił wystarczającego dowodu doręczenia mu ww. decyzji, przyjął że to oznacza, iż nie można ustalić daty, w której nastąpiła prawomocność decyzji z 22 listopada 2017r. To zaś oznaczałoby, że zawieszenie biegu terminu przedawnienia, którego koniec przypada właśnie na datę uprawomocnienia się wskazanej decyzji, jeszcze nie nastąpił. Nie jest to jednak argument potwierdzający słuszność stanowiska D. P., a okoliczność tym bardziej wskazująca na zasadność argumentacji ZUS i na brak przedawnienia należności składkowych.

Przeciwne argumenty ubezpieczonego, wskazujące na brak podstaw do zawieszenia biegu przedawnienia składek w związku z wnioskiem o abolicję, nie są zasadne. Odnosząc się do nich trzeba przypomnieć, że zgodnie z art. 1 ust. 1 i ust. 6 ww. ustawy abolicyjnej, umorzeniu podległy wyłącznie należności na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne, rentowe wypadkowe, FUS i FP z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej za okres od stycznia 1999r. do lutego 2009r. Od daty złożenia wniosku o umorzenie z jednej strony dłużnik podlegał szczególnej ochronie poprzez wyłączenie okresowo możliwości egzekwowania przez ZUS zadłużenia określonego w ustawie abolicyjnej (a także przyznanie mu od daty uprawomocnienia decyzji warunkowej, wydanej na postawie art. 1 ust. 8 ustawy abolicyjnej, 12 miesięcznego terminu do spłaty zadłużenia), a z drugiej strony organ rentowy - poprzez zawieszenie biegu przedawnienia - miał zapewnioną możliwość skutecznego dochodzenia wierzytelności w sytuacji niespełnienia przez płatnika warunków umorzenia w terminie określonym w ustawie. Celem ustawodawcy było umożliwienie uwolnienia przedsiębiorcy od zadłużenia składkowego, a realizacji tego celu miał służyć nałożony na ZUS obowiązek określenia w decyzji warunkowej długu podlegającego umorzeniu i długu niepodlegającego umorzeniu, którego uiszczenie w ustawowym terminie warunkowało abolicję - art. 1 ust. 13 pkt 2 w związku z ust. 8 i 10, 11,12. Przepis art. 1 ust. 15 ustawy abolicyjnej stanowił, że bieg terminu przedawnienia należności, o których mowa w ust. 1, 6, 10 i 12, ulega zawieszeniu na okres od dnia złożenia wniosku o umorzenie do dnia uprawomocnienia się decyzji, o której mowa w ust. 13. Zawieszenie unormowane powołanym przepisem dotyczyło zatem zarówno biegu terminu przedawnienia długu podlegającego umorzeniu, jak i przedawnienia należności niepodlegających umorzeniu z tym, że co warto podkreślić, że przedmiotem decyzji warunkowej mog być jedynie takie należności niepodlegające umorzeniu (art. 1 ust. 10 ustawy abolicyjnej), których termin płatności upłynął przed datą złożenia wniosku o umorzenie (wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku: z 14 września 2016r., III AUa 582/16; z 14 grudnia 2021r., III AUa 1673/19).

Argumenty ubezpieczonego, prezentowane w kolejnych pismach, a wskazujące na brak podstaw do przyjęcia zawieszenia biegu terminu przedawnienia w oparciu o art. 1 ust. 15 ustawy abolicyjnej, nie są merytoryczne. Ubezpieczony prowadzi polemikę, z którą trudno podjąć dyskusję, biorąc pod uwagę brak odniesienia się do przepisu ustawy abolicyjnej, na który ZUS się powołał, a formułowanie jedynie argumentów niemających uzasadnienia, a w części niemających znaczenia w sprawie. Ubezpieczony wskazuje dla przykładu, że organ rentowy dopiero w piśmie z 16 maja 2023r. i w odpowiedzi na odwołanie powołał się na zawieszenie biegu terminu przedawnienia w okresie od 16 października 2014r. do 3 stycznia 2018r. Czy jednak okoliczność ta ma znaczenie dla samego faktu zawieszenia biegu przedawnienia i faktu istnienia – nieprzedawnionych – zaległości określonych w decyzji. Zdaniem Sądu odpowiedź na tak postawione pytanie może być tylko negatywna, gdyż Sąd – nawet, jeśli organ rentowy tego nie czyni – ma obowiązek prawidłowego zastosowania przepisów prawa materialnego i na tej podstawie rozstrzygnięcia w przedmiocie odwołania od decyzji. Stosując przepisy prawa materialnego w sprawie dotyczącej wysokości zadłużenia Sąd, nawet jeśli organ rentowy tego zaniedbał, ma obowiązek zbadać, czy nie nastąpiło przedawnienie składek ewentualnie czy nie doszło do zawieszenia bądź przerwania biegu terminu przedawnienia. Wobec tego i w przedmiotowej sprawie – mimo braku stosownych argumentów w decyzji – ale z uwagi na zarzuty z odwołania, Sąd był zobowiązany powyższe rozważyć. Wadliwości ZUS w zakresie przedstawienia właściwej argumentacji czy też jej nieprzedstawienie nie mogą być zatem podstawą do uznania racji odwołującego się i dlatego dalsze rozważania w tym zakresie nie są konieczne.

Jeśli chodzi zaś o samą ustawę abolicyjną i przepis, na który ZUS się powołał, to ubezpieczony formułując zarzuty: „nadużycia prawnego” czy „niedozwolonej interpretacji omawianej ustawy a nadto działania nie fair”, nie podejmuje prawnej polemiki z przepisem, którego brzmienie jest jednoznaczne, choć posiada wykształcenie prawnicze. Zdaniem Sądu nadużyciem jest właśnie szafowanie przez ubezpieczonego przez wiele lat argumentami, które niczego do sprawy nie wnoszą, zaciemniając tylko jej obraz. Rację ubezpieczony ma jednak w jednym, a mianowicie, że art. 24 ustawy systemowej nie wskazuje na zawieszenie biegu przedawnienia składek w związku z wnioskiem o abolicję, nie uwzględnia jednak, że w innym akcie prawnym – także rangi ustawowej – właśnie w ustawie abolicyjnej, ustawodawca taką możliwość przewidział. Z jakich przyczyn nie mógł tego uczynić, mogąc wprowadzić stosowany zapis tylko do art. 24 ustawy systemowej, tego już ubezpieczony nie wyjaśnił. Podobnie brak jest racjonalnej argumentacji wskazującej na związek art. 1 ust. 15 ustawy abolicyjnej z kwestią umowy o rozłożenie należności składkowych na raty. Ubezpieczony, wskazując na taką umowę, powoływał się na uregulowanie części należności i fakt niezgody na większość z zaległości, jakie ta umowa obejmowała, okoliczność ta nie ma jednak znaczenia. Ubezpieczony jako prawnik wiedzieć powinien, że skoro zaaprobował układ ratalny, a obecnie nie kwestionuje zadłużenia, to jego argumenty pozbawione są słuszności.

W związku z powyższym, biorąc pod uwagę art. 1 ust. 15 ustawy abolicyjnej, niepodlegające umorzeniu zaległości składkowe, których termin wymagalności upływał do daty złożenia wniosku o abolicję (a więc należności składkowe od października 2009r. do września 2014r.), nie uległy przedawnieniu. Bieg terminu przedawnienia tych należności został zawieszony od 16 października 2014r. i wobec braku dowodu doręczenia ubezpieczonemu decyzji z 22 listopada 2017r. wciąż biegnie (gdyby przyjąć poprawność stanowiska ZUS o prawomocności decyzji z 22 listopada 2017r., która nastąpiła 3 stycznia 2018r., zawieszenie biegu przedawnienia trwałoby do tej właśnie daty), potem zaś takie zawieszenie nastąpiło jeszcze dodatkowo od 25 stycznia 2019r., trwając wciąż. Należności te nie przedawniły się więc, podobnie jak należności za okresy późniejsze, co było już przedmiotem analizy.

Jeśli chodzi zaś o zawieszenie biegu terminu przedawnienia z uwagi na układ ratalny, to istotne – z uwagi na brzmienie art. 24 ust. 5a ustawy systemowej – jest to tylko, że do podpisania takiego układu ratalnego doszło. Nastąpiło to w dniu 17 marca 2015r., a więc wtedy, gdy bieg terminu przedawnienia biegł w oparciu o art. 1 ust. 15 ustawy abolicyjnej. Nie spowodował on więc po raz drugi takiego zawieszenia, ale argument o podpisanym układzie ratalnym i wynikającym z tego zawieszeniu biegu terminu przedawnienia mógłby być istotny, gdyby nie podzielić stanowiska ZUS o tym, że wcześniej nastąpiło to z uwagi na złożenie wniosku w oparciu o przepisy ustawy abolicyjnej. Inaczej mówiąc, gdyby stwierdzić, że nie ma podstaw do zastosowania w sprawie art. 1 ust. 15 ww. ustawy, to trzeba byłoby przyjąć, że podpisanie umowy z 17 marca 2015r., na podstawie art. 24 ust. 5a ustawy systemowej zawiesiło bieg terminu przedawnienia składek należnych od października 2009r. do grudnia 2014r. (składki za ten okres objęte były układem ratalnym). Wskazany przepis przewiduje, że trwa ono od dnia zawarcia umowy, o której mowa w art. 29 ust. 1a, do dnia terminu płatności odroczonej należności z tytułu składek lub ostatniej raty. Termin płatności ostatniej raty w umowie z D. P. i potem w aneksie nr (...) oznaczony został na 20 lutego 2020r., jednak nawet gdyby nie zaaprobować tej daty, tylko dzień, kiedy do ubezpieczonego zostało wysłane pismo o braku utrzymania w mocy układu ratalnego (pismo z 19 lipca 2017r.), to należności, których bieg przedawnienia zaczął się 1 stycznia 2012r. nie uległy przedawnieniu. Do daty podpisania układu ratalnego z 5 letniego okresu, po którym następuje przedawnienie, upłynęło 3 lata, 2 miesiące i 16 dni. Potem między datą sporządzenia ww. pisma ZUS o nieobowiązywaniu układu ratalnego a datą doręczenia zawiadomienia ubezpieczonemu o wszczęciu postępowania w sprawie zadłużenia, przedawnienie biegło przez 1 rok, 6 miesięcy i 5 dni. Okres 5 lat w tej sytuacji jeszcze nie upłynął, tym bardziej w stosunku do należności, których terminy płatności przypadały na 10 lutego 2012r. i później.

Mając na względzie wskazane argumenty, Sąd ocenił, że zaskarżona decyzja odpowiada prawu i w konsekwencji na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. odwołanie zostało oddalone.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 99 k.p.c. w zw. art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zasądzając je od ubezpieczonego – jako strony przegrywającej spór – na rzecz organu rentowego, reprezentowanego przez radcę prawnego. Wysokość tychże kosztów została ustalona przy uwzględnieniu okoliczności, że postępowanie w przedmiotowej sprawie dotyczyło wysokości zadłużenia z tytułu nieopłaconych składek, a w takim przypadku koszty zastępstwa procesowego powinny zostać ustalone według stawek liczonych od wartości przedmiotu sporu (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2019r., III UZP 9/19). Wartość przedmiotu sporu obejmująca należności z tytułu składek (bez odsetek, z uwagi na brzmienie art. 20 k.p.c. oraz poglądy orzecznictwa – postanowienie Sądu Najwyższego z 7 grudnia 2022r., I UZ 12/22) wyniosła w przedmiotowej sprawie 49.993,07 zł (art. 126 ( 1) § 3 k.p.c.), co uzasadniało zasądzenie od ubezpieczonego na rzecz organu rentowego kwoty 3.600 zł, zgodnie z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn. Dz. U. z 2023r., poz. 1935).

Sąd nie znalazł podstaw do odstąpienia od obciążenia ubezpieczonego wskazanymi kosztami. Argumenty, na jakie ubezpieczony powołał się, nie kwalifikują przedmiotowego przypadku jako szczególnego. D. P. jest adwokatem, zatem okoliczność braku pełnej argumentacji ZUS, przedstawionej w decyzji, nie mogła być podstawą do uznania, że ubezpieczony z tego właśnie powodu zmuszony był wnieść odwołanie. W toku postępowania, nawet kiedy już poznał argumentację Zakładu, konsekwentnie wskazywał na niesłuszność zaskarżonej decyzji, nie ma zatem podstaw, by uznać, że w sytuacji, gdy jest przegrywającym w całości, zwolniony powinien być od obowiązku ponoszenia kosztów należnych drugiej stronie.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Rafał Kwaśniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Agnieszka Stachurska
Data wytworzenia informacji: