VII Pa 51/18 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie z 2018-06-14
sygn. akt VII Pa 51/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 czerwca 2018 r.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: SSO Renata Gąsior
Sędziowie: SO Małgorzata Jarząbek (spr.)
SO Monika Rosłan- Karasińska
Protokolant : Marta Jachacy
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 czerwca 2018 r. w Warszawie
sprawy z powództwa P. L. i A. L.
przeciwko (...) Sp. z o.o. w W.
o wynagrodzenie za pracę
na skutek apelacji wniesionych przez powodów
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 20 grudnia 2017 r., sygn. akt VI P 467/14
1. oddala apelacje,
2. zasądza od powoda P. L. na rzecz pozwanego (...)Sp. z o.o. w W. kwotę 900 (dziewięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą,
3. zasądza od powódki A. L. na rzecz pozwanego (...)Sp. z o.o. w W. kwotę 900 (dziewięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.
SSO Małgorzata Jarząbek SSO Renata Gąsior SSO Monika Rosłan- Karasińska
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 20 grudnia 2017 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w sprawie z powództwa P. L. oraz A. L. przeciwko (...)Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. o wynagrodzenie oddalił powództwo (pkt 1 wyroku), w pkt 2 i 3 zasądził od P. L. oraz od A. L. na rzecz (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kwotę po 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Powyższy wyrok Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:
Uchwałą nr (...)Sejmiku Województwa (...) z dnia 18 stycznia 2010 roku w zlikwidowano Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej pod nazwą (...)w W.. Z dniem 1 stycznia 2011 roku (...)zastąpił (...)sp. z o.o. z siedzibą w W..
A. L. jest zatrudniona w (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. od dnia 16 lutego 1997 roku, ostatnio na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony z dnia 31 stycznia 2011 roku na stanowisku starszego asystenta w pełnym wymiarze czasu pracy Oddziale Chorób Wewnętrznych i Diabetologii za wynagrodzeniem zasadniczym w wysokości 4.300 zł brutto miesięcznie.
P. L. był zatrudniony w (...)sp. z o.o. z siedzibą w W. od dnia 1 kwietnia 2001 roku, ostatnio na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony z dnia 28 stycznia 2011 roku na stanowisku starszego asystenta w ¼ wymiaru czasu pracy w Oddziale Chorób Wewnętrznych i Diabetologii za wynagrodzeniem zasadniczym w kwocie 4.300 zł brutto miesięcznie w wysokości proporcjonalnej do wymiaru czasu pracy powoda (2.150 zł). Porozumieniem zmieniającym warunki umowy o pracę z dnia 14 maja 2008 roku ustalono, iż powodowi za pracę w wymiarze przekraczającym ¾ etatu przysługuje oprócz normalnego wynagrodzenia dodatek do wynagrodzenia w wysokości określonej w art. 151 ( 1) § 1 k.p.
Pismem z dnia 5 maja 2014 roku pracodawca wypowiedział powodowi umowę o pracę z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia.
Okres rozliczeniowy lekarzy i innych pracowników wykonujących zawód medyczny zobowiązanych do pełnienia dyżurów medycznych zatrudnionych w (...)sp. z o.o. z siedzibą w W. wynosił 3 miesiące. Lekarze wykonywali pracę zgodnie z ustalonym harmonogramem czasu, z zachowaniem obowiązujących ich norm czasu pracy, tj. 7 godzin 35 min na dobę i przeciętnie 37 godzin 55 minut na tydzień w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym. Do czasu pracy lekarzy, zgodnie z rozdz. V ust. 2 regulaminu pracy z dnia 16 grudnia 2010 roku oraz z dnia 15 grudnia 2011 roku wlicza się czas pełnienia dyżuru medycznego, a praca w ramach pełnienia dyżuru medycznego może być planowana również w zakresie, w jakim przekraczać będzie 37 godzin 55 minut na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym (dyżur zwykły). Ponadto lekarze mogą być, po wyrażeniu na to zgody na piśmie, zobowiązani do pracy w wymiarze przekraczającym przeciętnie 48 godzin na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym (dyżur fakultatywny). W takich okolicznościach maksymalna ilość godzin pracy w tygodniu wraz z godzinami nadliczbowymi i dyżurami nie może przekroczyć 78 godzin przeciętnie na tydzień w okresie rozliczeniowym.
Dyżur medyczny w Oddziale Chorób Wewnętrznych i Diabetologii pełni dwóch lekarzy. Jeżeli są to lekarze na równorzędnych stanowiskach, dzielą się między sobą obowiązkami. Natomiast, gdy jeden z dyżurujących jest lekarzem rezydentem bez specjalizacji, wówczas stosuje się do poleceń lekarza z wyższymi kwalifikacjami, jednak w zakresie odpowiedzialności są osobami równorzędnymi. Dyżury medyczne grupy zawodowej lekarzy są elementem związanym z funkcjonowaniem oddziału szpitalnego, wynikającym z konieczności zapewnienia opieki medycznej pacjentom. Natomiast w czasie normalnej ordynacji lekarze są przypisywani do konkretnych zadań, sal, pacjentów i w związku z tym do konkretnych odcinków oddziału szpitalnego. Praca lekarza w godzinach normalnej ordynacji oraz dyżuru medycznego nie jest do końca zbieżna, bowiem w czasie normalnej ordynacji lekarz przede wszystkim odbywa obchód, wydaje zlecenia, rozmawia z rodzinami pacjentów. Natomiast w czasie dyżuru medycznego lekarz wykonuje zlecenia, kontynuuje czynności związane z leczeniem przyjętych pacjentów. Dyżur lekarski nie ma charakteru obowiązkowego, lekarz sam deklaruję wolę wykonywania pracy na dyżurze medycznym. Dyżur medyczny w swej istocie ma charakter pracy doraźnej i służy przede wszystkim kontynuowaniu już rozpoczętego procesu leczenia pacjentów pozostających w oddziale, którzy byli prowadzeni przez innych lekarzy oraz przyjmowaniu i rozpoczęciu procesu diagnostyczno-leczniczego u nowo przyjmowanych pacjentów w trakcie dyżuru, m.in. uzupełnianiu kart choroby. W czasie normalnej ordynacji pod opieką dwóch lekarzy jest ośmiu pacjentów, z kolei w czasie dyżuru medycznego dwóch lekarzy jest dedykowanych do 75 pacjentów, w zależności od obłożenia oddziału. Do zakresu obowiązków lekarza dyżurnego należą również konsultacje z lekarzami innych oddziałów.
W ramach Oddziału Chorób Wewnętrznych i Diabetologii (...) Szpitala (...) funkcjonuje Pododdział Intensywnej Terapii Internistycznej, pod opieką którego pozostaje ośmiu pacjentów w jednej sali. Są to pacjenci w stanie bardzo ciężkim, który wymaga intensywnej opieki anestezjologicznej. Pododdział Intensywnej Terapii Internistycznej prowadzi monitoring podstawowych funkcji życiowych pacjenta, tj. układu krążenia, ciśnienia tętniczego, utlenowania krwi oraz saturacji. Ponadto nadzór nad pacjentami Pododdziału pełnią dwie pielęgniarki, oddelegowane na stałe. Podczas ordynacji podstawowej dwóch lekarzy jest dedykowanych do sali, natomiast w czasie dyżuru do Poddodziału nie jest specjalnie wyznaczany lekarz dyżurny. Opiekę nad pacjentami pełni wówczas lekarz dyżurny Oddziału Chorób Wewnętrznych i Diabetologii.
Zgodnie z § 17 regulaminu wynagradzania pozwanej z dnia 16 grudnia 2010 roku oraz 15 grudnia 2011 roku za pracę w Pododdziale Intensywnej Terapii Internistycznej lekarzom przysługuje dodatek intensywnego nadzoru w wysokości 10% od wynagrodzenia zasadniczego. Dodatek ten przysługuje wyłącznie za pracę w ramach podstawowej ordynacji, lekarz nie otrzymuje tego dodatku za pracę w godzinach dyżuru medycznego.
Lekarzy zatrudnionych w pozwanej spółce nie obowiązuje równoważny system czasu pracy. Rozkład czasu pracy ustala się w harmonogramach czasu pracy dla okresu rozliczeniowego, określających dni i godziny pracy oraz dni wolne od pracy (niedziele, święta, dni wolne od pracy wynikające z przedłużenia dobowego wymiaru czasu pracy), rozkład dyżurów medycznych oraz daty i godziny ich pełnienia. Przed rozpoczęciem okresu rozliczeniowego harmonogram powinien być podany do wiadomości pracowników.
Zgodnie z § 11 regulaminu wynagradzania pozwanej z dnia 16 grudnia 2010 roku oraz z dnia 15 grudnia 2011 roku oprócz wynagrodzenia zasadniczego lekarzowi może przysługiwać m. in. dodatek funkcyjny, stażowy, izotopowy, laboratoryjny, intensywnego nadzoru, wzmożonego nadzoru anestezjologiczny czy dodatek operacyjny. Ww. dodatki przysługują lekarzom wyłącznie za pracę w godzinach ordynacji podstawowej. Wynagrodzenie zasadnicze lekarza w pozwanej spółce ustala się według kategorii osobistego zaszeregowania, zaś wynagrodzenie za czas dyżuru medycznego do 48 godzin tygodniowo jest ustalane jak wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych, tj. wynagrodzenie podstawowe plus dodatki. Wynagrodzenie podstawowe za pracę w czasie dyżuru medycznego składało się z wynagrodzenia zasadniczego i wszystkich dodatków, które lekarz stale otrzymywał, np. za wysługę lat, natomiast dodatek za pracę w niedzielę i święta w wysokości 100%, za pracę w inne dni 50% był obliczany wyłącznie od kwoty wynagrodzenia zasadniczego, zaś za pracę w nocy w wysokości 20% stawki osobistego zaszeregowania pracownika. Pora nocna w pozwanej spółce przypada między godziną 22:00 a 6:00.
Powodowie otrzymywali wynagrodzenie zasadnicze wraz z dodatkami oraz wynagrodzenia za dyżury medyczne oraz inne składniki wynagrodzenia wynikające z obowiązującego u pracodawcy regulaminu wynagradzania. Stawka osobistego zaszeregowania powodów wynosiła 4.300 zł brutto miesięcznie. Powód otrzymywał dodatek naukowy w kwocie 31 zł brutto miesięcznie (proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy) oraz dodatek za wysługę lat w wysokości 20% - 430 zł, powódka zaś dodatek za wysługę lat w 2010 roku w wysokości 16% - 688 zł, w 2011 roku 17% - 731 zł, od 2012 roku 18% - 774 zł oraz inne składniki wynagrodzenia wynikające z obowiązującego u pracodawcy regulaminu wynagradzania. Wobec powyższego podstawa dodatku za pracę w nocy powódki i podstawa dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych wynosiła 4.300 zł, natomiast podstawa normalnego wynagrodzenia za czas pełnienia dyżurów wynosiła w 2010 roku 4.988 zł, w 2011 roku 5.031 zł oraz w 2012 roku 5.074 zł. Z kolei podstawa dodatku za pracę w nocy powoda wynosiła 4.300 zł, podstawa dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych 2.150 zł, a podstawa normalnego wynagrodzenia za czas pełnienia dyżurów wynosiła 2.611 zł.
Wynagrodzenie miesięczne jest wypłacane 29-tego dnia miesiąca, wynagrodzenie za dyżury medyczne do 10 dnia każdego miesiąca za miesiąc poprzedni. Pracownice działu kadr wprowadzają do systemu informatycznego nominalny czas pracy i godziny dyżuru, następnie przesyłają te informacje do działu płac. Informacje są przepisywane z ewidencji, które lekarze składają po dyżurach. System generuje dane, a dział płace nalicza fizyczne wynagrodzenie. System informatyczny działa od 2006 roku, a od 2012 roku funkcjonuje system ściągania danych. Przed 2012 rokiem osoby odpowiedzialne za dany oddział naliczały ręcznie – przepisywano przychodzącą ewidencję ręcznie, ewentualnie dane z ewidencji wprowadzano do systemu, następnie wydruki z systemu przekazywano do działu płac i tam przeliczano wysokość wynagrodzenia. Dział kadr wprowadza informację o ilości godzinach pracy w święta, niedziele oraz w nocy, a dział płac przekłada te dane na konkretne wyliczenia.
Z kolei za pracę w godzinach przekraczających 48 godzin tygodniowo (klauzula opt-out) pozwana od stycznia do końca marca 2008 roku wypłacała lekarzom stałą stawkę ryczałtową w wysokości 50 zł za godzinę. W dniu 10 października 2008 roku pozwana zmieniła stawkę wynagrodzenia za godziny pracy ponad 48 godzin tygodniowo (klauzula opt-out) na kwotę 60 zł za godzinę, z wyrównaniem od 1 kwietnia 2008 roku. Zwiększona stawka obowiązywała osoby, który podpisały tzw. klauzulę opt-out. Wprowadzenie stawki nastąpiło w drodze notatki służbowej, a nie na mocy regulaminu wynagradzania, bowiem w ocenie pracodawcy było to działaniem doraźnym. Uregulowanie stawki za pracę w godzinach przekraczających 48 godzin tygodniowo w regulaminie wynagradzania wymagało konsultacji ze związkami zawodowymi, co jest procesem długotrwałym. Lekarze nie wyrażali zgody na pracę za stawkę pierwotnie proponowaną przez kierownictwo, dlatego prezes zarządu pozwanej wraz z dyrektorem ds. lecznictwa, po rozmowie z zespołem lekarzy, ustaliła, że za 1 h powyżej 48 godzin tygodniowo pracodawca zaproponuje wyższe stawki, najpierw 50 zł, a w późniejszym okresie, do końca listopada 2012 roku – 60 zł.
Korzystanie przez lekarza pełniącego dyżury medyczne z przysługującego mu odpoczynku po zakończeniu pełnienia dyżuru, powodowało niewypracowanie nominalnego czasu pracy wynikającego z etatowego zatrudnienia. W tej sytuacji liczba godzin niewypracowanych była dopełniana godzinami dyżuru medycznego, za które lekarz otrzymywał normalne wynagrodzenie w ramach wypłaty podstawowego wynagrodzenia za umowny wymiar czasu pracy oraz dodatek ustalony jak za pracę w godzinach nadliczonych lub dodatek opt-out. Za czas odpoczynku pozwana nie wypłacała powodom wynagrodzenia.
Powódka wyraziła zgodę na pełnienie w (...) Szpitalu (...) dyżurów medycznych w wymiarze przekraczającym przeciętnie 48 godzin tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym, jednak nie dłużej niż łącznie z czasem pracy wynikającym z zawartej umowy o pracę, czasem dyżurów obowiązkowych i godzinami nadliczbowymi do 68 godzin przeciętnie na tydzień w tym samym okresie rozliczeniowym, zaś w okresie od 1 lutego 2011 roku do dnia 31 grudnia 2012 roku, nie dłużej niż łącznie z czasem pracy wynikającym z zawartej umowy o pracę, czasem dyżurów obowiązkowych i godzinami nadliczbowymi do 78 godzin przeciętnie na tydzień w tym samym okresie rozliczeniowym, natomiast w okresie od 1 do 28 lutego 2013 roku nie dłużej niż łącznie z czasem pracy wynikającym z zawartej umowy o pracę, czasem dyżurów obowiązkowych i godzinami nadliczbowymi do 72 godzin przeciętnie na tydzień w tym samym okresie rozliczeniowym, w okresie od czerwca do końca września 2013 roku nie dłużej niż łącznie z czasem pracy wynikającym z zawartej umowy o pracę, czasem dyżurów obowiązkowych i godzinami nadliczbowymi do 55 godzin przeciętnie na tydzień w tym samym okresie rozliczeniowym.
Wypowiedzeniem zmieniającym z dnia 30 października 2012 roku pracodawca wypowiedział powódce umowę o pracę w części dotyczącej stawek wynagradzania za godzinę pracy ponad 48 godzin tygodniowo (klauzula opt-out) z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia. Przyczyną wypowiedzenia zmieniającego jest stwierdzenie, że stawki wynagradzania za godzinę pracy przekraczające przeciętnie 48 godzin na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym nie są przewidziane w regulaminie wynagradzania obowiązującego u pracodawcy.
W okresach rozliczeniowych, w których powódka nie pełniła dyżurów „opt-out” nie pracowała dłużej niż przeciętnie 48 godzin na tydzień w trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym. Również w okresach, w których powódka za swoją zgodą pełniła dyżury „opt-out” nie zostały przekroczone limity godzina nadliczbowych przeciętnie na tydzień w tym samym okresie rozliczeniowym. Przykładowo w drugim kwartale 2011 roku faktyczny czas pracy (nominalny) powódki wynosił 394:20 h, zaś faktyczny czas pracy w ramach dyżurów medycznych stanowił 203:20 h przy 78 godzinach dopuszczalnej liczby godzin pracy przeciętnie na tydzień z uwzględnieniem pracy za zgodą opt-out. Natomiast ilość godzin faktycznie przepracowanych przeciętnie na tydzień równała się 45:58:28 h. Zatem różnica między dopuszczalną ilością godzin pracy w tygodniu a ilością godzin pracy faktycznie przepracowanych przeciętnie na tydzień w okresie rozliczeniowym wynosiła 32:01:32 h.
W kwietniu 2012 roku normatywny czas pracy powódki wynosił 151,60 h, zaś powódka nie wypracowała 10:35 h normatywnego czasu pracy. Natomiast w listopadzie 2012 roku normatywy czas pracy powódki stanowił 159,18 h, powódka nie wypracowała 22:45 h normatywu, a w grudniu 2012 roku czas pracy wynosił 144,02 h i powódka nie wypracowała 22:45 h. Z kolei w styczniu 2013 roku normatywy czas pracy powódki stanowił 166,76 h, zaś powódka nie wypracowała 22:45 h normatywnego czasu pracy. Skutkowało to zmniejszeniem wynagrodzenia podstawowego za dyżury o kwotę 351,26 zł w kwietniu 2012 roku, 725,27 zł w listopadzie 2012 roku, 801,48 zł w grudniu 2012 roku oraz 692,28 zł w styczniu 2013 roku. Natomiast dodatki do wynagrodzenia dyżurowego nie podlegały potrąceniu.
Powód wyraził zgodę na pełnienie w (...) Szpitalu (...) dyżurów medycznych w wymiarze przekraczającym przeciętnie 48 godzin tygodniowo w przyjętym 3-miesięcznym okresie rozliczeniowym, jednak nie dłużej niż łącznie z czasem pracy wynikającym z zawartej umowy o pracę, czasem dyżurów obowiązkowych i godzinami nadliczbowymi do 68 godzin przeciętnie na tydzień w tym samym okresie rozliczeniowym w okresie od 1 stycznia 2011 roku do dnia 31 grudnia 2011 roku, zaś w okresie od 1 stycznia 2012 roku do 31 grudnia 2012 roku nie dłużej niż łącznie z czasem pracy wynikającym z zawartej umowy o pracę, czasem dyżurów obowiązkowych i godzinami nadliczbowymi do 78 godzin przeciętnie na tydzień w tym samym okresie rozliczeniowym (oświadczenie k. 202-203 akt VI P 468/14). W dniu 29 października 2012 roku powód wycofał zgodę na pracę w wymiarze przekraczającym 48 godzin tygodniowo.
W okresach rozliczeniowych, w których powód nie pełnił dyżurów „opt-out” nie pracował dłużej niż przeciętnie 48 godzin na tydzień w trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym. Również w okresach, w których powód za swoją zgodą pełnił dyżury „opt-out” nie zostały przekroczone limity godzina nadliczbowych przeciętnie na tydzień w tym samym okresie rozliczeniowym. Przykładowo w drugim kwartale 2011 roku faktyczny czas pracy (nominalny) powoda wynosił 197:11 h, zaś faktyczny czas pracy w ramach dyżurów medycznych stanowił 213:32 h przy 68 godzinach dopuszczalnej liczby godzin pracy przeciętnie na tydzień z uwzględnieniem pracy za zgodą opt-out. Natomiast ilość godzin faktycznie przepracowanych przeciętnie na tydzień równała się 31:35:37 h. Zatem różnica między dopuszczalną ilością godzin pracy w tygodniu a ilością godzin pracy faktycznie przepracowanych przeciętnie na tydzień w okresie rozliczeniowym wynosiła 36:24:23 h.
W lutym 2012 roku normatywny czas pracy powoda wynosił 79,59 h, zaś powód nie wypracował 8 h normatywnego czasu pracy. Natomiast w maju 2012 roku normatywy czas pracy powoda stanowił 79,59 h, powód nie wypracował 7:35 h normatywu, a w październiku 2012 roku czas pracy wynosił 87,17 h i powód nie wypracował 11:07 h. Z kolei w listopadzie 2012 roku normatywy czas pracy powoda stanowił 79,59 h, zaś powód nie wypracował 11:18 h normatywnego czasu pracy, w grudniu 2012 roku czas pracy wynosił 72,01 h, powód nie wypracował 11:30 h oraz w styczniu 2013 roku normatywy czas pracy powoda stanowił 83,38 h, powód nie wypracował 7:35 h normatywu. Skutkowało to zmniejszeniem przez pracodawcę wynagrodzenia podstawowego powoda za dyżury o kwotę 262,48 zł w lutym 2012 roku, 248,81 zł w maju 2012 roku, 332,94 zł w październiku 2012 roku, 370,75 zł w listopadzie 2012 roku, 416,99 zł w grudniu 2012 roku oraz 237,43 zł w styczniu 2013 roku. Natomiast dodatki do wynagrodzenia dyżurowego nie podlegały potrąceniu.
Pozwana w okresie od czerwca 2011 roku do stycznia 2013 roku wypłaciła powódce łączną kwotę 39.967 zł brutto z tytułu pracy w godzinach dyżurów medycznych w ramach klauzuli opt-out wg stawki zryczałtowanej 60 zł za 1 godzinę, a powodowi łączną kwotę 33.729,55 zł brutto.
W treści rozważań prawnych Sąd I instancji podniósł, iż powództwo jako niezasadne nie zasługiwało na uwzględnienie.
Na wstępie Sąd Rejonowy zważył, że powodowie zarzucali pracodawcy nieprawidłowe wyliczenia wynagrodzeń za czas pełnienia dyżurów medycznych, tj. niewypłacanie powódce za godziny pracy przekraczające 37 godzin 55 minut, a powodowi przekraczające 28 godzin 26 minut dodatku 50% przewidzianego w art. 151 k.p., zaliczanie części godzin w ramach dyżuru medycznego do nominalnego czasu pracy, skutkującym zaniżenie wynagrodzenia, nie wypłacanie za dyżury opt-out dodatków przewidzianych w art. 151 1 i 151 8 k.p. oraz art. 95 ustawy o działalności leczniczej, zaniżanie wysokości wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego oraz nie doliczanie do wynagrodzeń za dyżury medyczne dodatku intensywnego nadzoru za pracę w Pododdziale Intensywnej Terapii. Tym samym powodowie dochodzili wyrównania wynagrodzenia za czas dyżurów medycznych za okres od marca 2011 roku do chwili obecnej (powódka) oraz do kwietnia 2014 roku (powód), w ich ocenie nieprawidłowo obliczonego przez pracodawcę.
Z uwagi na fakt, iż Sąd Rejonowy nie posiadał wiadomości specjalnych, postanowieniem z dnia 16 grudnia 2015 roku dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu księgowości celem ustalenia: a) wysokości należnych każdemu z powodów wynagrodzeń z tytułu pełnienia dyżurów w okresie od czerwca 2011 roku do stycznia 2013 roku tj. w okresie, w którym wynagrodzenie było wypłacane według stawki opt-out, z pominięciem pierwszych trzech miesięcy, biorąc pod uwagę za podstawę wyliczeń, że za pracę w ramach pełnienia dyżurów powodowie otrzymywaliby wynagrodzenie zgodnie z przepisami art. 151 1 § 1-3 k.p.; b) wysokości wynagrodzenia faktycznie wypłaconego każdemu z powodów za pełnienie dyżurów w okresie od czerwca 2011 roku do stycznia 2013 roku według stawki opt-out i ewentualnej różnicy między wynagrodzeniem ustalonym zgodnie z przepisami art. 151 1 § 1-3 k.p., a tym faktycznie wypłaconym według stawki opt-out; c) w przypadku ustalenia, że kwota wynagrodzenia z pkt 1a) jest wyższa niż ta faktycznie wypłacona powodom z tytułu pełnienia dyżurów, zobowiązać biegłego do ustalenia, jaka powinna być kwota wynagrodzenia każdego z powodów za urlopy wypoczynkowe za okres od marca 2011 rok do maja 2014 roku i do wskazania różnicy pomiędzy nią, a kwotą faktycznie wypłaconą.
W związku z licznymi zastrzeżeniami oraz wskazanymi błędami w obliczeniach przez obie strony procesu, Sąd Rejonowy za podstawę ustaleń nie przyjął opinii ani opinii uzupełniających sporządzonych przez biegłą B. W.. W ocenie Sądu Rejonowego przedmiotowe opinie nie spełniały wymogu rzetelności oraz budzą wątpliwości z punktu widzenia metodologii, poprawności oraz prawidłowości rozumowania. Wobec powyższego opinie te zdaniem Sądu I instancji nie mogły stanowić podstawy dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy.
Powodowie w toku procesu w pierwszej kolejności kwestionowali sposób wyliczenia przez pozwaną stawek za dyżury medyczne opt-out, zarzucając, iż stawka przyjęta przez pracodawcę – 60zł za godzinę jest mniej korzystna dla pracownika niż obliczona na podstawie przepisów kodeksu pracy. Dlatego postanowieniem z dnia 5 września 2016 roku Sąd Rejonowy dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu księgowości.
W opinii z dnia 31 maja 2017 roku biegły sądowy z zakresu zarządzania, ekonomii, finansów i księgowości wskazał na charakterystykę stosunków pracy powodów z uwzględnieniem otrzymywanego przez nich wynagrodzenia zasadniczego i dodatków. Jako metodologię wyliczeń wynagrodzenia za dyżury medyczne powodów biegły przyjął stanowisko wyrażone m. in. w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2014 roku, I PZP 2/14, iż za pracę w ramach pełnionego dyżuru medycznego dopełniającego czas pracy lekarza do obowiązującej go przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy przysługuje jedynie dodatek w wysokości określonej przez odpowiednio stosowane przepisy art. 151 1 § 1-3 k.p. W ocenie biegłego do podstawy naliczenia normalnego wynagrodzenia za czas pełnienia dyżurów, należy zaliczyć wszystkie składniki jakie pracownik otrzymywał stale i systematycznie świadcząc pracę (wynagrodzenia zasadnicze, wysługa lat, dodatek naukowy), natomiast do podstawy naliczania dodatków za pracę w godzinach nadliczbowych należy przyjąć jedynie wynagrodzenia zasadnicze. Biegły w swoich obliczeniach uwzględnił składniki wynagrodzenia wypłacane powodom przez pracodawcę za dyżury medyczne i w rozważaniach pominął potrącenia (na skutek niewypracowania przez powodów godzin normatywnych) z wynagrodzenia za godziny normalne dyżuru medycznego. Biegły sporządził w formie tabelarycznej wykazy ilości dyżurów powodów w okresie od czerwca 2011 roku do stycznia 2013 roku z uwzględnieniem ilości godzin i stawki wynagrodzenia godzinowego, wykazy stawek wynagrodzenia za odbyte przez powodów dyżury oraz rozliczenie wynagrodzenia za dyżury medyczne z klauzuli opt-out na podstawie art. 151 1 § 1-3 k.p. Obliczenia wynagrodzenia za dyżury medyczne z klauzuli opt-out zostały dokonane z uwzględnieniem stawki godzinowej, wynagrodzenia podstawowego, stawki dodatku za nadgodziny, liczby godzin z dodatkiem 50% i wysokości dodatku 50%, liczby godzin z dodatkiem 100% i wysokości dodatku 100%, stawki dodatku nocnego, liczby godzin pracy w porze nocnej oraz wysokości dodatku za pracę w nocy. Zgodnie z dokonanymi przez biegłego wyliczeniami wynagrodzenie należne powodowi P. L. z tytułu dyżurów medycznych opt-out w okresie od czerwca 2011 roku do stycznia 2013 roku ustalone na podstawie art. 151 1 § 1-3 k.p. wynosiło 37.299,19 zł brutto, a pracodawca wypłacił powodowi wynagrodzenie z tego tytułu obliczone na podstawie zryczałtowanej stawki 60zł/1h w kwocie 39.967 zł brutto, czyli o 2.667,81 zł brutto wyższe niż ustalone na podstawie przepisów kodeksu pracy. Natomiast za okres od września 2011 roku do stycznia 2013 roku wynagrodzenie ustalone na podstawie art. 151 1 § 1-3 k.p. wynosiło 33.729,55 zł brutto, zaś pracodawca wypłacił powodowi wynagrodzenie z tego tytułu obliczone na podstawie zryczałtowanej stawki 60zł/1h w kwocie 36.113 zł brutto, czyli o 2.283,45 zł brutto wyższe niż obliczone na podstawie przepisów kodeksu pracy. Z kolei wynagrodzenia należne powódce z tytułu dyżurów medycznych opt-out w okresie od czerwca 2011 roku do stycznia 2013 roku ustalone na podstawie art. 151 1 § 1-3 k.p. wynosiło 37.053,30 zł brutto, a pracodawca wypłacił powódce wynagrodzenie z tego tytułu obliczone na podstawie zryczałtowanej stawki 60zł/1h w kwocie 38.800 zł brutto, czyli o 1.746,70 zł brutto wyższe niż ustalone na podstawie przepisów kodeksu pracy. Natomiast za okres od września 2011 roku do stycznia 2013 roku wynagrodzenie powódki ustalone na podstawie art. 151 1 § 1-3 k.p. wynosiło 31.533,13 zł brutto, zaś pracodawca wypłacił powódce wynagrodzenie z tego tytułu obliczone na podstawie zryczałtowanej stawki 60zł/1h w kwocie 32.904 zł brutto, czyli o 1.370,87 zł brutto wyższe niż obliczone na podstawie przepisów kodeksu pracy. Wobec powyższego kwota należnego powodom wynagrodzenia z tytułu pełnienia dyżurów opt-out naliczona zgodnie z art. 151 1 § 1-3 k.p. była niższa od faktycznie naliczonej i wypłaconej przez pracodawcę, a zatem wynagrodzenie każdego z powodów za urlopy wypoczynkowe za okres od marca 2011 roku do maja 2014 roku naliczone i wypłacone przez pracodawcę było również wyższe od należnego.
W opinii uzupełniającej z dnia 18 września 2017 roku biegły sądowy z zakresu zarządzania, ekonomii, finansów i księgowości odniósł się do zarzutów powodów podniesionych w piśmie z dnia 5 lipca 2017 roku, wskazując, że w opinii nie przeprowadzał rozliczenia wynagrodzenia za nadgodziny nieobjęte stawką opt-out. Dyżury opt-out nie były obciążane przez pracodawcę „niedopracowaniami” normatywnego czasu pracy, zatem zostały pominięte przy rozliczaniu wynagrodzenia związanego wyłącznie z pełnieniem dyżurów opt-out. Biegły uwzględnił w wyliczeniach miesiące, w których nie został wypracowany przez powodów normatywny czas pracy, co skutkowało zmniejszeniem wynagrodzenia podstawowego za dyżury w poszczególnych miesiącach o kwoty wpisane w rubryce niedopracowania.
W ocenie Sądu Rejonowego opinie przedstawione przez biegłego były logiczne, spójne oraz nie budziły wątpliwości z punktu widzenia metodologii, poprawności, rzetelności i prawidłowości rozumowania. Przedstawione przez biegłego opinie były zgodne z wymogami art. 285 k.p.c., tj. zawierały uzasadnienie i były wyczerpujące.
Sąd I instancji zaznaczył, iż orzecznictwo w zakresie ustalania wynagrodzenia lekarzy za dyżury medyczne jest niejednolite. Jednak podkreślenia wymaga utrwalony w judykaturze pogląd, iż czas dyżuru medycznego stanowi odrębną kategorię prawną pracy ponadnormatywnej. Dlatego godziny dyżuru medycznego muszą być osobno ewidencjonowane, nie mogą pokrywać się z normalnymi godzinami pracy, a dyżur powinien być tak zaplanowany, aby jasno wynikało, które godziny są „normalnymi godzinami pracy" w ramach wymiaru (nominału) czasu pracy, a które są godzinami dyżurowymi. Za czas dyżuru medycznego pracownikowi zawsze przysługuje wynagrodzenie, jak za godziny nadliczbowe (według art. 151 1 § 1-3 k.p.), bez względu na to, czy czas dyżuru spowodował przekroczenie obowiązującego go czasu pracy „w ramach etatu” oraz bez względu, czy pracownik jest zatrudniony w pełnym, czy niepełnym wymiarze czasu pracy. Dla takiego sposobu ustalenia wynagrodzenia za czas dyżuru medycznego (jak za pracę w godzinach nadliczbowych) nie mają też znaczenia przyczyny, dla których nie było możliwe „wypracowanie” obowiązującego pracownika nominału czasu pracy.
W oparciu o stanowisko wyrażone w orzecznictwie Sąd Rejonowy wskazał, że przyjęta w pozwanym szpitalu praktyka - wbrew temu, co twierdzi strona powodowa – nie prowadziła do skutków niezgodnych z przepisami. Polegała ona bowiem na wypłacie powodom wynagrodzenia liczonego, jak za godziny nadliczbowe, za godziny dyżurów pełnionych ponad obowiązujący ich wymiar czasu pracy (za pracę „ponad etat”), do 48 godzin w tygodniu, zaś za dyżur opt-out powodowie otrzymywali zryczałtowaną stawkę – z początku 50 zł za godzinę, w późniejszym okresie 60 zł. Sąd I instancji podkreślił, że biegły z zakresu ekonomii w przedstawionej opinii wyliczył, iż zryczałtowany dodatek za pracę w dyżurze opt-out w rzeczywistości jest bardziej korzystny dla pracownika niż obliczony na podstawie przepisów art. 151 1 § 1-3 k.p. (jak za pracę w godzinach nadliczbowych). Świadczyły o tym wyniki przeprowadzonej przez biegłego analizy. Przykładowo wynagrodzenie naliczone i wypłacone powódce z tytułu dyżurów opt-out w okresie od czerwca do stycznia 2013 roku było wyższe o 1.746,70 zł brutto od wynagrodzenia naliczonego zgodnie z art. 151 1 § 1-3 k.p, natomiast naliczone i wypłacone powodowi było wyższe o 2.667,81 zł brutto. Inaczej rzecz ujmując, nie wszystkie godziny dyżurów były wynagradzane według art. 151 1 § 1-3 k.p., a te, wobec których pracodawca zastosował stawkę ryczałtową nie były wynagradzane w sposób dla powodów mniej korzystny niż przepisy powszechnie obowiązujące. W ocenie Sądu I instancji pozwana ustalając ryczałt za dyżury w godzinach opt-out wykroczyła poza ustawowe minimum, wobec powyższego brak jest podstaw do zapłaty powodom dodatków ustalonych na podstawie art. 151 1 § 1-3 k.p. Dodatki te bowiem zostały już zawarte w stawce ryczałtowej.
Sąd Rejonowy zważył również, że powodowie w rozpoznawanej sprawie kontestowali nie tylko sposób ustalania przez pracodawcę stawki za dyżury opt-out, ale również za dyżury medyczne nie wykraczające poza normę 48 godzin tygodniowo. Zdaniem powodów przy ustalaniu dodatku za dyżur medyczny w niedzielę i święta (100%) czy inne dni (50%) należy uwzględniać nie tylko wynagrodzenie zasadnicze, lecz także dodatek za wysługę lat czy dodatek naukowy. W ocenie Sądu I instancji taka argumentacja nie mogła się ostać.
Wynagrodzenie pracownika wynikające z jego osobistego zaszeregowania (w przypadku powodów 4.300 zł brutto miesięcznie) stanowi podstawę naliczania dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych. Do podstawy naliczenia normalnego wynagrodzenia za czas pełnienia dyżuru medycznego należy zaliczyć wszystkie składniki jakie pracownik otrzymywał stale i systematycznie świadcząc pracę. Zatem w przypadku powódki było to wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 4.300 zł brutto i dodatek za wysługę lat odpowiednio w wysokości 688 zł (16%), 731 zł (17%) oraz 774 zł (18%), zaś w przypadku powoda wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 2.150 zł brutto, dodatek za wysługę lat w wysokości 430 zł (20%) oraz dodatek naukowy 31 zł. Natomiast za podstawę dodatków za pracę w godzinach nadliczbowych należy przyjąć jedynie wynagrodzenie zasadnicze, tj. powódki 4.300 zł brutto i powoda 2.150 zł brutto. Z kolei pracodawca za podstawę naliczania dodatku 20% za pracę w porze nocnej przyjął stawkę osobistego zaszeregowania powodów (4.300 zł), pomimo, że kodeks pracy w art. 151 8 k.p. stanowi, iż dodatek do wynagrodzenia za każdą godzinę pracy w porze nocnej w wysokości 20% stawki godzinowej wynika z minimalnego wynagrodzenia za pracę. Zatem pozwana przy obliczaniu dodatku za pracę w nocy zastosowała rozwiązanie bardziej korzystne niż przepisy ustawowe.
W ocenie Sądu Rejonowego, niewliczanie do podstawy obliczania dodatku za dyżur medyczny kwoty dodatku funkcyjnego czy naukowego nie stanowi naruszenia przepisów prawa, a tym bardziej nie narusza zasady równego traktowania w wynagrodzeniu. Podnoszona przez powodów argumentacja, iż lekarz z wieloletnim stażem – starszy asystent w momencie nie wliczania mu ww. składników do podstawy obliczania dodatków za dyżur medyczny w porównaniu z młodszym asystentem, jest traktowany nieproporcjonalnie do swego stażu pracy i kwalifikacji również nie zasługiwało zdaniem Sądu Rejonowego na uwzględnienie. Kształtowanie w taki sposób dodatków za dyżur medyczny wynika z obowiązujących przepisów prawa, które ustanowione przez racjonalnego ustawodawcę na pewno nie zawierają w sobie znamion dyskryminujących. Również określenie przez pozwaną takiej samej stawki za dyżuru opt-out dla wszystkich lekarzy było reakcją na aktualne potrzeby pracodawcy. Prezes zarządu pozwanej w toku procesu zeznała, iż jednakowa stawka opt-out miała zachęcić również młodszych lekarzy do pełnienia dyżurów, których lekarze w większości nie chcieli pełnić. Była to przede wszystkim realizacja zasady, iż jednakowe wynagrodzenie przysługuje za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości.
W niniejszej sprawie powodowie dochodzili również wyrównania wynagrodzenia za zaniżanie przez pracodawcę wynagrodzenia na skutek zaliczania części godzin w ramach dyżuru medycznego do nominalnego czasu pracy.
W wyniku analizy obowiązujących przepisów oraz orzecznictwa Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że roszczenie powodów o wyrównania wynagrodzenia na skutek zaliczanie części godzin w ramach dyżuru medycznego do nominalnego czasu pracy stanowi de facto żądanie wypłaty drugiego wynagrodzenia zasadniczego, bowiem za każdą godzinę dyżuru dopełniającą normalne godziny pracy powodowie otrzymali już wynagrodzenie zasadnicze w ramach umówionego wynagrodzenia za pracę. Konkludując Sąd Rejonowy stwierdził, że lekarz, który godzi się na pełnienie dyżurów w zakresie wyłączającym możliwość wykonywania pracy w pełnym wymiarze normalnego czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym, nie nabywa prawa do wynagrodzenia za czas nieprzepracowany z tego powodu w normalnym czasie pracy (art. 80 i art. 81 § 1 k.p. w związku z 95 ust. 4 ustawy o działalności leczniczej).
W ocenie Sądu Rejonowego, żądanie powodów zapłaty dodatków za niedoliczanie do wynagrodzeń za dyżury medyczne dodatku intensywnego nadzoru za pracę w Pododdziale Intensywnej Terapii również nie zasługiwał na uwzględnienie. W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd Rejonowy ustalił, iż dodatek intensywnego nadzoru określony w regulaminie wynagradzania w wysokości 10% od wynagrodzenia zasadniczego przysługiwał i nadal przysługuje wyłącznie pracownikom działalności podstawowej, do których podstawowych obowiązków należy wykonywanie czynności polegających m.in. na udzieleniu świadczeń zdrowotnych w wymienionych w § 17 regulaminu oddziałach. Zeznający w toku procesu świadkowie zgodnie potwierdzili, iż dodatek ten nie był wliczany do wynagrodzenia za czas pełnienia dyżuru medycznego, lecz do wynagrodzenia podstawowego. Regulamin wynagradzania pozwanej przewidywał, że dodatek intensywnego nadzoru był wypłacany osobom wykonującym zawód medyczny wykonującym stale i systematycznie czynności w komórkach organizacyjnych wymieniowych w § 17. Dodatek intensywnego nadzoru, którego wprowadzenie zainicjowane zostało przez zakładowe organizacje związkowe, miał na celu częściowe zrekompensowanie personelowi stale (a nie sporadycznie) wykonującemu czynności medyczne przy pacjentach hospitalizowanych w komórkach organizacyjnych i salach intensywnego nadzoru wysiłku tak fizycznego, jak i emocjonalnego związanego ze stanami zagrożenia życia i zdrowia tych pacjentów. Zatem gdyby do podstawowych obowiązków powodów należało udzielanie świadczeń wyłącznie w Pododdziale Intensywnej Terapii Internistycznej Zespołu Chorób Wewnętrznych i Diabetologii, wówczas powodowie zdaniem Sądu Rejonowego mogliby mieć uzasadnione roszczenie o jego naliczanie przy wypłacie wynagrodzenia miesięcznego wynikającego z osobistego zaszeregowania. W takiej sytuacji dodatek ten jako stały składnik wynagrodzenia naliczany systematycznie bez względu na to czy w danym miesiącu powodowie pełniliby dyżury czy nie, wchodziłby do normalnego wynagrodzenia, które dopiero wówczas stanowiłoby podstawę do naliczenia dodatków przewidzianych w art. 151 1 § 1-3 k.p. za pełnienie dyżurów medycznych.
Powodowie podnosili, iż dodatek intensywnego nadzoru powinien być wypłacany z samego faktu istnienia zasady, iż jednakowe wynagrodzenie przysługuje za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. Sąd Rejonowy ustalił jednak, iż czynności wykonywane przez lekarza na dyżurze nie byłby zbieżne z czynnościami lekarza w ramach normalnej ordynacji. Zasada ta wbrew twierdzeniom powodów nie miała więc odzwierciedlenia w zakresie czynności wykonywanych w trakcie dyżuru medycznego. Sąd I instancji podkreślił również, że żaden inny dodatek określony w regulaminie wynagradzania pozwanej, np. dodatek anestezjologiczny nie przysługiwała za czas pełnienia dyżuru medycznego. Ponadto Sąd Rejonowy zaznaczył, że pracodawca ma swobodę w zakresie przyznawania dodatków pozaustawowych określonych w regulaminie wynagradzania, a delimitacja tej swobody opiera się przede wszystkim na regułach wykładni szczególnych źródeł prawa i zasad prawa pracy (m. in. zasady dyferencjacji prawa pracy). Regulamin wynagradzania podlega regułom wykładni obowiązujących autonomiczne źródła prawa pracy, tym samym pracodawca ma pewną dowolność w ustalaniu ilości i rodzaju pozakodeksowych dodatków do wynagrodzenia za pracę, oczywiście przy zachowaniu obowiązujących reguł wykładni.
W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd Rejonowy ustalił, iż powodom nie należało się od pozwanego pracodawcy wyrównanie bezpodstawnie zaniżonego wynagrodzenia za pełnione dyżury, bowiem takiego zaniżenia pozwana się nie dopuściła. W ocenie Sądu Rejonowego pracodawca ustalając czas pracy powodów i wypłacają im za przepracowane godziny pracy wynagrodzenie, w żaden sposób nie naruszył przepisów kodeksu pracy ani regulaminów pracy i wynagradzania ustalających reguły obliczania wynagrodzenia za czas pełnienia dyżuru medycznego.
O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z ogólną regułą odpowiedzialności za wynik sprawy, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i zasądził od każdego z powodów na rzecz pozwanej kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, ustaloną na podstawie o § 11 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.
Od powyższego wyroku apelację wniósł powód oraz powódka zaskarżając w całości orzeczenie Sądu Rejonowego z dnia 20 grudnia 2017 roku. Powodowie wnieśli dwie odrębne apelację ponosząc w nich tożsamą argumentację oraz formując te same zarzuty.
Apelujący zarzuciłi wyrokowi naruszenie przepisów prawa materialnego polegające na niepoprawnej wykładni przepisów prawnych i nieprawidłowym dopasowaniu stanu faktycznego naszej sprawy do danego przepisu, naruszenie przepisów prawa procesowego polegające na niedopuszczeniu do przesłuchania biegłych podczas rozprawy pomimo wnioskowania o takie przesłuchanie oraz sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału.
W uzasadnieniu swojego stanowiska powodowie wskazali, że w uzasadnieniu orzeczenia zawarte są liczne błędy merytoryczne, rzeczy niezgodne ze stanem faktycznym oraz przytaczane są zapisy Kodeksu Pracy i orzeczeń Sądu Najwyższego, które nie są uwzględnione w orzeczeniu pomimo powoływania się na nie. Strona powodowa w treści uzasadnienia apelacji szczegółowo wskazała, z którymi ustaleniami faktycznymi poczynionymi przez Sąd Rejonowy się nie zgadza.
Pozwana w odpowiedziach na apelację powódki oraz powoda z dnia 3 kwietnia 2018 roku wniosła o ich oddalenie w całości i zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwana odniosła się do poszczególnych zarzutów sformułowanych w apelacjach powódki i powoda. Pozwana wskazała, że apelacje powoda i powódki nie zwierały żadnej rzeczowej dyskusji z poczynionymi ustaleniami Sądu Rejonowego i wyrażoną przez ten Sadu oceną prawną tych ustaleń, ale sprowadza się jedynie do powtórzenia dotychczas zajmowanego stanowiska procesowego.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zważył, iż apelacje powodów, jako całkowicie bezzasadne podlegają oddaleniu.
Sąd Rejonowy poczynił w niniejszej sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne. Dokonana zaś ocena prawna nie nasuwa zastrzeżeń co do właściwej wykładni przepisów prawa oraz ich prawidłowego zastosowania. Wobec tego zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w niniejszym uzasadnieniu (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 roku, sygn. akt II UKN 61/97; oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 roku, sygn. akt PKN 339/98, Legalis).
Sąd drugiej instancji związany jest zarzutami zawartymi w apelacji. Związanie zarzutami apelacyjnymi oznacza, że uwzględnienie apelacji możliwe jest jedynie w oparciu o zarzuty powołane przez stronę skarżącą. Zgodnie z uchwałą składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, wydanej w sprawie sygn. akt III CZP 49/07, sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego.
Sąd Okręgowy zważył, że prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez sąd dwóch obowiązków procesowych, tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami procesowymi oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Przy czym rozstrzygnięcie to winno również znajdować oparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poczynionych ustaleń faktycznych. Sąd miał na uwadze, iż powodowie zarzuty apelacji sformułowali w bardzo ogólny sposób, nie precyzując naruszenia jakich konkretnie przepisów prawa materialnego dopuścił się Sąd I instancji. Dlatego też Sąd II instancji bazując na treści uzasadnienia apelacji odniósł się do jego najistotniejszych i spornych co do zasady elementów.
Na wstępie Sąd II instancji zważył, iż zgodnie z art. 233 § 1 ustawy Kodeks postępowania cywilnego z dnia 17 listopada 1964 roku (Dz.U. z 2016 r. poz. 1822, dalej: k.p.c.) sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Natomiast skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c, dotyczącego zasad oceny dowodów, wymaga wykazania, że ocena ta dokonana została w sposób rażąco wadliwy lub oczywiście błędny, uchybiający zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Nie może ono natomiast ograniczać się do zaprezentowania własnego przekonania o innej wadze i wiarygodności przeprowadzonych dowodów, czy też przedstawienia własnej wersji stanu faktycznego sprawy (orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998 roku, sygn. akt II CKN 4/98, niepubl.; z dnia 5 sierpnia 1999 roku, sygn. akt II UKN 76/99, z dnia 14 stycznia 2000 roku, sygn. akt I CKN 1169/99, z dnia 10 kwietnia 2000 roku, sygn. akt V CKN 17/00, Legalis), a ponadto jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, sygn. II CKN 817/00, Legalis).
W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest - wbrew twierdzeniom strony apelującej - prawidłowa. Zarzuty skarżących sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelujący przeciwstawiają bowiem ocenie dokonanej przez Sąd I instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę. W związku z powyższym, zdaniem Sądu Okręgowego, za chybiony należało uznać zarzut błędnego ustalenia przez Sąd I instancji stanu faktycznego.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia przepisów prawa materialnego w pierwszej kolejności wskazać należy pogląd wyrażonych przez Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2014 roku, sygn. akt I PZP 2/14. Zgodnie z tym poglądem „za pracę w ramach pełnienia dyżuru medycznego dopełniającego czas pracy lekarza do obowiązującej go przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy (art. 95 ust. 4 w związku z art. 93 ust. 1 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej (t.j. Dz. U. z 2013 r. poz. 217 z późn. zm.) przysługuje jedynie dodatek w wysokości określonej przez odpowiednio stosowane przepisy art. 151 1 § 1-3 k.p. (art. 95 ust. 5 tej ustawy).”
Mając powyższe na uwadze wskazać należy, iż Sąd Rejonowy zasadnie wywiódł, że wobec powodów nie doszło do nieuprawnionego uszczuplenia wynagrodzenia, bowiem godziny dyżuru medycznego mogą uzupełniać „pensum” niezbędne do wypracowania w danym miesiącu, w zakresie ilości tych godzin, przy zastrzeżeniu, że za każdą (czy to wliczaną do pensum, czy też nie) godzinę dyżuru płacona jest nie tylko podstawa (w postaci stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego) lecz również odpowiedni dodatek dyżurowy.
W uzasadnieniu powoływanej już uchwały z dnia 6 listopada 2014 roku, I PZP 2/14 Sąd Najwyższy wskazał, że zgodnie z art. 95 ust. 2 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 217 z późn. zm.), dyżurem medycznym jest wykonywanie poza normalnymi godzinami pracy czynności zawodowych przez osoby, o których mowa w ust. 1 (t. j. pracowników wykonujących zawód medyczny i posiadających wyższe wykształcenie), w podmiocie leczniczym wykonującym stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne.
Czas pełnienia dyżuru medycznego wlicza się do czasu pracy (art. 95 ust. 3 ustawy o działalności leczniczej). Czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy (art. 128 k.p.). Sąd Najwyższy podniósł, iż ustawodawca w zakresie prawnej regulacji czasu pracy posługuje się tradycyjną konstrukcją określenia maksymalnej liczby godzin, jaką w skali doby oraz tygodnia może przepracować pracownik („czas pracy nie może przekraczać”). W tym celu wprowadza normy czasu pracy rozumiane jako normy nakładu pracy pracownika, które mogą mieć charakter samoistny (w wynagrodzeniu za czas) lub być uzupełnione przez normy wydajności lub jakości pracy (w wynagrodzeniu akordowym). Określenie norm czasu chroni pracownika przed nadmiernym obciążeniem pracą, stanowiąc istotny element ochrony zdrowia oraz prywatności osoby zatrudnionej. Z drugiej strony, praca wykonywana w ramach przyjętych norm zyskuje akceptację ustawodawcy, który, z zastrzeżeniem grup pracowników szczególnie chronionych, uznaje, że zarówno z medycznego, jak i społecznego punktu widzenia jest to praca akceptowalna, która nie stwarza zagrożenia dla osoby zatrudnionej. Jest to więc normalne i uznawalne obciążenie pracą. Pracownik jest chroniony dodatkowo przez wymóg zapewnienia nieprzerwanego odpoczynku dobowego oraz tygodniowego.
Ustawodawca w przypadku pracowników zatrudnionych w podmiocie leczniczym ukształtował normy czasu pracy na poziomie 7 godzin 35 minut na dobę i przeciętnie 37 godzin 55 minut na tydzień w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym (art. 93 ust. 1 ustawy o działalności leczniczej). Wymiar czasu pracy lekarza, nazywany też nominalnym czasem pracy (czas, który musi przepracować w danym okresie zgodnie z zawartą umową o pracę) jest zwykle równy tym normom.
Sąd Najwyższy podkreślił, iż norma czasu pracy jest tą wartością graniczną pozostawania w dyspozycji pracodawcy, powyżej której kwalifikowane jest ono jako czas pracy ponadnormatywnej. Nie można więc uznawać za pracę ponadnormatywną czasu pracy nieprzekraczającego tej wartości jaką jest norma. Inaczej rzecz ujmując, jeżeli pracownik w danym okresie pozostaje w dyspozycji pracodawcy ponad normę czasu pracy, to jego czas pracy dzieli się na część odpowiadającą normie do chwili jej wypełnienia i pozostałą część ponadnormatywną. W sytuacji, gdy pracownik wykonuje pracę w czasie ponadnormatywnym, nie może więc wystąpić „czas nieprzepracowany w ramach normy”.
Rozważając, czy dyżur medyczny ze względu na specyficzne jego cechy istotnie kwalifikowany powinien być w całości w kategoriach pracy ponadnormatywnej, w tym w szczególności, czy może być traktowany jak praca w godzinach nadliczbowych, Sąd Najwyższy uznał, że między pracą w ramach dyżuru medycznego uregulowaną w ustawie o działalności leczniczej, a pracą w godzinach nadliczbowych unormowaną w przepisach Kodeksu pracy zachodzi szereg różnic. W przypadku pracy w godzinach nadliczbowych praca stanowi kontynuację pracy wykonywanej w ramach normalnego czasu pracy, przy czym jest to praca w znaczeniu faktycznym. W przypadku dyżuru medycznego dyżur może stanowić wyłączną pracę tego pracownika zaplanowaną w danej dobie, przy czym praca ta stanowi swoiste połączenie „normalnego” wykonywania pracy, gotowości do wykonywania pracy oraz wypoczynku (snu). Praca w godzinach nadliczbowych w rozumieniu art. 151 1 k.p. może znaleźć zastosowanie w sytuacjach nadzwyczajnych i zasadniczo nie może być planowana, dyżury medyczne mogą być planowane w ramach rozkładu czasu pracy.
Dopuszczalność planowania pracy lekarza na dyżurze medycznym wynika z art. 95 ust. 4 ustawy o działalności leczniczej (praca w ramach pełnienia dyżuru medycznego może być planowana również w zakresie, w jakim będzie przekraczać 37 godzin 55 minut na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym) i w ocenie Sądu Najwyższego dla rozpoznania powyżej wskazanej kwestii ma istotne znaczenie. W ocenie Sądu Najwyższego treść tego przepisu wskazuje na możliwość planowania dyżuru medycznego w zakresie przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy oraz ponad normę tygodniową. Dopuszczalność planowania dyżuru medycznego w zakresie przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy oznacza zaś, że harmonogram pracy, w którym pracodawca wyznacza lekarzowi godziny pracy w ramach wymiaru czasu pracy może obejmować normalne godziny pracy oraz godziny dyżuru medycznego. Godziny dyżuru medycznego planowane przez pracodawcę mogą więc dopełniać godziny pracy do obowiązującej lekarza przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy. Praca na dyżurze medycznym może być także planowana w zakresie powodującym przekroczenie przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy (zob. Z. Kubot, Dopełnienie normalnych godzin pracy godzinami dyżuru medycznego, PiZS 2014 nr 1, s. 14 i następne oraz Z. Kubot, Kwalifikacje godzin pracy lekarzy pełniących dyżury medyczne, PiZS 2014 nr 6, s. 20 i następne).
Z dopuszczalności planowania dyżuru medycznego w zakresie tygodniowej normy czasu pracy, co oznacza, że godziny dyżuru medycznego mogą dopełniać czas pracy lekarza do obowiązującej go przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy wynika zaś, że dyżur medyczny nie może być kwalifikowany w całości w kategoriach pracy ponadnormatywnej, czy pracy w godzinach nadliczbowych. Przy przyjęciu, że dyżur medyczny może być planowany i pełniony w ramach przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy staje się jasne, że nie odniesienie się w definicji dyżuru medycznego do obowiązujących pracownika norm lub wymiaru czasu pracy (jak to czyni art. 151 § 1 k.p.), ale do wykonywania czynności zawodowych poza normalnymi godzinami pracy, nie jest przypadkowe, a określenie „poza normalnymi godzinami pracy” nie oznacza wykonywania pracy ponad obowiązującą pracownika przeciętną tygodniową normę czasu pracy. W ten sposób ustawodawca, definicji dyżuru medycznego, nadał inne znaczenie. Niespójność między możliwością planowania dyżuru w normatywnym czasie pracy (art. 95 ust. 4 ustawy o działalności leczniczej) i jednoczesną niemożliwością jego pełnienia w normalnych godzinach pracy (art. 95 ust. 2 ustawy o działalności leczniczej) staje się sprzecznością pozorną, gdy przyjmie się, że normalnymi godzinami pracy lekarza są wyznaczone mu w harmonogramie do przepracowania w ramach konkretnej doby (odpowiadające dobowej normie czasu pracy), a dyżurem medycznym ten czas, który przypada poza tak określonymi normalnymi godzinami pracy. Przepis art. 95 ust. 4 ustawy o działalności leczniczej stanowi bowiem o możliwości planowania dyżuru medycznego w ramach przeciętnej tygodniowej normy czasu (również w zakresie przekraczającym tę normę), a nie w ramach normalnych godzin pracy, czy w zakresie przekraczającym normalne godziny pracy, wobec czego nie ma podstaw do utożsamiania tych dwóch pojęć (przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy i normalnych godzin pracy). Normalnymi godzinami pracy są przypadające do przepracowania w danej dobie według harmonogramu (odpowiadające dobowej normie czasu pracy), choćby po ich zsumowaniu w okresie rozliczeniowym okazało się, że tak obliczony czas pracy nie sięga obowiązującej pracownika przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy. Praca poza tak określonymi normalnymi godzinami pracy lekarza jest dyżurem medycznym, który wynagradzany jest według innych zasad niż praca w normalnych godzinach, z uwzględnieniem tego, że przepisy ustawy o działalności leczniczej, w zakresie, w jakim regulują czas pracy pracowników zakładów opieki zdrowotnej, mają charakter przepisów szczególnych w stosunku do unormowań Kodeksu pracy o czasie pracy. Relacja między tymi unormowaniami układa się w myśl ogólnych zasad rządzących stosunkiem przepisów szczególnych do przepisów ogólnych. Dlatego też w zakresie zasad wynagradzania za czas dyżuru medycznego ustawodawca w art. 95 ust. 5 ustawy o działalności leczniczej nakazuje jedynie odpowiednio stosować reguły określone w art. 151 1 § 1-3 k.p. Z kolei odpowiednie stosowanie przepisów oznacza możliwość ich modyfikowania ze względu na szczególne właściwości danego stosunku prawnego.
Sąd Najwyższy wskazał nadto, że z art. 95 ust. 4 ustawy o działalności leczniczej wynika, iż planowanie pracy w ramach dyżuru medycznego jest związane z przeciętną tygodniową normą czasu pracy, a nie z normą dobową. Konsekwencją tego musi być stwierdzenie, że i rozliczanie czasu pracy w ramach pełnienia tego dyżuru musi odnosić się do przeciętnej tygodniowej normy czasu, a nie do normy dobowej, co należy uwzględnić przy odpowiednim stosowaniu do obliczania wynagrodzenia za czas pełnienia dyżuru medycznego art. 151 1 § 1-3 k.p. Inaczej rzecz ujmując, czas pracy w ramach pełnienia dyżuru medycznego w obowiązującym okresie rozliczeniowym dla obliczenia należnego wynagrodzenia powinien być zestawiony z obowiązującą pracownika przeciętną tygodniową normą czasu pracy, przy wyróżnieniu tych godzin dyżuru, które jedynie dopełniają czas pracy do tej przeciętnej tygodniowej normy, albowiem sposób ich wynagradzania jest inny niż tych godzin dyżuru medycznego, które przekraczają przeciętną tygodniową normę czasu pracy.
Wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych obejmuje dwa elementy: normalne wynagrodzenie za pracę oraz dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych (art. 151 1 § 1 k.p.). Za każdą godzinę pracy nadliczbowej pracownikowi należy więc przede wszystkim wypłacić jego normalną stawkę godzinową, stanowiącą dopłatę z tytułu świadczenia pracy w wymiarze wyższym niż pierwotnie ustalony. W tym zakresie wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych jest więc ekwiwalentem za pracę wykonywaną poza obowiązującą pracownika normą czasu pracy. Takie normalne wynagrodzenie wraz z dodatkiem przysługuje więc lekarzowi za każdą godzinę dyżuru medycznego przekraczającego obowiązującą go przeciętną tygodniową normę czasu pracy. Zdaniem Sądu Najwyższego nie ma jednak podstaw do stwierdzenia, że identycznie powinno być obliczane wynagrodzenie za pracę w ramach dyżuru medycznego dopełniającego czas pracy do obowiązującej pracownika przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy. Jak już bowiem powiedziano, normy czasu pracy rozumiane są jako normy nakładu pracy pracownika, któremu odpowiada umówione wynagrodzenie za pracę. Podobnie rzecz się ma z wynagrodzeniem lekarza przewidzianym umową o pracę.
Wynagrodzenie to odpowiada nakładowi pracy lekarza w obowiązujących go normach czasu pracy. Za część dyżuru medycznego jedynie uzupełniającą obowiązującą lekarza przeciętną tygodniową normę czasu pracy otrzymuje on zatem normalne wynagrodzenie w stawce określonej umową. Skoro zatem ta część dyżuru medycznego jest już wynagrodzona ekwiwalentnym do rozmiaru wykonywanej pracy świadczeniem w postaci normalnego wynagrodzenia, to odpowiednie stosowanie przepisów art. 151 1 § 1-3 k.p. nie może oznaczać konieczności „podwojenia” tego normalnego wynagrodzenia, lecz jedynie obowiązek wypłacania za godziny dyżuru dopełniające czas pracy lekarza do obowiązującej go przeciętnej normy tygodniowej dodatków, przy odpowiednim stosowaniu do ich obliczania art. 151 1 § 1-3 k.p.
Reasumując, w ocenie Sądu Najwyższego w świetle obowiązujących przepisów ustawy o działalności leczniczej nie ma możliwości stwierdzenia, że wyznaczenie dyżurów medycznych może doprowadzić do sytuacji wyłączenia możliwości „wykonywania pracy w pełnym wymiarze normalnego czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym”. Dopuszczalne jest bowiem dopełnienie dyżurem medycznym czasu pracy lekarza do obowiązującej go przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy. Nie występuje więc problem nabycia prawa do wynagrodzenia „za czas nieprzepracowany w nominalnym czasie pracy”, lecz jedynie sposobu wynagradzania za pracę w ramach pełnienia dyżuru medycznego dopełniającego czas pracy lekarza do obowiązującej go przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy. Za tę część dyżuru medycznego przysługują zatem jedynie dodatki, przy odpowiednim stosowaniu do ich obliczania art. 151 1 § 1-3 k.p.
Sąd Okręgowy w całości do wyżej wymienionego poglądu się przychyla. Bezwzględnie, wypłacone wynagrodzenie winno odpowiadać nakładowi pracy lekarza w obowiązujących go normach czasu pracy. Skoro zaś przy uwzględnieniu charakteru tej instytucji dopuszczalnym jest dopełnienie dyżurem medycznym czasu pracy lekarza do obowiązującej go przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy, to praktyki stosowanej przez stronę pozwaną, polegającej na wypłacie powodom pełniącym dyżury medyczne całego miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego, w tym również za czas niewykonywania pracy w normalnym czasie pracy, a ponadto za czas dyżurów w części przekraczającej wymiar normatywnego czasu pracy wynagrodzenia zasadniczego ze stosownymi dodatkami, zaś za czas dyżurów w części zaliczonej do podstawowego wymiaru czasu pracy uzupełnienie wypłaconego nienależnego wynagrodzenia zasadniczego za dni niewykonywania pracy, dodatkami przysługującymi za dyżurowanie, nie sposób uznać za nieuprawnioną. Wynagrodzenie powodów wyliczone we wskazany sposób było zgodne z normatywnym czasem pracy wynikającym z ich umów o pracę. Jeśli zaś część dyżuru medycznego (w zakresie, jakim uzupełniał średniotygodniową normę czasu pracy) była wynagrodzona ekwiwalentnym do rozmiaru wykonywanej pracy świadczeniem w postaci normalnego wynagrodzenia, to odpowiednie stosowanie przepisów art. 151 1 § 1-3 k.p. nie pozwalało na podwojenie tego normalnego wynagrodzenia, a jedynie na zapłatę za cały czas dyżuru dodatków wyliczonych na określonych w nich zasadach. Tym samym roszczenie powodów o zapłacenie wynagrodzenia zasadniczego za czas dyżuru medycznego jak za godziny nadliczbowe także za czas dyżuru w jakim uzupełniał on podstawowy wymiar czasu pracy, wobec wypłacenia im całości wynagrodzenia zasadniczego za pracę, wynikającego z umowy o pracę, także za dni nieprzepracowane ze względu na konieczność skorzystania z okresu odpoczynku, nie mogło zostać uwzględnione.
Jako niezasadne należało uznać również pozostałe argumenty powodów, oparte na zarzucie niewypłacenia przez pozwanego za dyżury opt-out dodatków przewidzianych w art. 151 1 i 151 8 k.p. oraz art. 95 ustawy o działalności leczniczej oraz zarzut zaniżania wysokości wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego oraz niedoliczanie do wynagrodzeń za dyżury medyczne dodatku intensywnego nadzoru za pracę w Pododdziale Intensywnej Terapii.
Przeprowadzone przez Sąd Rejonowy postepowanie dowodowe, w tym przede wszystkim dowód z opinii biegłego z zakresu ekonomii, wykazało że zryczałtowany dodatek za pracę w dyżurze opt-out w rzeczywistości był bardziej korzystny dla powodów niż obliczony na podstawie przepisów art. 151 1 § 1-3 k.p. Pozwana ustalając ryczałt za dyżury w godzinach opt-out wykroczyła poza ustawowe minimum, wobec powyższego brak było podstaw do zapłaty powodom dodatków ustalonych na podstawie art. 151 1 § 1-3 k.p., które składały się na stawkę ryczałtową. Powyższe zasadnie determinowało również oddalenie powództwa w zakresie wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego. Sąd Okręgowy podziela ocenę, iż żądanie powodów w zakresie zapłaty dodatku intensywnego nadzoru za pracę w Pododdziale Intensywnej Terapii również nie zasługiwało na uwzględnienie. W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd I instancji prawidłowo zinterpretował treść § 17 regulaminu wynagradzania przy uwzględnieniu reguł wykładni obowiązujących autonomiczne źródła prawa pracy.
Rozpoznając całokształt sprawy Sąd II instancji doszedł do przekonania, że w toku postępowania przed Sądem I instancji nie doszło do nieważności postępowania, a Sąd Rejonowy rozpoznał istotę sprawy (art. 386 § 2 i 4 k.p.c.). Sąd I instancji rozpoznając sprawę przeprowadził postępowanie dowodowe i w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy ustalił prawidłowo stan faktyczny. Ustalenia Sądu Rejonowego pod względem reguł logicznego myślenia, wnioskowania, dokonane zostały w sposób jasny i wynikający z przeprowadzonych dowodów. Sąd Okręgowy przyjął ustalenia Sądu Rejonowego za własne. Nie ma zatem podstaw do uchylenia wyroku, bowiem nie zachodzą przesłanki z art. 386 § 4 k.p.c.
Mając na uwadze powyższe rozważania i ustalenia, Sąd Okręgowy uznał apelacje powódki i powoda za niezasadne, albowiem sformułowane w nich zarzuty w żaden sposób nie wykazały wadliwości orzeczenia Sądu I instancji.
O kosztach postępowania Sąd II instancji orzekł w pkt 2 i 3 wyroku na podstawie art. 108 k.p.c. stosując w tym względzie zasadę finansowej odpowiedzialności za wynik sprawy, zawartą w art. 98 k.p.c. oraz w oparciu o dyspozycję § 2 pkt. 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1rRozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (Dz.U. z 2018 r., poz. 265 t.j.).
SSO Małgorzata Jarząbek (spr.) SSO Renata Gąsior SSO Monika Rosłan- Karasińska
ZARZĄDZENIE
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Renata Gąsior, Monika Rosłan-Karasińska
Data wytworzenia informacji: